Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Ferrari na Puławskiej

Ferrari na Puławskiej

Data: 2011-07-06 17:09:29
Autor: DoQ
Ferrari na Puławskiej
Witam,

http://www.tvn24.pl/12690,1709566,0,1,9-wrzesnia-rusza-proces-dziennikarza,wiadomosc.html

"Pierwsza rozprawa Macieja Z. odbędzie się 9 wrze¶nia. Dziennikarz motoryzacyjny jest oskarżony o nieumy¶lne spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem ¶miertelnym. Trzy lata temu w wypadku ferrari, którym według policji kierował Maciej Z., zgin±ł jego kolega z "Super Expressu"."

Jednak nie odpuszczaj±.



Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-06 16:39:27
Autor: to
Ferrari na Puławskiej
begin DoQ
Jednak nie odpuszczajÄ….

Niech mu dadzą wreszcie te zawiasy i zostawią w końcu w spokoju.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-06 19:16:17
Autor: Pan Piskorz
Ferrari na Puławskiej
W dniu 2011-07-06 18:39, to pisze:
Niech mu dadzą wreszcie te zawiasy i zostawią w końcu w spokoju.

Dlaczego zawiasy?
Spowodował wypadek, jest ofiara śmiertelna, powodował realne zagrożenie na drodze.

A na pewno trzeba go wyeliminować z drogi, najlepiej na zawsze.
P.

Data: 2011-07-06 17:33:37
Autor: to
Ferrari na Puławskiej
begin Pan Piskorz
Dlaczego zawiasy?

A dlaczego nie zawiasy?

Spowodował wypadek, jest ofiara śmiertelna, powodował realne zagrożenie
na drodze.

Wszystko wskazuje na to, że dwóch kumpli wybrało się na miasto pozapieprzać w Ferrari. Z tego co pamiętam według świadków jeździli agresywnie już dłuższy czas. Zatem pasażer zdawał sobie sprawę z ryzyka tej zabawy i je akceptował. Trudno więc to przyrównywać do sytuacji, w której zginęłaby postronna osoba.
 --
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-07 11:49:47
Autor: Artur\(m\)
Ferrari na Puławskiej

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4e149c71$0$2443$65785112news.neostrada.pl...

Zatem pasażer zdawał sobie sprawę z ryzyka
tej zabawy i je akceptował.

To mnie zaciekawiło.

Artur(m)

Data: 2011-07-07 13:02:00
Autor: to
Ferrari na Puławskiej
begin Artur\(m\)
Zatem pasażer zdawał sobie sprawę z ryzyka tej zabawy i je akceptował.

To mnie zaciekawiło.

Co konkretnie? Z. go przywiązał do fotela? Nic o tym nie wiadomo. --
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-07 15:09:44
Autor: Artur\(m\)
Ferrari na Puławskiej

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4e15ae48$0$2500$65785112news.neostrada.pl...
begin Artur\(m\)

Zatem pasażer zdawał sobie sprawę z ryzyka tej zabawy i je akceptował.

To mnie zaciekawiło.

Co konkretnie? Z. go przywiązał do fotela? Nic o tym nie wiadomo.

Chyba nie o to mi chodziło;)
Skąd wiadomo, że zaakceptował te niebezpieczne zabawy?

Artur(m)

Data: 2011-07-07 13:37:49
Autor: to
Ferrari na Puławskiej
begin Artur\(m\)
Chyba nie o to mi chodziło;)
Skąd wiadomo, że zaakceptował te niebezpieczne zabawy?

Bo nie wysiadł, a miał okazję, choćby minutę wcześniej na światłach.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-08 13:54:37
Autor: Artur\(m\)
Ferrari na Puławskiej

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4e15b6ad$0$2500$65785112news.neostrada.pl...
begin Artur\(m\)

Chyba nie o to mi chodziło;)
Skąd wiadomo, że zaakceptował te niebezpieczne zabawy?

Bo nie wysiadł, a miał okazję, choćby minutę wcześniej na światłach.

Ha, Ha, Ha, Ha,
Uśmiałem się jak norka

Artur(m)

Data: 2011-07-09 10:54:29
Autor: to
Ferrari na Puławskiej
begin Artur\(m\)
Bo nie wysiadł, a miał okazję, choćby minutę wcześniej na światłach.

Ha, Ha, Ha, Ha,
Uśmiałem się jak norka

Jak to mówią -- poznasz głupiego, po śmiechu jego.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-11 10:24:57
Autor: Artur\(m\)
Ferrari na Puławskiej

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4e183365$0$2437$65785112news.neostrada.pl...
begin Artur\(m\)

Bo nie wysiadł, a miał okazję, choćby minutę wcześniej na światłach.

Ha, Ha, Ha, Ha,
Uśmiałem się jak norka

Jak to mówią -- poznasz głupiego, po śmiechu jego.

Ci co rozumiejÄ… tak mĂłwiÄ….
Inni naśladują.

Artur(m)

Data: 2011-07-07 15:17:53
Autor: szerszen
Ferrari na Puławskiej


Użytkownik "Artur(m)" <musicm@interia.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iv4b6r$kug$1@rekrutacja.tu.kielce.pl...

Skąd wiadomo, że zaakceptował te niebezpieczne zabawy?

można wnioskować, że skoro nie kazał mu się zatrzymać przez dość długi czas, mimo agresywnej jazdy, to jednak akceptował

Data: 2011-07-07 15:25:19
Autor: MZ
Ferrari na Puławskiej
W dniu 2011-07-07 15:17, szerszen pisze:
można wnioskować, że skoro nie kazał mu się zatrzymać przez dość długi
czas, mimo agresywnej jazdy, to jednak akceptował
Ile takie Ferrari potrzebuje do 100km/h? 4-5 sek? Poza tym w grÄ™ wchodzi
jeszcze miejsce, o ile np. Trasą Siekierkowską w nocy można względnie
bezpiecznie polecieć nawet "dwie paczki" (co noc motocykliści
potwierdzają tą tezę) to akurat ten kawałek Puławskiej się do tego nie
nadaje. Czarnej skrzynki nie ma, wiec nie wiadomo, czy pasaĹĽer w
ostatnich słowach nie krzyczał "Maciek, k..wa, zwolnij!!!".

--
MZ

Data: 2011-07-08 09:40:16
Autor: szerszen
Ferrari na Puławskiej


Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iv4c3v$ig4$1@news.onet.pl...

Ile takie Ferrari potrzebuje do 100km/h? 4-5 sek?

ale co to ma do rzeczy, z tego co słychać, świadkowie potwierdzają że tym ferrari kręcili się po okolicy w podobny sposób dłuższy czas, to nie było tak, że ruszyli spod macdonalda na wałbrzyskiej i się rozsmarowali na słupie, stąd wnioskowanie, że skoro poginali po wawie z 10 minut w podobny sposób, to jednak żadnemu z nich to nie przeszkadzało
paniał?

Data: 2011-07-08 11:25:19
Autor: CeSaR
Ferrari na Puławskiej
st±d wnioskowanie, że skoro poginali po wawie z 10 minut w podobny sposób, to jednak żadnemu z nich to nie przeszkadzało
paniał?

Czyli co, uniewinnić?

C

Data: 2011-07-08 12:41:25
Autor: szerszen
Ferrari na Puławskiej


Użytkownik "CeSaR" <adres@mail.com> napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:iv6i7f$c2m$1@news.onet.pl...

Czyli co, uniewinnić?

a sk±d ten wniosek?

Data: 2011-07-08 13:27:24
Autor: CeSaR
Ferrari na Puławskiej
a sk±d ten wniosek?

Z cało¶ci tej dyskusji, niekoniecznie z tylko twoich wypowiedzi.

C

Data: 2011-07-08 13:27:24
Autor: szerszen
Ferrari na Puławskiej


Użytkownik "CeSaR" <adres@mail.com> napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:iv6pcd$fp6$1@news.onet.pl...

Z cało¶ci tej dyskusji, niekoniecznie z tylko twoich wypowiedzi.

ale z moich wypowiedzi nie wynika, że jestem za jego uniewinnieniem, więc czemu mi to pytanie zadajesz?
ja jestem za wyrokiem, sprawiedliwym wyrokiem

Data: 2011-07-08 14:15:27
Autor: CeSaR
Ferrari na Puławskiej
ale z moich wypowiedzi nie wynika, że jestem za jego uniewinnieniem, więc czemu mi to pytanie zadajesz?

No tak wypadło:-) No offence :-)

ja jestem za wyrokiem, sprawiedliwym wyrokiem

Ja też. I nie ma znaczenia czy ofiara akceptowała b±dz nie sposób jazdy.
Z ma odpowiadać za spowodowanie wypadku z wiadomym skutkiem.


C

Data: 2011-07-08 14:41:35
Autor: szerszen
Ferrari na Puławskiej


Użytkownik "CeSaR" <adres@mail.com> napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:iv6s6f$sq2$1@news.onet.pl...

No tak wypadło:-) No offence :-)

że no offence to ja wiem, tylko ciekawo¶ć mnie zżerała ;)

Ja też. I nie ma znaczenia czy ofiara akceptowała b±dz nie sposób jazdy.

ale dyskusja na temat akceptacji ofiary była do¶ć czysto filozoficzna ;)

Data: 2011-07-08 15:11:28
Autor: CeSaR
Ferrari na Puławskiej
No tak wypadło:-) No offence :-)
że no offence to ja wiem, tylko ciekawo¶ć mnie zżerała ;)

Mam nadzieję że szczerze zaspokoiłem ow± ciekawo¶ć :-)

Ja też. I nie ma znaczenia czy ofiara akceptowała b±dz nie sposób jazdy.
ale dyskusja na temat akceptacji ofiary była do¶ć czysto filozoficzna ;)

Dla niektórych chyba nie. Była chyba jak najbardziej ważna. Takie odnoszę wrazenie.

C

Data: 2011-07-08 16:16:28
Autor: szerszen
Ferrari na Puławskiej


Użytkownik "CeSaR" <adres@mail.com> napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:iv6vfg$ah6$1@news.onet.pl...

Mam nadzieję że szczerze zaspokoiłem ow± ciekawo¶ć :-)

aaaa podziękował ;)

Dla niektórych chyba nie. Była chyba jak najbardziej ważna. Takie odnoszę wrazenie.

ale raczej nie w odniesieniu do uniewinnienia, tylko do "postronno¶ci" ofiary ¶miertelnej, w nawi±zaniu ;) do zawiasów b±dĽ ich braku

Data: 2011-07-08 16:48:16
Autor: CeSaR
Ferrari na Puławskiej
ale raczej nie w odniesieniu do uniewinnienia, tylko do "postronno¶ci" ofiary ¶miertelnej, w nawi±zaniu ;) do zawiasów b±dĽ ich braku

I może wła¶nie z tego wzięło się to moje "uniewinnienie" bo jak dla mnie to jakakolwiek "postronno¶ć" nie ma tu nic do gadania. I cała dyskusja jest akademicka.
Za samochód odpowiada kierowca. I wszystko. Je¶li przekracza to z własnej woli. Je¶li konsekwencje s± takie jakie s± to kierowca za to odpowiada. Nawet je¶li mógłby udowodnić, że pasażer wręcz błagał go żeby naginał np. 150km/h w zabudowanym.

C

Data: 2011-07-08 17:34:04
Autor: Krzysiek Kielczewski
Ferrari na PuÂławskiej
On 2011-07-08, CeSaR <adres@mail.com> wrote:

Za samochód odpowiada kierowca. I wszystko. Je¶li przekracza to z w³asnej woli. Je¶li konsekwencje s± takie jakie s± to kierowca za to odpowiada. Nawet je¶li móg³by udowodniæ, ¿e pasa¿er wrêcz b³aga³ go ¿eby nagina³ np. 150km/h w zabudowanym.

O ile nie ma pomiędzy nimi zależności służbowej.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-07-08 17:58:44
Autor: DoQ
Ferrari na PuÂławskiej
W dniu 08-07-2011 17:34, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-07-08, CeSaR<adres@mail.com>  wrote:

Za samochód odpowiada kierowca. I wszystko. Je¶li przekracza to z w³asnej
woli. Je¶li konsekwencje s± takie jakie s± to kierowca za to odpowiada.
Nawet je¶li móg³by udowodniæ, ¿e pasa¿er wrêcz b³aga³ go ¿eby nagina³ np.
150km/h w zabudowanym.
O ile nie ma pomiędzy nimi zależności służbowej.

Ale tylko wtedy, jeśli są ku temu przesłanki ekonomiczne.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-08 19:52:08
Autor: Krzysiek Kielczewski
Ferrari na PuÂławskiej
On 2011-07-08, DoQ <pawel.doq@gmail.com> wrote:

Za samochód odpowiada kierowca. I wszystko. Je¶li przekracza to z w³asnej
woli. Je¶li konsekwencje s± takie jakie s± to kierowca za to odpowiada.
Nawet je¶li móg³by udowodniæ, ¿e pasa¿er wrêcz b³aga³ go ¿eby nagina³ np.
150km/h w zabudowanym.
O ile nie ma pomiędzy nimi zależności służbowej.

Ale tylko wtedy, jeśli są ku temu przesłanki ekonomiczne.

Nie. Przy czym bardziej mam na myśli obciążenie winą pracodawcy niż
zmniejszanie kary kierowcy.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-07-08 20:16:30
Autor: DoQ
Ferrari na PuÂławskiej
W dniu 08-07-2011 19:52, Krzysiek Kielczewski pisze:

Ale tylko wtedy, jeśli są ku temu przesłanki ekonomiczne.
Nie. Przy czym bardziej mam na myśli obciążenie winą pracodawcy niż
zmniejszanie kary kierowcy.

To akurat ciężko później udowodnić, może z tachografem łatwiej...


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-08 22:12:43
Autor: Krzysiek Kielczewski
Ferrari na PuÂławskiej
On 2011-07-08, DoQ <pawel.doq@gmail.com> wrote:

Ale tylko wtedy, je¶li s± ku temu przesłanki ekonomiczne.
Nie. Przy czym bardziej mam na my¶li obci±żenie win± pracodawcy niż
zmniejszanie kary kierowcy.

To akurat ciężko póĽniej udowodnić, może z tachografem łatwiej...

A co Ci da tachograf?

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-07-11 09:33:52
Autor: szerszen
Ferrari na Puławskiej


Użytkownik "CeSaR" <adres@mail.com> napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:iv7551$h6$1@news.onet.pl...

I może wła¶nie z tego wzięło się to moje "uniewinnienie" bo jak dla mnie to jakakolwiek "postronno¶ć" nie ma tu nic do gadania. I cała dyskusja jest akademicka.

no przecież pisałem że filozoficzna ;)

Data: 2011-07-08 13:53:36
Autor: Artur\(m\)
Ferrari na Puławskiej

Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:iv4c3v$ig4$1news.onet.pl...
W dniu 2011-07-07 15:17, szerszen pisze:
można wnioskować, że skoro nie kazał mu się zatrzymać przez dość długi
czas, mimo agresywnej jazdy, to jednak akceptował
Ile takie Ferrari potrzebuje do 100km/h? 4-5 sek? Poza tym w grÄ™ wchodzi
jeszcze miejsce, o ile np. Trasą Siekierkowską w nocy można względnie
bezpiecznie polecieć nawet "dwie paczki" (co noc motocykliści
potwierdzają tą tezę) to akurat ten kawałek Puławskiej się do tego nie
nadaje. Czarnej skrzynki nie ma, wiec nie wiadomo, czy pasaĹĽer w
ostatnich słowach nie krzyczał "Maciek, k..wa, zwolnij!!!".

A nawet przez 10 minut jakby wrzeszczał, zatrzymaj się wysiadam!!!!
to myślisz, że po zatrzymaniu za następne 10 minut, nie wyśmiałby
 takiego jako     w y m i e k a j Ä… c e g o !!! Gdyby siÄ™ jeszcze raz udaĹ‚o....
A inni mówiliby, ale czad!!! Dałeś facet jesteś KUUUL
a tamten - to baba
Takie jest życie (szczególnie) młodych (względnie):)
Pewnie aprobował, ale nikt tego nie będzie wiedział,
i nie możemy tego wnioskować.

Artur(m)

Data: 2011-07-08 15:46:52
Autor: DoQ
Ferrari na Puławskiej
W dniu 08-07-2011 13:53, Artur(m) pisze:

Takie jest życie (szczególnie) młodych (względnie):)
Pewnie aprobował, ale nikt tego nie będzie wiedział,
i nie możemy tego wnioskować.

Szkoda klawiatury na takie spory. Pojazd kierowany jest przez kierowcę i to wła¶nie kierowca ponosi odpowiedzialno¶ć za swoje czyny.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-09 10:27:49
Autor: to
Ferrari na Puławskiej
begin DoQ
Szkoda klawiatury na takie spory. Pojazd kierowany jest przez kierowcÄ™ i
to właśnie kierowca ponosi odpowiedzialność za swoje czyny.

Uproszczenie dobre dla prostych ludzi.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-09 20:27:40
Autor: DoQ
Ferrari na Puławskiej
W dniu 09-07-2011 12:27, to pisze:

Szkoda klawiatury na takie spory. Pojazd kierowany jest przez kierowcę i
to wła¶nie kierowca ponosi odpowiedzialno¶ć za swoje czyny.
Uproszczenie dobre dla prostych ludzi.

Wręcz przeciwnie. Pro¶ci ludzie nie rozumiej± podstawowych zasad i mechanizmów, wszędzie szukaj± drugiego dna. Dla takich wła¶nie produkuje się "Białe Księgi" - miłej lektury.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-10 00:16:36
Autor: to
Ferrari na Puławskiej
begin DoQ
Szkoda klawiatury na takie spory. Pojazd kierowany jest przez kierowcÄ™
i to właśnie kierowca ponosi odpowiedzialność za swoje czyny.
Uproszczenie dobre dla prostych ludzi.

Wręcz przeciwnie. Prości ludzie nie rozumieją podstawowych zasad i
mechanizmów, wszędzie szukają drugiego dna. Dla takich właśnie produkuje
się "Białe Księgi" - miłej lektury.

Bzdura. Prostak słabo myśli, więc potrzebuje prostych zasad, które jest w stanie zrozumieć bez głębszej analizy. Człowiek inteligentny nie nadużywa uproszczeń. A zwalenie całej winy na kierowcę w każdym przypadku jest właśnie takim głupim uproszczeniem.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-10 09:06:15
Autor: DoQ
Ferrari na Puławskiej
W dniu 10-07-2011 02:16, to pisze:

Wręcz przeciwnie. Pro¶ci ludzie nie rozumiej± podstawowych zasad i
mechanizmów, wszędzie szukaj± drugiego dna. Dla takich wła¶nie produkuje
się "Białe Księgi" - miłej lektury.>
Bzdura. Prostak słabo my¶li, więc potrzebuje prostych zasad, które jest w
stanie zrozumieć bez głębszej analizy. Człowiek inteligentny nie nadużywa

ROTFL - no przecież piszę - sztuczna mgła, ruscy, dobijanie ocalałych i Tusk (tak żeby było po twojemu).

uproszczeń. A zwalenie całej winy na kierowcę w każdym przypadku jest
wła¶nie takim głupim uproszczeniem.

Tak jest w dorosłym życiu. Jak Cię koleżanka wybłaga o 200km/h na Puławskiej to i tak winnym będziesz TY. Nawet je¶li to była najfajniejsza dupa w mie¶cie.



Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-11 10:23:33
Autor: Artur\(m\)
Ferrari na Puławskiej

Użytkownik "DoQ" <pawel.doq@gmail.com> napisał w wiadomo¶ci news:iv71oc$7q1$1mx1.internetia.pl...
W dniu 08-07-2011 13:53, Artur(m) pisze:

Takie jest życie (szczególnie) młodych (względnie):)
Pewnie aprobował, ale nikt tego nie będzie wiedział,
i nie możemy tego wnioskować.

Szkoda klawiatury na takie spory. Pojazd kierowany jest przez kierowcę i to wła¶nie kierowca ponosi odpowiedzialno¶ć za swoje czyny.

Popatrz na kontekst

Artur(m)

Data: 2011-07-08 17:46:56
Autor: Artur Maśląg
Ferrari na Puławskiej
W dniu 2011-07-07 15:25, MZ pisze:
W dniu 2011-07-07 15:17, szerszen pisze:
można wnioskować, że skoro nie kazał mu się zatrzymać przez dość długi
czas, mimo agresywnej jazdy, to jednak akceptował
Ile takie Ferrari potrzebuje do 100km/h? 4-5 sek?

Nieistotne - jakiś czas tym Ferrari kręcili się po okolicy, jeżdżąc
dość niebezpiecznie.

Poza tym w grÄ™ wchodzi
jeszcze miejsce, o ile np. Trasą Siekierkowską w nocy można względnie
bezpiecznie polecieć nawet "dwie paczki" (co noc motocykliści
potwierdzają tą tezę) to akurat ten kawałek Puławskiej się do tego nie
nadaje.

Nie, no skÄ…d - jedno z ulubionych miejsc do zabaw nocnych od lat. Jak
widać jest grupa ludzi, która uważa wręcz przeciwnie. Zdaje się, że
jak usunęli główną atrakcję to jakoś spokojniej się zrobiło.

Czarnej skrzynki nie ma, wiec nie wiadomo, czy pasaĹĽer w
ostatnich słowach nie krzyczał "Maciek, k..wa, zwolnij!!!".

Lecąc to mógł najwyżej się katapultować.

Data: 2011-07-08 23:34:40
Autor: jerzu
Ferrari na Puławskiej
On Thu, 07 Jul 2011 15:25:19 +0200, MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>
wrote:

to akurat ten kawałek Puławskiej się do tego nie
nadaje

Obecnie się nadaje. Co potwierdzaj± co noc motocykli¶ci.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2011-07-07 15:31:07
Autor: go!
Ferrari na Puławskiej
On 07/07/2011 14:09, Artur(m) wrote:

Chyba nie o to mi chodziło;)
Sk±d wiadomo, że zaakceptował te niebezpieczne zabawy?


Czasami ludzie sie zabijaja bez wzajemnej akceptacji tego, a nawet przy stanowczym sprzeciwie i wyroki orzeka sie w zawieszeniu, wiec akceptacja nie jest to tutaj kluczowa. Wazna, ale nie najwazniejsza.
"Dziennikarz motoryzacyjny jest oskarżony o nieumy¶lne spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem ¶miertelnym"
Jak widzisz na razie nie przybija mu sie morderstwa, zabojstwa, ani nawet spowodowania smierci, tylko wypadku drogowego (nieumyslnie!), ktorego dopiero skutkiem byla smierc. Takze, jesli nic sie tu nie zmieni to klient z przeszloscia MZ dostaje zawiasy.

Data: 2011-07-06 20:26:05
Autor: Cavallino
Ferrari na Puławskiej
Użytkownik "Pan Piskorz" <piskorz1@buziaczek.pl> napisał w wiadomości news:iv258v$hdk$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-07-06 18:39, to pisze:
Niech mu dadzą wreszcie te zawiasy i zostawią w końcu w spokoju.

Dlaczego zawiasy?
Spowodował wypadek, jest ofiara śmiertelna, powodował realne zagrożenie na drodze.

A na pewno trzeba go wyeliminować z drogi, najlepiej na zawsze.

A to on już jest w stanie o którym można powiedzieć że nie jest wyeliminowany?

Data: 2011-07-07 09:08:28
Autor: szerszen
Ferrari na Puławskiej


Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iv29bn$ugh$1@news.onet.pl...

A to on już jest w stanie o którym można powiedzieć że nie jest wyeliminowany?

nie wiem ile w tym plotek, a ile prawdy, ale słyszałem pogłoski, że jest już na tyle sprawny, że widywano go za kółkiem, gdzieś poza miastem

Data: 2011-07-06 20:28:26
Autor: RoMan Mandziejewicz
Ferrari na Puławskiej
Hello Pan,

Wednesday, July 6, 2011, 7:16:17 PM, you wrote:

Niech mu dadz± wreszcie te zawiasy i zostawi± w końcu w spokoju.
Dlaczego zawiasy?

A dlaczego nie? Czy to jaki¶ recydywista?

Spowodował wypadek, jest ofiara ¶miertelna, powodował realne zagrożenie
na drodze.
A na pewno trzeba go wyeliminować z drogi, najlepiej na zawsze.

Sam się już wyeliminował. Przy okazji niemal z życia również.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-07-06 23:08:54
Autor: Krzysiek Kielczewski
Ferrari na Puławskiej
On 2011-07-06, RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl> wrote:

Niech mu dadz± wreszcie te zawiasy i zostawi± w końcu w spokoju.
Dlaczego zawiasy?

A dlaczego nie? Czy to jaki¶ recydywista?

A dlaczego tak, bo zabił "tylko" kolegę, a nie osoby postronne?

Spowodował wypadek, jest ofiara ¶miertelna, powodował realne zagrożenie
na drodze.
A na pewno trzeba go wyeliminować z drogi, najlepiej na zawsze.

Sam się już wyeliminował. Przy okazji niemal z życia również.

Do życia wła¶nie wraca.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-07-06 23:24:00
Autor: RoMan Mandziejewicz
Ferrari na Puławskiej
Hello Krzysiek,

Wednesday, July 6, 2011, 11:08:54 PM, you wrote:

Niech mu dadz± wreszcie te zawiasy i zostawi± w końcu w spokoju.
Dlaczego zawiasy?
A dlaczego nie? Czy to jaki¶ recydywista?
A dlaczego tak, bo zabił "tylko" kolegę, a nie osoby postronne?

A jakie to ma znaczenie? To nie było zabójstwo z premedytacj±.

Spowodował wypadek, jest ofiara ¶miertelna, powodował realne zagrożenie
na drodze.
A na pewno trzeba go wyeliminować z drogi, najlepiej na zawsze.
Sam się już wyeliminował. Przy okazji niemal z życia również.
Do życia wła¶nie wraca.

Policz, ile mu to zajęło...

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-07-06 23:55:00
Autor: Krzysiek Kielczewski
Ferrari na Puławskiej
On 2011-07-06, RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl> wrote:

A dlaczego nie? Czy to jaki¶ recydywista?
A dlaczego tak, bo zabił "tylko" kolegę, a nie osoby postronne?

A jakie to ma znaczenie? To nie było zabójstwo z premedytacj±.

No wła¶nie (IMO) żadnego. W wyniku jego działania zgin±ł człowiek.
Uważasz, że pogrożenie paluszkiem pt. "jak jeszcze raz kogo¶ zabijesz to
trafisz do więzienia" jest słuszn± nagrod±?

Spowodował wypadek, jest ofiara ¶miertelna, powodował realne zagrożenie
na drodze.
A na pewno trzeba go wyeliminować z drogi, najlepiej na zawsze.
Sam się już wyeliminował. Przy okazji niemal z życia również.
Do życia wła¶nie wraca.

Policz, ile mu to zajęło...

Tyle na ile sam się rozwalił...

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-07-06 21:59:52
Autor: to
Ferrari na Puławskiej
begin Krzysiek Kielczewski
No właśnie (IMO) żadnego. W wyniku jego działania zginął człowiek.
UwaĹĽasz, ĹĽe pogroĹĽenie paluszkiem pt. "jak jeszcze raz kogoĹ› zabijesz to
trafisz do więzienia" jest słuszną nagrodą?

Jak na rajdzie zdarzy się wypadek, w którym zginie pilot, to też wsadzisz kierowcę do więzienia? Z punktu widzenia świadomości pasażera to analogiczna sytuacja. Nie próbuj przekonywać, że dziennikarz motoryzacyjny (pasażer) nie zdaje sobie sprawy z tego, do czego może prowadzić zapieprzanie w Ferrari po mieście .

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-07 09:35:59
Autor: MZ
Ferrari na Puławskiej
W dniu 2011-07-06 23:59, to pisze:
begin Krzysiek Kielczewski

No właśnie (IMO) żadnego. W wyniku jego działania zginął człowiek.
UwaĹĽasz, ĹĽe pogroĹĽenie paluszkiem pt. "jak jeszcze raz kogoĹ› zabijesz to
trafisz do więzienia" jest słuszną nagrodą?

Jak na rajdzie zdarzy się wypadek, w którym zginie pilot, to też wsadzisz kierowcę do więzienia? Z punktu widzenia świadomości pasażera to analogiczna sytuacja. Nie próbuj przekonywać, że dziennikarz motoryzacyjny (pasażer) nie zdaje sobie sprawy z tego, do czego może prowadzić zapieprzanie w Ferrari po mieście .

Chwila chwila. Rajd to zamknięta impreza, na wyznaczonych trasach,
której uczestnicy zdają sobie sprawę że samochody będą się poruszać z
prędkościami i stylem jazdy "na krawędzi". Pilot nie musi sobie zdawać
sprawy że kierowca będzie przekraczać przepisy PoRD dla standardowych
drĂłg, on tego jest pewien bo o to chodzi w tej zabawie. Tyle ĹĽe auta do
rajdu sÄ… przygotowane (klatki, pasy sportowe itd), kierowca i pasaĹĽer
jadą w kaskach itd. Natomiast zap..lanie z taką prędkością po mieście,
po Puławskiej która jest prawie zawsze mocno zapchana, to odrębna sprawa
i nie ma tu nic do rzeczy czy pasażer zdawał sobie sprawę czy nie.
Szybko i do przodu każdy debil potrafi, jak mawiał mój instruktor nauki
jazdy. Cud, że red. Ziętarski nie zabił/pokiereszował nikogo innego, bo
ciekawe czy wtedy twierdziłbyś że ci inni też "mogli sobie zdawać sprawę
do czego może prowadzić spotkanie z Ferrari na mieście".
Już pomijam tak oczywisty fakt, że gość albo już wtedy miał coś nie tak
z głową, albo miał ciągoty samobójcze, bo każdy kto się chociaż dwa razy
przejechał tamtym odcinkiem Puławskiej wie, że tam "wyrzuca". No ale
najwyraźniej żeby to wiedzieć to trzeba być kimś więcej niż
celebrytą-hipokrytą opowiadającym głodne kawałki o "bezpiecznej jeździe"
a prezentującym w życiu postawę zgoła przeciwną.

--
MZ

Data: 2011-07-07 09:42:52
Autor: Cavallino
Ferrari na Puławskiej
Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Rajd to zamknięta impreza, na wyznaczonych trasach,
której uczestnicy zdają sobie sprawę że samochody będą się poruszać z
prędkościami i stylem jazdy "na krawędzi". Pilot nie musi sobie zdawać
sprawy że kierowca będzie przekraczać przepisy PoRD dla standardowych
drĂłg, on tego jest pewien bo o to chodzi w tej zabawie.

I dokładnie o tym samym był przekonany gość, który wsiadł z Zientarskim do Ferrari żeby sobie polatać po Warszawie.
Sugerowanie iż oczekiwał przewózki z Vmax 50 km/h może budzić tylko politowanie dla wygłaszającego te sugestie.

Data: 2011-07-07 09:58:49
Autor: MZ
Ferrari na Puławskiej
W dniu 2011-07-07 09:42, Cavallino pisze:

I dokładnie o tym samym był przekonany gość, który wsiadł z Zientarskim
do Ferrari żeby sobie polatać po Warszawie.
Sugerowanie iż oczekiwał przewózki z Vmax 50 km/h może budzić tylko
politowanie dla wygłaszającego te sugestie.
50 km/h .. cóż, fakt, niech pierwszy rzuci kamieniem kto nigdy ..itd.
Ale zdaje się, że prędkość tego Ferrari była znacznie większa niż nawet
+100% od tych 50. Poza tym pomijając wszystko to pasażer chyba mógł
liczyć na to, że kierowca dostosuje prędkość do warunków (rzeczony
garb), nawet jeśli postanowi nie przestrzegać przepisów. Poza tym popraw
mnie, ale uczestnicy rajdów pisemnie potwierdzają świadomość ryzyka, a
tutaj raczej taki dokument siÄ™ nie odnajdzie. Do tego w rajdach robi siÄ™
wszystko, by środkami technicznymi i procedurami minimalizować
zagrożenie. Przypomnij mi, kto zamknął Puławską na czas przejazdu tego
Ferrari? Czy to Ferrari miało klatkę? Czy służby ratunkowe czekały obok?
To powinno podpadać pod spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, a nie
tylko nieumyślne spowodowanie śmierci.

--
MZ

Data: 2011-07-07 10:02:19
Autor: Cavallino
Ferrari na Puławskiej
Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:iv3ovp$1u8$1news.onet.pl...
W dniu 2011-07-07 09:42, Cavallino pisze:

I dokładnie o tym samym był przekonany gość, który wsiadł z Zientarskim
do Ferrari żeby sobie polatać po Warszawie.
Sugerowanie iż oczekiwał przewózki z Vmax 50 km/h może budzić tylko
politowanie dla wygłaszającego te sugestie.
50 km/h .. cóż, fakt, niech pierwszy rzuci kamieniem kto nigdy ..itd.
Ale zdaje się, że prędkość tego Ferrari była znacznie większa niż nawet
+100% od tych 50.

I co z tego?
Zakładasz, że Zabiega protestował, był niezadowolony, czy też chciał czegoś innego?
Bo o tym mowa.

Ja zakładam że było dokładnie odwrotnie, a gdyby zamienili się miejscami jazda nijak by się nie zmieniła.

Data: 2011-07-07 18:18:02
Autor: Shrek
Ferrari na Puławskiej
W dniu 2011-07-07 09:35, MZ pisze:

bo kaĹĽdy kto siÄ™ chociaĹĽ dwa razy
przejechał tamtym odcinkiem Puławskiej wie, że tam "wyrzuca". No ale
najwyraźniej żeby to wiedzieć to trzeba być kimś więcej niż
celebrytą-hipokrytą opowiadającym głodne kawałki o "bezpiecznej jeździe"
a prezentującym w życiu postawę zgoła przeciwną.

Oni też pewnie wiedzieli. Obstawiam, że hcieli sobie "hopnąć"

Shrek.

Data: 2011-07-09 10:52:37
Autor: to
Ferrari na Puławskiej
begin MZ
Chwila chwila. Rajd to zamknięta impreza, na wyznaczonych trasach,
której uczestnicy zdają sobie sprawę że samochody będą się poruszać z
prędkościami i stylem jazdy "na krawędzi".

Chyba nie zrozumiałeś analogii. Chodzi w niej wyłącznie o świadomość pasażera. W obu przypadkach zdawał sobie sprawę z niebezpieczeństwa i je akceptował.

Ziętarski nie zabił/pokiereszował nikogo innego, bo
ciekawe czy wtedy twierdziłbyś że ci inni też "mogli sobie zdawać sprawę
do czego może prowadzić spotkanie z Ferrari na mieście".

Oczywiście, że bym nie stwierdził. Na tym właśnie polega sedno sprawy.
JuĹĽ pomijam tak
oczywisty fakt, że gość albo już wtedy miał coś nie tak z głową, albo
miał ciągoty samobójcze, bo każdy kto się chociaż dwa razy przejechał
tamtym odcinkiem Puławskiej wie, że tam "wyrzuca".

Zwykłego auta by tam przy 150 na słup nie wyrzuciło... pewnie nie wziął pod uwagę, że jedzie Ferrari, które do takich gównianych nawierzchni nie jest przystosowane.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-07 12:25:32
Autor: RoMan Mandziejewicz
Ferrari na Puławskiej
Hello Krzysiek,

Wednesday, July 6, 2011, 11:55:00 PM, you wrote:

A dlaczego nie? Czy to jaki¶ recydywista?
A dlaczego tak, bo zabił "tylko" kolegę, a nie osoby postronne?
A jakie to ma znaczenie? To nie było zabójstwo z premedytacj±.
No wła¶nie (IMO) żadnego. W wyniku jego działania zgin±ł człowiek.
Uważasz, że pogrożenie paluszkiem pt. "jak jeszcze raz kogo¶ zabijesz to
trafisz do więzienia" jest słuszn± nagrod±?

Uważasz, że to co już go spotkało oraz wyrok w zawiasach to jest
nagroda?

Spowodował wypadek, jest ofiara ¶miertelna, powodował realne zagrożenie
na drodze.
A na pewno trzeba go wyeliminować z drogi, najlepiej na zawsze.
Sam się już wyeliminował. Przy okazji niemal z życia również.
Do życia wła¶nie wraca.
Policz, ile mu to zajęło...
Tyle na ile sam się rozwalił...

Bez sensu.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-07-07 08:26:53
Autor: DoQ
Ferrari na Puławskiej
W dniu 06-07-2011 23:24, RoMan Mandziejewicz pisze:

A dlaczego nie? Czy to jaki¶ recydywista?
A dlaczego tak, bo zabił "tylko" kolegę, a nie osoby postronne?
A jakie to ma znaczenie? To nie było zabójstwo z premedytacj±.

IMHO wszystko zależy od okoliczno¶ci w jaki sposób doszło do wypadku i czy było to tak naprawdę wypadek-przypadek czy wygłupy z premedytacj±.
Znam przypadek, jak s±dzę nieodosobniony gdzie go¶ć dzięki swojej popisowej jeĽdzie (mniej więcej jak dziennikarza) wysłał na tamten ¶wiat kobitę - dostał zawiasy + zawieszenie PJ. PJ odzyskał do¶ć szybko i już rok póĽniej w niemal identyczny sposób znowu spowodował wypadek - zabił dziewczynę, a drug± zamienił w ro¶linę. Teraz szukaj wiatru w polu. Nic mu nie s± w stanie zrobić, bo zaszył się gdzie¶ za granic±. Dzięki "zawiasom" jakie otrzymał, rodzice stracili dziecko, mój wujek zszedł na zawał, a siostra jest dożywotnio przykuta do łóżka i "żyje" gdzie¶ we własnym ¶wiecie.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-07 12:28:46
Autor: RoMan Mandziejewicz
Ferrari na Puławskiej
Hello DoQ,

Thursday, July 7, 2011, 8:26:53 AM, you wrote:

A dlaczego nie? Czy to jaki¶ recydywista?
A dlaczego tak, bo zabił "tylko" kolegę, a nie osoby postronne?
A jakie to ma znaczenie? To nie było zabójstwo z premedytacj±.
IMHO wszystko zależy od okoliczno¶ci w jaki sposób doszło do wypadku i
czy było to tak naprawdę wypadek-przypadek czy wygłupy z premedytacj±.
Znam przypadek, jak s±dzę nieodosobniony gdzie go¶ć dzięki swojej popisowej jeĽdzie (mniej więcej jak dziennikarza) wysłał na tamten ¶wiat
kobitę - dostał zawiasy + zawieszenie PJ. PJ odzyskał do¶ć szybko i już
rok póĽniej w niemal identyczny sposób znowu spowodował wypadek - zabił
dziewczynę, a drug± zamienił w ro¶linę. Teraz szukaj wiatru w polu. Nic
mu nie s± w stanie zrobić, bo zaszył się gdzie¶ za granic±. Dzięki "zawiasom" jakie otrzymał, rodzice stracili dziecko, mój wujek zszedł na
zawał, a siostra jest dożywotnio przykuta do łóżka i "żyje" gdzie¶ we własnym ¶wiecie.

Dzięki zawiasom? Uważasz, że gdyby odbębnił wyrok to by co¶ zmieniło?
Psychopaty nie zmienisz. A na podstawie tego, że jeden psychopata
wchodzi w recydywę chcesz zbiorowej odpowiedzialno¶ci wszystkich
sprawców wypadków? Opamiętania trochę.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-07-07 12:32:27
Autor: DoQ
Ferrari na Puławskiej
W dniu 07-07-2011 12:28, RoMan Mandziejewicz pisze:

Dzięki zawiasom? Uważasz, że gdyby odbębnił wyrok to by co¶ zmieniło?
Psychopaty nie zmienisz. A na podstawie tego, że jeden psychopata
wchodzi w recydywę chcesz zbiorowej odpowiedzialno¶ci wszystkich
sprawców wypadków? Opamiętania trochę.

Tak zmieniłoby, nie spowodowałby tego wypadku.
Może jakby posiedział w pierdlu, to by się zastanowił czym to pachnie, bo zawiasy dla takiego idioty s± niemal najlepsz± nagrod± jak± mógł otrzymać od s±du.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-07 13:59:25
Autor: Axel
Ferrari na Puławskiej
"DoQ" <pawel.doq@gmail.com> wrote in message
news:iv42i1$8ug$1mx1.internetia.pl...

Dzięki zawiasom? Uważasz, że gdyby odbębnił wyrok to by co¶ zmieniło?
Psychopaty nie zmienisz. A na podstawie tego, że jeden psychopata
wchodzi w recydywę chcesz zbiorowej odpowiedzialno¶ci wszystkich
sprawców wypadków? Opamiętania trochę.
Tak zmieniłoby, nie spowodowałby tego wypadku.

Tylko inny? No, to faktycznie jest argument.

Może jakby posiedział w pierdlu, to by się zastanowił czym to pachnie, bo zawiasy dla takiego idioty s± niemal najlepsz± nagrod± jak± mógł otrzymać od s±du.

Sugerujesz, ze przestepcy pod wplywem pierdla nie popelniaja potem przestepstw? Ciekawe...

--
Axel

Data: 2011-07-07 14:26:38
Autor: MZ
Ferrari na Puławskiej
W dniu 2011-07-07 13:59, Axel pisze:

Tak zmieniłoby, nie spowodowałby tego wypadku.

Tylko inny? No, to faktycznie jest argument.
To jest argument, bo siedz±c w więzieniu nie spowodowałby na pewno TEGO
wypadku. To jest fakt. "Inny" to już spekulacje i teorie z "Efektu motyla".

Może jakby posiedział w pierdlu, to by się zastanowił czym to pachnie, bo zawiasy dla takiego idioty s± niemal najlepsz± nagrod± jak± mógł otrzymać od s±du.

Sugerujesz, ze przestepcy pod wplywem pierdla nie popelniaja potem przestepstw? Ciekawe...

Sugerujesz że zakłady penitencjarne wbrew założeniom nie spełniaj± w
ogóle funkcji resocjalizacyjnej? Uuuuu, to po co w takim razie kary
pozbawienia wolno¶ci, skoro i tak według Ciebie nie maj± sensu. Ciekawe...

--
MZ

Data: 2011-07-07 14:30:45
Autor: RoMan Mandziejewicz
Ferrari na Puławskiej
Hello MZ,

Thursday, July 7, 2011, 2:26:38 PM, you wrote:

[...]

Sugerujesz, ze przestepcy pod wplywem pierdla nie popelniaja potem
przestepstw? Ciekawe...
Sugerujesz że zakłady penitencjarne wbrew założeniom nie spełniaj± w
ogóle funkcji resocjalizacyjnej?

Wobec rzeczywistych przestępców? Zdecydowanie maj± jedynie działanie
dodatkowo demoralizuj±ce. SprawdĽ sobie statystyki recydywy.

Uuuuu, to po co w takim razie kary pozbawienia wolno¶ci, skoro i tak
według Ciebie nie maj± sensu.

Podstawow± zalet± kary więzienia jest izolacja od społeczeństwa i choć
czasowe uniemożliwienie popełniania kolejnych przestępstw.

Ciekawe...




--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-07-07 14:36:53
Autor: MZ
Ferrari na Puławskiej
W dniu 2011-07-07 14:30, RoMan Mandziejewicz pisze:

Sugerujesz, ze przestepcy pod wplywem pierdla nie popelniaja potem
przestepstw? Ciekawe...
Sugerujesz że zakłady penitencjarne wbrew założeniom nie spełniaj± w
ogóle funkcji resocjalizacyjnej?

Wobec rzeczywistych przestępców? Zdecydowanie maj± jedynie działanie
dodatkowo demoralizuj±ce. SprawdĽ sobie statystyki recydywy.

OK, tylko teraz pytanie czy ten konkretny przypadek opisany prze DoQ to
przestępca recydywista w sensie "chłopak z miasta, dealer" itp. czy po
prostu kretyn-nie-kierowca. Może odsiadka, choćby niewielka, jednak
czego¶ by go nauczyła?


Podstawow± zalet± kary więzienia jest izolacja od społeczeństwa i choć
czasowe uniemożliwienie popełniania kolejnych przestępstw.

Dokładnie. Z punktu widzenia DoQ i jego rodziny byłoby to zapewne
kluczowe i zmieniło do¶ć dużo.

--
MZ

Data: 2011-07-07 14:43:25
Autor: RoMan Mandziejewicz
Ferrari na Puławskiej
Hello MZ,

Thursday, July 7, 2011, 2:36:53 PM, you wrote:

W dniu 2011-07-07 14:30, RoMan Mandziejewicz pisze:

Sugerujesz, ze przestepcy pod wplywem pierdla nie popelniaja potem
przestepstw? Ciekawe...
Sugerujesz że zakłady penitencjarne wbrew założeniom nie spełniaj± w
ogóle funkcji resocjalizacyjnej?
Wobec rzeczywistych przestępców? Zdecydowanie maj± jedynie działanie
dodatkowo demoralizuj±ce. SprawdĽ sobie statystyki recydywy.
OK, tylko teraz pytanie czy ten konkretny przypadek opisany prze DoQ to
przestępca recydywista w sensie "chłopak z miasta, dealer" itp. czy po
prostu kretyn-nie-kierowca. Może odsiadka, choćby niewielka, jednak
czego¶ by go nauczyła?

Nauczyć czego¶ człowieka, który po spowodowaniu jednego wypadku
¶miertelnego nie zm±drzał? Jasne - na przykład jak mordować bez użycia
samochodu.

Podstawow± zalet± kary więzienia jest izolacja od społeczeństwa i choć
czasowe uniemożliwienie popełniania kolejnych przestępstw.
Dokładnie. Z punktu widzenia DoQ i jego rodziny byłoby to zapewne
kluczowe i zmieniło do¶ć dużo.

Nie zabiłby tego, zabiłby innego - psychole się nie ucz±.


--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-07-07 14:50:27
Autor: MZ
Ferrari na Puławskiej
W dniu 2011-07-07 14:43, RoMan Mandziejewicz pisze:
<ciach>
OK, tylko teraz pytanie czy ten konkretny przypadek opisany prze DoQ to
przestępca recydywista w sensie "chłopak z miasta, dealer" itp. czy po
prostu kretyn-nie-kierowca. Może odsiadka, choćby niewielka, jednak
czego¶ by go nauczyła?

Nauczyć czego¶ człowieka, który po spowodowaniu jednego wypadku
¶miertelnego nie zm±drzał? Jasne - na przykład jak mordować bez użycia
samochodu.

Hmmm..chyba jednak inaczej oddziałuje na człowieka poczucie winy "przez
moj± głupotę zgin±ł człowiek, strasznie mi przykro" a inaczej "przez
moj± głupotę i to że zgin±ł człowiek trafiłem do miejsca gdzie przez x
czasu będę się bał schylić po mydło, będę je¶ć chleb z marmolad±,
mieszkać w 8 osobowym pokoju z 16 facetami i widywać swoj± rodzinę raz w
miesi±cu, teraz NAPRAWDĘ jest mi PRZYKRO".

Podstawow± zalet± kary więzienia jest izolacja od społeczeństwa i choć
czasowe uniemożliwienie popełniania kolejnych przestępstw.
Dokładnie. Z punktu widzenia DoQ i jego rodziny byłoby to zapewne
kluczowe i zmieniło do¶ć dużo.

Nie zabiłby tego, zabiłby innego - psychole się nie ucz±.


Pewno¶ci nie masz, natomiast TEGO wypadku by nie było - patrz kilka
postów wyżej.


--
MZ

Data: 2011-07-07 15:01:29
Autor: DoQ
Ferrari na Puławskiej
W dniu 07-07-2011 14:50, MZ pisze:
Hmmm..chyba jednak inaczej oddziałuje na człowieka poczucie winy "przez
moj± głupotę zgin±ł człowiek, strasznie mi przykro" a inaczej "przez
moj± głupotę i to że zgin±ł człowiek trafiłem do miejsca gdzie przez x
czasu będę się bał schylić po mydło, będę je¶ć chleb z marmolad±,
mieszkać w 8 osobowym pokoju z 16 facetami i widywać swoj± rodzinę raz w
miesi±cu, teraz NAPRAWDĘ jest mi PRZYKRO".

Otóż to. Poza tym jak już napisałem na pocz±tku, s±d powinien brać pod uwagę całokształt zdarzenia. Co innego je¶li potr±cisz pieszego w deszczowy, ciemny wieczór jad±c rozs±dnie - bo nie zauważyłe¶, bo chwilowo kto¶ cię o¶lepił etc., co innego jak strzelasz popisy które doprowadzaj± do czyjej¶ ¶mierci. W pierwszym przypadku, zawiasy byłyby dostateczn± kar±. W drugim odsiadka powinna się należeć, żeby sprawca miał czas na przemy¶lenia.

Nie zabiłby tego, zabiłby innego - psychole się nie ucz±.
Pewno¶ci nie masz, natomiast TEGO wypadku by nie było - patrz kilka
postów wyżej.

Otóż to. Poza tym ten inny, czyli kto¶ obcy nie dotyczy "mnie" bezpo¶rednio. Wtedy najłatwiej być łaskawym w os±dach, a nawet poprzeć amnestię.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-10 02:52:39
Autor: to
Ferrari na Puławskiej
begin DoQ
Otóż to. Poza tym jak już napisałem na początku, sąd powinien brać pod
uwagę całokształt zdarzenia. Co innego jeśli potrącisz pieszego w
deszczowy, ciemny wieczór jadąc rozsądnie - bo nie zauważyłeś, bo
chwilowo ktoś cię oślepił etc., co innego jak strzelasz popisy które
doprowadzają do czyjejś śmierci. W pierwszym przypadku, zawiasy byłyby
dostateczną karą. W drugim odsiadka powinna się należeć, żeby sprawca
miał czas na przemyślenia.

Kilka lat za nieumyślny wypadek? To ile powinien dostać sprawca gwałtu czy morderca, że już o wielokrotnym nie wspomnę?

Wtedy najłatwiej być łaskawym w osądach, a nawet poprzeć
amnestiÄ™.

Po to wymyślono sądy, żeby NIE skazywać pod wpływem emocji. W miarę inteligentny człowiek powinien rozumieć, że jego osąd w sprawie, która go dotyczy, nie jest najczęściej obiektywny. A już szczególnie, gdy chodzi o czyjąś śmierć. --
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-10 08:33:15
Autor: DoQ
Ferrari na Puławskiej
W dniu 10-07-2011 04:52, to pisze:

Otóż to. Poza tym jak już napisałem na pocz±tku, s±d powinien brać pod
uwagę całokształt zdarzenia. Co innego je¶li potr±cisz pieszego w
deszczowy, ciemny wieczór jad±c rozs±dnie - bo nie zauważyłe¶, bo
chwilowo kto¶ cię o¶lepił etc., co innego jak strzelasz popisy które
doprowadzaj± do czyjej¶ ¶mierci. W pierwszym przypadku, zawiasy byłyby
dostateczn± kar±. W drugim odsiadka powinna się należeć, żeby sprawca
miał czas na przemy¶lenia.
Kilka lat za nieumy¶lny wypadek? To ile powinien dostać sprawca gwałtu
czy morderca, że już o wielokrotnym nie wspomnę?

Przeczytaj jeszcze raz i spróbuj tym razem się skupić.
Chyba że szukasz usprawiedliwienia dla swojej przeszło¶ci.

Po to wymy¶lono s±dy, żeby NIE skazywać pod wpływem emocji. W miarę
inteligentny człowiek powinien rozumieć, że jego os±d w sprawie, która go
dotyczy, nie jest najczę¶ciej obiektywny. A już szczególnie, gdy chodzi o
czyj±¶ ¶mierć.

I dzięki temu "sprawiedliwemu" os±dowi pokrzywdzony przez los sprawca powoduje następny wypadek.



Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-08 09:44:44
Autor: CeSaR
Ferrari na Puławskiej
Nie zabiłby tego, zabiłby innego - psychole się nie ucz±.

Na siłę i na potrzeby konkretnej dyskusji upraszczasz temat.

C

Data: 2011-07-07 14:50:44
Autor: DoQ
Ferrari na Pu�awskiej
W dniu 07-07-2011 13:59, Axel pisze:
Tak zmieni�oby, nie spowodowa�by tego wypadku.
Tylko inny? No, to faktycznie jest argument.

No, a nie jest?
I może następnego by nie spowodował, mając w pamięci odsiadkę.

Sugerujesz, ze przestepcy pod wplywem pierdla nie popelniaja potem
przestepstw? Ciekawe...

Sugerujesz, że odsiadka nigdy nie wpływa na zachowanie człowieka? Ciekawe, po co więc więzienia i pojęcie resocjalizacji?


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-07 15:09:44
Autor: RoMan Mandziejewicz
Ferrari na Pu�awskiej
Hello DoQ,

Thursday, July 7, 2011, 2:50:44 PM, you wrote:

[...]

Sugerujesz, ze przestepcy pod wplywem pierdla nie popelniaja potem
przestepstw? Ciekawe...
Sugerujesz, że odsiadka nigdy nie wpływa na zachowanie człowieka?

Ależ owszem. Tylko dlaczego najczę¶ciej Ľle?

Ciekawe, po co więc więzienia

Dla izolacji od społeczeństwa.

i pojęcie resocjalizacji?

Dla mydlenia oczu i produkowania mas "specjalistów" od tego. Ludzie
musz± mieć zajęcie.

Spędziłem w 1982 roku prawie 4 miesi±ce w Zakładzie Karnym w Nysie.
Poznałem tam skazanych, rozmawiałem z nimi, widziałem jak się
zachowuj±. To zakład dla młodocianych (17-21 lat) przestepców.
Naprawdę bardzo niewielu z nich rokowało jak±kolwiek nadzieję.
Resocjalizacja? Tylko na pokaz.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-07-07 15:14:48
Autor: DoQ
Ferrari na Pu�awskiej
W dniu 07-07-2011 15:09, RoMan Mandziejewicz pisze:


Ciekawe, po co więc więzienia
Dla izolacji od społeczeństwa.

No i co, nie przydałaby się izolacja?

Spędziłem w 1982 roku prawie 4 miesiące w Zakładzie Karnym w Nysie.
Poznałem tam skazanych, rozmawiałem z nimi, widziałem jak się
zachowują. To zakład dla młodocianych (17-21 lat) przestepców.
Naprawdę bardzo niewielu z nich rokowało jakąkolwiek nadzieję.
Resocjalizacja? Tylko na pokaz.

Nie prowadzę statystyk. Ale założe się, że inaczej "przyjmie" więzienie typowy przestępca czy recydywista, a inaczej przestępca drogowy, czyli przeciętniak bez aspiracji do bycia "gansterem".

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-07 15:30:55
Autor: RoMan Mandziejewicz
Ferrari na Pu�awskiej
Hello DoQ,

Thursday, July 7, 2011, 3:14:48 PM, you wrote:

Ciekawe, po co więc więzienia
Dla izolacji od społeczeństwa.
No i co, nie przydałaby się izolacja?

Izolacja po fakcie niczemu nie zapobiega.

Spędziłem w 1982 roku prawie 4 miesi±ce w Zakładzie Karnym w Nysie.
Poznałem tam skazanych, rozmawiałem z nimi, widziałem jak się
zachowuj±. To zakład dla młodocianych (17-21 lat) przestepców.
Naprawdę bardzo niewielu z nich rokowało jak±kolwiek nadzieję.
Resocjalizacja? Tylko na pokaz.
Nie prowadzę statystyk. Ale założe się, że inaczej "przyjmie" więzienie
typowy przestępca czy recydywista, a inaczej przestępca drogowy, czyli
przeciętniak bez aspiracji do bycia "gansterem".

To były dzieciaki i to więzienie ich demoralizowało. Ich aktualnemu
położeniu byli winni wszyscy wokół tylko nie oni sami. Taki, po bardzo
krótkim pobycie w więzieniu zapominał, że popełnił przestępstwo - on
siedzi "za niewinno¶ć". Nie jest przestępc± - jest skazanym. Za
nazwanie go przestępc±, kryminalist± itp. można było dostać mocno po
pysku.


--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-07-07 15:53:17
Autor: DoQ
Ferrari na Pu�awskiej
W dniu 07-07-2011 15:30, RoMan Mandziejewicz pisze:

Ciekawe, po co więc więzienia
Dla izolacji od społeczeństwa.
No i co, nie przydałaby się izolacja?
Izolacja po fakcie niczemu nie zapobiega.

Po jakim fakcie?! Ile osób trzeba zabić żeby zasłużyć na pójście do pierdla?

To były dzieciaki i to więzienie ich demoralizowało. Ich aktualnemu
położeniu byli winni wszyscy wokół tylko nie oni sami. Taki, po bardzo
krótkim pobycie w więzieniu zapominał, że popełnił przestępstwo - on
siedzi "za niewinność". Nie jest przestępcą - jest skazanym. Za
nazwanie go przestępcą, kryminalistą itp. można było dostać mocno po
pysku.

Ale a w jaki sposób więzienie zdemoralizuje kierowcę??


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-07 17:48:05
Autor: RoMan Mandziejewicz
Ferrari na Pu�awskiej
Hello DoQ,

Thursday, July 7, 2011, 3:53:17 PM, you wrote:

[...]

siedzi "za niewinno¶ć". Nie jest przestępc± - jest skazanym. Za
nazwanie go przestępc±, kryminalist± itp. można było dostać mocno po
pysku.
Ale a w jaki sposób więzienie zdemoralizuje kierowcę??

Nie ma odrębnych więzień dla kierowców.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-07-16 15:26:49
Autor: jerzu
Ferrari na Pu?awskiej
On Thu, 7 Jul 2011 17:48:05 +0200, RoMan Mandziejewicz
<roman@pik-net.pl> wrote:

Nie ma odrębnych więzień dla kierowców.

Tak, ale kierowca w więzieniu, w 99% przypadków, nie siedzi w jednej
celi z gwałcicielem albo wielokrotnym zabójc±. Raczej z jakim¶
alimenciarzem czy drobnym złodziejaszkiem.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2011-07-08 18:51:20
Autor: daxus
Ferrari na Pu�awskiej
On 2011-07-07 15:30, RoMan Mandziejewicz wrote:
Hello DoQ,

Thursday, July 7, 2011, 3:14:48 PM, you wrote:

Ciekawe, po co więc więzienia
Dla izolacji od społeczeństwa.
No i co, nie przydałaby się izolacja?

Izolacja po fakcie niczemu nie zapobiega.

Spędziłem w 1982 roku prawie 4 miesiące w Zakładzie Karnym w Nysie.
Poznałem tam skazanych, rozmawiałem z nimi, widziałem jak się
zachowują. To zakład dla młodocianych (17-21 lat) przestepców.
Naprawdę bardzo niewielu z nich rokowało jakąkolwiek nadzieję.
Resocjalizacja? Tylko na pokaz.
Nie prowadzę statystyk. Ale założe się, że inaczej "przyjmie" więzienie
typowy przestępca czy recydywista, a inaczej przestępca drogowy, czyli
przeciętniak bez aspiracji do bycia "gansterem".

To były dzieciaki i to więzienie ich demoralizowało. Ich aktualnemu
położeniu byli winni wszyscy wokół tylko nie oni sami. Taki, po bardzo
krótkim pobycie w więzieniu zapominał, że popełnił przestępstwo - on
siedzi "za niewinność". Nie jest przestępcą - jest skazanym. Za
nazwanie go przestępcą, kryminalistą itp. można było dostać mocno po
pysku.




>"Ich aktualnemu położeniu byli winni wszyscy wokół tylko nie oni sami"
Twoje uogólnienia są do bani - przecież wiadomo, że we wszystkich więzieniach siedzi się za niewinność.
To oczywiste, że nie ma 1 skutecznej metody, żeby ludzie nie popełniali przestępstw. Ale kara więzienia jest skuteczna na dużą część.

Data: 2011-07-07 18:02:49
Autor: Axel
Ferrari na Pu awskiej

"DoQ" <pawel.doq@gmail.com> wrote in message news:iv4a33$eok$1mx1.internetia.pl...

I może następnego by nie spowodował, mając w pamięci odsiadkę.

Jesli nie spowodowal tego wyrok "w zawiasach" to raczej odsiadka nic by nie zmienila.

Sugerujesz, że odsiadka nigdy nie wpływa na zachowanie człowieka? Ciekawe, po co więc więzienia i pojęcie resocjalizacji?

Im wiecej wiem o wiezieniach w PL, tym mniej widze tam resocjalizacji, a wiecej demoralizacji osadzonych.

--
Axel

Data: 2011-07-07 18:12:35
Autor: DoQ
Ferrari na Pu awskiej
W dniu 07-07-2011 18:02, Axel pisze:

I może następnego by nie spowodował, maj±c w pamięci odsiadkę.
Jesli nie spowodowal tego wyrok "w zawiasach" to raczej odsiadka nic by
nie zmienila.

Owszem zmieniłaby, nie spowodowałby TEGO wypadku a i w przyszło¶ci może nie doszłoby do takiej sytuacji, ew. może sam by się rozwalił na przydrożnym drzewie.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-07 16:56:30
Autor: to
Ferrari na Pu awskiej
begin DoQ
I może następnego by nie spowodował, mając w pamięci odsiadkę.
Jesli nie spowodowal tego wyrok "w zawiasach" to raczej odsiadka nic by
nie zmienila.

Owszem zmieniłaby, nie spowodowałby TEGO wypadku a i w przyszłości może
nie doszłoby do takiej sytuacji, ew. może sam by się rozwalił na
przydroĹĽnym drzewie.

Równie dobrze w przyszłości mógłby wjechać TIR-em w przystanek i zabić 20 osób. Nie osłabiaj argumentacją na poziomie "jakby lecieli razem, to Tupolew by nie spadł, bo by leciał kiedy indziej".

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-07 19:43:01
Autor: DoQ
Ferrari na Pu awskiej
W dniu 07-07-2011 18:56, to pisze:

Równie dobrze w przyszło¶ci mógłby wjechać TIR-em w przystanek i zabić 20
osób. Nie osłabiaj argumentacj± na poziomie "jakby lecieli razem, to
Tupolew by nie spadł, bo by leciał kiedy indziej".

Ew. stukn±ł by cię skutecznie na pasach w 2004 r. i nie pierdzieliłby¶ tu takich głupot.



Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-07 17:53:30
Autor: to
Ferrari na Pu awskiej
begin DoQ
Ew. stuknął by cię skutecznie na pasach w 2004 r. i nie pierdzieliłbyś
tu takich głupot.

Często polemizujesz z lustrem?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-07 19:55:49
Autor: DoQ
Ferrari na Pu awskiej
W dniu 07-07-2011 19:53, to pisze:
Ew. stukn±ł by cię skutecznie na pasach w 2004 r. i nie pierdzieliłby¶
tu takich głupot.
Często polemizujesz z lustrem?

Oj, nie smakuje ci własna merytoryka?


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-09 10:29:59
Autor: to
Ferrari na Pu awskiej
begin DoQ
Ew. stuknął by cię skutecznie na pasach w 2004 r. i nie pierdzieliłbyś
tu takich głupot.
Często polemizujesz z lustrem?

Oj, nie smakuje ci własna merytoryka?

WytrzeĹşwiej, bo coĹ› bredzisz bez sensu.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-09 01:32:18
Autor: Axel
Ferrari na Pu awskiej

"DoQ" <pawel.doq@gmail.com> wrote in message news:iv4lti$smo$1mx1.internetia.pl...

I może następnego by nie spowodował, maj±c w pamięci odsiadkę.
Jesli nie spowodowal tego wyrok "w zawiasach" to raczej odsiadka nic by
nie zmienila.

Owszem zmieniłaby, nie spowodowałby TEGO wypadku a i w przyszło¶ci może nie doszłoby do takiej sytuacji, ew. może sam by się rozwalił na przydrożnym drzewie.

Argument rownie dobry, jak ten, ze za wolno jechal, bo gdyby jechal szybciej, to tez nie spowodowalby TEGO wypadku, bo w tym czasie bylby juz daleko z przodu.

--
Axel

Data: 2011-07-09 20:32:25
Autor: DoQ
Ferrari na Pu awskiej
W dniu 09-07-2011 01:32, Axel pisze:

Owszem zmieniłaby, nie spowodowałby TEGO wypadku a i w przyszło¶ci
może nie doszłoby do takiej sytuacji, ew. może sam by się rozwalił na
przydrożnym drzewie.
Argument rownie dobry, jak ten, ze za wolno jechal, bo gdyby jechal
szybciej, to tez nie spowodowalby TEGO wypadku, bo w tym czasie bylby
juz daleko z przodu.

Ale czego nie rozumiesz? Gdyby został odizolowany (tak jak to powinno zostać zrobione) to wypadku by nie spowodował - gdzie¶ tu widzisz niejasno¶ć?


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-09 21:14:29
Autor: to
Ferrari na Pu awskiej
begin DoQ
Ale czego nie rozumiesz? Gdyby został odizolowany (tak jak to powinno
zostać zrobione) to wypadku by nie spowodował - gdzieś tu widzisz
niejasność?

A gdyby pilot miał sraczkę, to Tupolew poleciałby później i z innym pilotem i pewnie by nie spadł. Czy przyczyna katastrofy Tupolewa to brak problemów gastrycznych pilota?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-10 00:16:38
Autor: DoQ
Ferrari na Pu awskiej
W dniu 09-07-2011 23:14, to pisze:

A gdyby pilot miał sraczkę, to Tupolew poleciałby póĽniej i z innym
pilotem i pewnie by nie spadł. Czy przyczyna katastrofy Tupolewa to brak
problemów gastrycznych pilota?

Widać szkołę Macierewicza, lektura przeczytana od deski do deski!


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-10 00:18:35
Autor: to
Ferrari na Pu awskiej
begin DoQ
W dniu 09-07-2011 23:14, to pisze:

A gdyby pilot miał sraczkę, to Tupolew poleciałby później i z innym
pilotem i pewnie by nie spadł. Czy przyczyna katastrofy Tupolewa to
brak problemĂłw gastrycznych pilota?

Widać szkołę Macierewicza, lektura przeczytana od deski do deski!

No właśnie widać po Tobie. Ten sam odmózg argumentacji.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-10 08:23:42
Autor: DoQ
Ferrari na Pu awskiej
W dniu 10-07-2011 02:18, to pisze:

A gdyby pilot miał sraczkę, to Tupolew poleciałby póĽniej i z innym
pilotem i pewnie by nie spadł. Czy przyczyna katastrofy Tupolewa to
brak problemów gastrycznych pilota?
Widać szkołę Macierewicza, lektura przeczytana od deski do deski!
No wła¶nie widać po Tobie. Ten sam odmózg argumentacji.

Przecież to TY widzisz wszędzie mgłę.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-07 15:00:54
Autor: Michal Jankowski
Ferrari na Puławskiej
"Axel" <alexb@polbox.BEZSPAMU.com> writes:

Sugerujesz, ze przestepcy pod wplywem pierdla nie popelniaja potem przestepstw? Ciekawe...

No dopóki siedz±, to raczej nie. A już drogowych to na pewno. To się
nazywa prewencja szczególna negatywna.

  MJ

Data: 2011-07-07 17:59:10
Autor: Axel
Ferrari na Puławskiej

"Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> wrote in message news:kjz39ii6y9l.fsfccfs1.fuw.edu.pl...

Sugerujesz, ze przestepcy pod wplywem pierdla nie popelniaja potem
przestepstw? Ciekawe...

No dopóki siedz±, to raczej nie. A już drogowych to na pewno. To się
nazywa prewencja szczególna negatywna.


Optujesz za dozywociem? ;-P


--
Axel

Data: 2011-07-07 18:02:42
Autor: RoMan Mandziejewicz
Ferrari na Puławskiej
Hello Axel,

Thursday, July 7, 2011, 5:59:10 PM, you wrote:

Sugerujesz, ze przestepcy pod wplywem pierdla nie popelniaja potem
przestepstw? Ciekawe...
No dopóki siedz±, to raczej nie. A już drogowych to na pewno. To się
nazywa prewencja szczególna negatywna.
Optujesz za dozywociem? ;-P

Prewencyjny strzał w tył głowy za przekroczenie pr±dko¶ci 4km/h i brak
człowieka z czerwon± flag± przed pojazdem.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-07-07 14:44:54
Autor: Jakub Witkowski
Ferrari na Puławskiej
W dniu 2011-07-07 08:26, DoQ pisze:
W dniu 06-07-2011 23:24, RoMan Mandziejewicz pisze:

A dlaczego nie? Czy to jaki¶ recydywista?
A dlaczego tak, bo zabił "tylko" kolegę, a nie osoby postronne?
A jakie to ma znaczenie? To nie było zabójstwo z premedytacj±.

IMHO wszystko zależy od okoliczno¶ci w jaki sposób doszło do wypadku i czy było to tak naprawdę wypadek-przypadek czy wygłupy z premedytacj±.
Znam przypadek, jak s±dzę nieodosobniony gdzie go¶ć dzięki swojej popisowej jeĽdzie (mniej więcej jak dziennikarza) wysłał na tamten ¶wiat kobitę - dostał zawiasy + zawieszenie PJ. PJ odzyskał do¶ć szybko i już rok póĽniej w niemal identyczny sposób znowu spowodował wypadek - zabił dziewczynę, a drug± zamienił w ro¶linę. Teraz szukaj wiatru w polu. Nic mu nie s± w stanie zrobić, bo zaszył się gdzie¶ za granic±. Dzięki "zawiasom" jakie otrzymał, rodzice stracili dziecko, mój wujek zszedł na zawał, a siostra jest dożywotnio przykuta do łóżka i "żyje" gdzie¶ we własnym ¶wiecie.

Być może w tym przypadku wyrok bez zawiasów dla tego konkretnego typka co¶ by zmienił.
Ale wiemy o tym post factum.
Masz sposób żeby a priori odgadn±ć, czy np. sprawca, nie recydywista, ojciec rodziny,
popełnił konkretny niedozwolony czyn skutkuj±cy ¶mierci± wskutek chwilowej głupoty,
a sama ¶wiadomo¶ć zawinienia tragedii wstrz±snęła nim tak, że przez kolejne lata w ogóle
nie si±dzie za kółko i będzie potrzebował pomocy psychologów (znam osobi¶cie taki przypadek)?
Czy też jest to niereformowalny idiota trwale zagrażaj±cy innym?
Je¶li potrafimy to odróżnić to super - wiemy kogo sadzać...

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mog± być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w czę¶ci
gts /kropka/ pl    |  lub cało¶ci pogl±dom ich Autora.

Data: 2011-07-07 22:00:30
Autor: Adam Płaszczyca
Ferrari na Puławskiej
Dnia Thu, 07 Jul 2011 08:26:53 +0200, DoQ napisał(a):

IMHO wszystko zależy od okoliczno¶ci w jaki sposób doszło do wypadku i czy było to tak naprawdę wypadek-przypadek czy wygłupy z premedytacj±.
Znam przypadek, jak s±dzę nieodosobniony gdzie go¶ć dzięki swojej popisowej jeĽdzie (mniej więcej jak dziennikarza) wysłał na tamten ¶wiat kobitę - dostał zawiasy + zawieszenie PJ. PJ odzyskał do¶ć szybko i już rok póĽniej w niemal identyczny sposób znowu spowodował wypadek - zabił dziewczynę, a drug± zamienił w ro¶linę. Teraz szukaj wiatru w polu. Nic mu nie s± w stanie zrobić, bo zaszył się gdzie¶ za granic±. Dzięki "zawiasom" jakie otrzymał, rodzice stracili dziecko, mój wujek zszedł na zawał, a siostra jest dożywotnio przykuta do łóżka i "żyje" gdzie¶ we własnym ¶wiecie.

Wiesz, Paweł, nie obraĽ się - ale kto im przystawił pistolet do głowy
zmuszaj±c, żeby z debilem do auta wsiadały?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-07-07 22:36:40
Autor: DoQ
Ferrari na Puławskiej
W dniu 07-07-2011 22:00, Adam Płaszczyca pisze:

Wiesz, Paweł, nie obraĽ się - ale kto im przystawił pistolet do głowy
zmuszaj±c, żeby z debilem do auta wsiadały?

No tak, przecież zawsze winni s± wszyscy i wszystko dookoła czyli drzewa, drogi, kapelusznicy, pasażerowie... Kierowca zawsze jest na końcu stawki.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-09 21:26:20
Autor: Adam Płaszczyca
Ferrari na Puławskiej
Dnia Thu, 07 Jul 2011 22:36:40 +0200, DoQ napisał(a):

Wiesz, Paweł, nie obraĽ się - ale kto im przystawił pistolet do głowy
zmuszaj±c, żeby z debilem do auta wsiadały?

No tak, przecież zawsze winni s± wszyscy i wszystko dookoła czyli drzewa, drogi, kapelusznicy, pasażerowie... Kierowca zawsze jest na końcu stawki.

Kierowca jest winny. Zastanawiam się tylko, dlaczego ludzie oddaj± swoje
życie w ręce kierowców, którzy już wcze¶niej komu¶ kuku zrobili. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-07-09 21:35:02
Autor: DoQ
Ferrari na Puławskiej
W dniu 09-07-2011 21:26, Adam Płaszczyca pisze:

Kierowca jest winny. Zastanawiam się tylko, dlaczego ludzie oddaj± swoje
życie w ręce kierowców, którzy już wcze¶niej komu¶ kuku zrobili.

Da się jako¶ poznać, czy kierowca zrobił wcze¶niej kuku? Jako¶ nie wyobrażam sobie żeby przechwalał się "a wiesz, rok temu rozwaliłem pasażera".


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-20 01:22:18
Autor: Adam Płaszczyca
Ferrari na Puławskiej
Dnia Sat, 09 Jul 2011 21:35:02 +0200, DoQ napisał(a):

Kierowca jest winny. Zastanawiam się tylko, dlaczego ludzie oddaj± swoje
życie w ręce kierowców, którzy już wcze¶niej komu¶ kuku zrobili.

Da się jako¶ poznać, czy kierowca zrobił wcze¶niej kuku? Jako¶ nie wyobrażam sobie żeby przechwalał się "a wiesz, rok temu rozwaliłem pasażera".

Paweł, już nie zalewaj. Wsiadasz z byle kim do auta?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-07-07 09:09:37
Autor: szerszen
Ferrari na Puławskiej


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:16610286757.20110706202826@pik-net.pl...

A dlaczego nie? Czy to jaki¶ recydywista?

poniek±d tak, tylko za pierwszym razem wysypał się na moto i tylko sobie krzywdę zrobił, to juz drugi raz kiedy kostuchę przechytrzył

Data: 2011-07-06 17:46:54
Autor: rafikx
Ferrari na Puławskiej
W dniu 2011-07-06 17:09, DoQ pisze:


Jednak nie odpuszczaj±.



A co? Maj± odpu¶cić tylko dlatego, że buĽka celebryty, tatu¶ w radyjku i że to było tak dawno, że wszyscy zapomnieli?

R.

Data: 2011-07-06 18:02:40
Autor: Artur Ma¶l±g
Ferrari na Puławskiej
W dniu 2011-07-06 17:46, rafikx pisze:
W dniu 2011-07-06 17:09, DoQ pisze:


Jednak nie odpuszczaj±.


A co? Maj± odpu¶cić tylko dlatego, że buĽka celebryty, tatu¶ w radyjku i
że to było tak dawno, że wszyscy zapomnieli?

No wła¶nie - wręcz przeciwnie, ale czego tu się spodziewać w sezonie
ogórkowym...

Data: 2011-07-06 18:29:59
Autor: Olo
Ferrari na Puławskiej
W dniu 2011-07-06 17:09, DoQ pisze:
Witam,

http://www.tvn24.pl/12690,1709566,0,1,9-wrzesnia-rusza-proces-dziennikarza,wiadomosc.html


"Pierwsza rozprawa Macieja Z. odbędzie się 9 wrze¶nia. Dziennikarz
motoryzacyjny jest oskarżony o nieumy¶lne spowodowanie wypadku drogowego
ze skutkiem ¶miertelnym. Trzy lata temu w wypadku ferrari, którym według
policji kierował Maciej Z., zgin±ł jego kolega z "Super Expressu"."

Jednak nie odpuszczaj±.

i bardzo słusznie

Data: 2011-07-06 19:02:27
Autor: WW
Ferrari na Puławskiej
W dniu 2011-07-06 17:09, DoQ pisze:
Witam,

http://www.tvn24.pl/12690,1709566,0,1,9-wrzesnia-rusza-proces-dziennikarza,wiadomosc.html


"Pierwsza rozprawa Macieja Z. odbędzie się 9 wrze¶nia. Dziennikarz
motoryzacyjny jest oskarżony o nieumy¶lne spowodowanie wypadku drogowego
ze skutkiem ¶miertelnym.

Czyżby "nieumy¶lnie" przekroczył prędko¶ć ?.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Data: 2011-07-06 19:31:38
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
Ferrari na Puławskiej
WW pisze:
W dniu 2011-07-06 17:09, DoQ pisze:
Witam,

http://www.tvn24.pl/12690,1709566,0,1,9-wrzesnia-rusza-proces-dziennikarza,wiadomosc.html "Pierwsza rozprawa Macieja Z. odbędzie się 9 wrze¶nia. Dziennikarz
motoryzacyjny jest oskarżony o nieumy¶lne spowodowanie wypadku drogowego
ze skutkiem ¶miertelnym.

Czyżby "nieumy¶lnie" przekroczył prędko¶ć ?.


Przekroczył prędko¶ć umy¶lnie. Ale wypadek spowodował nieumy¶lnie.

Seco

Data: 2011-07-06 19:40:23
Autor: Artur Ma¶l±g
Ferrari na Puławskiej
W dniu 2011-07-06 19:31, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
WW pisze:
W dniu 2011-07-06 17:09, DoQ pisze:
Witam,

http://www.tvn24.pl/12690,1709566,0,1,9-wrzesnia-rusza-proces-dziennikarza,wiadomosc.html



"Pierwsza rozprawa Macieja Z. odbędzie się 9 wrze¶nia. Dziennikarz
motoryzacyjny jest oskarżony o nieumy¶lne spowodowanie wypadku drogowego
ze skutkiem ¶miertelnym.

Czyżby "nieumy¶lnie" przekroczył prędko¶ć ?.


Przekroczył prędko¶ć umy¶lnie. Ale wypadek spowodował nieumy¶lnie.

Trudno podejrzewać, że wypadek spowodował umy¶lnie (choć ja znam
i takie przypadki), jednak ciężko będzie zaprzeczyć faktowi, że
miał ¶wiadomo¶ć do czego tak jazda mogła doprowadzić.

Data: 2011-07-06 17:59:05
Autor: to
Ferrari na Puławskiej
begin Artur Maśląg
Trudno podejrzewać, że wypadek spowodował umyślnie (choć ja znam i takie
przypadki), jednak ciężko będzie zaprzeczyć faktowi, że miał świadomość
do czego tak jazda mogła doprowadzić.

Pasażer też raczej miał, a nie jeździli tak od 5 minut.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-06 19:48:06
Autor: Krzysztof 45
Ferrari na Puławskiej
Bartosz 'Seco' Suchecki napisał(a):
Przekroczył prędko¶ć umy¶lnie. Ale wypadek spowodował nieumy¶lnie.
Nie, prędko¶ć też przekroczył nieumy¶lnie, on tylko wcisn±ł pedał gazu.
--
Krzysiek

Ferrari na Puławskiej

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona