Gdańsk odda Kościołowi wartą pół miliona działkę, a abp Głódź powiększy
ogród swojej rezydencji. - To część układu, w którym kuria zrzeknie się
roszczeń do Parku Oliwskiego - tłumaczy wiceprezydent Wiesław Bielawski. Prezydent Gdańska postanowił przekazać parafii św. Ignacego Loyoli na Oruni
niezabudowaną działkę o powierzchni 3300 mkw. Nieruchomość wartą 457 tys.
zł odda bez przetargu za jeden procent wartość - czyli 4,5 tys. zł - "na
cele działalności sakralnej, z przeznaczeniem do łącznego zagospodarowania
z obecnym terenem parafii".

Od strony formalnej sprawa wygląda podobnie jak przekazanie przed miesiącem
działki, na której stanie kościół przy ul. Wielkopolskiej. Znajdujący się
tam teren o powierzchni 12 tys. m kw., wyceniony na 2,8 mln zł, gmina
sprzedała kurii metropolitalnej za 28 tys. zł.

A jednak transakcja na Oruni ma trochę inny charakter. Parafia św. Ignacego
Loyoli zajmuje już spory obszar, na którym stoi kościół, dwa domy
parafialne, cmentarz oraz park ze świeżo wyremontowaną rezydencją
arcybiskupa. O jakim celu sakralnym mowa?

- Przekazujemy działkę o funkcji usługowej na usługi sakralne. Nieruchomość
znajduje się przy cmentarzu, więc obowiązują na niej ograniczenia
wynikające ze strefy ochronnej - wyjaśnia Wiesław Bielawski, wiceprezydent
Gdańska. - W tym miejscu powstanie prawdopodobnie zieleń, która stanie się
integralną częścią kompleksu przy dawnym Cezasie.

Stara siedziba Cezasu - przedsiębiorstwa zaopatrującego szkoły - to właśnie
rezydencja abp. Sławoja Leszka Głódzia urządzona w zabytkowym budynku.

Nie wiadomo, jak dokładnie zostanie zagospodarowana nowa działka na terenie
parafii, ponieważ wczoraj nie udało nam się zdobyć komentarza metropolity.
Wiceprezydent Bielawski podkreśla jednak, że w akcie notarialnym
przekazania gruntu zawarte będą także inne umowy. - Uregulowana zostanie
m.in. służebność przejścia na cmentarz, czyli swobodnego dostępu do
nekropolii - mówi. - Ale przede wszystkim ksiądz arcybiskup zrzeknie się
wszelkich roszczeń do części Parku Oliwskiego.

Ta historia ciągnie się od 2008 r. Kilka miesięcy po nominacji na
metropolitę gdańskiego, abp. Głódź upominał się o hektar parku, który
należy do gminy Gdańsk. To teren między murem pocysterskim a ul. Opata
Rybińskiego. Kuria chciała przed sądem dochodzić prawa własności,
twierdząc, że w 1990 r. grunt przekazał jej wojewoda Jerzy Jędykiewicz z
SLD (wtedy park należał do Skarbu Państwa). Taka decyzja zapadła, ale w
sprawie pojawiało się wiele niejasności - w dokumencie darowizny jest numer
działki, ale kilkuhektarowej. Jaki konkretnie fragment miał dostać kościół,
nie wiadomo. W związku z tym wynik postępowania sądowego trudno było
przewidzieć.

Wiceprezydent Bielawski uważa, że ta wymiana jest dla miasta korzystna:
park zostanie we władaniu gminy i będzie na pewno dostępny dla
zwiedzających, a ziemię między rezydencją arcybiuskupa i cmentarzem byłoby
trudno sprzedać. http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,9737579,Miasto_przekazuje_kurii_ziemie_na_Oruni_za_1_proc_.html

Użytkownik "Grzegorz Z." <jacksparrow@noname.com> napisał w wiadomości news:1jhoglqmmu2w3.1rp2d6j7tmwq4$.dlg40tude.net...

Gdańsk odda Kościołowi wartą pół miliona działkę, a abp Głódź powiększy
ogród swojej rezydencji. - To część układu, w którym kuria zrzeknie się
roszczeń do Parku Oliwskiego - tłumaczy wiceprezydent Wiesław Bielawski.

Jeszcze im [autocenzura] mało? Flaszka-Głódź potrzebuje kilka hektarów na poranne spacery?!! Może by tak dał chociaż raz na głodne dzieci! Pasibrzuch jeden!

BomBel