Jak wiadomo w przypadku nieścisłości w wystawionych przez sprzedającego fakturach, odpowiedni urząd może się przyczepić i trzeba będzie zapłacić karę. Tak więc w przypadku faktur wystawianych na terenie Polski trzeba tego bardzo pilnować, żeby nie mieć kłopotów.

A co się dzieje gdy faktura wędruje np. do UK (odbiorca jest osobą prywatną, nie firmą). Czy jakiś urząd to weryfikuje czy faktura została należycie zaksięgowana? Jak jest sprawdzane odprowadzenie podatku od takiej sprzedaży? Czy istnieje jakaś ogólnoeuropejska instytucja, która ma nad tym nadzór?

On 2010-07-02, Konrad <7konrad@wp.pl> wrote:

[...]

A co się dzieje gdy faktura wędruje np. do UK (odbiorca jest osobą prywatną, nie firmą). Czy jakiś urząd to weryfikuje czy faktura została należycie zaksięgowana? Jak jest sprawdzane odprowadzenie podatku od takiej sprzedaży? Czy istnieje jakaś ogólnoeuropejska instytucja, która ma nad tym nadzór?

Czekaj. Jak odbiorca jest osobą nie prowadzącą działalności gospodarczej,
to po co miałby coś księgować i odprowadzać podatek? On ten podatek zapłacił
osobie wystawiającej fakturę przecież.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Am 02.07.2010 09:21, Wojciech Bancer wrote:

On 2010-07-02, Konrad<7konrad@wp.pl>  wrote:

[...]

A co się dzieje gdy faktura wędruje np. do UK (odbiorca jest osobą prywatną,
nie firmą). Czy jakiś urząd to weryfikuje czy faktura została należycie
zaksięgowana? Jak jest sprawdzane odprowadzenie podatku od takiej sprzedaży?
Czy istnieje jakaś ogólnoeuropejska instytucja, która ma nad tym nadzór?

Czekaj. Jak odbiorca jest osobą nie prowadzącą działalności gospodarczej,
to po co miałby coś księgować i odprowadzać podatek? On ten podatek zapłacił
osobie wystawiającej fakturę przecież.

Np. w roznych krajach rozne rzeczy mozna odliczac od podatku, nie prowadzac dzialalnosci gospodarczej...


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

W dniu 02-07-2010 09:12, Konrad pisze:

Jak wiadomo w przypadku nieścisłości w wystawionych przez sprzedającego
fakturach, odpowiedni urząd może się przyczepić i trzeba będzie zapłacić
karę.

Odpowiedni do czego???

Tak więc w przypadku faktur wystawianych na terenie Polski trzeba

tego bardzo pilnować, żeby nie mieć kłopotów.

A tak konkretnie rzuć o jakie "nieścisłości" Ci chodzi i jakie kary?

A co się dzieje gdy faktura wędruje np. do UK (odbiorca jest osobą
prywatną, nie firmą).Czy jakiś urząd to weryfikuje czy faktura została
należycie zaksięgowana?

A to zależy kto ma obowiązek cokolwiek księgować.

Jak jest sprawdzane odprowadzenie podatku od
takiej sprzedaĹźy?

Jakiego podatku? Róşnych podatków mamy na kopy. W tym "od sprzedaşy".

  Czy istnieje jakaś ogĂłlnoeuropejska instytucja, ktĂłra

ma nad tym nadzĂłr?

Nad czym nadzĂłr?

Możesz napisać to jeszcze raz, podając jakieś konkrety?

Wiesz, tak żeby wyglądało jakbyś trochę szanował innych uczestników grupy. Tak odrobinę.

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Nie chciałem być zbyt dosłowny, aby nie napisać czegoś co będzie niezgodne z prawem. Chodzi o sprzedaż usługi klientowi, który mieszka w UK i nie jest przedsiębiorcą. Czy księgować taką fakturę i odprowadzać podatek, czy mogę ją skoszować?

On 2010-07-02 10:28, Konrad wrote:

Nie chciałem być zbyt dosłowny, aby nie napisać czegoś co będzie
niezgodne z prawem. Chodzi o sprzedaż usługi klientowi, który mieszka w
UK i nie jest przedsiębiorcą. Czy księgować taką fakturę i odprowadzać
podatek, czy mogę ją skoszować?

Ale przecież jesteśmy na grupie pl.soc.prawo.podatki a nie za przeproszeniem na pl.soc.dyma***.us ;-)

MSPANC

Piotrek

On Fri, 2 Jul 2010, Konrad wrote:

Nie chciałem być zbyt dosłowny, aby nie napisać czegoś co będzie niezgodne z prawem. Chodzi o sprzedaż usługi klientowi, który mieszka w UK i nie jest przedsiębiorcą. Czy księgować taką fakturę i odprowadzać podatek, czy mogę ją skoszować?

   To jest pytanie z kategorii "czy na rondzie można skręcić w lewo".
   Można, oto dowód:
http://www.youtube.com/watch?v=m84R7yRDXeo

   Ale nie wolno.
   I uprzedzając kolejne pytania - tak, są mechanizmy kontrolne.
   Nie oceniam ich skuteczności, bo pomiarów "wyników" nie znam.

pzdr, Gotfryd

On Fri, 2 Jul 2010, Konrad wrote:

Nie chciałem być zbyt dosłowny, aby nie napisać czegoś co będzie

niezgodne z prawem. Chodzi o sprzedaż

usługi klientowi, który mieszka w UK i nie jest przedsiębiorcą. Czy

księgować taką fakturę i odprowadzać

podatek, czy mogę ją skoszować?

   To jest pytanie z kategorii "czy na rondzie można skręcić w lewo".
   Można, oto dowód:
http://www.youtube.com/watch?v=m84R7yRDXeo

   Ale nie wolno.
   I uprzedzając kolejne pytania - tak, są mechanizmy kontrolne.
   Nie oceniam ich skuteczności, bo pomiarów "wyników" nie znam.

pzdr, Gotfryd

W dniu 02-07-2010 10:28, Konrad pisze:

Nie chciałem być zbyt dosłowny, aby nie napisać czegoś co będzie
niezgodne z prawem. Chodzi o sprzedaż usługi klientowi, który mieszka w
UK i nie jest przedsiębiorcą. Czy księgować taką fakturę i odprowadzać
podatek, czy mogę ją skoszować?

Zawsze mi się wydawało, że pogląd "jak czegoś nie wolno to znaczy, że trzeba uważać, żeby nikt nie zobaczył jak to robię" jest właściwy dzieciom do lat 5 i kotom.


Ty sobie jaja robisz, prawda?

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Ty sobie jaja robisz, prawda?

Nie, nie robię sobie jaj. Państwo już nie raz mnie oszukało, więc i ja nie zamierzam być idealnie uczciwy wobec niego. Dla przykładu ostatnim razem musiałem zapłacić podatek za fakturę, której klient nie opłacił i już nie opłaci. Nie odzyskam tej kasy, bo była to Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, więc nawet firma windykacyjna umywa ręce. W Urzędzie Skarbowym na pytanie czy mogę odzyskać podatek za coś czego nie sprzedałem, odpowiedziano mi tylko "przykro mi, nie ma takiej możliwości".

Więc nie zamierzam się wstydzić tego, że kombinuję jak tu zapłacić najmniejszy podatek. Widocznie na złą grupę dyskusyjną trafiłem.

W dniu 2010-07-02 14:18, Konrad pisze:

Nie, nie robię sobie jaj. Państwo już nie raz mnie oszukało, więc i ja
nie zamierzam być idealnie uczciwy wobec niego. Dla przykładu ostatnim
razem musiałem zapłacić podatek za fakturę, której klient nie opłacił i
już nie opłaci. Nie odzyskam tej kasy, bo była to Spółka z ograniczoną
odpowiedzialnością, więc nawet firma windykacyjna umywa ręce. W Urzędzie
Skarbowym na pytanie czy mogę odzyskać podatek za coś czego nie
sprzedałem, odpowiedziano mi tylko "przykro mi, nie ma takiej możliwości".

A to Państwo ma odpowiadać za _Twoją_ działalność gospodarczą?

--
spp

W dniu 02-07-2010 14:18, Konrad pisze:

Ty sobie jaja robisz, prawda?

Nie, nie robię sobie jaj. Państwo już nie raz mnie oszukało, więc i ja
nie zamierzam być idealnie uczciwy wobec niego.

Państwo Cię nie oszukało.
Dobrze wiedziałeś jakie są zasady podatkowe, kiedy decydowaleś się zostać przedsiębiorca.
A jak nie wiedziałeś... no cóż... nieznajomość prawa szkodzi.

Kolego, każdy swoje machloje robi na swój własny rachunek. I się nimi nie chwali.
Raz - bo to jednak wstyd oszukiwać, kogokolwiek (chociaż pojęcie wstydu jakoś się zdewaluowało, postawa socjopatyczna jest dziś w modzie)

Dwa - bo instynkt samozachowawczy - każdy jakiś posiada.

Ty nie masz Ĺźadnego problemu z prawem podatkowym.
Czemu miało służyć to pytanie? Chciałeś żeby ktoś Ci powiedział, że dobrze robisz?

NTG
To nie jest grupa wsparcia psychicznego dla drobnych oszustĂłw podatkowych.

Dla przykładu ostatnim
razem musiałem zapłacić podatek za fakturę, której klient nie opłacił i
już nie opłaci.

Kontrahent Cie oszukał. No przykro. Ale Państwo nie ma tylu policjantów, żeby postawić przy każdym. Zresztą już próbowało, metoda "jeden szeryf na jednego mieszkańca" jakoś się ludziom nie podobała.

Z drugiej strony skończyłeś pewnie państwowe szkoły, twój klient też, więc jakby Państwa wina.


--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Dnia Fri, 2 Jul 2010 14:18:48 +0200, Konrad napisał(a):

odpowiedzialnością, więc nawet firma windykacyjna umywa ręce. W Urzędzie Skarbowym na pytanie czy mogę odzyskać podatek za coś czego nie sprzedałem, odpowiedziano mi tylko "przykro mi, nie ma takiej możliwości".

http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/432944,ulga_na_zle_dlugi_dziala.html

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

W dniu 2010-07-02 17:45, Borys Pogoreło pisze:

http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/432944,ulga_na_zle_dlugi_dziala.html

Ale to:

- "tylko" VAT;
- dłużnik musi być wciąż czynnym płatnikiem VAT;
- nie może być w stanie likwidacji lub upadłości (a starać się możesz dopiero po pół roku od upływu terminu zapłaty);

Co nie zmienia faktu że jest lepiej. ;)

--
spp

W dniu 02-07-2010 19:28, spp pisze:

W dniu 2010-07-02 17:45, Borys Pogoreło pisze:

http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/432944,ulga_na_zle_dlugi_dziala.html

Ale to:

- "tylko" VAT;
- dłużnik musi być wciąż czynnym płatnikiem VAT;
- nie może być w stanie likwidacji lub upadłości (a starać się możesz
dopiero po pół roku od upływu terminu zapłaty);

Co nie zmienia faktu że jest lepiej. ;)

W pewnych wypadkach istnieje też możliwość spisania należności w koszty (czyli "jeszcze PIT").

--
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania,
że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji.
Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek.

Użytkownik "Konrad" <7konrad@wp.pl> napisał w

A co się dzieje gdy faktura wędruje np. do UK (odbiorca jest osobą prywatną, nie firmą). Czy jakiś urząd to weryfikuje czy faktura została należycie zaksięgowana? Jak jest sprawdzane odprowadzenie podatku od takiej sprzedaży? Czy istnieje jakaś ogólnoeuropejska instytucja, która ma nad tym nadzór?

Jak odbiorca jest firma z unijnym NIP to jest VIES i dziala bardzo sprawnie.

Przy sprzedazy osobie prywatnej raczej tego nie ma .. ale vat odprowadzasz w kraju, a przy wyzszym obrocie naliczasz i odprowadzasz do kraju odbiorcy ..

J.