Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Fikcyjny dług - jak to rozegrać?

Fikcyjny dług - jak to rozegrać?

Data: 2010-12-17 23:28:15
Autor: Paweł F
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
Witam,

proszę Was o radę co mogę w zrobić w takiej sprawie - posiadałem w pewnej
firmie polisę na OC, której wypowiedzenie złożyłem osobiście w biurze firmy
(posiadam oryginał podstemplowany i podpisany przez pracownika firmy). Po
miesiącu dostałem wezwanie do zapłaty, później parę listów od działu
windykacji danej firmy a teraz listy i grożenie sądem od firmy windykacyjnej.

Oczywiście mógłbym przefaksować wypowiedzenie i mieć spokój ale to już trzeci
raz gdy firma z którą już mnie nic nie łączy próbuje wyciągnąć ode mnie kasę
(poprzednie dwa zignorowałem ale były to mniejsze kwoty 100-150 PLN a teraz
jest 600), może to przez bałagan (co ich nie tłumaczy) a może to dodatkowy
zysk od naiwnych albo tych co zgubili swoje wypowiedzenie...

Dlatego chcę się postawić - jakie macie pomysły? Poczekać cierpliwie aż pójdą
do sądu i tam przedstawić wypowiedzenie? A może samemu pójść do sądu? Czy
takie praktyki podpadają pod wyłudzenie (art. 286 p. 1 KK)?

Dziękuję za odpowiedzi.
--
Pozdrawiam, Paweł

--


Data: 2010-12-18 00:58:53
Autor: animka
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
W dniu 2010-12-18 00:28,  Paweł F pisze:

Dlatego chcę się postawić - jakie macie pomysły? Poczekać cierpliwie aż pójdą
do sądu i tam przedstawić wypowiedzenie? A może samemu pójść do sądu? Czy
takie praktyki podpadają pod wyłudzenie (art. 286 p. 1 KK)?

Zgłosić jak najszybciej do Rzecznika Praw Konsumentów. Nawet mailowo. Zgłoszenie przyjmą.

--
animka

Data: 2010-12-18 01:09:46
Autor: Krzysztof 45
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
  Paweł F napisał(a):
proszę Was o radę co mogę w zrobić w takiej sprawie - posiadałem w pewnej
firmie polisę na OC, której wypowiedzenie złożyłem osobiście w biurze firmy
(posiadam oryginał podstemplowany i podpisany przez pracownika firmy). Po
miesiącu dostałem wezwanie do zapłaty, później parę listów od działu
windykacji danej firmy a teraz listy i grożenie sądem od firmy windykacyjnej.
Jak bym swojego kolesia słyszał który miał podobny przypadek.

Czemu nie skontaktujesz sie z tym ubezpieczycielem osobiście i nie wyjaśnisz sprawy?

A firmie windykacyjnej wyślij ksero dokumentu, i każ spadać na drzewo.
--
Krzysiek

Data: 2010-12-18 00:20:45
Autor:
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
Krzysztof 45 <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał(a):
Jak bym swojego kolesia słyszał który miał podobny przypadek.

Bo takich przypadków od znajomych znam już wiele i najwidoczniej to jest
sposób na łatwe zarabianie pieniędzy.
Czemu nie skontaktujesz sie z tym ubezpieczycielem osobiście i nie wyjaśnisz sprawy?

Kontaktowałem się po pierwszym liście - chcieli faksu, to mój interes jest im
to faksować czy skanować? Byłem w biurze pokazać, powiedzieli żebym
kontaktował się z centralą bo oni nic nie mogą - chore... Telefon + wizyta +
parę maili wydaje mi się wystarczającą ilością zmarnowanego mojego czasu i
pieniędzy by nie odpuścić tego w tak łatwy sposób, bo jak tak będzie każdy
robił to będą czuli się bezkarnie.
A firmie windykacyjnej wyślij ksero dokumentu, i każ spadać na drzewo.
Ale o to chodzi, że nie chcę tego załatwić w standardowy sposób jak jeleń,
czemu ja mam udowadniać, że nie jestem wielbłądem? Skierują sprawę do sądu to
chyba w tym wypadku jest prosto - jest moje wypowiedzenie. Pytanie czy ja mogę
to skierować na drogę sądową jako próbę wyłudzenia?

--
Pozdrawiam, Paweł

--


Data: 2010-12-18 01:44:55
Autor: Krzysztof 45
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
pawel3383@gazeta.SKASUJ-TO.pl napisał(a):
A firmie windykacyjnej wyślij ksero dokumentu, i każ spadać na drzewo.
Ale o to chodzi, że nie chcę tego załatwić w standardowy sposób jak jeleń,
A widzisz, bo ja z tych co olewają takie firmy, a miałem z nimi (KRUK)
przejścia. Nie starałem się ich postawić pod sąd, bo działają na
naszym pięknym prawie, tylko robiłem by się ode mnie odpieprzyli.
Wystarczyło ksero dokumentu i kilka pikantnych telefonów.
Te firmy nie wnikają w specyfikę problemu, tylko działają z automatu.
Pytanie czy ja mogę to skierować na drogę sądową jako próbę
wyłudzenia?
Ale kogo? Ubezpieczyciela chyba. I sam jeden?
Sprawę zawsze możesz skierować na drogę sądową. Tylko musisz
skalkulować jakie poniesiesz kaszta, nie mówiąc o czasie i nerwach. A
rezultat może być nie po twojej myśli.
--
Krzysiek

Data: 2010-12-18 01:49:16
Autor: Tomasz Pyra
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
W dniu 2010-12-18 01:20, pawel3383@gazeta.SKASUJ-TO.pl pisze:
Krzysztof 45<mekarWYTNIJTO@vp.pl>  napisał(a):
Jak bym swojego kolesia słyszał który miał podobny przypadek.

Bo takich przypadków od znajomych znam już wiele i najwidoczniej to jest
sposób na łatwe zarabianie pieniędzy.
Czemu nie skontaktujesz sie z tym ubezpieczycielem osobiście i nie
wyjaśnisz sprawy?

Kontaktowałem się po pierwszym liście - chcieli faksu, to mój interes jest im
to faksować czy skanować? Byłem w biurze pokazać, powiedzieli żebym
kontaktował się z centralą bo oni nic nie mogą - chore...

IMO w każdym ich biurze możesz zostawić/pokazać im cokolwiek i dostać tego potwierdzenie z datą.
Nie ma tak że biuro wysyła Cię "do centrali".
Zostawiasz u nich pismo z wyjaśnieniem i do centrali to już oni muszą pokierować.
Ciebie nie interesuje ich wewnętrzna organizacja pracy.

Data: 2010-12-18 07:26:48
Autor: spp
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
W dniu 2010-12-18 01:49, Tomasz Pyra pisze:

IMO w każdym ich biurze możesz zostawić/pokazać im cokolwiek i dostać
tego potwierdzenie z datą.
Nie ma tak że biuro wysyła Cię "do centrali".
Zostawiasz u nich pismo z wyjaśnieniem i do centrali to już oni muszą
pokierować.
Ciebie nie interesuje ich wewnętrzna organizacja pracy.

Hmm, czyli walcząc z koleją wystarczy pismo dostarczyć do najbliższej budki dróżnika?

--
spp

Data: 2010-12-18 09:40:08
Autor: RadoslawF
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
Dnia 2010-12-18 07:26, Użytkownik spp napisał:

IMO w każdym ich biurze możesz zostawić/pokazać im cokolwiek i dostać
tego potwierdzenie z datą.
Nie ma tak że biuro wysyła Cię "do centrali".
Zostawiasz u nich pismo z wyjaśnieniem i do centrali to już oni muszą
pokierować.
Ciebie nie interesuje ich wewnętrzna organizacja pracy.

Hmm, czyli walcząc z koleją wystarczy pismo dostarczyć do najbliższej budki dróżnika?

Jeśli budka dróżnika jest w wykazie biur przyjmujących skargi,
zażalenie i inne takie to oczywiście.
W opisywanym przypadku pisze że pokazywał odyginał w biurze
a nie u palacza, sprzątaczki czy dozorcy.


Pozdrawiam

Data: 2010-12-18 12:01:40
Autor: spp
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
W dniu 2010-12-18 09:40, RadoslawF pisze:

IMO w każdym ich biurze możesz zostawić/pokazać im cokolwiek i dostać
tego potwierdzenie z datą.
Nie ma tak że biuro wysyła Cię "do centrali".
Zostawiasz u nich pismo z wyjaśnieniem i do centrali to już oni muszą
pokierować.
Ciebie nie interesuje ich wewnętrzna organizacja pracy.

Hmm, czyli walcząc z koleją wystarczy pismo dostarczyć do najbliższej
budki dróżnika?

Jeśli budka dróżnika jest w wykazie biur przyjmujących skargi,
zażalenie i inne takie to oczywiście.]

A sprawdził, czy to biuro jest na wykazie o którym wspominasz?

W opisywanym przypadku pisze że pokazywał odyginał w biurze
a nie u palacza, sprzątaczki czy dozorcy.

O, to nawet prościej - można takie pismo tylko pokazać byle w budce dróżnika?

:)

--
spp

Data: 2010-12-18 12:21:06
Autor: Robert Tomasik
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:iehk7i$60o$1news.onet.pl...
W dniu 2010-12-18 01:49, Tomasz Pyra pisze:

IMO w każdym ich biurze możesz zostawić/pokazać im cokolwiek i dostać
tego potwierdzenie z datą.
Nie ma tak że biuro wysyła Cię "do centrali".
Zostawiasz u nich pismo z wyjaśnieniem i do centrali to już oni muszą
pokierować.
Ciebie nie interesuje ich wewnętrzna organizacja pracy.

Hmm, czyli walcząc z koleją wystarczy pismo dostarczyć do najbliższej budki dróżnika?

Budka dróżnika nie jest siedzibą kolei. Pytanie, czy owo biuro, które odesłało doc centrali jest biurem tej firmy, czy agentem.

Data: 2010-12-18 17:01:32
Autor: spp
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
W dniu 2010-12-18 12:21, Robert Tomasik pisze:

IMO w każdym ich biurze możesz zostawić/pokazać im cokolwiek i dostać
tego potwierdzenie z datą.
Nie ma tak że biuro wysyła Cię "do centrali".
Zostawiasz u nich pismo z wyjaśnieniem i do centrali to już oni muszą
pokierować.
Ciebie nie interesuje ich wewnętrzna organizacja pracy.

Hmm, czyli walcząc z koleją wystarczy pismo dostarczyć do najbliższej
budki dróżnika?

Budka dróżnika nie jest siedzibą kolei. Pytanie, czy owo biuro, które
odesłało doc centrali jest biurem tej firmy, czy agentem.

Do tego zmierzałem. :)
I jeszcze do tego, że mają poświadczać iż ktoś im 'coś' zostawił/pokazał. :)

--
spp

Data: 2010-12-18 18:25:13
Autor: Robert Tomasik
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:ieilt6$d37$1news.onet.pl...
W dniu 2010-12-18 12:21, Robert Tomasik pisze:

IMO w każdym ich biurze możesz zostawić/pokazać im cokolwiek i dostać
tego potwierdzenie z datą.
Nie ma tak że biuro wysyła Cię "do centrali".
Zostawiasz u nich pismo z wyjaśnieniem i do centrali to już oni muszą
pokierować.
Ciebie nie interesuje ich wewnętrzna organizacja pracy.

Hmm, czyli walcząc z koleją wystarczy pismo dostarczyć do najbliższej
budki dróżnika?

Budka dróżnika nie jest siedzibą kolei. Pytanie, czy owo biuro, które
odesłało doc centrali jest biurem tej firmy, czy agentem.

Do tego zmierzałem. :)
I jeszcze do tego, że mają poświadczać iż ktoś im 'coś' zostawił/pokazał. :)

Jeśli są oddziałem tej firmy ubezpieczeniowej, to mają obowiazek. Jeśli nie, to nie.

Data: 2010-12-18 17:59:58
Autor:
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał(a):

Jeśli są oddziałem tej firmy ubezpieczeniowej, to mają obowiazek. Jeśli nie, to nie.
Tak to był oddział tej firmy ubezpieczeniowej (nie agencja), niestety chyba
żadnej pani nie chciało się pofatygować i lepiej było spławić "proszę dzwonić
do centrali".

--
Pozdrawiam, Paweł

--


Data: 2010-12-18 18:46:09
Autor: Johnson
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
pawel3383@gazeta.SKASUJ-TO.pl pisze:


czemu ja mam udowadniać, że nie jestem wielbłądem?

Przecież i tak przed sądem będziesz musiał to zrobić. A jak nie to przegrasz i tyle.

--
@2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.

Data: 2010-12-18 17:58:50
Autor:
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
Johnson <johnson@nospam.pl> napisał(a):

Przecież i tak przed sądem będziesz musiał to zrobić. A jak nie to przegrasz i tyle.

Ponieważ jest to marnotrawienie mojego czasu i moich pieniędzy. Do tego
wszystkie mam powody by sądzić iż jest to jawne wyłudzanie pieniędzy.

--
Pozdrawiam, Paweł

--


Data: 2010-12-18 19:00:09
Autor: Johnson
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
pawel3383@gazeta.SKASUJ-TO.pl pisze:


Ponieważ jest to marnotrawienie mojego czasu i moich pieniędzy.

Zdanie bez ładu i składu.

Do tego wszystkie mam powody by sądzić iż jest to jawne wyłudzanie pieniędzy.


Akurat. To po prostu bałagan w organizacji.


--
@2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.

Data: 2010-12-18 20:53:18
Autor: Paweł F
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
Johnson <johnson@nospam.pl> napisał(a):

Zdanie bez ładu i składu.

Co Ci tu się nie składa? Może inaczej: dlaczego ja mam poświęcać prywatny czas
i pieniądze dlatego, że firma ma problem z organizacją (oficjalnie)?

Akurat. To po prostu bałagan w organizacji.

No to niech firmy sobie poprawią organizację bo ja mam dość listów o
nierzekomo niezapłaconych fakturach oraz OC.

--
Pozdrawiam, Paweł

--


Data: 2010-12-19 06:27:26
Autor: Johnson
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
Paweł F pisze:
Johnson <johnson@nospam.pl> napisał(a): >> Zdanie bez ładu i składu.

Co Ci tu się nie składa?

To że zdanie nie ma żadnego sensu w zestawieniu z moją wypowiedzią.

Może inaczej: dlaczego ja mam poświęcać prywatny czasi pieniądze dlatego, że firma ma problem z organizacją (oficjalnie)?

Bo taka jest rzeczywistość. To tak jak byś pytał dlaczego masz moknąć jak deszcz pada ... i jeszcze twierdził że będziesz chodził bez parasola, bo deszcz nie powinien padać.

--
@2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.

Data: 2010-12-19 11:10:21
Autor: Przemek
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?

Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:ieisr8$746$1inews.gazeta.pl...
pawel3383@gazeta.SKASUJ-TO.pl pisze:


Ponieważ jest to marnotrawienie mojego czasu i moich pieniędzy.

Zdanie bez ładu i składu.

Do tego wszystkie mam powody by sądzić iż jest to jawne wyłudzanie pieniędzy.


Akurat. To po prostu bałagan w organizacji.


-- @2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.


Johnson pewnie masz racje z tym balaganem tylko jakos tak dziwnie sie sklada ze w tym calym balaganie NIGDY im sie nie zdarza dzialac korzystnie z punktu widzenia klienta....
Przemek

Data: 2010-12-19 11:12:34
Autor: spp
Fikcyjny d�ug - jak to rozegra�?
W dniu 2010-12-19 11:10, Przemek pisze:

Johnson pewnie masz racje z tym balaganem tylko jakos tak dziwnie sie sklada
ze w tym calym balaganie NIGDY im sie nie zdarza dzialac korzystnie z punktu
widzenia klienta....

Tak. Już widzę klienta narzekającego tutaj jak firma windykacyjna próbuje wcisnąć mu pieniądze. :)

--
spp

Data: 2010-12-19 14:26:21
Autor: Przemek
Fikcyjny d?ug - jak to rozegra??

Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:ieklqj$24g$1news.onet.pl...
W dniu 2010-12-19 11:10, Przemek pisze:

Johnson pewnie masz racje z tym balaganem tylko jakos tak dziwnie sie sklada
ze w tym calym balaganie NIGDY im sie nie zdarza dzialac korzystnie z punktu
widzenia klienta....

Tak. Już widzę klienta narzekającego tutaj jak firma windykacyjna próbuje wcisnąć mu pieniądze. :)

-- spp

he he akurat nie mialem na mysli firmy windykacyjnej- bo kolega tworca watku pisze w swym pierwszym poscie ze dostal  wezwanie do zaplaty od dzialu windykacji danej firmy a to drobna roznica niz firma windykacyjna.
Przemek

Data: 2010-12-19 14:36:30
Autor: spp
Fikcyjny d?ug - jak to rozegra??
W dniu 2010-12-19 14:26, Przemek pisze:

Johnson pewnie masz racje z tym balaganem tylko jakos tak dziwnie sie
sklada
ze w tym calym balaganie NIGDY im sie nie zdarza dzialac korzystnie z
punktu
widzenia klienta....

Tak. Ju� widz� klienta narzekaj�cego tutaj jak firma windykacyjna pr�buje
wcisn�� mu pieni�dze. :)

he he akurat nie mialem na mysli firmy windykacyjnej- bo kolega tworca watku
pisze w swym pierwszym poscie ze dostal  wezwanie do zaplaty od dzialu
windykacji danej firmy a to drobna roznica niz firma windykacyjna.


Aż taką różnicę robi to, _kto_ próbuję nas oszukać i wcisnąć nam pieniądze? ;)

--
spp

Data: 2010-12-19 11:18:43
Autor: Johnson
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
Przemek pisze:

Johnson pewnie masz racje z tym balaganem tylko jakos tak dziwnie sie sklada ze w tym calym balaganie NIGDY im sie nie zdarza dzialac korzystnie z punktu widzenia klienta....

Ale to też nieprawda. Zdarzają się bałagany na korzyść klienta.
Np. kiedyś zamówiłem gdzieś książkę, najpierw mieli jakieś kłopoty z wysłaniem, a jak w końcu wysłali to z dwóch miejsc 2 takie same książki. Chciałem im jedną oddać, ale upierali się że wysłali mi tylko jedną ;)

--
@2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.

Data: 2010-12-19 10:30:00
Autor: Paweł F
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
Johnson <johnson@nospam.pl> napisał(a):

Ale to też nieprawda. Zdarzają się bałagany na korzyść klienta.
Np. kiedyś zamówiłem gdzieś książkę, najpierw mieli jakieś kłopoty z wysłaniem, a jak w końcu wysłali to z dwóch miejsc 2 takie same książki. Chciałem im jedną oddać, ale upierali się że wysłali mi tylko jedną ;)

Najlepiej to wytłumaczyć bałaganem... Jak mają bałagan to niech przyślą do
mnie kogoś mogącego poświadczyć to wypowiedzenie a ja tej osobie chętnie je
pokażę. To chyba ich interes skoro oni mają bałagan?

Jak wytłumaczysz to, iż oddając sprzęt w jednej firmie telekomunikacyjnej
zapytałem pani by sprawdziła czy napewno nie mam żadnych zaległości (dwa
miesiące po wygaśnięciu umowy), na co odpowiedziała twierdząco iż nie a po 8
miesiącach dostałem pismo od firmy windykacyjnej o niezapłaconej fakturze?

--
Pozdrawiam, Paweł

--


Data: 2010-12-19 13:55:23
Autor: Johnson
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
Paweł F pisze:


Jak wytłumaczysz to, iż oddając sprzęt w jednej firmie telekomunikacyjnej
zapytałem pani by sprawdziła czy napewno nie mam żadnych zaległości (dwa
miesiące po wygaśnięciu umowy), na co odpowiedziała twierdząco iż nie a po 8
miesiącach dostałem pismo od firmy windykacyjnej o niezapłaconej fakturze?


Wytłumaczę to zmniejszającym się poziomem edukacji. Ludzie są coraz głupsi to i pracownicy wszystkich firm są coraz głupsi.

--
@2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.

Data: 2010-12-19 18:15:47
Autor: mi
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
On 19.12.2010 13:55, Johnson wrote:
Wytłumaczę to zmniejszającym się poziomem edukacji. Ludzie są coraz
głupsi to i pracownicy wszystkich firm są coraz głupsi.

Right. Potem na grupach pełno różnych domorosłych trolli z wiedzą medyczną szczerze dzielących się poradami.


mi

Data: 2010-12-19 14:27:27
Autor: Przemek
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?

Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:iekm62$mso$1inews.gazeta.pl...
Przemek pisze:

Johnson pewnie masz racje z tym balaganem tylko jakos tak dziwnie sie sklada ze w tym calym balaganie NIGDY im sie nie zdarza dzialac korzystnie z punktu widzenia klienta....

Ale to też nieprawda. Zdarzają się bałagany na korzyść klienta.
Np. kiedyś zamówiłem gdzieś książkę, najpierw mieli jakieś kłopoty z wysłaniem, a jak w końcu wysłali to z dwóch miejsc 2 takie same książki. Chciałem im jedną oddać, ale upierali się że wysłali mi tylko jedną ;)

-- @2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.

To jest szczesciarz!! Mnie sie takie cuda nie zdarzaja nawet na Swieta :)
Przemek

Data: 2010-12-18 18:44:19
Autor: Johnson
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
  Paweł F pisze:

Dlatego chcę się postawić - jakie macie pomysły?

Leczyć się trzeba, bo jakieś "dziwne" postępowanie stosujesz.
Normalny człowiek okazałby im wypowiedzenie i miałby spokój.


--
@2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.

Data: 2010-12-18 20:31:29
Autor: mi
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
On 18.12.2010 18:44, Johnson wrote:
Leczyć się trzeba, bo jakieś "dziwne" postępowanie stosujesz.
Normalny człowiek okazałby im wypowiedzenie i miałby spokój.

O cholera, znowu menda wylazła ze swoimi poradami medycznymi.


mi

Data: 2010-12-18 23:14:39
Autor: niusy.pl
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?

Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl>

Dlatego chcę się postawić - jakie macie pomysły?

Leczyć się trzeba, bo jakieś "dziwne" postępowanie stosujesz.
Normalny człowiek okazałby im wypowiedzenie i miałby spokój.

Skąd pewność, że miałby ?

Data: 2010-12-19 06:28:15
Autor: Johnson
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
niusy.pl pisze:


Dlatego chcę się postawić - jakie macie pomysły?

Leczyć się trzeba, bo jakieś "dziwne" postępowanie stosujesz.
Normalny człowiek okazałby im wypowiedzenie i miałby spokój.

Skąd pewność, że miałby ?

To inaczej, każdy skorzystałby z szansy. Lepiej mieć coś niż zero.

--
@2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.

Data: 2010-12-19 10:25:32
Autor:
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
Johnson <johnson@nospam.pl> napisał(a):

To inaczej, każdy skorzystałby z szansy. Lepiej mieć coś niż zero.

Interesujące - towarzystwo ubezpieczeniowe i firma windykacyjna dali mi szansę
udowodnienia, że nie jestem im winny pieniędzy...

--
Pozdrawiam, Paweł

--


Data: 2010-12-19 13:09:10
Autor: Jan
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
Jedyna rada to Ruch Poparcia Palikota, może jemu uda się uzbroić swoich ludzi i wysadza wszystkich niekompetentnych z siedzenia.
Pozdrawiam szkoda paplaniny, ten ustala prawo kto siedzi za biurkiem, a nie przed.
Użytkownik <pawel3383@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:iekmir$oi9$1inews.gazeta.pl...
Johnson <johnson@nospam.pl> napisał(a):

To inaczej, każdy skorzystałby z szansy. Lepiej mieć coś niż zero.

Interesujące - towarzystwo ubezpieczeniowe i firma windykacyjna dali mi szansę
udowodnienia, że nie jestem im winny pieniędzy...

-- Pozdrawiam, Paweł

--

Data: 2010-12-19 13:58:30
Autor: Johnson
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
pawel3383@gazeta.SKASUJ-TO.pl pisze:


Interesujące - towarzystwo ubezpieczeniowe i firma windykacyjna dali mi szansę
udowodnienia, że nie jestem im winny pieniędzy...

Dadzą ci drugą szanse w sądzie, ale wtedy jeszcze dodatkowo będziesz
musiał sie wysilić i sprzeciw złożyć. Co przy twoich wypowiedziach może
wzbudzać wątpliwości, czy ci honor na to pozwoli. Ale wtedy pokazanie
wypowiedzenie komornikowi już nie pomoże.

--
@2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.

Data: 2010-12-19 14:04:17
Autor: spp
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
W dniu 2010-12-19 13:58, Johnson pisze:

Interesujące - towarzystwo ubezpieczeniowe i firma windykacyjna dali
mi szansę
udowodnienia, że nie jestem im winny pieniędzy...

Dadzą ci drugą szanse w sądzie, ale wtedy jeszcze dodatkowo będziesz
musiał sie wysilić i sprzeciw złożyć. Co przy twoich wypowiedziach może
wzbudzać wątpliwości, czy ci honor na to pozwoli. Ale wtedy pokazanie
wypowiedzenie komornikowi już nie pomoże.

No ale właśnie chyba autorowi wątku chodzi o to aby na koniec okazało się że On ma rację. No i danie nauczki wszystkim: firmie telekomunikacyjnej, windykacyjnej, sądowi i komornikowi :)
(Chyba jednak nie zdaje sobie sprawy z ryzyka i ewentualnych kosztów - materialnych i niematerialnych). :(

--
spp

Data: 2010-12-19 14:06:47
Autor: Johnson
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
spp pisze:


No ale właśnie chyba autorowi wątku chodzi o to aby na koniec okazało się że On ma rację. No i danie nauczki wszystkim: firmie telekomunikacyjnej, windykacyjnej, sądowi i komornikowi :)
(Chyba jednak nie zdaje sobie sprawy z ryzyka i ewentualnych kosztów - materialnych i niematerialnych). :(


Przecież zalecałem leczenie na początku ...

--
@2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.

Data: 2010-12-19 17:58:55
Autor: niusy.pl
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?

Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl>

No ale właśnie chyba autorowi wątku chodzi o to aby na koniec okazało się że On ma rację. No i danie nauczki wszystkim: firmie telekomunikacyjnej, windykacyjnej, sądowi i komornikowi :)
(Chyba jednak nie zdaje sobie sprawy z ryzyka i ewentualnych kosztów - materialnych i niematerialnych). :(


Przecież zalecałem leczenie na początku ...

To jest zwykłe chamstwo.

Data: 2010-12-19 17:57:55
Autor: niusy.pl
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?

Użytkownik "spp" <spp@op.pl>

Interesujące - towarzystwo ubezpieczeniowe i firma windykacyjna dali
mi szansę
udowodnienia, że nie jestem im winny pieniędzy...

Dadzą ci drugą szanse w sądzie, ale wtedy jeszcze dodatkowo będziesz
musiał sie wysilić i sprzeciw złożyć. Co przy twoich wypowiedziach może
wzbudzać wątpliwości, czy ci honor na to pozwoli. Ale wtedy pokazanie
wypowiedzenie komornikowi już nie pomoże.

No ale właśnie chyba autorowi wątku chodzi o to aby na koniec okazało się że On ma rację. No i danie nauczki wszystkim: firmie telekomunikacyjnej, windykacyjnej, sądowi i komornikowi :)
(Chyba jednak nie zdaje sobie sprawy z ryzyka i ewentualnych kosztów - materialnych i niematerialnych). :(

Myślisz, że jak wyśle wypowiedzenie to nie będzie ryzyka ???

Data: 2010-12-19 17:59:25
Autor: spp
Fikcyjny dług - jak to rozegrać?
W dniu 2010-12-19 17:57, niusy.pl pisze:

No ale właśnie chyba autorowi wątku chodzi o to aby na koniec okazało
się że On ma rację. No i danie nauczki wszystkim: firmie
telekomunikacyjnej, windykacyjnej, sądowi i komornikowi :)
(Chyba jednak nie zdaje sobie sprawy z ryzyka i ewentualnych kosztów -
materialnych i niematerialnych). :(

Myślisz, że jak wyśle wypowiedzenie to nie będzie ryzyka ???

Mniejsze niż gdyby nic nie robił i tylko czekał na rozwój sytuacji. :)

--
spp

Fikcyjny dług - jak to rozegrać?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona