ks pisze:

Witam,

Nie odpala mi Focus 1.8 TDCi z 2002. Akumulator ma niespelna rok,
swiece wymienione tydzien temu. Wydaje mi sie, ze cos jest nie tak z
czujnikiem temperatury, bo kontrolka swiec gasnie po 1 sekundzie,
niezaleznie od temperatury. Na cieplo odpala od strzalu, problem
pojawial sie po nocy - od czasu wymiany swiec bylo ok az do dzisiaj,
kiedy to wogole nie odpalil po nocy (tylko niemrawo krecil).

Zadnych bledow nie wywala. Czy moja teoria (o tym ze swiece nie grzeja
wystarczajaco dlugo, bo "nie wiedza" jaka jest temperatura) ma sens?
 

Naładuj aku lub pożycz prądu z innego.
Masz rozładowany akumulator poniżej (chyba) 50% i elektronika aby go oszczędzić odcina rozrusznik.
To auto nie lubi krótkich przejażdżek po mieście, bo ładowanie zaczyna się dopiero po kilku minutach (jakieś ograniczenia w sofcie).
ja tej zimy już trzy razy brałem cudzy prąd aby odpalić.
Najśmieszniej było, kiedy pojechałem na zakupy, odwiedziłem ze 4 sklepy i pod ostatnim już nie odpalił (wydoiły go światła, ogrzewane szyby, nawiew i krótkie, zaledwie kilkukilometrowe odcinki pomiędzy sklepami). Pomogło odpalenie na kable i półgodzinna jazda obwodnica miasta. Następnego dnia palił bez problemu.


pozdrawiam
SALAMON

On Jan 14, 11:18 am, SALAMON <sala...@poczta.beztego.fm> wrote:

Na aduj aku lub po ycz pr du z innego.
Masz roz adowany akumulator poni ej (chyba) 50% i elektronika aby go
oszcz dzi odcina rozrusznik.
To auto nie lubi kr tkich przeja d ek po mie cie, bo adowanie zaczyna
si dopiero po kilku minutach (jakie ograniczenia w sofcie).
ja tej zimy ju trzy razy bra em cudzy pr d aby odpali .
Naj mieszniej by o, kiedy pojecha em na zakupy, odwiedzi em ze 4 sklepy
i pod ostatnim ju nie odpali (wydoi y go wiat a, ogrzewane szyby,
nawiew i kr tkie, zaledwie kilkukilometrowe odcinki pomi dzy sklepami).
Pomog o odpalenie na kable i p godzinna jazda obwodnica miasta.
Nast pnego dnia pali bez problemu.

pozdrawiam
SALAMON

Przed wymiana swiec bylo to samo - poprosilem kumpla, podjechal i po
podlaczeniu kabli odpalil bez problemu. Potem codziennie go odpalalem
i troche jezdzilem (tez po obwodnicy, zeby sie solidnie rozgrzal) i
faktycznie odpalal bez problemu. Ale teraz tez byl uzywany codziennie,
swiece ma swiezutkie i nagle padl z dnia na dzien. To chyba nie jest
normalne i zdrowy TDCi nie powinien tak miec? (choc oczywiscie zgadzam
sie z Toba, ze krotkie odcinki po miescie ogolnie mu nie sluza).

ks pisze:

On Jan 14, 11:18 am, SALAMON <sala...@poczta.beztego.fm> wrote:
 

Na aduj aku lub po ycz pr du z innego.
Masz roz adowany akumulator poni ej (chyba) 50% i elektronika aby go
oszcz dzi odcina rozrusznik.
To auto nie lubi kr tkich przeja d ek po mie cie, bo adowanie zaczyna
si dopiero po kilku minutach (jakie ograniczenia w sofcie).
ja tej zimy ju trzy razy bra em cudzy pr d aby odpali .
Naj mieszniej by o, kiedy pojecha em na zakupy, odwiedzi em ze 4 sklepy
i pod ostatnim ju nie odpali (wydoi y go wiat a, ogrzewane szyby,
nawiew i kr tkie, zaledwie kilkukilometrowe odcinki pomi dzy sklepami).
Pomog o odpalenie na kable i p godzinna jazda obwodnica miasta.
Nast pnego dnia pali bez problemu.

pozdrawiam
SALAMON
   

Przed wymiana swiec bylo to samo - poprosilem kumpla, podjechal i po
podlaczeniu kabli odpalil bez problemu. Potem codziennie go odpalalem
i troche jezdzilem (tez po obwodnicy, zeby sie solidnie rozgrzal) i
faktycznie odpalal bez problemu. Ale teraz tez byl uzywany codziennie,
swiece ma swiezutkie i nagle padl z dnia na dzien. To chyba nie jest
normalne i zdrowy TDCi nie powinien tak miec? (choc oczywiscie zgadzam
sie z Toba, ze krotkie odcinki po miescie ogolnie mu nie sluza).
 

I właśnie problemem są te krótkie przejażdżki - przez kilka pierwszych minut (bodajże pięć) akumulator nie jest ładowany (jakoś ograniczone to jest softem elektroniki), a prądu używasz (światła, nawiew, radio itp.), więc po najbliższym postoju (przez noc, gdy zimno) niedoładowany akumulator (jeszcze wydojony przez  świece żarow) nie zakręci rozrusznikiem :-(

pozdrawiam
SALAMON

Hello SALAMON,

Friday, January 15, 2010, 10:01:38 AM, you wrote:

[...]

I właśnie problemem są te krótkie przejażdżki - przez kilka pierwszych
minut (bodajże pięć) akumulator nie jest ładowany (jakoś ograniczone to jest softem elektroniki), a prądu używasz (światła, nawiew, radio itp.), więc po najbliższym postoju (przez noc, gdy zimno) niedoładowany akumulator (jeszcze wydojony przez  świece żarow) nie zakręci rozrusznikiem :-(

Kto Ci takich bzdur naopowiadał?

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello SALAMON,

Friday, January 15, 2010, 10:01:38 AM, you wrote:

[...]

 

I właśnie problemem są te krótkie przejażdżki - przez kilka pierwszych
minut (bodajże pięć) akumulator nie jest ładowany (jakoś ograniczone to jest softem elektroniki), a prądu używasz (światła, nawiew, radio itp.), więc po najbliższym postoju (przez noc, gdy zimno) niedoładowany akumulator (jeszcze wydojony przez  świece żarow) nie zakręci rozrusznikiem :-(
   

Kto Ci takich bzdur naopowiadał?

 

Serwis forda tak twierdził (Auto Boss w Katowicach).
Wszystkie Focusy w naszej firmie zaliczyły już odpalanie z kabli.
O ile to nieładowanie w początkowym okresie średnio do mnie przemawia, to na pewno elektronika odcina część odbiorników prądu (w tym rozrusznik) przy zbyt niskim poziomie naładowania akumulatora.

pozdrawiam
SALAMON

Hello SALAMON,

Saturday, January 16, 2010, 8:09:14 PM, you wrote:

I właśnie problemem są te krótkie przejażdżki - przez kilka pierwszych
minut (bodajże pięć) akumulator nie jest ładowany (jakoś ograniczone to jest softem elektroniki), a prądu używasz (światła, nawiew, radio itp.), więc po najbliższym postoju (przez noc, gdy zimno) niedoładowany akumulator (jeszcze wydojony przez  świece żarow) nie zakręci rozrusznikiem :-(

Kto Ci takich bzdur naopowiadał?

Serwis forda tak twierdził (Auto Boss w Katowicach).
Wszystkie Focusy w naszej firmie zaliczyły już odpalanie z kabli.
O ile to nieładowanie w początkowym okresie średnio do mnie przemawia, to na pewno elektronika odcina część odbiorników prądu (w tym rozrusznik) przy zbyt niskim poziomie naładowania akumulatora.

Czyli mamy pomieszanie urban legend z niezrozumieniem dość
elementarnych zasad fizyki. Jak zwykle.

A sprawa jest banalnie prosta: pojedynczych minut pracy silnika
potrzeba, żeby zimą akumulator stale ładowany alternatorem, odzyskał
energię, jaką stracił na podgrzewanie świec i rozruch silnika. Jak
jeszcze do tego dochodzi podgrzewanie szyb i/lub foteli, to faktycznie
5 minut może być za mało.

Odcinanie odbiorników i uniemożliwienie rozruchu przy nadmiernie
rozładowanym akumulatorze jest raczej postępowaniem chwalebnym - i tak
już nie zakręci a po co całkiem akumulator zamęczać?

Jak się zimą eksploatuje samochód na krótkich odcinkach, to trzeba to
robić z głową, niestety. Szczególnie, gdy to diesel.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)