Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo.podatki   »   Fakturowanie złożonej usługi

Fakturowanie złożonej usługi

Data: 2011-08-15 11:06:48
Autor: Marek
Fakturowanie złożonej usługi
Czasem mam do wykonania usługę np. montazu sieci komputerowej czy instalacji monitoringu. Jak wiadomo przy takich pracach wykorzystuje się mnóstwo materiałów dodatkowych, tzw drobnicy (kołki, taśmy izolacyjne, korytka, pianki uszczelniające, silikon, wkręty itp.).
Spotykam się często z systuacją gdzie firmy wystawiają fakturę zbiorczą np. z jedną pozycją "Wykonanie i uruchomienie sieci informatycznej" bez wyszczególniania użytych materiałów. Jest to duże ułatwienie, ale czy US nie może się przyczepić do takiej faktury ? Może wystarczy dołączyć do tego papierową specyfikację uzytych materiałów ?
Druga sprawa - często kupuję duże ilości kołków, wkrętów, cyny lutowniczej, które wykorzystuję do świadczenia usług. Czy moge sobie wpisywac taki towar w koszty, bez szczegółowego rozliczania, czy koniecznie wciągac ten towar na magazyn i przy usłudze liczyć ile wkretów, czy innych drobiazgów użyłem i przepuszczać to wszystko przez kasę fiskalną ?

Pozdrawiam
Marek

Data: 2011-08-15 11:32:13
Autor: Edzio
Fakturowanie złożonej usługi

Użytkownik "Marek" <brak@email_no_spam> napisał w wiadomości news:4e48e1a6$0$2440$65785112news.neostrada.pl...
Czasem mam do wykonania usługę np. montazu sieci komputerowej czy instalacji monitoringu. Jak wiadomo przy takich pracach wykorzystuje się mnóstwo materiałów dodatkowych, tzw drobnicy (kołki, taśmy izolacyjne, korytka, pianki uszczelniające, silikon, wkręty itp.).
Spotykam się często z systuacją gdzie firmy wystawiają fakturę zbiorczą np. z jedną pozycją "Wykonanie i uruchomienie sieci informatycznej" bez wyszczególniania użytych materiałów. Jest to duże ułatwienie, ale czy US nie może się przyczepić do takiej faktury ? Może wystarczy dołączyć do tego papierową specyfikację uzytych materiałów ?
Druga sprawa - często kupuję duże ilości kołków, wkrętów, cyny lutowniczej, które wykorzystuję do świadczenia usług. Czy moge sobie wpisywac taki towar w koszty, bez szczegółowego rozliczania, czy koniecznie wciągac ten towar na magazyn i przy usłudze liczyć ile wkretów, czy innych drobiazgów użyłem i przepuszczać to wszystko przez kasę fiskalną ?

Pozdrawiam
Marek


Nie nie musisz nic doczepiać ja wykonuję transport drogowy, a na FV piszę USŁUGA TRANSPORTOWA cena jednostkowa x ilość kilometrów, cena netto, cena brutto i jest OK

Data: 2011-08-16 00:15:36
Autor:
Fakturowanie złożonej usługi
Nie nie musisz nic doczepiać ja wykonuję transport drogowy, a na FV piszę USŁUGA TRANSPORTOWA cena jednostkowa x ilość kilometrów, cena netto, cena brutto i jest OK

Ale masz świadomosć, że jak kontroler zapyta o szczegóły umowy do tej usługi to musisz mu podać? Piszę to w tym kontekście, że czasem warto dodatkową informację zapisać czy to w załączniku, czy na odwrocie f-ry, czy to w specyfikacji.

To jest zupełenie tak, jak z paragonami. Kupujesz ogórki w sklepie osiedlowym, a na paragonie masz np. "warzywa" - oczywiście z prawidłową stawką VAT. Taki paragon jest niezgodny z rozporządzeniem, bo nie identyfikuje dokałdnie tego, co sprzedałeś. Paragonie musisz bowiem dokładnie to określać. A że życie sobie, a przepisy sobie? W 99,9% przypadków kontroler do tego się nie przyczepi, ale w 0,1% przypadków już tak. Podobnie z fakturami i ich treścią.

Data: 2011-08-16 09:34:14
Autor: Gotfryd Smolik news
Fakturowanie złożonej usługi
On Tue, 16 Aug 2011, sympatyczna_poczta_a@amorki.pl wrote:

To jest zupełenie tak, jak z paragonami.

  Zupełnie się... nie zgadzam :)

Kupujesz ogórki w sklepie
osiedlowym, a na paragonie masz np. "warzywa" - oczywiście z prawidłową
stawką VAT. Taki paragon jest niezgodny z rozporządzeniem

  Zgadza się.

  Ale o ile sklep dokonuje własnej *PRODUKCJI* ogórków kiszonych,
to w żadnym razie nie musi specyfikować ile kopru dodał do kilograma
ogórków.
  I w żaden sposób paragon "1,04kG ogórków, 24g kopru, 7g czosnku,
...... 3,5 roboczominuty przy zatapianiu w beczce (przypadającej
na kilogram ogórków)" nie będzie paragonem prawidłowym.
  1kG ogórków kiszonych - tak.
  Owszem, jestem przygotowany na konieczność wyjaśniania czym
ów kilogram ogórków różni się od komputera o którym mowa niżej ;)

bo nie identyfikuje dokałdnie tego, co sprzedałeś.

  A w jaki sposób dokonują tej identyfikacji materiały składowe?
  Przytoczyć do rozważań piasek, cement, stal zbrojeniową i zacząć
rozważania co do wywodu czy wyszło mieszkanie, szopa czy garaż? ;)

Podobnie z fakturami i ich treścią.

  Ale w żaden sposób co do tematu dyskusji.

  No chyba, że ktoś twardo twierdzi że dokonuje *wyłącznie sprzedaży*,
podczas kiedy faktycznie dokonuje *produkcji*.

  Żeby nie było - oczywiście, zgadzam się że sprzedawca i klient mogą
uzgodnić iż klient kupuje materiały do produkcji a następnie sprzedawca
występuje w roli usługodawcy i mu z tego wykonuje produkt końcowy.
  Klient może również zażądać wykonania przedmiotu zakupu z określonych
materiałów, w szczególności jeśli strony uważają iż przedmiot
umowy nie spełnia "przeciętnej jakości" (zarówno w górę jak i w dół)
jak chce Kodeks cywilny o ile nie wykonano specyfikacji.
  Przeszkód nie ma, faktura "płyta główna, obudowa, zasilacz, procesor,
pamięci, dyski, karta grafiki plus poskładanie" to jest jedna
f-ra na dwa rodzaje czynności (sprzedaż towarów plus sprzedaż usługi).
  W odróżnieniu od "komputer", przy którym *może* być specyfikacja,
ale wcale nie musi ona być "częścią faktury" (podobnie jak gwarancja) :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-08-16 11:04:19
Autor: Elab
Fakturowanie złożonej usługi
Co do przykładu z komputerem to nie do końca masz rację, gdyż musisz rozróżnić konfekcjonowanie, od produkcji. Różnica (od strony przepisów) jest między innymi taka że na produkcję urządzeń podłączanych do sieci musisz mieć różne certyfikaty (CE,elektryczny,elektromagnetyczny itp itd ) . Dlatego małe sklepy sprzedają komputery w częściach, bo aby "wyprodukować" je musiały by dawać komputer z danej serii do ceryfikacji ( co więżę się między innymi z jego zniszczeniem) i pewnie dlatego aby uniknąć "produkcji" sprzedaje się niektóre rzeczy w częściach.


--
Elaboro Online System
Przyjazne oprogramowanie dla firm, sklep i księgowość online.
www.elaboro.pl

Data: 2011-08-16 10:03:53
Autor: jureq
Fakturowanie złożonej usługi
Dnia Tue, 16 Aug 2011 11:04:19 +0200, Elab napisał(a):

) . Dlatego małe sklepy sprzedają komputery w częściach, bo aby
"wyprodukować" je musiały by dawać komputer z danej serii do ceryfikacji
( co więżę się między innymi z jego zniszczeniem)

To są mity.

Data: 2011-08-16 20:47:37
Autor: Elab
Fakturowanie złożonej usługi

To są mity.


Niestety nie,pomijając specyficzne wyjątki każde urządzenie zasilane z sieci elektrycznej i wprowadzone do obrotu w Polsce MUSI mieć tzn. znaczek B lub CE (czyli certyfikaty), to że ma certyfikowany zasilacz, niczego nie zmienia.
A certyfikat na urządzenie to coś więcej niż certyfikowany zasilacz,i aby go uzyskać sprawdzane jest np. badanie urządzeń niskonapięciowych LVD oraz kompatybilności elektromagnetycznej EMC CAŁEGO urządzenia .... do tej pory nikt specjalnie tego nie kontroluje, ale kary przewidziane są dość duże.



--
Elaboro Online System
Przyjazne oprogramowanie dla firm, sklep i księgowość online.
www.elaboro.pl

Data: 2011-08-17 10:16:51
Autor: Jarek Andrzejewski
Fakturowanie złożonej usługi
On Tue, 16 Aug 2011 20:47:37 +0200, Elab <elaboro@poczta.onet.pl>
wrote:


To sÄ? mity.


Niestety nie,pomijając specyficzne wyjątki każde urządzenie zasilane z sieci elektrycznej i wprowadzone do obrotu w Polsce MUSI mieć tzn. znaczek B lub CE (czyli certyfikaty), to że ma certyfikowany zasilacz,

to nie są certyfikaty, a świadectwa zgodności. O ile pamiętam, to
można je wystawić samemu (tzn. składacz może to zrobić).

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2011-08-17 14:29:41
Autor: Elab
Fakturowanie złożonej usługi


Niestety nie,pomijając specyficzne wyjątki każde urządzenie zasilane z
sieci elektrycznej i wprowadzone do obrotu w Polsce MUSI mieć tzn.
znaczek B lub CE (czyli certyfikaty), to że ma certyfikowany zasilacz,

to nie są certyfikaty, a świadectwa zgodności. O ile pamiętam, to
można je wystawić samemu (tzn. składacz może to zrobić).



dokładnie rzecz ujmując to o czym piszesz to deklaracja zgodności, tylko że aby ją wypełnić powinieneś przeprowadzić badania, a więc w wspomniane wcześniej LVD, EMC i inne np. test palności ...

--
Elaboro Online System
Przyjazne oprogramowanie dla firm, sklep i księgowość online.
www.elaboro.pl

Data: 2011-08-17 15:00:43
Autor: Gotfryd Smolik news
Fakturowanie złożonej usługi
On Wed, 17 Aug 2011, Elab wrote:

[...komuś...]
znaczek B lub CE (czyli certyfikaty), to że ma certyfikowany zasilacz,

to nie są certyfikaty, a świadectwa zgodności.

  Znaczy jak chodzi o CE.
  Ze znakiem bezpieczeństwa to inna sprawa (ale IMHO certy-
fikowany zasilacz ją załatwia).

O ile pamiętam, to
można je wystawić samemu (tzn. składacz może to zrobić).

dokładnie rzecz ujmując to o czym piszesz to deklaracja zgodności, tylko że aby ją wypełnić powinieneś

  Prawo działa tak: słowo "powinien" ma znaczenie wtedy, jeśli
jest poparte egzekucją. W potocznym rozumieniu zmienia się
wtedy na słowo "musi" ;)
  O ile wiem, nie ma takiej "powinności".
  Działa to tak mniej więcej, jak fakt, że prowadząc DG albo
dajmy na to pojazd mechaniczny, wcale nie musisz znać
przepisów.
  W zupełności wystarczy jeśli się do nich zastosujesz ;)

  I teraz z CE jest podobnie: nie ma "powinności" zrobienia
badań. Urządzenie ma spełniać wymagania (za niespełnianie
są rzeczywiście kary).
  Ale z braku "powinności" zastosowanie ma bardzo ogólny
przepis art.6 Kodeksu Cywilnego.
  Znaczy najpierw musi znaleźć się ktoś, kto będzie miał
motywację żeby za pomocą badań wykazać, że dany sprzęt
NIE spełnia wymogów.

przeprowadzić badania, a więc w wspomniane wcześniej LVD, EMC

  No.
  A później użyszkodnik we własnym dobrze pojętym interesie musi
wycinać kondensatory z karty graficznej, żeby przywrócić
jej pełne pasmo przenoszenia :P (ma zastosowanie wyłącznie
do złącz analogowych, coraz rzadziej spotykanych, ale
to taki "absurd CE", ten typ tak ma).

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-08-17 15:45:22
Autor: mvoicem
Fakturowanie złożonej usługi
(17.08.2011 15:00), Gotfryd Smolik news wrote:
  No.
  A później użyszkodnik we własnym dobrze pojętym interesie musi
wycinać kondensatory z karty graficznej, żeby przywrócić
jej pełne pasmo przenoszenia :P (ma zastosowanie wyłącznie
do złącz analogowych, coraz rzadziej spotykanych, ale
to taki "absurd CE", ten typ tak ma).

Ciekawy temat, mógłbyś rzucić jakimś linkiem bądź rozwinąć?

p. m.

Data: 2011-08-18 11:35:36
Autor: Gotfryd Smolik news
OT, grafika PC, bylo: Fakturowanie...
On Wed, 17 Aug 2011, mvoicem wrote:

(17.08.2011 15:00), Gotfryd Smolik news wrote:
  No.
  A później użyszkodnik we własnym dobrze pojętym interesie musi
wycinać kondensatory z karty graficznej, żeby przywrócić
jej pełne pasmo przenoszenia :P (ma zastosowanie wyłącznie
do złącz analogowych, coraz rzadziej spotykanych, ale
to taki "absurd CE", ten typ tak ma).

Ciekawy temat, mógłbyś rzucić jakimś linkiem bądź rozwinąć?

  Nie ma czego rozwijać, dajmy na to:
http://www.google.pl/#q=wycišć+filtr+karty+grafiki&pbx=1&oq=wycišć+filtr+karty+grafiki
....i znajdujesz "Wylutowywanie filtrów - Dzikie.NET":
http://www.dzikie.net/index.php?art=filtry
  ze szczegółowym opisem gdzie przyłożyć scyzoryk :) (ale zlokalizowanie
filtrów nie wymaga dużego doświadczenia, co najwyżej pewne doświadczenie
w lutowaniu jest przydatne żeby nie "popalić" ścieżek).
  Całkiem sporo powinno również leżeć w starszych archiwach .foto.cyfrowa
tudzież grup "graficznych" - starszych, bo to domena ludzi zdecydowanie
walczących o ostrość a nie zadowalających się "przeciętną" oraz
jak wyżej napisałem stosowania analoga, więc dziś *z nich* nikt już
z tym problemem nie walczy.
  Niemniej moja ostatnia karta ze złączem AGP też była (jeszcze)
"analogowa" (złącze VGA) i zaraz po upływie gwaracji została pocięta.

BTW: gość opisując metodę z połączeniem przewodem nie zaznaczył bardzo
  ważnej rzeczy. Prędkość fali e-m *w kablu* to ledwo jakieś 60 Mm/s,
z apelem żeby nie stosować jednostek warunkowo dopuszczonych ;) (znaczy
chodzi o to że "Mm" jest legalnym określeniem na milę morską, co
przypadkiem koliduje z megametrem).
  Jak przy dużej rozdzielczości nie chcemy mieć rozjazdu kolorów, czyli
powiedzmy nie więcej niż 1/4 rozmiaru piksela, to wypada się "trochę"
sprężyć z dokładnością przycinania tych przewodów.
  Można skorygować głębokością wpuszczenia końców w lutowie.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-08-18 08:32:01
Autor: Elab
Fakturowanie złożonej usługi
W dniu 17.08.2011 15:00, Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 17 Aug 2011, Elab wrote:

[...komuś...]
znaczek B lub CE (czyli certyfikaty), to że ma certyfikowany zasilacz,

to nie są certyfikaty, a świadectwa zgodności.

Znaczy jak chodzi o CE.
Ze znakiem bezpieczeństwa to inna sprawa (ale IMHO certy-
fikowany zasilacz ją załatwia).


podczas sprzedaży części ... zgadzam się, ale moim zdaniem nie załatwia podczas sprzedaży całego wyprodukowanego URZĄDZENIA (np. komputera), moim zdaniem producent sprzętu elektrycznego odpowiada takim samym przepisom jak importer sprzętu spoza UE ( czyli wprowadza towar na rynek UE ) ... i jeśli sprawę załatwiała by deklaracja zgodności, to nikt by nie robił certyfikatów, a np. urząd celny by ich nie wymagał ( a przecież wymaga na każde urządzenie zasilane 220v znaczka CE )

więcej o tym można przeczytać:

http://www.bigchina.pl/artykuly/import_w_praktyce/50/import_z_chin_i_oznakowanie_ce

jak już pisałem wcześniej, od strony urzędowej w tej chwili nikt tego nie sprawdza (jeszcze ???? ) , ale ... np. kupując dany komputer (jako całość) bez certyfikatu CE, każdy klient moim zdaniem ma każdą sprawę wygraną w sądzie w sprawach gwarancyjnych lub np. przy stracie danych ...

z tego co czytam mój pogląd jest odosobniony, więc chyba nie ma sensu dalej się spierać. Bo być może prawda leży gdzieś pośrodku.

Data: 2011-08-18 10:02:25
Autor: Jarek Andrzejewski
Fakturowanie złożonej usługi
On Thu, 18 Aug 2011 08:32:01 +0200, Elab <elaboro@poczta.onet.pl>
wrote:

nie sprawdza (jeszcze ???? ) , ale ... np. kupując dany komputer (jako całość) bez certyfikatu CE, każdy klient moim zdaniem ma każdą sprawę wygraną w sądzie w sprawach gwarancyjnych lub np. przy stracie danych ...

dla mnie związek między brakiem papierka a utratą danych jest mocno
wątpliwy.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2011-08-18 10:34:55
Autor: tomek
Fakturowanie złożonej usługi
On 17.08.2011 15:00, Gotfryd Smolik news wrote:

Ale z braku "powinności" zastosowanie ma bardzo ogólny
przepis art.6 Kodeksu Cywilnego.

Ja wiem że Ty lubisz Kodeks Cywilny, ale ja bym go nie "wpychał" na siłę do postępowania kontrolnego które może się skończyć karą 100kEUR OIDP. Jak już UKE, UOKiK czy kto to kontroluje wpadnie o 6:00 to raczej Ty będziesz musiał wykazywać że te kondensatory są poprawnie przylutowane.

Tomek

Data: 2011-08-18 10:46:20
Autor: Elab
Fakturowanie złożonej usługi

Ja wiem że Ty lubisz Kodeks Cywilny, ale ja bym go nie "wpychał" na siłę
do postępowania kontrolnego które może się skończyć karą 100kEUR OIDP.
Jak już UKE, UOKiK czy kto to kontroluje wpadnie o 6:00 to raczej Ty
będziesz musiał wykazywać że te kondensatory są poprawnie przylutowane.


ja znam osobiście przypadek, że urząd celny zakwestionował znaczki CE elektroniki z chin ( aby było śmiesznie zrobił to już po odprawie ) i cała partia towaru trzymana była przez około rok na składzie celnym do wyjaśnienia ( a tylko same opłaty za trzymanie na składzie ...przerosły kilkakrotnie wartość urządzeń ), więc te .... CE to nie takie wcale hop siup. Po czym okazało się że towar spełnia CE i urząd celny oddał towar, nie mówiąc nawet przy tym słowa przepraszam.

Data: 2011-08-18 11:55:42
Autor: Gotfryd Smolik news
Fakturowanie złożonej usługi
On Thu, 18 Aug 2011, tomek wrote:

Ja wiem że Ty lubisz Kodeks Cywilny, ale ja bym go nie "wpychał" na siłę do postępowania kontrolnego które może się skończyć karą 100kEUR OIDP.

  W przypadku kiedy w rachubę wchodzi *kara*, sprawa ma się o tyle
inaczej, że obowiązuje domniemanie niewinności.
  Problemem jest "prawnie dopuszczalne" wyrządzanie szkód przy
postępowaniu karnym i administracyjnym (w tym podatkowym), o czym
napisał Elab, a niestety w .pl ma miejsce.

Jak już
UKE, UOKiK czy kto to kontroluje wpadnie o 6:00 to raczej Ty będziesz musiał
wykazywać że te kondensatory są poprawnie przylutowane.

  Tylko o ile jakiś przepis działa w tę stronę, a nie konieczności
wykazania przez zainteresowaną instytucję że *nie* są poprawnie
i tak dalej.
  Z zastrzeżeniem wyżej :[

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-08-16 19:38:03
Autor: Gotfryd Smolik news
Fakturowanie złożonej usługi
On Tue, 16 Aug 2011, Elab wrote:

 Co do przykładu z komputerem to nie do końca masz rację, gdyż musisz rozróżnić konfekcjonowanie, od produkcji.

  Postawiłeś trudny wybór językowy: albo przez konfekcjonowanie masz
na myśli wyłącznie pakowanie (jednolitego towaru, np. tabletki
po 100 sztuk czy napoje po 8), albo dokonujesz podziału na ryby
i śledzie tudzież jabłka i owoce, co większego sensu (z p. widzenia
podziału) nie ma, jako że to drugie znaczenie jest zaliczane
do... produkcji.
  Z tego p. widzenia nazwanie poskładania komputera "konfekcjonowaniem",
IMO niezbyt właściwe, bo to określenie "konfekcjonowania" stanowi
*zaprzeczenie* produkcji jednostkowej, nadal *pozostaje* produkcją.
  Nim padnie pytanie jakie mam wsparcie :) podeprę:

http://sjp.pwn.pl/slownik/2564254/konfekcjonowa%C4%87

Różnica (od strony przepisów) jest
między innymi taka że na produkcję urządzeń podłączanych do sieci musisz mieć
różne certyfikaty (CE,elektryczny,elektromagnetyczny itp itd )

  Deklarację CE wypełniasz samemu zaś *o ile wiem* wymagania
bezpieczeństwa, przynajmniej wg "powszechnie akceptowanej wykładni"
spełnia użycie certyfikowanego zasilacza.
  Z grubsza streścił to jureq ;)
  Czy rzeczywiście jest tak w umowie m-nar głowy nie dam, bo
zdrowia do przebijania się przez przepisy nie mam a mam świadomość
jakie "kwiatki" były (i są) tu i ówdzie choćby w prawie drogowym,
nie wspominając o poprawkach do VAT które wprowadzane były w wyniku
orzeczeń wskazujących na bezprawność tego czy innego przepisu.

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-08-16 20:59:51
Autor: Elab
Fakturowanie złożonej usługi
W dniu 16.08.2011 19:38, Gotfryd Smolik news pisze:
On Tue, 16 Aug 2011, Elab wrote:

Co do przykładu z komputerem to nie do końca masz rację, gdyż musisz
rozróżnić konfekcjonowanie, od produkcji.

Postawiłeś trudny wybór językowy:


hmmm, uważam że składanie długopisów lub komputerów to  konfekcjonowanie ( czyli coś jak możesz złożyć i rozłożyć ) ... a produkcja to produkcja ( czyli jak złożysz, to już tak łatwo nie rozłożysz ). Ale mogę się mylić ..i upierać się przy swoim nie będę.

Data: 2011-08-17 09:16:21
Autor: Maciek
Fakturowanie złożonej usługi
W dniu 2011-08-16 20:59, Elab pisze:
hmmm, uważam że składanie długopisów lub komputerów to  konfekcjonowanie ( czyli coś jak możesz złożyć i rozłożyć ) ... a produkcja to produkcja ( czyli jak złożysz, to już tak łatwo nie rozłożysz ). Ale mogę się mylić ..i upierać się przy swoim nie będę.
A jakiś przepis na podparcie widzimisię?

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2011-08-17 13:22:06
Autor: Elab
Fakturowanie złożonej usługi

A jakiś przepis na podparcie widzimisię?


nie ma, jak napisał to Gotfryd i zgadzam sie z nim to kwestia nomenklatury, nie przepisów

Data: 2011-08-16 14:54:11
Autor: Marek
Fakturowanie złożonej usługi

Użytkownik <sympatyczna_poczta_a@amorki.pl> napisał
A że życie sobie, a przepisy sobie? W 99,9% przypadków kontroler do tego się nie przyczepi, ale w 0,1% przypadków już tak. Podobnie z fakturami i ich treścią.

Czyli wygląda na to, ze aby być w zgodzie z prawem to muszę wyliczyć każdą śrubkę itp.

Powtórzę jeszcze część druga mojego pytania:
często kupuję duże ilości kołków, wkrętów, cyny lutowniczej,
które wykorzystuję do świadczenia usług. Czy moge sobie wpisywac taki towar
w koszty, bez szczegółowego rozliczania, czy koniecznie wciągac ten towar na
magazyn i przy usłudze liczyć ile wkretów, czy innych drobiazgów użyłem i
przepuszczać to wszystko przez kasę fiskalną ?

Pozdrawiam
Marek

Data: 2011-08-16 13:37:57
Autor: jureq
Fakturowanie złożonej usługi
Dnia Tue, 16 Aug 2011 14:54:11 +0200, Marek napisał(a):

Powtórzę jeszcze część druga mojego pytania: często kupuję duże ilości
kołków, wkrętów, cyny lutowniczej, które wykorzystuję do świadczenia
usług. Czy moge sobie wpisywac taki towar w koszty, bez szczegółowego
rozliczania, czy koniecznie wciągac ten towar na magazyn i przy usłudze
liczyć ile wkretów, czy innych drobiazgów użyłem i przepuszczać to
wszystko przez kasę fiskalną ?

Jeśli prowadzisz pełną księgowość, to masz obowiązek "prowadzić magazyn". Jeśli KPiR lub jesteś na jakimś ryczałcie nie masz takiego obowiązku. Co nie oznacza, ze przy kontroli nie padnie pytanie co się z danym zakupem stało. W wypadku kołków czy wkrętów wystarczy zazwyczaj np odpowiedź: "Przy instalacji sieci elektrycznej zużywam średnio 4 kołki na metr sieci, tu są kosztorysy wykonanych sieci a tu faktury za ich wykonanie"
Ostrożność doradzam w wypadku elementów droższych. Np wykonując sieć komputerową warto byłoby móc udowodnić, że ten switch Cisco za 69.000 zł został w tej sieci użyty.

Data: 2011-08-18 10:38:35
Autor: tomek
Fakturowanie złożonej usługi
On 16.08.2011 15:37, jureq wrote:
Dnia Tue, 16 Aug 2011 14:54:11 +0200, Marek napisał(a):

Powtórzę jeszcze część druga mojego pytania: często kupuję duże ilości
kołków, wkrętów, cyny lutowniczej, które wykorzystuję do świadczenia
usług. Czy moge sobie wpisywac taki towar w koszty, bez szczegółowego
rozliczania, czy koniecznie wciągac ten towar na magazyn i przy usłudze
liczyć ile wkretów, czy innych drobiazgów użyłem i przepuszczać to
wszystko przez kasę fiskalną ?

Jeśli prowadzisz pełną księgowość, to masz obowiązek "prowadzić magazyn".
Jeśli KPiR lub jesteś na jakimś ryczałcie nie masz takiego obowiązku. Co
nie oznacza, ze przy kontroli nie padnie pytanie co się z danym zakupem
stało. W wypadku kołków czy wkrętów wystarczy zazwyczaj np odpowiedź:
"Przy instalacji sieci elektrycznej zużywam średnio 4 kołki na metr
sieci, tu są kosztorysy wykonanych sieci a tu faktury za ich wykonanie"

Przy czym to "średnio" to raczej zawyżone średnio powinno być - bo potem może być ciężko je obniżyć gdy już zarzucą nierzetelności KPiR.
Innymi słowy operowanie podczas kontroli konkretnymi liczbami "z głowy" może być niebezpieczne.

Tomek

Data: 2011-08-16 15:02:57
Autor: Maciek
Fakturowanie złożonej usługi
W dniu 2011-08-16 14:54, Marek pisze:
Czyli wygląda na to, ze aby być w zgodzie z prawem to muszę wyliczyć każdą śrubkę itp.
Powtórzę jeszcze część druga mojego pytania:
często kupuję duże ilości kołków, wkrętów, cyny lutowniczej,
które wykorzystuję do świadczenia usług. Czy moge sobie wpisywac taki towar
w koszty, bez szczegółowego rozliczania, czy koniecznie wciągac ten towar na
magazyn i przy usłudze liczyć ile wkretów, czy innych drobiazgów użyłem i
przepuszczać to wszystko przez kasę fiskalną ?
Czy kupując mieszkanie dostajesz jakąkolwiek specyfikację w rodzaju ile
zużyto pustaków, ile kilo cementu, ile tynku, ile przewodów położył
elektryk, ile złączek zastosował itd? Pomijam już sprawę umieszczenia
tego na dowodzie zakupu, ale czy na jakimkolwiek dokumencie dostajesz
taką specyfikację? Owszem, dostawca powinien w razie kontroli potrafić
wskazać na co poszły określone materiały, ale przy dużym obrocie
zwyczajnie nie da się tego zrobić, biorąc zwłaszcza pod uwagę, że część
idzie np. na straty.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2011-08-16 09:16:49
Autor: Gotfryd Smolik news
Fakturowanie złożonej usługi
On Mon, 15 Aug 2011, Marek wrote:

Spotykam się często z systuacją gdzie firmy wystawiają fakturę zbiorczą np.
z jedną pozycją "Wykonanie i uruchomienie sieci informatycznej" bez wyszczególniania użytych materiałów.
[...]

Druga sprawa - często kupuję duże ilości kołków, wkrętów, cyny lutowniczej,

  Takie pytanie: masz kwitek na tę cynę?
  A możesz podać, ile na tym kwitku wymieniono cyny, ołowiu i kalafonii?
(pewnie jakieś inne materiały użyte do *produkcji* owej cyny by się
znalazły).

pzdr, Gotfryd

Fakturowanie złożonej usługi

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona