Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Fantastyczny ten oryginalny film z wypadku

Fantastyczny ten oryginalny film z wypadku

Data: 2010-04-13 23:55:49
Autor: awe
Fantastyczny ten oryginalny film z wypadku
Zrobiony pewnie kamerka z komorki - pokazuja dzis na TVN24....Co za klimat, co za real....Kiedys nie bylo takich mozliwosci. Po prostu mistyczny obraz....ta mgla, ten ogien gdzies obok, ten spokoj w lesie....
awe

Data: 2010-04-14 00:13:15
Autor: looker
Fantastyczny ten oryginalny film z wypadku
Zrobiony pewnie kamerka z komorki - pokazuja dzis na TVN24....Co za klimat, co za real....Kiedys nie bylo takich mozliwosci. Po prostu mistyczny obraz....ta mgla, ten ogien gdzies obok, ten spokoj w lesie....

....i te 96 ciał, których, na szczęście, nie widać...

looker

Data: 2010-04-14 00:18:53
Autor: awe
Fantastyczny ten oryginalny film z wypadku

Użytkownik "looker" <looker[]@home.pl> napisał w wiadomości news:hq2r0e$jpu$1nemesis.news.neostrada.pl...
Zrobiony pewnie kamerka z komorki - pokazuja dzis na TVN24....Co za klimat, co za real....Kiedys nie bylo takich mozliwosci. Po prostu mistyczny obraz....ta mgla, ten ogien gdzies obok, ten spokoj w lesie....

...i te 96 ciał, których, na szczęście, nie widać...

looker
-- -- -- -- -- -- -
no wlasnie te 96 cial nie widac i to jest zaskakujace troche. wczesniej myslalem ze oficjalny kamerzysta tak krecil film aby unikac ich pokazywania, a one moze byly niekiedy porozrzucane na wiekszej przestrzeni. niesamowitos tego filmu polega na tym ze jest amatorski i doslownie jeszcze przed przybyciem jakichkolwiek sluzb. po prostu sielanka, cisza, jakis wrak, cisza, gdzies jakis plomyk, spokoj...
awe

Data: 2010-04-14 00:27:07
Autor: Yanek
Fantastyczny ten oryginalny film z wypadku

Zrobiony pewnie kamerka z komorki - pokazuja dzis na TVN24....Co za
klimat, co za real....Kiedys nie bylo takich mozliwosci. Po prostu mistyczny obraz....ta mgla, ten ogien gdzies obok, ten spokoj w lesie....

...i te 96 ciał, których, na szczęście, nie widać...

looker
-- -- -- -- -- -- -
no wlasnie te 96 cial nie widac i to jest zaskakujace troche. wczesniej myslalem ze oficjalny kamerzysta tak krecil film aby unikac ich pokazywania, a one moze byly niekiedy porozrzucane na wiekszej przestrzeni. niesamowitos tego filmu polega na tym ze jest amatorski i doslownie jeszcze przed przybyciem jakichkolwiek sluzb. po prostu sielanka, cisza, jakis wrak, cisza, gdzies jakis plomyk, spokoj...
awe


no właśnie
a jaka była przyczyna śmierci tych 96 ludzi
upadek samolotu w bagno z wysokości 10m (czy iluś tam)?
pożaru wielkiego nie było widać
no i rzeczywiście, gdzie oni są?
nie widac ich w samolocie (najazd na wnętrze kadluba z siedzeniami), ani obok samolotu
naprawdę, dziwne to wszystko?

Yanek

Data: 2010-04-14 10:03:12
Autor: Neko
Fantastyczny ten oryginalny film z wypadku
Użytkownik "Yanek" <pty@wp.pl> napisał w

no właśnie
a jaka była przyczyna śmierci tych 96 ludzi
upadek samolotu w bagno z wysokości 10m (czy iluś tam)?
pożaru wielkiego nie było widać
no i rzeczywiście, gdzie oni są?
nie widac ich w samolocie (najazd na wnętrze kadluba z siedzeniami), ani obok samolotu
naprawdę, dziwne to wszystko?


Litooooooooosci.

Co Ty sugerujesz? Ze samolot byl pusty? Ze UFO uprowadzilo pasazerow?
Albo ze to jest upozorowane? I

Samolot rąbnal z duza sila o ziemie. Ciala sie spalily w ciagu krotkiego czasu.
A spalone cialo kurczy sie, byc moze gdybys spotkal pod swoimi stopami
spalone cialo nie wiedzialbys, ze to sa szczatki ludzkie....

Data: 2010-04-14 00:29:32
Autor: looker
Fantastyczny ten oryginalny film z wypadku
no wlasnie te 96 cial nie widac i to jest zaskakujace troche. wczesniej myslalem ze oficjalny kamerzysta tak krecil film aby unikac ich pokazywania, a one moze byly niekiedy porozrzucane na wiekszej przestrzeni. niesamowitos tego filmu polega na tym ze jest amatorski i doslownie jeszcze przed przybyciem jakichkolwiek sluzb. po prostu sielanka, cisza, jakis wrak, cisza, gdzies jakis plomyk, spokoj...

Dużo bardziej zastanawiające, że nie widać żadnego większego pożaru.
Samolot, który teoretycznie, miał lecieć nawet do Moskwy, powinien mieć
w zbiornikach spory zapas paliwa. Mieli jakieś niepalne, czy się ulotniło?

looker

Data: 2010-04-14 01:18:14
Autor: Tomy M.
Fantastyczny ten oryginalny film z wypadku
Użytkownik "looker" <looker[]@home.pl> napisał w wiadomości news:hq2rd8$i56$3atlantis.news.neostrada.pl...
no wlasnie te 96 cial nie widac i to jest zaskakujace troche. wczesniej myslalem ze oficjalny kamerzysta tak krecil film aby unikac ich pokazywania, a one moze byly niekiedy porozrzucane na wiekszej przestrzeni. niesamowitos tego filmu polega na tym ze jest amatorski i doslownie jeszcze przed przybyciem jakichkolwiek sluzb. po prostu sielanka, cisza, jakis wrak, cisza, gdzies jakis plomyk, spokoj...

Dużo bardziej zastanawiające, że nie widać żadnego większego pożaru.
Samolot, który teoretycznie, miał lecieć nawet do Moskwy, powinien mieć
w zbiornikach spory zapas paliwa. Mieli jakieś niepalne, czy się ulotniło?

 Samolot nie wybuchł, nie było też poważnego pożaru.
To był spokojny wypadek, samolot uderząjąc o kolejne
drzewa wytracał prędkość i rozsypywał się.
 Można w sumie mówić o pechu że kompletnie nikt nie przeżył,
zdażało się że z gorszych wypadków jacyś ludzie z życiem uchodzili.
 Miał prędkość ok. 260-300 km/h gdy zdeżył się z pierwszym
drzewem (jedna brzoza była uderzona wcześniej niż maszt radiolatarni).
rozsypywał się na raty, pewnie sam kadłub był cały przez
dłuższą część wypadku, podzielił się na 2 duże części + kilka
małych. Ci ludzie zgineli od bezwładności, rozerwały ich pasy
bezpieczeństwa, fotele itd. Część po prostu w środku ciał
została zmiażdżona, mózg rozwalił się na miazgę od uderzenia
w przód czaszki. Oni zgineli na sam koniec tego wypadku.
 Czym ktoś miał szansę przeżyć? Tak, przeżyliby piloci
gdyby odpieli pasy. W tej konkretnej sytuacji mieliby
szanse wypaść i uderzając o krzaki z przodu wytracić
prędkość i zwiększyć czas tego zdarzenia tym samym
zmniejszając skutki bezwładności. Mieliby więcej
szans na przeżcie niż w kabinie, pod warunkiem że
wiedzieliby jak się potoczy wypadek.
 Mój kolega miał okropny wypadek samochodowy, przy
180 km/h zjechał do głębokiego rowu, auto wykonało
KILKANAŚCIE KOZIOŁKÓW, zostało całkowicie
zmiażdżone, nie nadawalo się nawet na części, ubezpieczyciel
nie chciał uwierzyć że on je prowadził. Po wypadku
miał obtarte jedno kolano, a Policja szukała kierowcy
po lesie. Dopiero rowerzyści, świadkowie przekonali
policjantów że to on prowadził.
 Dlaczego przeżył? Zapomniał zapiąć pasów ...
wyleciał przez otwarty szyberdach na łąkę.
Przeturlał się i wstał.
 Ale odradzam nie zapinania pasów, znam wiele
historii o tym jak ratowały życie, a chyba tylko jedną
o tym jak ich brak je ocalił.


--


Tomy M. www.ansibl.com

Data: 2010-04-14 10:04:59
Autor: Neko
Fantastyczny ten oryginalny film z wypadku
Użytkownik "Tomy M." <tomy@ansibl.com> napisał w

Samolot nie wybuchł, nie było też poważnego pożaru.
To był spokojny wypadek, samolot uderząjąc o kolejne
drzewa wytracał prędkość i rozsypywał się.
Można w sumie mówić o pechu że kompletnie nikt nie przeżył,
zdażało się że z gorszych wypadków jacyś ludzie z życiem uchodzili.
Miał prędkość ok. 260-300 km/h gdy zdeżył się z pierwszym
drzewem (jedna brzoza była uderzona wcześniej niż maszt radiolatarni).
rozsypywał się na raty, pewnie sam kadłub był cały przez
dłuższą część wypadku, podzielił się na 2 duże części + kilka
małych. Ci ludzie zgineli od bezwładności, rozerwały ich pasy
bezpieczeństwa, fotele itd. Część po prostu w środku ciał
została zmiażdżona, mózg rozwalił się na miazgę od uderzenia
w przód czaszki. Oni zgineli na sam koniec tego wypadku.
Czym ktoś miał szansę przeżyć? Tak, przeżyliby piloci
gdyby odpieli pasy. W tej konkretnej sytuacji mieliby
szanse wypaść i uderzając o krzaki z przodu wytracić
prędkość i zwiększyć czas tego zdarzenia tym samym
zmniejszając skutki bezwładności. Mieliby więcej
szans na przeżcie niż w kabinie, pod warunkiem że
wiedzieliby jak się potoczy wypadek.
Mój kolega miał okropny wypadek samochodowy, przy
180 km/h zjechał do głębokiego rowu, auto wykonało
KILKANAŚCIE KOZIOŁKÓW, zostało całkowicie
zmiażdżone, nie nadawalo się nawet na części, ubezpieczyciel
nie chciał uwierzyć że on je prowadził. Po wypadku
miał obtarte jedno kolano, a Policja szukała kierowcy
po lesie. Dopiero rowerzyści, świadkowie przekonali
policjantów że to on prowadził.
Dlaczego przeżył? Zapomniał zapiąć pasów ...
wyleciał przez otwarty szyberdach na łąkę.
Przeturlał się i wstał.
Ale odradzam nie zapinania pasów, znam wiele
historii o tym jak ratowały życie, a chyba tylko jedną
o tym jak ich brak je ocalił.


Brzmi przekonywujaco.

Fantastyczny ten oryginalny film z wypadku

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona