Data: 2014-02-16 00:48:11 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Fotoradar Al. St. Zjednoczonych DC | |
Dnia Wed, 12 Feb 2014 18:31:27 +0100, Myjk napisał(a):
Żeby nie być jednostronnym w opiniach to pochwalę się, że dzisiaj dostałem Też tak raz miałem - ograniczenie do 70, jechałem te 70, a przyszło 100. Ograniczenie widoczne, fotoradar ładnie oznakowany, nadzwyczaj wielka żółta budka, Janosik się drze, na CB mówią że zdjęcia robi. No i przyszło już do kolegi wezwanie do wskazania kierującego. No ale zaraz przylecą grupowi fachowcy twierdzący że wystarczy jeździć zgodnie z przepisami. |
|
Data: 2014-02-16 17:55:11 | |
Autor: AZ | |
Fotoradar Al. St. Zjednoczonych DC | |
On 2014-02-15, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> wrote:
Lub tacy co twierdza iz bledy sie zdarzaja, a ze padlo na Ciebie - no to pech. Czytalem tez, ze takie bledy sie bardzo prosto wyjasnia. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2014-02-16 19:23:45 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Fotoradar Al. St. Zjednoczonych DC | |
Dnia Sun, 16 Feb 2014 17:55:11 +0000 (UTC), AZ napisał(a):
On 2014-02-15, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> wrote: W strażach gminnych? Tam się oczywiście prosto negocjuje i zazwywczaj nie ma problemu żeby wynegocjować 100zł zamiast 400. Ale tak żeby się "wyjaśniło" to raczej się nie da - no chyba że kombinują tam przy tych pomiarach i przestraszyliby się że miałem rejestrator czy coś (ale niestety nie miałem). Oczywiście mogę się teoretycznie odwołać od wyroku nakazowego, powoływać biegłych, robić eksperymenty sądowe i jeżeli faktycznie jest to błąd urządzenia (a nie świadoma manipulacja przy wyniku), to dałoby się to odkręcić udowadniając że radar mierzy bzdury. Ale tu też ciężko, bo mając jakieś 400km do sądu raczej mi się to nie opłaca, może być też tak że błąd pojawia się w określonych przypadkach (np. mijanie się z ciężarówką) itp. Raz już też chcieli mi wcisnąć lipny mandat, wtedy się przez sąd przeciągnąłem i istotnie się udało, ale miałem bliżej i mi się chciało. Tu już mi się nie chce, więc jedynie sprawdzę czy aby na pewno strażnik spełnił wszystkie formalne wymogi i liczę że sprawa albo nie trafi do sądu (straże zazwyczaj unikają kierowania spraw do sądu, bo stamtąd nie dostają pieniędzy), albo sąd mnie uniewinni z powodu braków formalnych. Bo na nawalanie się z ruskim radarem, chwilowo nie mam sił i środków. |
|
Data: 2014-02-16 19:49:20 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
Fotoradar Al. St. Zjednoczonych DC | |
Ale tu też ciężko, bo mając jakieś 400km do sądu raczej mi się to nie Co wy z tymi odleglosciami ? W sprzeciwie piszesz prosbe o przeniesienie rozprawy, raz nawet o to nie prosilem i sami to zrobili pozbywajac sie klopotu :) Teraz tez pisze i dam znac czy przeniesli, jesli nie to oczywiscie nie pojade 200km. |
|
Data: 2014-02-16 20:19:37 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Fotoradar Al. St. Zjednoczonych DC | |
Dnia Sun, 16 Feb 2014 19:49:20 +0100, Czesław Wiśniak napisał(a):
Ale tu też ciężko, bo mając jakieś 400km do sądu raczej mi się to nie I fotoradar razem z otoczeniem też mi pod dom przywiozą żebyśmy sobie mogli poeksperymentować? ;-) To nie jest proste do wygrania - jest pomiar, jest atest i co? Podważenie tego to ciężka sprawa. Tak naprawdę to dojrzałem już do rejestratora i trzymania nagrań przez rok... Widocznie inaczej się nie da. Sprawę oczywiście pokieruję do sądu (choćby dlatego żeby gmina z tego grosza nie dostała), ale argumenty będę miał pewnie proceduralno-formalne i oczywiście jak się uda przyciągnąć sprawę do mojego sądu, to oczywiście. Teraz tez pisze i dam znac czy przeniesli, jesli nie to oczywiscie nie pojade 200km. No daj znać :) |
|