#  Ci, co w pamiętnej debacie emerytalnej doszukują się równowagi win -  mylą się. Równowagi nie było. Żadne tam "Kaczyński to", ale "Palikot  tamto". Był mniejszościowy, pozbawiony wszelkich hamulców agresor i  wyprowadzona z równowagi, odszczekująca się większość. Z chwilą, gdy  pisowskie gebelsiki przyrównały podniesienie wieku emerytalnego o dwa lata  do eutanazji, wszelka dyskusja się skończyła. Z chwilą, gdy faszystowskie  bojówki pod wodzą Dudy zamknęły posłów w Sejmie, zachwiała się demokracja.

   Nawet Kaczyński nie jest takim idiotą, żeby nie wiedzieć, że alternatywy  dla podniesienia wieku emerytalnego nie ma. Te wszystkie programiki o  robieniu dzieci to pic, bo szkoda demograficzna już się stała i o ile ktoś  nie wynajdzie podróży w czasie (w lata dziewięćdziesiąte) jest nie do  odkręcenia. Nawet stuprocentowe zatrudnienie na etatach od jutra nie  pomoże. Kaczyński to wie, ale wcale go to nie obchodzi. Kaczyński chce  władzy, ale nie przez jakieś tam banalne wygranie wyborów. Już to ćwiczył  i wcale mu się to nie spodobało. Te wszystkie koalicyjne kombinacje  wiązały mu ręce i pętały jego śmiałe wizje. Ta cała demokracja zabiła mu  brata (rękami demokratycznie wybranych zdrajców) i czas zrobić z tym  wreszcie porządek.

    Kaczyńskiemu śni się przewrót majowy.

    Z tym że nie ma wojska i trzeba improwizować. Zdyscyplinowany i  fanatyczny Lud Smoleński musi wystarczyć. Kaczyński bada, jak daleko może  się posunąć. Już ma sukces, bo Duda - jako kierownictwo sprawcze  przestępstwa - powinien zostać aresztowany, a odszedł sobie spokojnie.  Premier pozwolił sponiewierać koalicyjnych posłów, bo nie zdecydował się  na pokaz siły. Owszem, skutecznie postraszył i opanował sytuację, ale  przekaz medialny był taki, że związkowi bandyci robią co chcą. Dla  Kaczyńskiego znakomicie. Tylko pewna bezkarności tłuszcza może osadzić go  na tronie. Wojsko i policję planuje kupić przywróceniem szalonych  przywilejów.

   Ten obłąkany z nienawiści typ ma szansę tylko w jednym przypadku. Wygra,  o ile do sprzyjającego splotu okoliczności dołączy obojętność większości.  Tak wielokrotnie w historii bywało. Spokojni obywatele stali zdumieni i  sparaliżowani, a fanatycy wdzierali się do Ratusza. Oburzali się i  protestowali, ale stali ze spuszczonymi rękami, aż było za późno. Lud  Smoleński liczy na to i tym razem. Nie wierzycie, to poczytajcie ich fora.

   To nie jest tak, że demokracja jest dana raz na zawsze. Nieuchronnie co  jakiś czas pojawia się szalony kandydat na dyktatora i czasami udaje mu  się zgromadzić wokół siebie tłum. I raptem niemożliwe staje się możliwe.  Nigdy się to dobrze nie kończy.

   Uważam, że teraz mamy taką sytuację. Uważam, że normalni ludzie powinni  być czujni. Uważam, że trzeba tym zaczadziałym smoleńskim przygłupom  powiedzieć, że jak wymyślą coś naprawdę kretyńskiego, to oberwą. Tak  dzisiaj wygląda obywatelski obowiązek. #
Ze strony:
http://tiny.pl/hp2t2

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

stevep <stevep011@invalid.tkdami.net> pisze:

#  Ci, co w pamiętnej debacie emerytalnej doszukują się rĂłwnowagi win
- mylą się. Równowagi nie było. Żadne tam "Kaczyński to", ale "Palikot
tamto". Był mniejszościowy, pozbawiony wszelkich hamulców agresor i
wyprowadzona z równowagi, odszczekująca się większość. Z chwilą, gdy
pisowskie gebelsiki przyrównały podniesienie wieku emerytalnego o dwa
lata  do eutanazji, wszelka dyskusja się skończyła. Z chwilą, gdy
faszystowskie  bojĂłwki pod wodzą Dudy zamknęły posłów w Sejmie,
zachwiała się demokracja.

  Nawet Kaczyński nie jest takim idiotą, Ĺźeby nie wiedzieć, Ĺźe
alternatywy dla podniesienia wieku emerytalnego nie ma. Te wszystkie
programiki o  robieniu dzieci to pic, bo szkoda demograficzna juĹź się
stała i o ile ktoś  nie wynajdzie podróşy w czasie (w lata
dziewięćdziesiąte) jest nie do  odkręcenia. [...]
Ze strony:
http://www.liiil.pl/1336887534,Brunatny-swit.htm

A kto do kurwy nędzy:
a) przejadł fundusz rezerwy demograficznej ZUS?
b) zamiast dotować ZUS _teraz_ zaczął zaciągać "na ZUS" długi?
   [myk z obedraniem OFE forsy na obligacje skarbu państwa]

Wiec ja z tym że podniesienie wieku emerytalnego byłoby i tak/jest
konieczne może bym się nawet i zgodził ale to że obecnie jest jak dla
mnie tylko maskowaniem dokonanego "wyczynu z twórczej księgowości" mnie
_WKURWIA_ nieoĹźebnie.

Albo rozmawiamy o rzxeczywistości jaka jest albo bajkach dla przedszkolaków.

Dnia Mon, 14 May 2012 07:30:15 +0200, stevep napisał(a):

#  Ci, co w pamiętnej debacie emerytalnej doszukują się równowagi win -  mylą się. Równowagi nie było. Żadne tam "Kaczyński to", ale "Palikot  tamto". Był mniejszościowy, pozbawiony wszelkich hamulców agresor i  wyprowadzona z równowagi, odszczekująca się większość. Z chwilą, gdy  pisowskie gebelsiki przyrównały podniesienie wieku emerytalnego o dwa lata  do eutanazji, wszelka dyskusja się skończyła. Z chwilą, gdy faszystowskie  bojówki pod wodzą Dudy zamknęły posłów w Sejmie, zachwiała się demokracja.

Bojówki? To zwykli chuligani, oprychy by nie powiedzieć bandziory. We łbach
tym robolom się poprzewracało! A do roboty chamy!

Użytkownik "Rafał" <5@kolumna.org> napisał w wiadomości news:g4qw66ixmb30.2635ceq8ikhv$.dlg40tude.net...

Dnia Mon, 14 May 2012 07:30:15 +0200, stevep napisał(a):

#  Ci, co w pamiętnej debacie emerytalnej doszukują się równowagi win -
mylą się. Równowagi nie było. Żadne tam "Kaczyński to", ale "Palikot
tamto". Był mniejszościowy, pozbawiony wszelkich hamulców agresor i
wyprowadzona z równowagi, odszczekująca się większość. Z chwilą, gdy
pisowskie gebelsiki przyrównały podniesienie wieku emerytalnego o dwa lata
do eutanazji, wszelka dyskusja się skończyła. Z chwilą, gdy faszystowskie
bojówki pod wodzą Dudy zamknęły posłów w Sejmie, zachwiała się demokracja.

Bojówki? To zwykli chuligani, oprychy by nie powiedzieć bandziory. We łbach
tym robolom się poprzewracało! A do roboty chamy!

Może nie bardziory ale nędzne kreatury - tak. Czego można oczekiwać od prymitywów PiS.

BomBel

Rafał <5@kolumna.org> pisze:

Dnia Mon, 14 May 2012 07:30:15 +0200, stevep napisał(a):

# Ci, co w pamiętnej debacie emerytalnej doszukują się równowagi win
- mylą się. Równowagi nie było. Żadne tam "Kaczyński to", ale
"Palikot tamto". Był mniejszościowy, pozbawiony wszelkich hamulców
agresor i wyprowadzona z równowagi, odszczekująca się większość. Z
chwilą, gdy pisowskie gebelsiki przyrównały podniesienie wieku
emerytalnego o dwa lata do eutanazji, wszelka dyskusja się
skończyła. Z chwilą, gdy faszystowskie bojówki pod wodzą Dudy
zamknęły posłów w Sejmie, zachwiała się demokracja.

Bojówki? To zwykli chuligani, oprychy by nie powiedzieć bandziory. We
łbach tym robolom się poprzewracało! A do roboty chamy!

Bo kapitalistyczny krwiopijca w Ĺźyciu na was nie zapraqcuje? ;-)

Użytkownik "stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> napisał w wiadomości news:op.wd99kpze50oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl...
#  Ci, co w pamiętnej debacie emerytalnej doszukują się równowagi win -
mylą się. Równowagi nie było. Żadne tam "Kaczyński to", ale "Palikot
tamto". Był mniejszościowy, pozbawiony wszelkich hamulców agresor i
wyprowadzona z równowagi, odszczekująca się większość. Z chwilą, gdy
pisowskie gebelsiki przyrównały podniesienie wieku emerytalnego o dwa lata
do eutanazji, wszelka dyskusja się skończyła. Z chwilą, gdy faszystowskie
bojówki pod wodzą Dudy zamknęły posłów w Sejmie, zachwiała się demokracja.

Swego czasu sądziłem, że Duda nie zostanie przydupasem J.Kaczyńskiego. Prawda jest smutna.

BomBel