Data: 2009-09-16 19:08:54 | |
Autor: GK | |
Fikcyjne dane przy prywatnych badaniach | |
Cugzak <cugzak@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):
(...) Czy powinienem przyznać się do prawdziwych danych czy po prostu olać sprawę i zarejestrować się już na "poprawny" pesel w innej placówce?To zależy od tego, co chcesz osiągnąć. Jak ta sytuacja ma się pod względem prawnym.? (PS. Pod nikogo się nie podszywam, po prostu wszystkie dane są wymyślone.)Tak sobie myślę: 1) poświadczenie nieprawdy w dokumentacji medycznej, 2) problem z prawidłowością złożenia oświadczenia woli - zgody na leczenie, ewent. zgody na informowanie innych osób o stanie Twojego zdrowia, 3) problemy w razie powikłań - leczony był X, teraz z krwawiącym brzuchem zgłasza się Y, 4) problemy dowodowe w przypadku ewent. roszczeń o szkody - jw., 5) podanie daty urodzenia z tego samego roku może być niewystarczające, by ustalić stan faktyczny, np. obowiązkowymi szczepieniami na chorobę X objęto dzieci urodzone od 1 lipca danego roku czy nieznane niepożądane działania płynu Lugola (nie wiadomo, czy objęty byłeś akcją czy nie), 6) generalnie słabo będzie w chwili, w której ktoś będzie musiał za Ciebie podejmować decyzje dot. Twojego leczenia. GK -- |
|
Data: 2009-09-17 11:05:19 | |
Autor: Kucing | |
Fikcyjne dane przy prywatnych badaniach | |
Dnia Wed, 16 Sep 2009 19:08:54 +0000 (UTC), GK napisał(a):
Jak ta sytuacja ma się pod względem prawnym.? (PS. Pod nikogo się nie podszywam, po prostu wszystkie dane są wymyślone.)Tak sobie myślę: Dobrze, że wyliczyłeś tych 6 punktów. Trafnie pokazują one w jak posranym państwie żyjemy. Posranym, bo zdrowie jest najbardziej prywatną (intymną) sferą człowieka a tu jakieś ścierwa urzędnicze chcą mnie zmusić do spowiadania się z moich danych osobowych (które natychmiast wyciekną do 10 innych firm i instytucji), tym bardziej gdy od początku do końca płacę za siebie (o czym wspomniał autor wątku). -- - Kucing - |
|
Data: 2009-09-17 04:13:13 | |
Autor: witek | |
Fikcyjne dane przy prywatnych badaniach | |
Kucing wrote:
Nie do końca to jest twoja prywatna sprawa. Bo choroby zakaźne szybko przestają być tylko i wyłącznie twoją prywatną sprawą. |
|
Data: 2009-09-17 11:17:32 | |
Autor: Kucing | |
Fikcyjne dane przy prywatnych badaniach | |
Dnia Thu, 17 Sep 2009 04:13:13 -0500, witek napisał(a):
Kucing wrote: Zacytuję wątkotwórcę: "Ostatnio miałem poważną operację (też w prywatnym szpitalu), na szczęście dla mnie zakończoną pomyślnie" - nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie nie brzmi to jak cokolwiek związane z chorobą zakaźną. Z czym na się kojarzy poważna operacja? Najczęściej z usunięciem guzka nowotworowego (niezłośliwego). Nie ma mowy o żadnych chorobach zakaźnych. Poza tym, o ile się nie mylę, KAŻDA placówka lecznicza ma ustawowy obowiązek zgłoszenia sanepidowi każdego przypadku choroby zakaźnej ujętej w specjalnym rozporządzeniu. Fakt ten, moim zdaniem, jest wystarczającym zabezpieczeniem przed groźbą rozsiewania zakażeń przez danego pacjenta. -- - Kucing - |
|
Data: 2009-09-17 04:47:41 | |
Autor: witek | |
Fikcyjne dane przy prywatnych badaniach | |
Kucing wrote:
Poza tym, o ile się nie mylę, KAŻDA placówka lecznicza ma ustawowy Przypadek można zgłosić, ale pacjenta trzeba potem znaleźć o ile choroba nie została zdiagnozowana na miejscu. |
|
Data: 2009-09-17 20:59:52 | |
Autor: Papa Smerf | |
Fikcyjne dane przy prywatnych badaniach | |
Órzytkownik "witek" napisał:
Przypadek można zgłosić, ale pacjenta trzeba potem znaleźć o ile choroba nie została zdiagnozowana na miejscu. i jaki widzisz problem???? człowiek pom,prostu przyjdzie sam po wyniki badań z kturych wyszło że jest coś zakaźnego!!!:O) |
|