Data: 2012-11-13 20:20:52 | |
Autor: kamil/Endurorider.pl | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
UĹźytkownik "Roman Zaremba" <nie.mam@adresu.mailowego.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:k7u1bc$2q2$1news.task.gda.pl...
DziÄkujÄ i pozdrawiam, Smar miedziowy i ew problem zapiekania nie istnieje. Ponadto piastÄ dobrze jest oczyĹciÄ z rdzy/brudu przed montaĹźem. Poza tym róşnic nie ma. Problem zaczyna siÄ przy prostowaniu alusĂłw bo nagle okazuje siÄ, Ĺźe to wcale nie jest takie tanie. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2012-11-13 20:38:19 | |
Autor: Cezary Daniluk | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-13 20:20, kamil/Endurorider.pl pisze:
Uşytkownik "Roman Zaremba" <nie.mam@adresu.mailowego.com> napisaŠww DC, stówka od felgi, z późniejszym wywaşeniem. Pozdro ! |
|
Data: 2012-11-13 20:50:29 | |
Autor: Cavallino | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
UĹźytkownik "Cezary Daniluk" <czarek@nospamcedaniluk.com> napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:k7u7j6$pvd$1@news.task.gda.pl... W dniu 2012-11-13 20:20, kamil/Endurorider.pl pisze: 50 km od Poznania za bodajĹźe 450 zĹ daĹem radÄ zregenerowaÄ 4 kompletnie zniszczone felgi do youngtimera. Prostowanie, wywaĹźanie, malowanie w dwĂłch kolorach. |
|
Data: 2012-11-13 20:51:59 | |
Autor: kamil/Endurorider.pl | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
UĹźytkownik "Cezary Daniluk" <czarek@nospamcedaniluk.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:k7u7j6$pvd$1news.task.gda.pl...
W dniu 2012-11-13 20:20, kamil/Endurorider.pl pisze: U kogo robiĹes? -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2012-11-14 14:10:15 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-13 20:38, Cezary Daniluk pisze:
(...) Problem zaczyna siÄ przy prostowaniu alusĂłw bo nagle okazuje siÄ, Ĺźe tow DC, stĂłwka od felgi, z późniejszym wywaĹźeniem. ZdradĹş adres warsztatu :) KiedyĹ przyzwoity byĹ na Ĺuckiej, ale siÄ skoĹczyĹ :> |
|
Data: 2012-11-15 09:11:10 | |
Autor: Axel | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
"Artur MaĹlÄ
g" wrote in message news:k8057p$da9$1node2.news.atman.pl...
ZdradĹş adres warsztatu :) KiedyĹ przyzwoity byĹ na Ĺuckiej, ale siÄ Na Luckiej zdaje sie byly dwa, tuz obok siebie. Obu juz nie ma? -- Axel |
|
Data: 2012-11-15 08:59:53 | |
Autor: AZ | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
On 2012-11-15, Axel <axel@op.nospam.pl> wrote:
"Artur MaĹlÄ g" wrote in message news:k8057p$da9$1node2.news.atman.pl...Jeden jeszcze jest ale sadzac po stanie budynku i okolicznych to niedlugo zaoraja to ;-) -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2012-11-15 12:05:56 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-15 09:11, Axel pisze:
"Artur MaĹlÄ g" wrote in message news:k8057p$da9$1node2.news.atman.pl... Zdaje siÄ, Ĺźe coĹ tam jeszcze jest, ale ten drugi nie miaĹ dobrych opinii, stÄ d moje pytanie. |
|
Data: 2012-11-16 21:18:11 | |
Autor: Cezary Daniluk | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-14 14:10, Artur MaĹlÄ
g pisze:
W dniu 2012-11-13 20:38, Cezary Daniluk pisze:RadzymiĹska przy TuĹźyckiej - w wulkanizacji. RobiÄ teĹź renowacjÄ - czyli piaskowanie czy tam inne Ĺrutowanie i malowanie. Pozdro ! |
|
Data: 2012-11-13 23:29:59 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
Dnia Tue, 13 Nov 2012 20:20:52 +0100, kamil/Endurorider.pl napisał(a):
Użytkownik "Roman Zaremba" <nie.mam@adresu.mailowego.com> napisał w wiadomości news:k7u1bc$2q2$1news.task.gda.pl... Akurat smar miedziowy w połączeniu z aluminium to niezbyt dobry pomysł, bo tworzą się doskonałe warunki korozji elektrochemicznej. Smar miedziowy służy do smarowania elementów stalowych. Jak już ktoś chce smarować otwór centrujący, to smarem grafitowym który już reagował z aluminium nie będzie, lub smarem na bazie alumuinum. No i oczywiście bardzo niewielka ilość smaru tylko na samą tuleję centrującą - bo widziałem już "szpeców" co potrafili całą piastę zasmarować. |
|
Data: 2012-11-14 06:29:47 | |
Autor: kamil/Endurorider.pl | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam.pl> napisał w wiadomości news:1dcyq363ewy9w.1d4hneeh0i8n0.dlg40tude.net...
Smar miedziowy i ew problem zapiekania nie istnieje. Przez ostatnie 6 lat smar miedziowy nie spowodował problemów w połączeniu stal-alu :) -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2012-11-14 07:08:18 | |
Autor: J.F. | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
Dnia Tue, 13 Nov 2012 23:29:59 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
Akurat smar miedziowy w połączeniu z aluminium to niezbyt dobry pomysł, bo Ja tam nie wiem, ale wydaje mi sie ze na polaczeniu stali i miedzi korozja elektrochemiczna jest jeszcze wieksza :-) J. |
|
Data: 2012-11-14 23:36:53 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
Dnia Wed, 14 Nov 2012 07:08:18 +0100, J.F. napisał(a):
Dnia Tue, 13 Nov 2012 23:29:59 +0100, Tomasz Pyra napisał(a): Może odporność na korozję większa pomimo większej różnicy potencjaów? Na obu opakowaniach smaru miedziowego które mam, jest napisane że nie wolno dopuszczać do kontaktu smaru z elementami aluminiowymi. Skorodowane aluminium po kontakcie z takim smarem też widziałem. |
|
Data: 2012-11-14 22:29:37 | |
Autor: Dykus | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
Witam,
W dniu 2012-11-13 23:29, Tomasz Pyra pisze: bo widziałem już "szpeców" co potrafili całą piastę I wyszło im to na złe? :) Pytam poważnie, bo mnie rok temu uświadomiono (tutaj), że tak się nie robi (mniejsze tarcie), ale przyznam szczerze - na zimę i tak delikatnie posmarowałem. ;) Po prostu cały czas mam w pamięci walkę ze zdjęciem jednego z kół po zimie... :) Gwint śrub też posmarowany i jakoś nie zauważyłem, aby po sezonie jakieś śruby były słabiej dokręcone... Auto słabe, z piskiem opon spod świateł nie mam zwyczaju ruszać, może dlatego nie widać efektu. -- Pozdrawiam, Dykus. |
|
Data: 2012-11-15 10:32:49 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
Dnia Wed, 14 Nov 2012 22:29:37 +0100, Dykus napisał(a):
Witam, Problem ze zdjęciem kół jest nie z powodu trzymania całej piasty a wyłącznie na kołnierzu centrującym. Jak musisz to smar tam - troszeczkę. Gwint śrub też posmarowany i jakoś nie zauważyłem, aby po sezonie jakieś śruby były słabiej dokręcone... Nasmarowany gwint traci sporo ze swojej samohamowności. Czyli właśnie nie będzie tak że jakaś się słabiej dokręci, a np. raz na milion kilometrów odkręcą się wszystkie na raz... Zwłaszcza jak montujący "ma gest" i smar dostanie się też na powierzchnie styku nakrętki z felgą (co w przypadku nakładania smaru na szpilkę jest prawdopodobne). Auto słabe, z piskiem opon spod świateł nie mam zwyczaju ruszać, może dlatego nie widać efektu. Raczej bać się trzeba zmian temperatur i hamowania itp. |
|
Data: 2012-11-15 11:23:31 | |
Autor: J.F | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości grup
Gwint śrub też posmarowany i jakoś nie zauważyłem, aby po sezonie jakieś Nasmarowany gwint traci sporo ze swojej samohamowności. Watpie. bo jesli sie nie odkrecilo przez milion km to czemu mialoby sie w milionowym odkrecic ? A praktyke mam podobna jak Dykus - wcale sie nasmarowane nie odkrecaja same. Zwłaszcza jak montujący "ma gest" i smar dostanie się też na powierzchnie Watpie zebym byl az taki staranny i nie zasmarowal ... a np w kadecie po sezonie byl zawsze problem z odkreceniem, niezaleznie ile i gdzie smaru nawalono. J. |
|
Data: 2012-11-15 17:49:34 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
Dnia Thu, 15 Nov 2012 11:23:31 +0100, J.F napisał(a):
Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości grup Raczej miałem na myśli że z każdym kilometrem szansa odkręcenia wynosi 1/1000000. Chodzi mi o to że to że ktoś przejechał ileś tam i nic się nie stało nie bardzo jest tu jakimś istotnym argumentem. Po prostu takich połączeń się nie smaruje, niezabezpieczonych gwintów również. Smarować można gwinty które mają inaczej zapewnioną samohamowność - nakrętką samokontrującą, pokładką sprężynującą, albo kontrą. Samohamowność śruby koła oparta jest głównie o tarcie na powierzchni styku stożka śruby/nakrętki z felgą i tego elementu na pewno nie należy smarować. A praktyke mam podobna jak Dykus - wcale sie nasmarowane nie odkrecaja same. W praktyce udają się przeróżne rzeczy, co nie znaczy że jest to dobre. Tu trzeba by mieć odpowiednio dużą próbę, odpowiedniu skrajne warunki i zapewne okaże się że nie bez przyczyny instrukcje serwisowe wprost zabraniają smarowania. Watpie zebym byl az taki staranny i nie zasmarowal ... a np w kadecie po sezonie byl zawsze problem z odkreceniem, niezaleznie ile i gdzie smaru nawalono. To problem pewnie był jeszcze w innym miejscu. |
|
Data: 2012-11-15 19:19:04 | |
Autor: J.F | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości
Dnia Thu, 15 Nov 2012 11:23:31 +0100, J.F napisał(a): Nasmarowany gwint traci sporo ze swojej samohamowności. Raczej miałem na myśli że z każdym kilometrem szansa odkręcenia wynosi Nadal watpie, bo jesli do odkrecenia trzeba sie mocno przylozyc, to dlaczego mialaby sie sruba sama odkrecic z szansa 1/mln ? Choc zaraz, moment ... powyzsze nie dotyczy malucha, tam kola potrafia odpasc (razem z oska), ale to dziwny wyrob jest :-) Po prostu takich połączeń się nie smaruje, niezabezpieczonych gwintów Felgą ... ale stalowa, alu tak nie dziala :-) Samohamowność śruby koła oparta jest głównie o tarcie na powierzchni styku Ale my tu o gwintach pisalismy :-) A praktyke mam podobna jak Dykus - wcale sie nasmarowane nie odkrecajaW praktyce udają się przeróżne rzeczy, co nie znaczy że jest to dobre. No, kilka samochodow, rozne warunki ... zapewne okaże się że nie bez przyczyny instrukcje serwisowe wprost A to nie wiesz ? Producentowi znacznie lepiej jak bedziesz u niego musial nowe piasty kupic i to pod zarzutem ze nie dbales o samochod, niz mialoby ci sie odkrecic kolo z nieznanego powodu. To i zakaze smarowania, wlewania oleju niezgodnego z norma VW-costam, nakaze wymiane plynu hamulcowego co pol roku, a nawet rozgrzewania silnika w zimie przed jazda :-) http://smary.pl/molykote_produkty.php Nie wiem co to jest, ale pisza ze smar/pasta smarna. Watpie zebym byl az taki staranny i nie zasmarowal ... a np w kadecieTo problem pewnie był jeszcze w innym miejscu. Ale w ktorym ? Wiele tam elementow nie ma. piasta, sruba, felga ... J. |
|
Data: 2012-11-15 20:21:59 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
Dnia Thu, 15 Nov 2012 19:19:04 +0100, J.F napisał(a):
Samohamowność śruby koła oparta jest głównie o tarcie na powierzchni styku Ale jak ktoś szpilkę nasmaruje, to dokręcając nakrętkę pewnie zbierze smar na stożek, a potem go rogniecie po całej powierzchni styku. Tu trzeba by mieć odpowiednio dużą próbę, odpowiedniu skrajne warunki i Trzeba by dokręcić w letniej temperaturze, potem zamrozić do -30C i zobaczyć na ile się poluzuje z powodu różnej rozszerzalności stali i aluminium. Zresztą nie ma tu co zgadywać - różne rzeczy się udają. Można przejechać cały rajd mając tylko 2 z 4 śrub w kole i też się pewnie nic nie stanie, ale to raczej nie oznacza że pozostałe 2 śruby są bez sensu. http://smary.pl/molykote_produkty.php Bo niektóre gwinty się smaruje, ale te gdzie ich samohamowność wynika z czegoś innego niż tarcie na smarowanej powierzchni. W zasadzie na upartego gwint przy kole można by nasmarować pod warunkiem że stożek zostanie czysty. Watpie zebym byl az taki staranny i nie zasmarowal ... a np w kadecieTo problem pewnie był jeszcze w innym miejscu. Za każdym razem jak koło nie chciało zejść problemem był pierścień centrujący bardzo ciasno spasowany z otworem centrującym. I jak smarować to tylko tam - i raczej grafitowy niż metalowy. A problem z odkręcaniam śrub albo nakrętek to najczęściej zjechany gwint - jak gumiarz raz i drugi dokręcił 4x za wysokim momentem używając bez opamiętania pneumata z udarem, no to potem są takie problemy jak gwint wyślizgany. |
|
Data: 2012-11-15 21:44:59 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-15 19:19, J.F pisze:
Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości Tzw. empiria mówi, że się nie odkręci. A jeśli już, to niekoniecznie z tej przyczyny. Choc zaraz, moment ... powyzsze nie dotyczy malucha, tam kola potrafia W maluchu to był spokój - gorzej było z ryczypipą. Sołtysowy płot położony kołem większych rozmiarów i większej wagi - bez ośki ;) A praktyke mam podobna jak Dykus - wcale sie nasmarowane nie odkrecajaW praktyce udają się przeróżne rzeczy, co nie znaczy że jest to dobre. Doświadczenia świata mówią, że odkręcenie wielokrotnie częściej występuje z przyczyn zupełnie innych, niż wymysły o odkręcaniu się z powodu "smarowania". |
|
Data: 2012-11-14 13:49:00 | |
Autor: Filip | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-13 20:20, kamil/Endurorider.pl pisze:
Nie powinno siÄ stosowaÄ Ĺźadnego smaru miedziowego!!!!!!!!!!! Ludzie, skÄ d Wy macie takie pomysĹy??? |
|
Data: 2012-11-14 14:43:25 | |
Autor: Maciek | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-14 13:49, Filip pisze:
Nie powinno siÄ stosowaÄ Ĺźadnego smaru miedziowego!!!!!!!!!!! Ludzie, skÄ d Wy macie takie pomysĹy???Z warsztatu? Przy wymianie kóŠregularnie smarowali mi caĹÄ piastÄ smarem miedziowym. -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2012-11-14 15:08:58 | |
Autor: Filip | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-14 14:43, Maciek pisze:
W dniu 2012-11-14 13:49, Filip pisze:JedĹş do salonu i ĹciÄ gnij koĹo, czy fabrycznie teĹź jest piasta WYSMAROWANA TYM GĂWNEM? Nie! |
|
Data: 2012-11-14 16:01:52 | |
Autor: Maciek | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-14 15:08, Filip pisze:
JedĹş do salonu i ĹciÄ gnij koĹo, czy fabrycznie teĹź jest piasta WYSMAROWANA TYM GĂWNEM? Nie!JedĹş do fabryki i zajrzyj do zbiornika paliwa :-> -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2012-11-15 20:55:12 | |
Autor: Filip | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-14 16:01, Maciek pisze:
W dniu 2012-11-14 15:08, Filip pisze:ZajrzaĹem. Nie znalazĹem nic niepokojÄ cego. Co teraz proponujesz? Bo ja proponujÄ abyĹ trochÄ przystopowaĹ, bo Twoja wiedza smarno-miedziana jest masakryczna. |
|
Data: 2012-11-14 23:41:11 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
Dnia Wed, 14 Nov 2012 14:43:25 +0100, Maciek napisał(a):
W dniu 2012-11-14 13:49, Filip pisze: Czyli jak widać że to, że ktoś pracuje w warsztacie nie przeszkadza w tym że jest idiotą który nie ma pojęcia nawet o tym jak działa śruba... Przykre i straszne, bo potem samochody po takich "artystach" jeżdżą po ulicach. Wystarczy popatrzeć na to: http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Polaczenie_srubowe_(sruba_zwykla).svg&page=1 Nawalenie smaru pomiędzy współpracujące elementy zdecydowanie zmniejszy siłę F którą połączenie jest zdolne przenieść. Jest to mniej-wiecej tak samo mądre jak nasmarowanie tarcz hamulcowych. |
|
Data: 2012-11-15 06:31:49 | |
Autor: AL | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-14 23:41, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Wed, 14 Nov 2012 14:43:25 +0100, Maciek napisał(a):nie, żebym sie czepiał, ale śruba powinna pracować na rozciąganie (ścinanie czy zginanie są zjawiskami nieporządanymi w poł śrubowym). Więc co ma w tym wypadku smar do tego "jaką siłę F którą połączenie jest zdolne przenieść" ? |
|
Data: 2012-11-15 09:09:39 | |
Autor: Maciek | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-15 06:31, AL pisze:
Więc co ma w tym wypadku smar do tego "jaką siłę F którą połączenie jest zdolne przenieść" ?Zwłaszcza, gdy jest to smar na piaście (zapewne położony w celu zmniejszenia jej korozji i trudności z późniejszym rozdzieleniem piasty, felgi, ewentualnie jeszcze tarczy). O smarowaniu śrub nic nie pisałem :-> -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2012-11-15 09:13:50 | |
Autor: Maciek | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-15 09:09, Maciek pisze:
Zwłaszcza, gdy jest to smar na piaście (zapewne położony w celuUps. Obrazka nie obejrzałem. Niemniej jednak siły tam przedstawione nie są przenoszone przez śruby kół, a przez kołnierz piasty, na który nasadzana jest felga. Innymi słowy nie bardzo jest szansa na poślizg między felgą, a piastą. -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2012-11-15 10:28:09 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
Dnia Thu, 15 Nov 2012 09:13:50 +0100, Maciek napisał(a):
W dniu 2012-11-15 09:09, Maciek pisze: W przypadku koła napędzanego masz następujące połączenia _cierne_: felga-tarcza hamulcowa tarcza hamulcowa-piasta Są to połączenia, przenoszące duży moment obrotowy (przy przyspieszaniu i przy hamowaniu) niedużą powierzchnią o niewielkiej średnicy - występują tam wtedy naprawdę ogromne siły. Kołnierz piasty tak naprawdę ma znaczenie tylko centrujące elementy przy montażu i nie przenosi sił w tym połączeniu. A nawet gdyby, to tylko siłę związaną z masą pojazdu/amortyzacją, a te są rząd wielkości mniejsze niż siły wynikające z przeniesienia napędu/hamulca pomiędzy elementami. Dlatego nasmarowanie połączeń piasta-tarcza-felga ogromnie osłabia to połączenie wprowadzając możliwość poślizgu między elementami, czyli tego że obróci się tarcza hamulcowa względem felgi. Oczywiście jest to możliwe tylko pod niewielkim kątem, bo dalej na przeszkodzie staną śruby które jednak wtedy będą pracować w warunkach w których zdecydowanie nie powinny - przenosząc obciążenia boczne, oraz na ścinanie. To jest dokładnie ten sam charakter pracy co zablokowanego hamulca w samochodzie - za pomocą zacisku, ciernie łączy tarczę hamulcową z klockami. A nie trzeba chyba tłumaczyć że nasmarowanie połączenia tarcza-klocek zdecydowanie takie połączenie osłąbi. Żeby nie mieć problemów ze zdejmowaniem felg o ściśle spasowanym otworze centrującym, można nałożyć naprawdę symboliczną ilość smaru (przystosowanego do aluminium, czy nie smar miedziowy) na bok kołnierza, albo wnętrze otworu centrującego i tak założyć felgę. Nic się wtedy nie zapiecze. |
|
Data: 2012-11-15 10:32:42 | |
Autor: Maciek | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-15 10:28, Tomasz Pyra pisze:
Dlatego nasmarowanie połączeń piasta-tarcza-felga ogromnie osłabia toOk, przekonałeś mnie. Jednak wraca problem mechaników, którzy to jednak robią. Mam stać przy każdym i pilnować, czy nie smaruje? W ASO o ile jeszcze pamiętam, to nawet na halę nie wpuszczają i nie wiadomo jakie cuda się tam dzieją :-) -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2012-11-15 18:11:34 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
Dnia Thu, 15 Nov 2012 10:32:42 +0100, Maciek napisał(a):
W dniu 2012-11-15 10:28, Tomasz Pyra pisze: No niestety większość mechaników prezenetuje naprawdę żenująco niski poziom wiedzy. Nie ma szkół, nie ma podręczników, to co jest dostępne zazwyczaj jest po angielsku i stąd efekty... A spaprać można nawet najprostsze rzeczy takie jak przykręcenie koła. |
|
Data: 2012-11-15 21:17:50 | |
Autor: Filip | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-15 18:11, Tomasz Pyra pisze:
Nie ma szkół, nie ma podręczników, to co jest dostępne zazwyczaj jest po Dlaczego uważasz, że nie ma szkół ani podręczników? A zwykła samochodówka, tam się nie da nauczyć podstaw teorii? Rozumiem, że podręczników może nie być, wszystkie są stare a i nawet w nich są stare informacje, które mają się nijak do nowoczesnych aut i do technologii w nich zastosowanych. Np. nie mogę znaleźć nic nt spawania laserowego nowych konstrukcji, np. golf V. A spaprać można nawet najprostsze rzeczy takie jak przykręcenie koła.Przykręcenie koła nie jest łatwą rzeczą. To tylko z pozoru prosta sprawa... Jak widać, smary miedziowe i inne wynalazki wchodzą na rynek i ludzie "wymyślają" różne dziwadła. Powinna być gdzieś porządna lektura dot. stosowania wszelakich smarów, bo nikt nie ma w tym temacie pojęcia. |
|
Data: 2012-11-15 21:50:06 | |
Autor: AZ | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
On 2012-11-15, Filip <bmw@m5.pl> wrote:
Az mnie wzdryglo jak pomyslalem ile przejechalem na kolach ktore sam przykrecalem. Co polecasz w takim razie? Udanie sie do specjalisty? W sensie pana Henia ktory zostal w 2 dni przeszkolony z obslugi montazownicy, pneumata, zakladania kola na wywazarke i przybijania ciezarkow? -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2012-11-18 09:39:53 | |
Autor: nazgul | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-15 21:17, Filip pisze:
W dniu 2012-11-15 18:11, Tomasz Pyra pisze: ciach Powinna byÄ gdzieĹ porzÄ dna lektura zdecyduj siÄ. Natomiast co do istnienia szkóŠto racja, to wg statystyk jednak zawodĂłwki i technika wciÄ Ĺź istniejÄ (przynajmniej do 2009) i wcale nie jest ich dramatycznie mniej. http://porp.wup-rzeszow.pl/dokumenty/download/dok_id/183/zal/359/type/zal.html pytanie czy dalej przy szkoĹach sÄ warsztaty, pracownie itp. gdzie fizycznie coĹ siÄ wykonuje. |
|
Data: 2012-11-15 21:35:39 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-15 18:11, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Thu, 15 Nov 2012 10:32:42 +0100, Maciek napisał(a): Z czyjego punktu widzenia i kogo nazywasz mechanikiem? Nie ma szkół, nie ma podręczników, to co jest dostępne zazwyczaj jest po To akurat tzw. pieprzenie - to o czym piszesz nie zmieniło się od zarania dziejów i książki są, nawet po polsku. Pewnie nie będzie takich o "loopback error" w języku polskim, ale to już niekoniecznie "mechanik" ma to wiedzieć. A spaprać można nawet najprostsze rzeczy takie jak przykręcenie koła. Tak, wszystko można spaprać. Tak mnie zastanawia ile widziałeś przypadków, kiedy takie "nasmarowanie" doprowadziło do obrócenia się tarczy hamulcowej, że o ścięciu śrub nie wspomnę... |
|
Data: 2012-11-16 00:32:50 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
Dnia Thu, 15 Nov 2012 21:35:39 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
No niestety większość mechaników prezenetuje naprawdę żenująco niski poziom Osoby profesjonalnie zajmujące się naprawą i obsługą pojazdów. Bo oczywiście mało kto jest tam mechanikiem z wykształcenia, bo edukacja zawodowa w tym kraju od jakiegoś czasu nie istnieje. Nie ma szkół, nie ma podręczników, to co jest dostępne zazwyczaj jest po Tylko tych książek nikt nie czyta - może pasjonaci. Bo niestety nie mechanicy - ci się "edukują" w liceach i na wyższych studiach z maketingu. A mechanikami zostają bo się trafiło. Mało ludzi w tym zawodzie ma wiedzę i umiejętności (zresztą pewnie podobnie jak w innych zawodach) - chociaż oczywiście, takich też znam i oni naprawiają moje samochody. Pewnie nie będzie takich Tu to akurat myślałem o tych bardziej skomplikowanych kwestiach które wymagają dostępu do instrukcji serwisowej, schematów itd. A tu niestety już język trzeba znać. A spaprać można nawet najprostsze rzeczy takie jak przykręcenie koła. Wielu różnych efektów potencjalnej partaniny nigdy nie widziałem na oczy, co jednak nie zmienia faktu że taka papranina pozostaje papraniną. Takie argumenty "ile widziałeś" kojarzą mi się z tym: http://demotywatory.pl/265342/Mozna-jarac |
|
Data: 2012-11-16 08:55:43 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-16 00:32, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Thu, 15 Nov 2012 21:35:39 +0100, Artur Maśląg napisał(a): Aaaa, profesjonalnie, znaczy pracują w warsztacie. Z punktu widzenia jak rozumiem Twojego... Bo oczywiście mało kto jest tam mechanikiem z wykształcenia, bo edukacja Cóż, zniknęły zawodówki, słabo z technikami, cóż... Nie ma szkół, nie ma podręczników, to co jest dostępne zazwyczaj jest po No to są te książki, czy nikt ich nie czyta? Bo niestety nie mechanicy - ci się "edukują" w liceach i na wyższych "Panie doktorze, jak wiem jakim jestem inżynierem, to boję się, żeby pan mnie leczył". Mało ludzi w tym zawodzie ma wiedzę i umiejętności (zresztą pewnie podobnie Z wiedzą i umiejętnościami jest różnie - jeszcze gorzej jest z chęciami do skorzystania z wiedzy itd. Tu to akurat myślałem o tych bardziej skomplikowanych kwestiach które Tak naprawdę to średnio. Wystarczy jakaś podstawowa wiedza i pewien dość zamknięty zakres słownictwa - zasady się nie zmieniają, a i tak wiele powie komputer (o ile człowiek potrafi zrozumieć co napisał). Tak, wszystko można spaprać. Tak mnie zastanawia ile widziałeś Czyli takie teoretyzowanie dla zasady. Takie argumenty "ile widziałeś" kojarzą mi się z tym: Nic dziwnego, ponieważ Twoja argumentacja dokładnie do tego prowadzi. |
|
Data: 2012-11-16 18:18:22 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
Dnia Fri, 16 Nov 2012 08:55:43 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
Wielu różnych efektów potencjalnej partaniny nigdy nie widziałem na oczy, Nie - jest to kwestia robienia czegoś zgodnie ze sztuką albo nie. Robienia dobrze albo źle. Robienie czegoś źle często nie daje natychmiastowych rezultatów, bywa że nie daje ich nigdy. Jeżeli ktoś smaruje piasty albo śruby to znaczy że nie rozumie w jaki sposób działa śruba. Ja się zgadzam że być może śruba nie jest aż tak prostą rzeczą i być może nawet taka wiedza nie jest potrzebna mechanikowi, ale wtedy powinien on _ściśle_ trzymać się instrukcji, która mówi że tych elementów się nie smaruje. |
|
Data: 2012-11-16 19:59:35 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-16 18:18, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Fri, 16 Nov 2012 08:55:43 +0100, Artur Maśląg napisał(a): Czyli jednak teoretyzowanie dla zasady, o czym niżej... Robienie czegoś źle często nie daje natychmiastowych rezultatów, bywa że Zgadza się. Jeżeli ktoś smaruje piasty albo śruby to znaczy że nie rozumie w jaki Hmmm, może jednak rozumie - jesteś w stanie podać o ile się pogorszyły właściwości takiego połączenia? Napisałeś "ogromnie" i wprowadza "możliwość". Skoro tak, to pewnie jesteś w stanie to podać. Jestem ciekaw, ponieważ ludzie tak robią od dziesiątek lat i tak szczerze to nie słyszałem o problemach z tego tytułu - no, może poza takimi, że nadmiar smaru trafił na okładziny hamulcowe, czy na skutek temperatury i dziwnego lepiszcza śruby się zapiekły ;) Ja się zgadzam że być może śruba nie jest aż tak prostą rzeczą i być może Hmmm, a możesz napisać w jakim stopniu posmarowanie *gwintu* śruby wpłynie ma możliwość jej okręcenia się? |
|
Data: 2012-11-16 23:00:43 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
Dnia Fri, 16 Nov 2012 19:59:35 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2012-11-16 18:18, Tomasz Pyra pisze: Ale w jakim celu? Ja mam np. instrukcję serwisową, która mówi że tych połączeń smarować nie wolno. Przyczyny tego że nie wolno są dość oszywiste. Co do wyliczeń to policzyli to za mnie u producenta - ilość śrub, rodzaj gwintu, momenty dokręcania, powierzchnie styku, współczynniki bezpieczeństwa itp. itd. I póki ja się do tego stosuję, będzie dobrze i nic liczyć nie muszę. Natomiast jak chcesz stosować "patenty", no to wtedy masz sporo liczenia. Bo żeby utrzymać założone w fabryce parametry połączenia ciernego dla połączenia które zostało nasmarowane, trzeba będzie śruby dokręcić odpowiednio mocniej - ciekawe o ile mocniej? 20% 200% 2000%? Co na to gwint jak się je dokręci mocniej? Jaka będzie samohamowność nasmarowanej śruby? Jak to się zachowa w różnych skrajnych warunkach temperaturowych itp. itd... Sądzę i mam nadzieje, że smarując te połączenia "zjadasz" jedynie współczynnik bezpieczeństwa, który inżynier który to wszystko projektował przyjął odpowiednio duży, m.in. po to żeby się patenciarze nie pozabijali. Natomiast ja nie widzę żadnej radochy w robieniu tego typu eksperymentów. Ja się zgadzam że być może śruba nie jest aż tak prostą rzeczą i być może Samego gwintu w niewielkim - pisałem już o tym że samohamowność śruby zapewniona jest w większym stopniu przez jej stożek, a nie gwint. Problemem jest tu to, że przy kole trudno posmarować gwint tak żeby nie napaprać smaru na stożek. Natomiast jak ktoś potrafi nasmarować tylko gwint, to nie widzę przeszkód. Oczywiście nadal pozostaje zagadka po co? Nigdy w życiu nie spotkałem się z problemem z odkręceniem koła - no chyba że w samochodach gdzie koła zostały dokręcona pneumatem z momentem kilkusem Nm. |
|
Data: 2012-11-17 22:18:04 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-16 23:00, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Fri, 16 Nov 2012 19:59:35 +0100, Artur Maśląg napisał(a):(...) Jeżeli ktoś smaruje piasty albo śruby to znaczy że nie rozumie w jaki Hmmm, skoro taki lament podnosisz to jestem ciekaw ile on jest wart, poza samym stwierdzeniem, że tak się nie powinno robić. Ja mam np. instrukcję serwisową, która mówi że tych połączeń smarować nie W instrukcjach są różne ciekawe rzeczy i tak naprawdę niekoniecznie muszą być przestrzegane rygorystycznie. Co do wyliczeń to policzyli to za mnie u producenta - ilość śrub, rodzaj Widzisz, chciałem być jednak podał o ile gorzej będzie z tym "tarciem" itd., jeżeli ktoś się sztywno nie zastosuje do pewnych zaleceń. Stwierdziłeś powyżej, że ktoś to za ciebie policzył - może nikt tego tak naprawdę nie liczył, tylko zastrzeżenie wynika z czegoś innego? Zapas bezpieczeństwa jest pewnie bardzo duży w elementach krytycznych dla bezpieczeństwa, a zakazy ze smarowaniem to raczej zabezpieczenie przez zapsikaniem okładzin jakiś gównem, niż zmniejszeniem tarcia między tarczą, piastą itd. Natomiast jak chcesz stosować "patenty", no to wtedy masz sporo liczenia. LOL - to TY miałeś podać o ile te patenty obniżą "jakość" połączenia. Bo żeby utrzymać założone w fabryce parametry połączenia ciernego dla No właśnie - ile? Psiknął ktoś smarem "ameliniowym" i co się stało? Co na to gwint jak się je dokręci mocniej? Jaka będzie samohamowność Samohamowność śruby, która i tak głównie jest przez "stożek" zapewniona. Sądzę i mam nadzieje, że smarując te połączenia "zjadasz" jedynie Stąd padło moje pytanie wcześniej - jaki wpływ (realny) mają różne działania w tej materii na właściwości takiego połączenia. Natomiast ja nie widzę żadnej radochy w robieniu tego typu eksperymentów. Jesteś młodym "inżynierem" - zastanawia mnie skąd Twoje bezkrytyczne podejście do projektów innych "inżynierów" i realizacji zaleceń serwisowych. Przyznam się, że ja jednak eksperymenty różne przeprowadzałem za "młodu" i teraz z dużą praktyką jestem gotów na kolejne :) Hmmm, a możesz napisać w jakim stopniu posmarowanie *gwintu* śruby Aha, czyli jednak nie jest tak źle. Problemem jest tu to, że przy kole trudno posmarować gwint tak żeby nie To ile to "napapranie" ograniczyło samohamowność śruby? Natomiast jak ktoś potrafi nasmarować tylko gwint, to nie widzę przeszkód. Pryśnie czymś tam i tak naprawdę to znaczenie będzie miało, czy nie dostało się na tarczę/bęben okładziny, ponieważ pierwsze hamowanie może być nieprzyjemne. Oczywiście nadal pozostaje zagadka po co? To żadna zagadka. Nigdy w życiu nie spotkałem się z problemem z odkręceniem koła - no chyba Cóż, Ty może nie, ale krótko żyjesz ;) Ja miewałem problemy, ale w większości miałem szpilki. Ze śrubami było łatwiej - pryśniesz początek gwintu, to się temat uporządkuje. Generalnie bez przesadyzmu - nawet kosmiczne technologie mają zapas na głupotę (choć wąski), który się udało niektórym przełamać, ale było to parę kolejnych naruszeń "zaleceń" itd. Z samochodami nie jest tak źle - setki milionów (albo i więcej) jeździ po drogach i wypadki z głupiego przesmarowania śrub czy piast/felg to zdaje się jak z Yeti - podobny były, ale nikt ich nie widział... |
|
Data: 2012-11-16 10:28:44 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-16 00:32, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Thu, 15 Nov 2012 21:35:39 +0100, Artur Maśląg napisał(a): Profesjonalnie? Czy zarobkowo? :> -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój." |
|
Data: 2012-11-15 20:54:06 | |
Autor: Filip | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-15 10:28, Tomasz Pyra pisze:
W przypadku koła napędzanego masz następujące połączenia _cierne_:O kurwa, szacunek! Przepraszam. :) Masz browara :) |
|
Data: 2012-11-15 10:15:45 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
Dnia Thu, 15 Nov 2012 06:31:49 +0100, AL napisał(a):
W dniu 2012-11-14 23:41, Tomasz Pyra pisze: Bo po przekroczeniu przyczepności F, śruby zaczną pracować na ścinanie. |
|
Data: 2012-11-15 10:29:37 | |
Autor: Maciek | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-15 10:15, Tomasz Pyra pisze:
Bo po przekroczeniu przyczepności F, śruby zaczną pracować na ścinanie.Byłoby tak, gdyby koło po nałożeniu na piastę (bez przykręcenia), dało się po niej swobodnie przesuwać, a tak nie jest. -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2012-11-15 10:32:22 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
Hello Maciek,
Thursday, November 15, 2012, 10:29:37 AM, you wrote: Bo po przekroczeniu przyczepności F, śruby zaczną pracować na ścinanie.Byłoby tak, gdyby koło po nałożeniu na piastę (bez przykręcenia), dało Jesteś totalnie impregnowany na wiedzę :( -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2012-11-15 10:35:02 | |
Autor: Maciek | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-15 10:32, RoMan Mandziejewicz pisze:
Jesteś totalnie impregnowany na wiedzę :(Mój samochód od jakiegoś czas stoi w miejscu, więc wszystko się zgadza ;-) -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2012-11-15 11:06:14 | |
Autor: Andrzej Kubiak | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
Dnia Thu, 15 Nov 2012 10:32:22 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Jesteś totalnie impregnowany na wiedzę :( No to macie już jakąś wspólną cechę. AK |
|
Data: 2012-11-15 10:33:37 | |
Autor: Maciek | |
Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
W dniu 2012-11-15 10:29, Maciek pisze:
Byłoby tak, gdyby koło po nałożeniu na piastę (bez przykręcenia), dałoOczywiście błędnie pominąłem możliwość obracania się felgi na kołnierzu piasty, więc wycofuję uwagę :-) -- Pozdrawiam Maciek |