A mnie się zdaje, że były "gorsze" czasy sekty.
Tak oceniam, że teraz to jest to zaledwie "stan wysoki wody średniej" ;-)
Bluzgi były bardziej dosadne i jakoś to sekta przetrwała.
Tesknić nie ma za czym ale i specjalnie demonizować nie ma czego, ajfinksoł...
A co do poziomu mąciwodów, trolli, wszystkowiedzących i nicniewiedzących to właściwie nie warto nawiązywać wątku.
W końcu w każdym stadzie znajdzie się czarna owca, czy nawet kilka! :-)

Za to zwrócić należy uwagę jaką ma (ta nasza sekta) wartość terapeutyczną?!
W końcu ktoś obok nich żyje! :-)
I dzięki nam - być może - nie dostał dzisiaj w dziób!
hehehe

Użytkownik "Grzegorz Krzyśka" <llibeht@wp.pl> napisał w wiadomości news:h60rg2$enu$1nemesis.news.neostrada.pl...

A mnie się zdaje, że były "gorsze" czasy sekty.
Tak oceniam, że teraz to jest to zaledwie "stan wysoki wody średniej" ;-)
Bluzgi były bardziej dosadne i jakoś to sekta przetrwała.

Tylko tamtejsi dyskutanci już mocno przetrzebieni.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Tylko tamtejsi dyskutanci już mocno przetrzebieni.

Śp Krzyśka pamiętacuie?
A

A mnie się zdaje, że były "gorsze" czasy sekty.
Tak oceniam, że teraz to jest to zaledwie "stan wysoki wody średniej" ;-)
Bluzgi były bardziej dosadne i jakoś to sekta przetrwała.
Tesknić nie ma za czym ale i specjalnie demonizować nie ma czego, ajfinksoł...

Szanowny Kolega pozwoli że ośmielę się z Kolegą nie zgodzić ( ... ale Wersal).
Na tej grupie funkcjonuję od .... albo jeszcze dłużej. I tego stopnia
wulgarności nie pamiętam, ..... a może już mnie pamięć zawodzi.

Wspomniał ktoś ŚP Krzyśka B. On swego czasu też był prowokatorem wielu zażartych
dyskusji, ale nie pamiętam aby ktoś komuś chciał obić gębę i organizował w tym
celu krucjatę do Wrocławia. Wiesiek

--

Wiesiek <wlopataWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał(a):  nie pamiętam aby ktoś komuś chciał obić gębę i organizował w tym

celu krucjatę do Wrocławia. Wiesiek

Kolega pozwoli, że przypomnę, było gorzej :) Właśnie mieniona osoba się na
kodeksie Boziewicza, na pistolety z interlekutorem  umawiała :)

A do meritum: parę lat temu lansowała się tu niejaka Ania (vel Tiger Diving) z
Hurghady. Podobnie jak teraz była na nią nagonka. Jak wtedy (chyba trochę jak
Ty teraz) nie wierzyłem w grupowe opinie i skorzystałem z ich oferty. Po
pierwszym dniu poszukałem innej bazy. Następnym razem też przez sektę (nie
chce mi się sprawdzać ale chyba również Ty polecaleś) wybrałem Colonę. Piszmy
o dobrych, ale również o złych doświadczeniach (byle nie opinie datowane na
2001r jak parę chwil temu wysłał JD).
    --

Kolega pozwoli, że przypomnę, było gorzej :) Właśnie mieniona osoba się na
kodeksie Boziewicza, na pistolety z interlekutorem  umawiała :)

Na pistolety??!! O to ja rozumiem. Takie podsumowanie konwersacji to ja popieram. Następnym razem też przez sektę (nie

chce mi się sprawdzać ale chyba również Ty polecaleś) wybrałem Colonę.

Tak zawsze polecałem i polecam.

Piszmy

o dobrych, ale również o złych doświadczeniach (byle nie opinie datowane na
2001r jak parę chwil temu wysłał JD).
    

Doświadczeniach .... ale własnych. A nie zasłyszanych lub przeczytanych u innych
którzy też zasłyszeli lub przeczytali.
Janek preferuje bardzo agresywny i prowokacyjny marketing. Jakby mu to nie
przynosiło profitów to pewnie by zmienił taktyką. Ale chyba nie przymiera
głodem. Jak widać ma sporo energii.
Jest jeden na to sposób. Nie reagować. Czy to w wulgarny czy to jakikolwiek inny
sposób.

Wiesiek



--

Ja od wielu ... lat proponuje zorganizowanie gdzieś w środku Polski spotkania
grupowiczów. Najwięksi dyskutanci mieliby okazję spełnić swoje groźby a potem
mogliby omyć rany piwem. Cały czas jest aktualna moja deklaracja - stawiam
beczekę piwa.
Ale najwyraźniej wygodniej być groźnym i bojowym z za ekranu kompa niż twarzą w
twarz.

Wiesiek

--

On 13 Sie, 17:51, "Wiesiek" <wlopataWYTNI...@poczta.onet.pl> wrote:

Ja od wielu ... lat proponuje zorganizowanie gdzieś w środku Polski spotkania
grupowiczów. Najwięksi dyskutanci mieliby okazję spełnić swoje groźby a potem
mogliby omyć rany piwem. Cały czas jest aktualna moja deklaracja - stawiam
beczekę piwa.
Ale najwyraźniej wygodniej być groźnym i bojowym z za ekranu kompa niż twarzą w
twarz.

Wiesiek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

Jeśli w środku Polski  to baza CS. Pogadaj z Jackiem, jest otwarty na
inicjatywy. Ja dorzucam drugą beczkę.

pnk

On 13 Sie, 17:51, "Wiesiek" <wlopataWYTNI...@poczta.onet.pl> wrote:
> Ja od wielu ... lat proponuje zorganizowanie gdzieś w środku Polski spotkania
> grupowiczów. Najwięksi dyskutanci mieliby okazję spełnić swoje groźby a potem
> mogliby omyć rany piwem. Cały czas jest aktualna moja deklaracja - stawiam
> beczekę piwa.
> Ale najwyraźniej wygodniej być groźnym i bojowym z za ekranu kompa niż twarzą w
> twarz.
>
> Wiesiek
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

Jeśli w środku Polski  to baza CS. Pogadaj z Jackiem, jest otwarty na
inicjatywy. Ja dorzucam drugą beczkę.

pnk

CS ... środek Polski ???? No ..prawie. A jak wiadomo prawie robi czasami różnicę.

Także chętnie na w takim spotkaniu wezmę udział. Ale nie chciałbym być głównym
organizatorem. Mogę być sędzią w pojedynkach. Nie po to stawiam beczkę piwa aby
jeszcze harować przy organizacji. W zupełności wyżywam się w organizowaniu
imprez u mnie w Klubie.

Może by takie wyzwanie podjęło któreś z CN. Takie spotkanie może mieć duży
wydźwięk marketingowy.

Wiesiek
(a nawiasem mówiac takie coś już było)



--

Wiesiek <wlopataWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał(a):

> On 13 Sie, 17:51, "Wiesiek" <wlopataWYTNI...@poczta.onet.pl> wrote:
> > Ja od wielu ... lat proponuje zorganizowanie gdzieś w środku Polski

spotkan

ia
> > grupowiczów. Najwięksi dyskutanci mieliby okazję spełnić swoje groźby a

pot

em
> > mogliby omyć rany piwem. Cały czas jest aktualna moja deklaracja -

stawiam

> > beczekę piwa.
> > Ale najwyraźniej wygodniej być groźnym i bojowym z za ekranu kompa niż

twar

zą w
> > twarz.
> >
> > Wiesiek
> >
> > --
> > Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl
> > Jeśli w środku Polski  to baza CS. Pogadaj z Jackiem, jest otwarty na
> inicjatywy. Ja dorzucam drugą beczkę.
> > pnk

CS ... środek Polski ???? No ..prawie. A jak wiadomo prawie robi czasami

różnic

ę.

Także chętnie na w takim spotkaniu wezmę udział. Ale nie chciałbym być

głównym

organizatorem. Mogę być sędzią w pojedynkach. Nie po to stawiam beczkę piwa

aby

jeszcze harować przy organizacji. W zupełności wyżywam się w organizowaniu
imprez u mnie w Klubie.

Może by takie wyzwanie podjęło któreś z CN. Takie spotkanie może mieć duży
wydźwięk marketingowy.

Na pewno Jacek Kurzatkowski się zgłosi. Lokalizacja, że tak powiem: centralna. No i szukał nie dawno tematów na fajne imprezy. Jaki sprzęt wymagany? Rękawice neoprenowe, czy koniecznie bokserskie?

--

 jacekplacek <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):

Wiesiek <wlopataWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał(a): > > On 13 Sie, 17:51, "Wiesiek" <wlopataWYTNI...@poczta.onet.pl> wrote:
> > > Ja od wielu ... lat proponuje zorganizowanie gdzieś w środku Polski spotkan
> ia
> > > grupowiczów. Najwięksi dyskutanci mieliby okazję spełnić swoje groźby

a

pot
> em
> > > mogliby omyć rany piwem. Cały czas jest aktualna moja deklaracja - stawiam
> > > beczekę piwa.
> > > Ale najwyraźniej wygodniej być groźnym i bojowym z za ekranu kompa

niż

twar
> zą w
> > > twarz.
> > >
> > > Wiesiek
> > >
> > > --
> > > Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl
> > > > Jeśli w środku Polski  to baza CS. Pogadaj z Jackiem, jest otwarty na
> > inicjatywy. Ja dorzucam drugą beczkę.
> > > > pnk
> > CS ... środek Polski ???? No ..prawie. A jak wiadomo prawie robi czasami różnic
> ę.
> > Także chętnie na w takim spotkaniu wezmę udział. Ale nie chciałbym być głównym
> organizatorem. Mogę być sędzią w pojedynkach. Nie po to stawiam beczkę

piwa

aby
> jeszcze harować przy organizacji. W zupełności wyżywam się w organizowaniu
> imprez u mnie w Klubie.
> > Może by takie wyzwanie podjęło któreś z CN. Takie spotkanie może mieć duży
> wydźwięk marketingowy.

Na pewno Jacek Kurzatkowski się zgłosi. Lokalizacja, że tak powiem: centralna. No i szukał nie dawno tematów na fajne imprezy. Jaki sprzęt wymagany? Rękawice neoprenowe, czy koniecznie bokserskie?

Acha. Zgłaszm się na stanowisko nieprzekupnego, ale stronniczego sędziego.

--

Użytkownik "Wiesiek" <wlopataWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:5f67.00000001.4a84368enewsgate.onet.pl...

Ja od wielu ... lat proponuje zorganizowanie gdzieś w środku Polski spotkania
grupowiczów. Najwięksi dyskutanci mieliby okazję spełnić swoje groźby a potem
mogliby omyć rany piwem. Cały czas jest aktualna moja deklaracja - stawiam
beczekę piwa.

No w końcu będę mógł Wam wszystkim porządnie wpierdolić!
I vice versa!
;-)

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

> mogliby omyć rany piwem. Cały czas jest aktualna moja deklaracja - stawiam
> beczekę piwa.

No w końcu będę mógł Wam wszystkim porządnie wpierdolić!
I vice versa!
;-)

ooooo wreszcie coś interesującego ;)... to na taki koncert życzeń też
się zapisuje i przywożę beczkę z Wrocławia
wezmę też defibrylator i tlen żeby był ten support ;) - może nawet DAN
nas ubezpieczy na tę okoliczność ;)))

pozdr
piotrek

Dnia 13-08-2009 o 17:44:30 Wiesiek <wlopataWYTNIJTO@poczta.onet.pl>  napisał(a):

Janek preferuje bardzo agresywny i prowokacyjny marketing. Jakby mu to  nie
przynosiło profitów to pewnie by zmienił taktyką. Ale chyba nie przymiera
głodem. Jak widać ma sporo energii.

Uwazam raczej, ze to zlosc i frustracja spowodowana bezrobociem podsuwa mu  te pomysly na durne posty. Poza tym,gdyby byl taki zajety, nie mialby  czasu produkowac tych swoich wypocin. Co do pomyslu spotkania, poruszonego  w watku obok - popieram i pisze sie. Zaloze sie,ze zaden z tej dwojki nie  zjawi sie,i to bynajmniej nie z powodu odleglosci.



--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/