Data: 2010-01-11 19:23:50 | |
Autor: Atlantis | |
[ID] Film sci-fi - moze ktos pamieta i skojazy......? | |
K.B. pisze:
...byla tam jakas agencja lub instytucja, ktora oferowala swoim klientom "podroze" w dowolne miejsce na swiecie, ale caly smaczek polegal na tym, ze klient przychodzil do taj 'firmy' i jego cialo fizycznie zostawala w miejscu - natomiast "podroz" polegala na przetransferowani jego Przypomina mi się pewien film, który widziałem bodajże na TVP2 ładnych parę lat temu - w czasach, gdy jeszcze nie było szybkiego Internetu oraz możliwości kupowania tanich DVD w sieci. ;) Korzystało się więc z każdej okazji obejrzenia wszystkiego spod znaku SF, co telewizja łaskawie raczyła nadać. W czasie posuchy nawet produkcje klasy C i D. ;) Pamiętam, że było coś takiego. Osoby nie tylko widziały to samo co druga osoba, ale fizycznie zamieniały się ciałami na stałe. Zamiana była czasowa i wiązała się z podpisaniem umowy. Kontrahenci przez ten czas załatwiali swoje interesy i mogli się zabawić, korzystając z okazji, że nie są sobą. Jednocześnie w umowie określano granice (np. zakaz stosowania używek). Osią intrygi było "zaginięcie" prawdziwego ciała głównego bohatera, ale ten zgodnie z umową musiał oddać wypożyczone na czas, co wiązało się z eksterminacją. ;) Pamiętam, że uciekł w niepełnowartościowym ciele klona/biologicznego androida , pozbawionego jakiejś głębszej samoświadomości i wykorzystywanego do prostych prac. Sęk w tym, że jego świadomość mogła w nim przetrwać tylko określony czas. W pamięci utkwiła mi dość specyficzna broń - zwijana linka (a właściwie cieniuteńki drucik) przechodząca przez wszystko jak gorący nóż przez masło. ;) |
|
Data: 2010-01-12 01:16:44 | |
Autor: qdlaty | |
Film sci-fi - moze ktos pamieta i skojazy......? | |
On 11 Sty, 19:23, Atlantis <marekw1986NOS...@wp.pl> wrote:
K.B. pisze: Ta bron to akurat chyba z Johny Mnemonic Ci sie skojarzyla :-) -- Tomasz |
|
Data: 2010-01-12 22:26:47 | |
Autor: p0li | |
Film sci-fi - moze ktos pamieta i skojazy......? | |
O->Dnia 2010-01-12 10:16:44 niejaki qdlaty napisał:
Osią intrygi było "zaginięcie" prawdziwego ciała głównego bohatera, ale czy w tym filmie nie grał któryś z braci baldwin? -- P0zdrawiam p0li p0li(at)poczta.onet.pl gg # 175936; icq# 16655815 skype: p0li_ten_jedyny opera(RU), miranda, dialog(RU)...- dziwny jestem... prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki |
|
Data: 2010-01-12 10:34:24 | |
Autor: lukawar | |
[ID] Film sci-fi - moze ktos pamieta i skojazy......? | |
Osią intrygi było "zaginięcie" prawdziwego ciała głównego bohatera, ale Zwykle rzucam się na wszystko w klimatach s-f, ale tym razem skutecznie mnie zniechęciłeś do tego tytułu ;) |