Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Fotoradary nic nie dają?

Fotoradary nic nie dają?

Data: 2012-12-08 00:36:01
Autor: Tomasz Pyra
Fotoradary nic nie dają?
http://moto.wp.pl/kat,106078,title,Czy-fotoradary-sa-skuteczne,wid,15156786,wiadomosc.html

Naviexpert twierdzi że po przeanalizowaniu miliona przejazdów obok budek
fotoradarowych okazało się że zwalnia tam bardzo niewielu kierowców.

Data: 2012-12-08 10:05:10
Autor: Marcin Jan
Fotoradary nic nie dają?
W dniu 2012-12-08 00:36, Tomasz Pyra pisze:
http://moto.wp.pl/kat,106078,title,Czy-fotoradary-sa-skuteczne,wid,15156786,wiadomosc.html

Naviexpert twierdzi że po przeanalizowaniu miliona przejazdów obok budek
fotoradarowych okazało się że zwalnia tam bardzo niewielu kierowców.


bo znaczna część jest była nadal pusta, więc autochtoni wiedzą że mogą olewać tą budkę na ptaki. Przyjezdni w większości zwolnią, no chyba że będzie się akurat po jajkach drapać i się zagapi :).
pozdrawiam
marcin Jan

Data: 2012-12-08 10:26:01
Autor: J.F.
Fotoradary nic nie dają?
Dnia Sat, 8 Dec 2012 00:36:01 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
http://moto.wp.pl/kat,106078,title,Czy-fotoradary-sa-skuteczne,wid,15156786,wiadomosc.html
Naviexpert twierdzi że po przeanalizowaniu miliona przejazdów obok budek
fotoradarowych okazało się że zwalnia tam bardzo niewielu kierowców.

Nauczyli sie ze budki puste, to nie zwalniaja.
Ale ... widac jak niektorzy zwalniaja. Wiec ... NE mierzyc nie umie ? A to mnie akurat wcale nie dziwi.

J.

Data: 2012-12-08 12:01:56
Autor: BartekK
Fotoradary nic nie dają?
W dniu 2012-12-08 00:36, Tomasz Pyra pisze:
http://moto.wp.pl/kat,106078,title,Czy-fotoradary-sa-skuteczne,wid,15156786,wiadomosc.html
Naviexpert twierdzi Ĺźe po przeanalizowaniu miliona przejazdĂłw obok budek
fotoradarowych okazało się że zwalnia tam bardzo niewielu kierowców.

Jak zwykle dane statystyczne to jedno, a wnioski z tych danych to drugie. Jak widać, obojętnie czy radar stoi czy nie, najwięcej jeździ w terenie zabudowanym 61-70km/h. I masowo nie giną dzieci i staruszki, nie mamy żałoby narodowej co drugi dzień, świat (jeszcze) się nie zawalił. Może by tak po prostu dostosować ograniczenia do rzeczywistości (np 70 w zabudowanym) i byłoby prościej? Zamiast ograniczeń dostosowanych do pojazdów wyprodukowanych ~1960r, coś bardziej współcześnie? Ale nie... budżet potrzebuje fotoradarów!


--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org  GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Data: 2012-12-09 11:40:22
Autor: dddddd
Fotoradary nic nie dają?
W dniu 2012-12-08 12:01, BartekK pisze:
W dniu 2012-12-08 00:36, Tomasz Pyra pisze:
http://moto.wp.pl/kat,106078,title,Czy-fotoradary-sa-skuteczne,wid,15156786,wiadomosc.html

Naviexpert twierdzi Ĺźe po przeanalizowaniu miliona przejazdĂłw obok budek
fotoradarowych okazało się że zwalnia tam bardzo niewielu kierowców.

Jak zwykle dane statystyczne to jedno, a wnioski z tych danych to
drugie. Jak widać, obojętnie czy radar stoi czy nie, najwięcej jeździ w
terenie zabudowanym 61-70km/h. I masowo nie giną dzieci i staruszki, nie
mamy żałoby narodowej co drugi dzień, świat (jeszcze) się nie zawalił.
Może by tak po prostu dostosować ograniczenia do rzeczywistości (np 70 w
zabudowanym) i byłoby prościej?

no nie, przecież te dodatkowe przychody gdzieś by musiały być - znowu w górę paliwo?



Zamiast ograniczeń dostosowanych do
pojazdów wyprodukowanych ~1960r, coś bardziej współcześnie?

zawsze mnie zastanawiało czemu Czesio jadący Porsche z ceramicznymi hamulcami miałby jechać 50km/h, skoro z 80km/h wyhamuje pewnie szybciej niż Zdzichu w Seicento...


Ale nie...
budĹźet potrzebuje fotoradarĂłw!


i to jest na wszystko odpowiedĹş!
Faktycznie - 70km/h wydaje się dobrą prędkością do terenu zabudowanego i nie dam sobie wmówić że przy 70 uderzenie w pieszego bardziej boli niż przy 50 - jeżeli faktycznie jest taka widoczność że przy 70km/h nie wyhamujesz jak ktoś wyjdzie na drogę (np. gęste drzewa czy budynki tuż przy drodze) to należy tam dać 50km/h, ale w większości widoczność jest tak dobra że nie ma takiej potrzeby.
Czasem wsiadam do pożyczonych aut- np. ostatnio do średnio utrzymanego Seicento - wtedy faktycznie ograniczenia są dostosowane do tego auta - bo szybciej strach jechać. Tyle że powinna być tu stosowana zasada 'dostosowania prędkości do panujących warunków' bo o ile jadąc np. tym pożyczonym Seicento bezpiecznie czuję się przy 40km/h, o tyle nie dziwię się że ktoś mnie wyprzedza jadąc 80km/h - bo pewnie jedzie równie bezpiecznie

--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2012-12-09 11:58:34
Autor: J.F.
Fotoradary nic nie dają?
Dnia Sun, 09 Dec 2012 11:40:22 +0100, dddddd napisał(a):
W dniu 2012-12-08 12:01, BartekK pisze:
Może by tak po prostu dostosować ograniczenia do rzeczywistości (np 70 w
zabudowanym) i byłoby prościej?

no nie, przecież te dodatkowe przychody gdzieś by musiały być - znowu w górę paliwo?

A teraz to dopiero beda - kierowcy zwolnia, mandatow nie bedzie, spalanie
spadnie :-)

Zamiast ograniczeń dostosowanych do
pojazdów wyprodukowanych ~1960r, coś bardziej współcześnie?

zawsze mnie zastanawiało czemu Czesio jadący Porsche z ceramicznymi hamulcami miałby jechać 50km/h, skoro z 80km/h wyhamuje pewnie szybciej niż Zdzichu w Seicento...

Bo to nie od hamulcow zalezy, tylko od opon :-P

Poza tym .. 50 to zdaje sie jest dla nieuwaznych pieszych - nawet jak
kierowca nie zdazy zwolnic, to przezyja ..

J.

Data: 2012-12-09 12:39:47
Autor: dddddd
Fotoradary nic nie dają?
W dniu 2012-12-09 11:58, J.F. pisze:
Dnia Sun, 09 Dec 2012 11:40:22 +0100, dddddd napisał(a):
W dniu 2012-12-08 12:01, BartekK pisze:
Może by tak po prostu dostosować ograniczenia do rzeczywistości (np 70 w
zabudowanym) i byłoby prościej?

no nie, przecież te dodatkowe przychody gdzieś by musiały być - znowu w
górę paliwo?

A teraz to dopiero beda - kierowcy zwolnia, mandatow nie bedzie, spalanie
spadnie :-)

no, na pewno ;)
za to na mnie zarobili kilkaset zł dodatkowo - bo od zakupionego antyradaru watę muszę zapłacić, dochodowy już zapłaciłem...


zawsze mnie zastanawiało czemu Czesio jadący Porsche z ceramicznymi
hamulcami miałby jechać 50km/h, skoro z 80km/h wyhamuje pewnie szybciej
niż Zdzichu w Seicento...

Bo to nie od hamulcow zalezy, tylko od opon :-P

to również..


Poza tym .. 50 to zdaje sie jest dla nieuwaznych pieszych - nawet jak
kierowca nie zdazy zwolnic, to przezyja ..

no właśnie - tylko dlaczego karać kierowców, mogliby dowalać 500zł i 10punktów pieszemu który się nie rozglądnie, a jak uzbiera 24punkty to wyjść z domu może tylko z osobą towarzyszącą ;)

--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2012-12-09 21:12:55
Autor: John Kołalsky
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "dddddd" <nieprawidlowyadresemail@wp.pl>


Poza tym .. 50 to zdaje sie jest dla nieuwaznych pieszych - nawet jak
kierowca nie zdazy zwolnic, to przezyja ..

no właśnie - tylko dlaczego karać kierowców, mogliby dowalać 500zł i 10punktów pieszemu który się nie rozglądnie, a jak uzbiera 24punkty to wyjść z domu może tylko z osobą towarzyszącą ;)

Musiałbyś tablice rejestracyjne dla pieszych prowadzić. Mówię, Orwell

Data: 2012-12-11 17:02:06
Autor: Marcin N
Fotoradary nic nie dają?
W dniu 2012-12-09 11:58, J.F. pisze:

Poza tym .. 50 to zdaje sie jest dla nieuwaznych pieszych - nawet jak
kierowca nie zdazy zwolnic, to przezyja ..

Zadziwiające, że dla wygody pieszych w UK zachęcają do jeżdżenia 60.
Przynajmniej w wielkiej kampanii medialnej TAC - filmy dostępne w youtubie, na przykład ten:

http://www.youtube.com/watch?v=5Z23CzSONiU


--
MN

Data: 2012-12-09 21:10:07
Autor: John Kołalsky
Fotoradary nic nie dają?

UĹźytkownik "dddddd" <nieprawidlowyadresemail@wp.pl>



Ale nie...
budĹźet potrzebuje fotoradarĂłw!


i to jest na wszystko odpowiedĹş!

To nie jest kwestia budżetu jako takiego tylko podporządkowania społeczeństwa państwu. Pisałem w poprzednim poście, to metoda sprawowania władzy. Państwo jest emitentem pieniędzy, więc mu obojętne ile zapłacisz, ale fakt, że musisz popracować bez wynagrodzenia dla Ciebie obojętny nie jest, natomiast bardzo na rękę jest tym, którzy taką czy inną władzę nad Tobą mają. Zasadniczo czysty Orwell.

Faktycznie - 70km/h wydaje się dobrą prędkością do terenu zabudowanego i nie dam sobie wmówić że przy 70 uderzenie w pieszego bardziej boli niż przy 50 - jeżeli faktycznie jest taka widoczność że przy 70km/h nie wyhamujesz jak ktoś wyjdzie na drogę (np. gęste drzewa czy budynki tuż przy drodze) to należy tam dać 50km/h, ale w większości widoczność jest tak dobra że nie ma takiej potrzeby.

Gadanie o niczym. Nigdy nie wymyślisz takiego ograniczenia, które w konkretnym miejscu uwzględnia wszystkie warunki w których podstawowym jest kondycja kierowcy (czy zmęczony jest), samochodu (czy ma zaparowane szyby), warunki drogowe (deszcz, ruch pieszych) itp.

Czasem wsiadam do pożyczonych aut- np. ostatnio do średnio utrzymanego Seicento - wtedy faktycznie ograniczenia są dostosowane do tego auta - bo szybciej strach jechać. Tyle że powinna być tu stosowana zasada 'dostosowania prędkości do panujących warunków' bo o ile jadąc np. tym pożyczonym Seicento bezpiecznie czuję się przy 40km/h, o tyle nie dziwię się że ktoś mnie wyprzedza jadąc 80km/h - bo pewnie jedzie równie bezpiecznie

Po prostu nie jeździsz tym samochodem zwykle i nie wiesz jak nim bezpiecznie podróżować.

Data: 2012-12-09 22:55:39
Autor: Budzik
Fotoradary nic nie dają?
Osobnik posiadający mail nieprawidlowyadresemail@wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


i to jest na wszystko odpowiedź!
Faktycznie - 70km/h wydaje się dobrą prędkością do terenu zabudowanego i nie dam sobie wmówić że przy 70 uderzenie w pieszego bardziej boli niż przy 50 - jeżeli faktycznie jest taka widoczność że przy 70km/h nie wyhamujesz jak ktoś wyjdzie na drogę (np. gęste drzewa czy budynki tuż przy drodze) to należy tam dać 50km/h, ale w większości widoczność jest tak dobra że nie ma takiej potrzeby.

niestety, podkreślam, niestety kojarzę badania które pokazywały, że najlepszą płynność ruchu a co za tym idzie, najwiekszą przepustowośc osiągano przy vmax-40km/h.

Nawet były chyba zakusy, żeby obniżyć.

Tylko, że wtedy trzebaby jeszcze więcej podwyższeń ustawiać na wszelkich mało zakrzxyżówkowanych drogach.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Mężczyzna musi trzy rzeczy w życiu zrobić...
wyrwać drzewo, zburzyć dom i dać w pysk swojemu synowi...

Data: 2012-12-10 00:26:56
Autor: John Kołalsky
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

i to jest na wszystko odpowiedź!
Faktycznie - 70km/h wydaje się dobrą prędkością do terenu zabudowanego i
nie dam sobie wmówić że przy 70 uderzenie w pieszego bardziej boli niż
przy 50 - jeżeli faktycznie jest taka widoczność że przy 70km/h nie
wyhamujesz jak ktoś wyjdzie na drogę (np. gęste drzewa czy budynki tuż
przy drodze) to należy tam dać 50km/h, ale w większości widoczność jest
tak dobra że nie ma takiej potrzeby.

niestety, podkreślam, niestety kojarzę badania które pokazywały, że
najlepszą płynność ruchu a co za tym idzie, najwiekszą przepustowośc
osiągano przy vmax-40km/h.

Jak się nie rozróżnia płynności od przepustowości to tak bywa. :-)

Data: 2012-12-10 06:56:36
Autor: Budzik
Fotoradary nic nie dają?
Osobnik posiadający mail john@kowal.invalid napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

i to jest na wszystko odpowiedź!
Faktycznie - 70km/h wydaje się dobrą prędkością do terenu
zabudowanego i nie dam sobie wmówić że przy 70 uderzenie w pieszego
bardziej boli niż przy 50 - jeżeli faktycznie jest taka widoczność
że przy 70km/h nie wyhamujesz jak ktoś wyjdzie na drogę (np. gęste
drzewa czy budynki tuż przy drodze) to należy tam dać 50km/h, ale w
większości widoczność jest tak dobra że nie ma takiej potrzeby.

niestety, podkreślam, niestety kojarzę badania które pokazywały, że
najlepszą płynność ruchu a co za tym idzie, najwiekszą przepustowośc
osiągano przy vmax-40km/h.

Jak się nie rozróżnia płynności od przepustowości to tak bywa. :-)
z moich obserwacji wynika, że w obszarze krzyzowania się ulic, czyli centrum miast jedno z drugim dośc mocno koreluje. --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie ma to do siebie, że nie można go powtórzyć."
Zbigniew Trzaskowski

Data: 2012-12-10 18:18:32
Autor: Cavallino
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:10122012.3870F352@budzik61.poznan.pl...
Osobnik posiadający mail john@kowal.invalid napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

i to jest na wszystko odpowiedź!
Faktycznie - 70km/h wydaje się dobrą prędkością do terenu
zabudowanego i nie dam sobie wmówić że przy 70 uderzenie w pieszego
bardziej boli niż przy 50 - jeżeli faktycznie jest taka widoczność
że przy 70km/h nie wyhamujesz jak ktoś wyjdzie na drogę (np. gęste
drzewa czy budynki tuż przy drodze) to należy tam dać 50km/h, ale w
większości widoczność jest tak dobra że nie ma takiej potrzeby.

niestety, podkreślam, niestety kojarzę badania które pokazywały, że
najlepszą płynność ruchu a co za tym idzie, najwiekszą przepustowośc
osiągano przy vmax-40km/h.

Jak się nie rozróżnia płynności od przepustowości to tak bywa. :-)

z moich obserwacji wynika, że w obszarze krzyzowania się ulic, czyli
centrum miast jedno z drugim dośc mocno koreluje.

Nie musi.
Wystarczy zielone fale porobić.
Ale jak się idzie na żywioł i najważniejsze jest ile przejedzie aut w ciągu minuty, za to zupełnie nikogo nie obchodzi ile wcześniej stoją przed światłami, to zawsze bzdury wyjdą na końcu.

Data: 2012-12-11 02:56:18
Autor: Budzik
Fotoradary nic nie dają?
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Nie musi.
Wystarczy zielone fale porobić.
Ale jak się idzie na żywioł i najważniejsze jest ile przejedzie aut w
ciągu minuty, za to zupełnie nikogo nie obchodzi ile wcześniej stoją
przed światłami, to zawsze bzdury wyjdą na końcu.

Zielona fala nie rozwiązuje wszystkich problemów. Zawsze ktoś będzie skręcał, ktoś przyhamuje, ktoś sięzawaha itd.

Niestety moja wiedza jest instynktowna (wiem, że gdzieś czytałem :) ) i z tej wiedzy wynika mi, że te najpłynniejsze 40 wynikało również tego typu spraw. To znaczy, że nawet jak mamy x skrzyzowań, nawet jak puścimy tam zieloną falę to i tak najpłynniej będzie jak samochody pojadą 40.

Ale, znów instynktownie, wydaje mi się, że nie chodziło o ustalenie v max = 40 a o badanie gdzie auta rzeczywiście jezdził z taką predkością.

Ale:
a) jest dużo wydaje mi się
b) o ile jestem w stanie uweirzyć, że w ścisłym centrum może tak być o tyle z doświadczenia powiedziałbym, że już np. taka zielona fala w Poznaniu idąca od Arciszewskiego przez rondo Jeziorańskiego i dalej będzie płynniejsza przy vmax większej od 40.
Więc zapewne wszystko zależy od okoliczności przyrody.

Data: 2012-12-11 17:40:06
Autor: Cavallino
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA126222FF6ABbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Nie musi.
Wystarczy zielone fale porobić.
Ale jak się idzie na żywioł i najważniejsze jest ile przejedzie aut w
ciągu minuty, za to zupełnie nikogo nie obchodzi ile wcześniej stoją
przed światłami, to zawsze bzdury wyjdą na końcu.

Zielona fala nie rozwiązuje wszystkich problemów.

Rozwiązuje wszystkie, które zostały wygnerowane przez jej brak.

Zawsze ktoś będzie
skręcał, ktoś przyhamuje, ktoś sięzawaha itd.

Właśnie o to chodzi, że nie zawsze.
I zddecydowanie rzadziej niż przeszkadzające w jeżdżeniu światła.


Niestety moja wiedza jest instynktowna (wiem, że gdzieś czytałem :) ) i z
tej wiedzy wynika mi, że te najpłynniejsze 40 wynikało również tego typu
spraw.

I pewnie dlatego, że dziś w Poznaniu z okazji śniegu jeździ się właśnie 40, to korki są tak na oko 10 razy dłuższe niż zazwyczaj.

To znaczy, że nawet jak mamy x skrzyzowań, nawet jak puścimy tam zieloną
falę to i tak najpłynniej będzie jak samochody pojadą 40.

Albo 80.

Data: 2012-12-11 21:56:26
Autor: Budzik
Fotoradary nic nie dają?
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Niestety moja wiedza jest instynktowna (wiem, że gdzieś czytałem :) )
i z tej wiedzy wynika mi, że te najpłynniejsze 40 wynikało również
tego typu spraw.

I pewnie dlatego, że dziś w Poznaniu z okazji śniegu jeździ się
właśnie 40, to korki są tak na oko 10 razy dłuższe niż zazwyczaj.

No fakt, razem ze sniegiem zmieniła się TYLKO prędkośc maksymalna.
Skoro tak uważasz...

To znaczy, że nawet jak mamy x skrzyzowań, nawet jak puścimy tam
zieloną falę to i tak najpłynniej będzie jak samochody pojadą 40.

Albo 80.
 
Albo 40.

Data: 2012-12-12 16:57:19
Autor: Cavallino
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA126E6DC3E08budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Niestety moja wiedza jest instynktowna (wiem, że gdzieś czytałem :) )
i z tej wiedzy wynika mi, że te najpłynniejsze 40 wynikało również
tego typu spraw.

I pewnie dlatego, że dziś w Poznaniu z okazji śniegu jeździ się
właśnie 40, to korki są tak na oko 10 razy dłuższe niż zazwyczaj.

No fakt, razem ze sniegiem zmieniła się TYLKO prędkośc maksymalna.

A kto mówił o maksymalnej?
Auta toczą się 40, tak jak chcieliście.
Chyba, że chodziło Wam o co innego, ale w takim przypadku należy wypowiadać się dużo bardziej precyzyjnie.


Skoro tak uważasz...

To znaczy, że nawet jak mamy x skrzyzowań, nawet jak puścimy tam
zieloną falę to i tak najpłynniej będzie jak samochody pojadą 40.

Albo 80.

Albo 40.

Albo 5 i puścić przodem gościa z flagą.

Data: 2012-12-12 18:56:25
Autor: Budzik
Fotoradary nic nie dają?
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Niestety moja wiedza jest instynktowna (wiem, że gdzieś czytałem :)
) i z tej wiedzy wynika mi, że te najpłynniejsze 40 wynikało
również tego typu spraw.

I pewnie dlatego, że dziś w Poznaniu z okazji śniegu jeździ się
właśnie 40, to korki są tak na oko 10 razy dłuższe niż zazwyczaj.

No fakt, razem ze sniegiem zmieniła się TYLKO prędkośc maksymalna.

A kto mówił o maksymalnej?
Auta toczą się 40, tak jak chcieliście.
Chyba, że chodziło Wam o co innego, ale w takim przypadku należy
wypowiadać się dużo bardziej precyzyjnie.

Wam czyli komu?
Powtórzę jeszcze raz używając przyjętej przez Ciebie nomenklatury:

No fakt, razem ze sniegiem zmieniła się TYLKO prędkośc toczenia.


Skoro tak uważasz...

To znaczy, że nawet jak mamy x skrzyzowań, nawet jak puścimy tam
zieloną falę to i tak najpłynniej będzie jak samochody pojadą 40.

Albo 80.

Albo 40.

Albo 5 i puścić przodem gościa z flagą.

No tak, tylko czy ty jeszcze pamiętasz o czym ja mówiłem i na co odpowiadasz?

Data: 2012-12-12 20:32:19
Autor: Cavallino
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA127C15395C65budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Niestety moja wiedza jest instynktowna (wiem, że gdzieś czytałem :)
) i z tej wiedzy wynika mi, że te najpłynniejsze 40 wynikało
również tego typu spraw.

I pewnie dlatego, że dziś w Poznaniu z okazji śniegu jeździ się
właśnie 40, to korki są tak na oko 10 razy dłuższe niż zazwyczaj.

No fakt, razem ze sniegiem zmieniła się TYLKO prędkośc maksymalna.

A kto mówił o maksymalnej?
Auta toczą się 40, tak jak chcieliście.
Chyba, że chodziło Wam o co innego, ale w takim przypadku należy
wypowiadać się dużo bardziej precyzyjnie.

Wam czyli komu?
Powtórzę jeszcze raz używając przyjętej przez Ciebie nomenklatury:

No fakt, razem ze sniegiem zmieniła się TYLKO prędkośc toczenia.

Dokładnie tak.
Na taką, której oczekujecie.

Wyniki nie pasują?
Przykro mi bardzo.





Skoro tak uważasz...

To znaczy, że nawet jak mamy x skrzyzowań, nawet jak puścimy tam
zieloną falę to i tak najpłynniej będzie jak samochody pojadą 40.

Albo 80.

Albo 40.

Albo 5 i puścić przodem gościa z flagą.

No tak, tylko czy ty jeszcze pamiętasz o czym ja mówiłem

Oczywiście.
Bzdety jak zwykle, jakieś brednie o 40.

Data: 2012-12-13 02:56:39
Autor: Budzik
Fotoradary nic nie dają?
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Niestety moja wiedza jest instynktowna (wiem, że gdzieś czytałem :)
) i z tej wiedzy wynika mi, że te najpłynniejsze 40 wynikało
również tego typu spraw.

I pewnie dlatego, że dziś w Poznaniu z okazji śniegu jeździ się
właśnie 40, to korki są tak na oko 10 razy dłuższe niż zazwyczaj.

No fakt, razem ze sniegiem zmieniła się TYLKO prędkośc maksymalna.

A kto mówił o maksymalnej?
Auta toczą się 40, tak jak chcieliście.
Chyba, że chodziło Wam o co innego, ale w takim przypadku należy
wypowiadać się dużo bardziej precyzyjnie.

Wam czyli komu?
Powtórzę jeszcze raz używając przyjętej przez Ciebie nomenklatury:

No fakt, razem ze sniegiem zmieniła się TYLKO prędkośc toczenia.

Dokładnie tak.
Na taką, której oczekujecie.

Jeszcze raz pytam - jacy wy?

Wyniki nie pasują?
Przykro mi bardzo.

No ale jk rozmawiać o wynikach jak ty uważasz,ze tylko predość się zmieniła.
Nie zmieniły się odległości między samochodami, bo przecież ludzie są pewni, że zahamują w miejscu, nie zmienił się czas ruszenia i rozpędzania bo przecież przyczepność jst taka sama i można ruszać szybko.
Fajnie masz, bo mw moich okolicznościch przyrody zmieniło się kilka dodatkowych parametrów.

Skoro tak uważasz...

To znaczy, że nawet jak mamy x skrzyzowań, nawet jak puścimy tam
zieloną falę to i tak najpłynniej będzie jak samochody pojadą 40.

Albo 80.

Albo 40.

Albo 5 i puścić przodem gościa z flagą.

No tak, tylko czy ty jeszcze pamiętasz o czym ja mówiłem

Oczywiście.
Bzdety jak zwykle, jakieś brednie o 40.

Tak myślałem... :(
Ale ponieważ włącza ci się już chamski ton - proponuję EOD.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Początek i koniec zawsze są jednością."
Frank Herbert

Data: 2012-12-13 17:20:40
Autor: Cavallino
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

No fakt, razem ze sniegiem zmieniła się TYLKO prędkośc toczenia.

Dokładnie tak.
Na taką, której oczekujecie.

Jeszcze raz pytam - jacy wy?

Nie wiesz kto brał udział w wątku?
To sobie przypomnij, dlaczego oczekujesz, że ktoś zrobi to za Ciebie?


Wyniki nie pasują?
Przykro mi bardzo.

No ale jk rozmawiać o wynikach jak ty uważasz,ze tylko predość się
zmieniła.
Nie zmieniły się odległości między samochodami, bo przecież ludzie są
pewni, że zahamują w miejscu, nie zmienił się czas ruszenia i rozpędzania
bo przecież przyczepność jst taka sama i można ruszać szybko.

Mniej więcej.
Co najwyżej wzrosło jeszcze drastycznie przerażenie w oczach drogowych melepet.

No tak, tylko czy ty jeszcze pamiętasz o czym ja mówiłem

Oczywiście.
Bzdety jak zwykle, jakieś brednie o 40.

Tak myślałem... :(
Ale ponieważ włącza ci się już chamski ton

Wszystko co się nie zgadza z Twoim światopoglądem to chamski ton?
Nie koleś, to tylko czysta prawda.

Data: 2012-12-13 19:56:15
Autor: Budzik
Fotoradary nic nie dają?
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

No fakt, razem ze sniegiem zmieniła się TYLKO prędkośc toczenia.

Dokładnie tak.
Na taką, której oczekujecie.

Jeszcze raz pytam - jacy wy?

Nie wiesz kto brał udział w wątku?
To sobie przypomnij, dlaczego oczekujesz, że ktoś zrobi to za Ciebie?

Cavallino, popracuj nad jasnością.
Odpisujesz do mnie mówiąc Wy i piszesz, e prpagujęmy jżdzenie 40.
Ja nic takiego nie napisałem, absolutnie nie mam takich pogądów więc dlaczeo piszesz per Wy do mnie?

Wyniki nie pasują?
Przykro mi bardzo.

No ale jk rozmawiać o wynikach jak ty uważasz,ze tylko predość się
zmieniła.
Nie zmieniły się odległości między samochodami, bo przecież ludzie są
pewni, że zahamują w miejscu, nie zmienił się czas ruszenia i
rozpędzania bo przecież przyczepność jst taka sama i można ruszać
szybko.

Mniej więcej.
Co najwyżej wzrosło jeszcze drastycznie przerażenie w oczach drogowych
melepet.

Ale mniej więcej co?
Mniej więcej to co Ty napisłeś czy mniej więcej to co ja napisałem?

No tak, tylko czy ty jeszcze pamiętasz o czym ja mówiłem

Oczywiście.
Bzdety jak zwykle, jakieś brednie o 40.

Tak myślałem... :(
Ale ponieważ włącza ci się już chamski ton

Wszystko co się nie zgadza z Twoim światopoglądem to chamski ton?
Nie koleś, to tylko czysta prawda.
Koleś, nie imputuj mi.
Odnosiłem się tylko do formy. --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Albo głosisz swoje poglądy i ponosisz wszelkie konsekwencje, albo milczysz."   Nina Liedtke

Data: 2012-12-13 21:18:24
Autor: Cavallino
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Odpisujesz do mnie mówiąc Wy i piszesz, e prpagujęmy jżdzenie 40.
Ja nic takiego nie napisałem, absolutnie nie mam takich pogądów więc
dlaczeo piszesz per Wy do mnie?

Co znaczy nie napisałeś?
A przez "Albo 40" co chciałeś przekazać?.




Wyniki nie pasują?
Przykro mi bardzo.

No ale jk rozmawiać o wynikach jak ty uważasz,ze tylko predość się
zmieniła.
Nie zmieniły się odległości między samochodami, bo przecież ludzie są
pewni, że zahamują w miejscu, nie zmienił się czas ruszenia i
rozpędzania bo przecież przyczepność jst taka sama i można ruszać
szybko.

Mniej więcej.
Co najwyżej wzrosło jeszcze drastycznie przerażenie w oczach drogowych
melepet.

Ale mniej więcej co?
Mniej więcej to co Ty napisłeś czy mniej więcej to co ja napisałem?

Mniej więcej to co Ty napisałeś.
Dzisiaj nie spotkałem nawet kawałka jezdni, po której nie dałoby się jechać normalnie, a ludzie wlekli się tak jak przez poprzednie dni 40 i generowali olbrzymie korki.

Data: 2012-12-14 07:56:25
Autor: Budzik
Fotoradary nic nie dają?
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Odpisujesz do mnie mówiąc Wy i piszesz, e prpagujęmy jżdzenie 40.
Ja nic takiego nie napisałem, absolutnie nie mam takich pogądów więc
dlaczeo piszesz per Wy do mnie?

Co znaczy nie napisałeś?
A przez "Albo 40" co chciałeś przekazać?.

Dlatego pytałe czy jeszcze pamiętasz na co odpisujesz?
Pisałem o wynikach badań o których kiedyś czytałem.

Wyniki nie pasują?
Przykro mi bardzo.

No ale jk rozmawiać o wynikach jak ty uważasz,ze tylko predość się
zmieniła.
Nie zmieniły się odległości między samochodami, bo przecież ludzie
są pewni, że zahamują w miejscu, nie zmienił się czas ruszenia i
rozpędzania bo przecież przyczepność jst taka sama i można ruszać
szybko.

Mniej więcej.
Co najwyżej wzrosło jeszcze drastycznie przerażenie w oczach
drogowych melepet.

Ale mniej więcej co?
Mniej więcej to co Ty napisłeś czy mniej więcej to co ja napisałem?

Mniej więcej to co Ty napisałeś.
Dzisiaj nie spotkałem nawet kawałka jezdni, po której nie dałoby się
jechać normalnie, a ludzie wlekli się tak jak przez poprzednie dni 40
i generowali olbrzymie korki.

Zgadza sięże ludzie przesadzają.
hociaż przyxznaję, że ja dziś dojeżdżając do srzyżowania na niby zaśnieżonej uliczce nagle zacząłem posuwać ruchem posuwistym, bo okazało się, że pd śniegiem jest lód. Prędkość nie wielka więc w razie czego niv by się nie stalo.

I uzie chyba asekurująssie przed takimi sytuacjami.
Tylko dlaczego przy ruszaniu...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiem, że to, co piszę, jest może średnio mądre,
ale cóż - jestem w tym najlepszy."  Szymon Majewski

Data: 2012-12-14 16:33:26
Autor: Cavallino
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:14122012.1A6C665A@budzik61.poznan.pl...
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Odpisujesz do mnie mówiąc Wy i piszesz, e prpagujęmy jżdzenie 40.
Ja nic takiego nie napisałem, absolutnie nie mam takich pogądów więc
dlaczeo piszesz per Wy do mnie?

Co znaczy nie napisałeś?
A przez "Albo 40" co chciałeś przekazać?.

Dlatego pytałe czy jeszcze pamiętasz na co odpisujesz?
Pisałem o wynikach badań o których kiedyś czytałem.

No i?
Twoim zdaniem zgadzasz się, nie zgadzasz się, propagujesz, niepropagujesz?
Dla mnie powtarzanie takich bzdur to propagowanie.

Mniej więcej to co Ty napisałeś.
Dzisiaj nie spotkałem nawet kawałka jezdni, po której nie dałoby się
jechać normalnie, a ludzie wlekli się tak jak przez poprzednie dni 40
i generowali olbrzymie korki.

Zgadza sięże ludzie przesadzają.
hociaż przyxznaję, że ja dziś dojeżdżając do srzyżowania na niby
zaśnieżonej uliczce nagle zacząłem posuwać ruchem posuwistym, bo okazało
się, że pd śniegiem jest lód. Prędkość nie wielka więc w razie czego niv by
się nie stalo.

Ale np. Baraniaka od kilku dni ma nawierzchnię czarną, a melepety jeżdżą 30-40 i korki są jak nigdy.

Data: 2012-12-15 07:56:15
Autor: Budzik
Fotoradary nic nie dają?
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Odpisujesz do mnie mówiąc Wy i piszesz, e prpagujęmy jżdzenie 40.
Ja nic takiego nie napisałem, absolutnie nie mam takich pogądów
więc dlaczeo piszesz per Wy do mnie?

Co znaczy nie napisałeś?
A przez "Albo 40" co chciałeś przekazać?.

Dlatego pytałe czy jeszcze pamiętasz na co odpisujesz?
Pisałem o wynikach badań o których kiedyś czytałem.

No i?
Twoim zdaniem zgadzasz się, nie zgadzasz się, propagujesz,
niepropagujesz? Dla mnie powtarzanie takich bzdur to propagowanie.

Nie, nie propaguję.
Po prostu wspomniałem o takich badaniach.
To że wydawałoby się, że czym szybicej tym więcej samochodów przejedzie nie sprawia że mam klapki na oczach i kompleks boga. Zakładam, że coś w takich badaniach może być.

Mniej więcej to co Ty napisałeś.
Dzisiaj nie spotkałem nawet kawałka jezdni, po której nie dałoby się
jechać normalnie, a ludzie wlekli się tak jak przez poprzednie dni
40 i generowali olbrzymie korki.

Zgadza sięże ludzie przesadzają.
hociaż przyxznaję, że ja dziś dojeżdżając do srzyżowania na niby
zaśnieżonej uliczce nagle zacząłem posuwać ruchem posuwistym, bo
okazało się, że pd śniegiem jest lód. Prędkość nie wielka więc w
razie czego niv by
się nie stalo.

Ale np. Baraniaka od kilku dni ma nawierzchnię czarną, a melepety
jeżdżą 30-40 i korki są jak nigdy.

O takich głównych drogach to nawet nie wspominam.
Mam na to kilka teorii:
- ludzie kupili sobie samochody na które ich nie stać i boją się każdej nawet najmniejszej stłuczki więc jeżdzą jak potłuczeni
- mają za nowe samochody i te ciągle mrugająim kontrolkami pokazującymi możliwe oblodzenie więc zwalniają
- ludzie generalnie jeżdzą kiepsko a jak widzą śnieg to jeżdząjeszcze gorzej: BO TAK!

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Aniołom łatwo być aniołami. Nie jedzą i są bezpłciowi."
Gabriel Laub

Data: 2012-12-15 09:15:24
Autor: Cavallino
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

To że wydawałoby się, że czym szybicej tym więcej samochodów przejedzie nie
sprawia że mam klapki na oczach i kompleks boga.

Masz, skoro nie widzisz sprzeczności z tym co się dzieje na ulicach, a takimi wynikami.
Inaczej byś wiedział, że korki zaczynają się tworzyć gdy samochody zwalniają, a nie gdy przyspieszają.

Zakładam, że coś w takich
badaniach może być.

No może - np. związek pomiędzy tendencjami obniżania prędkości samochodów i kasą dla naukowców wykonujących podobne pseudobadania.
Pewnie jak wprowadzali 60, to z podobnych badań wynikało, że 60 jest optymalne.
Za parę lat z badań wyjdzie że 30 czy 20.

hociaż przyxznaję, że ja dziś dojeżdżając do srzyżowania na niby
zaśnieżonej uliczce nagle zacząłem posuwać ruchem posuwistym, bo
okazało się, że pd śniegiem jest lód. Prędkość nie wielka więc w
razie czego niv by
się nie stalo.

Ale np. Baraniaka od kilku dni ma nawierzchnię czarną, a melepety
jeżdżą 30-40 i korki są jak nigdy.

O takich głównych drogach to nawet nie wspominam.

Ale ja wspominam, bo mamy idealny przykład skutków jazdy 40 km/h.
Nie pseudobadania, w których wynik wyszedł jaki miał wyjść, tylko czysta praktyka.
Czyli bezcenna weryfikacja bzdur.

Mam na to kilka teorii:
- ludzie kupili sobie samochody na które ich nie stać i boją się każdej
nawet najmniejszej stłuczki więc jeżdzą jak potłuczeni
- mają za nowe samochody i te ciągle mrugająim kontrolkami pokazującymi
możliwe oblodzenie więc zwalniają
- ludzie generalnie jeżdzą kiepsko a jak widzą śnieg to jeżdząjeszcze
gorzej: BO TAK!

Pewnie każdy z tych powodów po trochu ma zastosowanie.
Ale nie o to chodzi, tylko o efekt i jego odniesienie do bzdur serwowanych przez srających na zielono.



-- Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Aniołom łatwo być aniołami. Nie jedzą i są bezpłciowi."
Gabriel Laub

Data: 2012-12-15 16:56:11
Autor: Budzik
Fotoradary nic nie dają?
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

To że wydawałoby się, że czym szybicej tym więcej samochodów
przejedzie nie
sprawia że mam klapki na oczach i kompleks boga.

Masz, skoro nie widzisz sprzeczności z tym co się dzieje na ulicach, a
takimi wynikami.
Inaczej byś wiedział, że korki zaczynają się tworzyć gdy samochody zwalniają, a nie gdy przyspieszają.

mówię tylko o tym, że czasami coś co wydaje się oczywiste - w rzeczywistości takim nie jest. Ot - zostawiam sobie furtkę, że jednak nie mam monopolu na wiedzę i ktoś tam może mieć rację, może zrobić rzeczywiście rzetelne badania a nie "na zlecenie. I tyle.
Gdyby wszyscy myśleli tak jak ty - ziemia nadal byłaby w naszym mniemaniu płaska. Przecież to widać jak na dłoni...

Zakładam, że coś w takich
badaniach może być.

No może - np. związek pomiędzy tendencjami obniżania prędkości
samochodów i kasą dla naukowców wykonujących podobne pseudobadania.
Pewnie jak wprowadzali 60, to z podobnych badań wynikało, że 60 jest optymalne.
Za parę lat z badań wyjdzie że 30 czy 20.

Bardzo możliwe, dlatego bardzo wyraźnie pisałem, że nawet nie pamiętam ani gdzie to czytałem. ani kto był autorem. Więc i intencje trudno zweryfikować.

hociaż przyxznaję, że ja dziś dojeżdżając do srzyżowania na niby
zaśnieżonej uliczce nagle zacząłem posuwać ruchem posuwistym, bo
okazało się, że pd śniegiem jest lód. Prędkość nie wielka więc w
razie czego niv by
się nie stalo.

Ale np. Baraniaka od kilku dni ma nawierzchnię czarną, a melepety
jeżdżą 30-40 i korki są jak nigdy.

O takich głównych drogach to nawet nie wspominam.

Ale ja wspominam, bo mamy idealny przykład skutków jazdy 40 km/h.
Nie pseudobadania, w których wynik wyszedł jaki miał wyjść, tylko
czysta praktyka.
Czyli bezcenna weryfikacja bzdur.

Bosh, Cavallino - z Tobą rozmawia się czasami jak z dzieckiem.
Zdanie "o takich głównych to nawet nie wspominam" znaczy ni mniej ni więcej tylko" nie ma sensu wspominać, bo tutaj sprawa jest oczywista".
Nie musisz zatem odpowiadać przenoując mnie o swojej racji, bo już ci ją wcześniej przyznałem.
Tak, część ludzkości na odśnieżonych drogach głównych w czasie "napadu zimy" jeżdzi jakby byli pojebani...
Czy tak jest bardziej dosadnie i wystarczająco jasno?


Mam na to kilka teorii:
- ludzie kupili sobie samochody na które ich nie stać i boją się
każdej nawet najmniejszej stłuczki więc jeżdzą jak potłuczeni
- mają za nowe samochody i te ciągle mrugająim kontrolkami
pokazującymi możliwe oblodzenie więc zwalniają
- ludzie generalnie jeżdzą kiepsko a jak widzą śnieg to jeżdząjeszcze
gorzej: BO TAK!

Pewnie każdy z tych powodów po trochu ma zastosowanie.
Ale nie o to chodzi, tylko o efekt i jego odniesienie do bzdur
serwowanych przez srających na zielono.

Tutaj się nie zgodzimy - uważam, że nie można odnosić dyskusji o prędkościach maksymalnych do ruchu w warunkach zimowych bo tutaj większym problemem jest powolne ruszanie, duże odstępy między samochodami itp.



Jak sądzisz - w któym przypadku więcej samochodów przejedzie przez skrzyżowanie:
- samochody ruszają dynamicznie, rozpędzają się do 40 i z tą predkością się poruszaja
- samochody z racji zimy ruszają powoli, zostawiają spore odstępy między sobię bo ślisko,  rozpędzająsię do 40 i dalej jadą z tą predkością.
- samochody z racji zimy ruszają powoli, zostawiają spore odstępy między sobię bo ślisko,  rozpędzająsię do 70 i dalej jadą z tą predkością.

Dlateog od samego początku zaznaczam, że korki przy zimowej aurze są spowodowane nie tylko zmniejszeniem maksymalnej prędkości ale również innymi czynnikami.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiem, że to, co piszę, jest może średnio mądre,
ale cóż - jestem w tym najlepszy."  Szymon Majewski

Data: 2012-12-15 19:03:46
Autor: Cavallino
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:15122012.416B1D92@budzik61.poznan.pl...
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

To że wydawałoby się, że czym szybicej tym więcej samochodów
przejedzie nie
sprawia że mam klapki na oczach i kompleks boga.

Masz, skoro nie widzisz sprzeczności z tym co się dzieje na ulicach, a
takimi wynikami.
Inaczej byś wiedział, że korki zaczynają się tworzyć gdy samochody
zwalniają, a nie gdy przyspieszają.

mówię tylko o tym, że czasami coś co wydaje się oczywiste - w
rzeczywistości takim nie jest. Ot - zostawiam sobie furtkę, że jednak nie
mam monopolu na wiedzę i ktoś tam może mieć rację, może zrobić rzeczywiście
rzetelne badania a nie "na zlecenie. I tyle.

No pewnie że może.
I jak wyniki będą się pokrywać z faktami, to sądzisz, że tego nie zauważysz?

W badania dotyczące punktualności MPK Poznań, gdzie rzekomo spóźnia się 1% tramwajów też wierzysz?

Gdyby wszyscy myśleli tak jak ty - ziemia nadal byłaby w naszym mniemaniu
płaska. Przecież to widać jak na dłoni...

Mów za siebie.
Ja tam zdjęcia z kosmosu widziałem.


Ale ja wspominam, bo mamy idealny przykład skutków jazdy 40 km/h.
Nie pseudobadania, w których wynik wyszedł jaki miał wyjść, tylko
czysta praktyka.
Czyli bezcenna weryfikacja bzdur.

Bosh, Cavallino - z Tobą rozmawia się czasami jak z dzieckiem.
Zdanie "o takich głównych to nawet nie wspominam" znaczy ni mniej ni więcej
tylko" nie ma sensu wspominać, bo tutaj sprawa jest oczywista".

Widać nie jest, skoro posiadasz choć cień wątpliwości co do genialnej przepustowości dróg przy 40 km/h.
No chyba, że nie ogarniasz związku pomiędzy jednak niegenialnością takiego ruchu z korkami.

Nie musisz zatem odpowiadać przenoując mnie o swojej racji, bo już ci ją
wcześniej przyznałem.
Tak, część ludzkości na odśnieżonych drogach głównych w czasie "napadu
zimy" jeżdzi jakby byli pojebani...

Tyle że ja zupełnie nie o tym.
A raczej o tym, że każdy kto jeździ 40 po głównych ulicach jest taki jak Ty to nazwałeś powyżej.
Również ci, co to twierdzą jak dobre skutki przynosi ograniczanie prędkości w miastach.


Ale nie o to chodzi, tylko o efekt i jego odniesienie do bzdur
serwowanych przez srających na zielono.

Tutaj się nie zgodzimy - uważam, że nie można odnosić dyskusji o
prędkościach maksymalnych do ruchu w warunkach zimowych bo tutaj większym
problemem jest powolne ruszanie, duże odstępy między samochodami itp.

Na Baraniaka jest regularny korek, a nie żadne powolne ruszania i duże odstępy.




Jak sądzisz - w któym przypadku więcej samochodów przejedzie przez
skrzyżowanie:
- samochody ruszają dynamicznie, rozpędzają się do 40 i z tą predkością się
poruszaja
- samochody z racji zimy ruszają powoli, zostawiają spore odstępy między
sobię bo ślisko,  rozpędzająsię do 40 i dalej jadą z tą predkością.
- samochody z racji zimy ruszają powoli, zostawiają spore odstępy między
sobię bo ślisko,  rozpędzająsię do 70 i dalej jadą z tą predkością.

A jaki to ma związek ze stanem o którym mówimy?
Ślisko nie jest, odstępy są normalne, a do 40 ruszać nie ma sensu dynamicznie, więc żaden punkt nie pasuje.



Dlateog od samego początku zaznaczam, że korki przy zimowej aurze są
spowodowane nie tylko zmniejszeniem maksymalnej prędkości ale również
innymi czynnikami.

A ja twierdzę że nie w tym przypadku.

Data: 2012-12-17 02:56:09
Autor: Budzik
Fotoradary nic nie dają?
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

To że wydawałoby się, że czym szybicej tym więcej samochodów
przejedzie nie
sprawia że mam klapki na oczach i kompleks boga.

Masz, skoro nie widzisz sprzeczności z tym co się dzieje na ulicach,
a takimi wynikami.
Inaczej byś wiedział, że korki zaczynają się tworzyć gdy samochody
zwalniają, a nie gdy przyspieszają.

mówię tylko o tym, że czasami coś co wydaje się oczywiste - w
rzeczywistości takim nie jest. Ot - zostawiam sobie furtkę, że jednak
nie mam monopolu na wiedzę i ktoś tam może mieć rację, może zrobić rzeczywiście
rzetelne badania a nie "na zlecenie. I tyle.

No pewnie że może.
I jak wyniki będą się pokrywać z faktami, to sądzisz, że tego nie
zauważysz?
Niw wszystko jest takie oczywiste do zauważenia.

W badania dotyczące punktualności MPK Poznań, gdzie rzekomo spóźnia
się 1% tramwajów też wierzysz?

Nie wiem - nie jeżdzę tramwajami.

Gdyby wszyscy myśleli tak jak ty - ziemia nadal byłaby w naszym
mniemaniu płaska. Przecież to widać jak na dłoni...

Mów za siebie.
Ja tam zdjęcia z kosmosu widziałem.

Ale mówisz o czasach obecnych.
A kiedy się tego domyślono - takich zdjęć nie było.
Nie każdą wiedzę da się przecież zweryfikować "na oko"

Ale ja wspominam, bo mamy idealny przykład skutków jazdy 40 km/h.
Nie pseudobadania, w których wynik wyszedł jaki miał wyjść, tylko
czysta praktyka.
Czyli bezcenna weryfikacja bzdur.

Bosh, Cavallino - z Tobą rozmawia się czasami jak z dzieckiem.
Zdanie "o takich głównych to nawet nie wspominam" znaczy ni mniej ni więcej
tylko" nie ma sensu wspominać, bo tutaj sprawa jest oczywista".

Widać nie jest, skoro posiadasz choć cień wątpliwości co do genialnej przepustowości dróg przy 40 km/h.
No chyba, że nie ogarniasz związku pomiędzy jednak niegenialnością
takiego ruchu z korkami.

Znowu coś mieszasz.
W tym fragmencie nie było o 40, było o zaskoczeniu faktem oblodzenia drogi...

Ale nie o to chodzi, tylko o efekt i jego odniesienie do bzdur
serwowanych przez srających na zielono.

Tutaj się nie zgodzimy - uważam, że nie można odnosić dyskusji o
prędkościach maksymalnych do ruchu w warunkach zimowych bo tutaj
większym problemem jest powolne ruszanie, duże odstępy między
samochodami itp.

Na Baraniaka jest regularny korek, a nie żadne powolne ruszania i duże
odstępy.

Jak w wielu innych miejscach. No i? To że ludzie robią coś kiepsko (ruszanie) nie oznacza, że w określonych warunkach nie mogą robić tego jeszcze gorzej.

Jak sądzisz - w któym przypadku więcej samochodów przejedzie przez
skrzyżowanie:
- samochody ruszają dynamicznie, rozpędzają się do 40 i z tą
predkością się
poruszaja
- samochody z racji zimy ruszają powoli, zostawiają spore odstępy
między sobię bo ślisko,  rozpędzająsię do 40 i dalej jadą z tą
predkością. - samochody z racji zimy ruszają powoli, zostawiają spore
odstępy między sobię bo ślisko,  rozpędzająsię do 70 i dalej jadą z
tą predkością.

A jaki to ma związek ze stanem o którym mówimy?
Ślisko nie jest, odstępy są normalne, a do 40 ruszać nie ma sensu dynamicznie, więc żaden punkt nie pasuje.

Czy dobrze rozumiem, że twoją odpowiedzią jest - w żadnym z podanych przypadkó przepustowość skrzyżowania nie będzie największa?
Czyli że zawsze będzie taka sama!?
Skoro tak, to ja bym nie psioczył na innych badających...

Dlateog od samego początku zaznaczam, że korki przy zimowej aurze są
spowodowane nie tylko zmniejszeniem maksymalnej prędkości ale również
innymi czynnikami.

A ja twierdzę że nie w tym przypadku.

Co jakby kończy dyskusję. Bo jednak mamy zdecydowanie różne obserwacje tego "co oczywiste".

Przykładowo - jeżeli przed rondem z jednym pasek ruchu i niewielkiej średnicy, gdzie nigdy nie ma korków, nagle w czasie śniegu trzeba odczekać 5 minut, to jaki ma związek ten korek z obniżeniem prędkości maksymalnej?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń.
Jest tylko zupełnie inne..."  William Shakespeare

Data: 2012-12-17 17:49:26
Autor: Cavallino
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Gdyby wszyscy myśleli tak jak ty - ziemia nadal byłaby w naszym
mniemaniu płaska. Przecież to widać jak na dłoni...

Mów za siebie.
Ja tam zdjęcia z kosmosu widziałem.

Ale mówisz o czasach obecnych.

A słowo "nadal" o czym mówi, jak nie o czasach obecnych?
Znowu nie wiesz o czym sam mówisz?


A kiedy się tego domyślono - takich zdjęć nie było.
Nie każdą wiedzę da się przecież zweryfikować "na oko"

Ale są rzeczy, które da się wykluczyć na oko.
Np. że wolniej znaczy szybciej.

No chyba, że nie ogarniasz związku pomiędzy jednak niegenialnością
takiego ruchu z korkami.

Znowu coś mieszasz.
W tym fragmencie nie było o 40, było o zaskoczeniu faktem oblodzenia
drogi...

Ale to Ty sobie nawijasz o własnych rojeniach, a nie odpowiadasz na to co piszę, więc pretensje też do siebie.


Na Baraniaka jest regularny korek, a nie żadne powolne ruszania i duże
odstępy.

Jak w wielu innych miejscach. No i?

To, że jak się jeździło (kilka dni temu) normalnie, czyli 80, to żadnego korka nie było.
Dzisiaj już zresztą też się jechało normalnie, bo ludzie nie widzieli śniegu na poboczu, więc się nie bali jechać więcej niż 40.
Oczywiście na jezdni śniegu nie ma już od tygodnia prawie, zalegał głównie na poboczach.

Czy dobrze rozumiem, że twoją odpowiedzią jest - w żadnym z podanych
przypadkó przepustowość skrzyżowania nie będzie największa?

Nie, moją odpowiedzią jest, że mówiłem o konkretnym przykładzie, który nie zawiera się w żadnej z opcji, którymi próbowałeś go opisać.
Ja się w teoryjki z bożej łaski nie bawię, mnie interesują empiryczne doświadczenia.

Na tej samej zasadzie teoryjki o spalaniu wyczytane z katalogu mnie śmieszą, jeśli wiem że faktyczne spalanie jest o 30% większe.
Kumasz analogię?

Przykładowo - jeżeli przed rondem z jednym pasek ruchu i niewielkiej
średnicy, gdzie nigdy nie ma korków, nagle w czasie śniegu trzeba odczekać
5 minut, to jaki ma związek ten korek z obniżeniem prędkości maksymalnej?

Może mieć, jeśli po rondzie jeździ się teraz 5 km/h zamiast 20 km/h.

Data: 2012-12-18 06:56:07
Autor: Budzik
Fotoradary nic nie dają?
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Gdyby wszyscy myśleli tak jak ty - ziemia nadal byłaby w naszym
mniemaniu płaska. Przecież to widać jak na dłoni...

Mów za siebie.
Ja tam zdjęcia z kosmosu widziałem.

Ale mówisz o czasach obecnych.

A słowo "nadal" o czym mówi, jak nie o czasach obecnych?
Znowu nie wiesz o czym sam mówisz?

Cały Ty, uczepiłeś się słówka, zamiast odnieśc się do meritum.
Jakby wszyscy mieli takie podejście, to może w kosmos jeszcze byśmy nie polecieli (bo przecież to widać na oko, że człowiek nie potrafi latać) itd.

A kiedy się tego domyślono - takich zdjęć nie było.
Nie każdą wiedzę da się przecież zweryfikować "na oko"

Ale są rzeczy, które da się wykluczyć na oko.
Np. że wolniej znaczy szybciej.

Oczywiście. O ile myślimy prostolinijnie i rozpatrujemy ruch jednostajny.
CZyli nijak to się ma do ruchu na drodze.

No chyba, że nie ogarniasz związku pomiędzy jednak niegenialnością
takiego ruchu z korkami.

Znowu coś mieszasz.
W tym fragmencie nie było o 40, było o zaskoczeniu faktem oblodzenia
drogi...

Ale to Ty sobie nawijasz o własnych rojeniach, a nie odpowiadasz na to
co piszę, więc pretensje też do siebie.

Emocje zamiast ad meritum?
Zatem uznaję, że przyznajesz mi rację i delikatnie zauważam, że chamstwo zaczyna z Ciebie wychodzić...


Na Baraniaka jest regularny korek, a nie żadne powolne ruszania i
duże odstępy.

Jak w wielu innych miejscach. No i?

To, że jak się jeździło (kilka dni temu) normalnie, czyli 80, to
żadnego korka nie było.
Dzisiaj już zresztą też się jechało normalnie, bo ludzie nie widzieli
śniegu na poboczu, więc się nie bali jechać więcej niż 40.
Oczywiście na jezdni śniegu nie ma już od tygodnia prawie, zalegał
głównie na poboczach.

Jeżeli ty normalnie nie widzisz korka na baraniaka, to ja nie wiem, jak z Tobą mam rozmawiać.
Regularnie jest tam korek do prawoskrętu.
 
Czy dobrze rozumiem, że twoją odpowiedzią jest - w żadnym z podanych
przypadkó przepustowość skrzyżowania nie będzie największa?

Nie, moją odpowiedzią jest, że mówiłem o konkretnym przykładzie, który
nie zawiera się w żadnej z opcji, którymi próbowałeś go opisać.
Ja się w teoryjki z bożej łaski nie bawię, mnie interesują empiryczne doświadczenia.

To bardzo ciekawe.
Twój opisywany przypadek nie zqawiera w sobie rozpatrywania ruszania, zachowywanych odległosci miedzy samochodami? To nic dziwnego, że wyniki są jakie są. A badaniom zarzucasz brak rzetelności.
 
Na tej samej zasadzie teoryjki o spalaniu wyczytane z katalogu mnie
śmieszą, jeśli wiem że faktyczne spalanie jest o 30% większe.
Kumasz analogię?

Też mnie śmieszą ale analogii nie kumam.

Przykładowo - jeżeli przed rondem z jednym pasek ruchu i niewielkiej
średnicy, gdzie nigdy nie ma korków, nagle w czasie śniegu trzeba
odczekać 5 minut, to jaki ma związek ten korek z obniżeniem prędkości
maksymalnej?

Może mieć, jeśli po rondzie jeździ się teraz 5 km/h zamiast 20 km/h.

Jeżeli napisałeś to na serio to nie mam więcej pytań...
BTW rondo jest przykładem gdzie zależnośc - szybciej~więcej jest absolutnie nie liniowa. To tak a propos wcześniejszego pytania.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W wannie historii prawdę trudniej jest utrzymać niż mydło,
i o wiele trudniej znaleźć..." - Terry Pratchett

Data: 2012-12-18 13:07:14
Autor: Cavallino
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

W tym fragmencie nie było o 40, było o zaskoczeniu faktem oblodzenia
drogi...

Ale to Ty sobie nawijasz o własnych rojeniach, a nie odpowiadasz na to
co piszę, więc pretensje też do siebie.

Emocje zamiast ad meritum?
Zatem uznaję, że przyznajesz mi rację i delikatnie zauważam, że chamstwo
zaczyna z Ciebie wychodzić...

Znowu się powtarzasz i nazywasz prawdę powiedzianą w oczy chamstwem.
Naprawdę masz tak skrzywiony mózg przez poprawność polityczną, że wydaje Ci się, że nikt nie ma prawa Ci jej powiedzieć?
No to Ci się wydaje, ja będę Ci ją powtarzał każdorazowo.

Ja wiem o czym piszę (o konkretnym przypadku) a Twoje teoretyczne rozważania naokoło (czyli rojenia obok tematu) mnie zupełnie nie interesują i nie mam zamiaru ani z nimi dyskutować, ani w ogóle się przejmować tym, że zechciałeś je popełnić.

Jeżeli ty normalnie nie widzisz korka na baraniaka, to ja nie wiem, jak z
Tobą mam rozmawiać.
Regularnie jest tam korek do prawoskrętu.

Nic nie pisałem o skrzyżowaniu Baraniaka/JP II.
Nie muszę na szczęście dojeżdżac do tego fragmentu.
Mówiłem o całej reszcie ulicy.

Ja się w teoryjki z bożej łaski nie bawię, mnie interesują empiryczne
doświadczenia.

To bardzo ciekawe.
Twój opisywany przypadek nie zqawiera w sobie rozpatrywania ruszania,

Nie.
Mówiłem o jeździe 40 km/h.

Na tej samej zasadzie teoryjki o spalaniu wyczytane z katalogu mnie
śmieszą, jeśli wiem że faktyczne spalanie jest o 30% większe.
Kumasz analogię?

Też mnie śmieszą ale analogii nie kumam.

Aha.
No to mówi się trudno.

Proponuję na tym zakończyć.

Data: 2012-12-29 11:40:43
Autor: Budzik
Fotoradary nic nie dają?
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

W tym fragmencie nie było o 40, było o zaskoczeniu faktem
oblodzenia drogi...

Ale to Ty sobie nawijasz o własnych rojeniach, a nie odpowiadasz na
to co piszę, więc pretensje też do siebie.

Emocje zamiast ad meritum?
Zatem uznaję, że przyznajesz mi rację i delikatnie zauważam, że
chamstwo zaczyna z Ciebie wychodzić...

Znowu się powtarzasz i nazywasz prawdę powiedzianą w oczy chamstwem.
Naprawdę masz tak skrzywiony mózg przez poprawność polityczną, że
wydaje Ci się, że nikt nie ma prawa Ci jej powiedzieć?
No to Ci się wydaje, ja będę Ci ją powtarzał każdorazowo.

Twoje emocjonalne wystąpienie nie miało nic wspólnego z prawdą objawioną o jakiej zdaje się, chciałbyś mówić...
 
Ja wiem o czym piszę (o konkretnym przypadku) a Twoje teoretyczne
rozważania naokoło (czyli rojenia obok tematu) mnie zupełnie nie
interesują i nie mam zamiaru ani z nimi dyskutować, ani w ogóle się
przejmować tym, że zechciałeś je popełnić.

To nie odpowiadaj - proste.
 
Jeżeli ty normalnie nie widzisz korka na baraniaka, to ja nie wiem,
jak z Tobą mam rozmawiać.
Regularnie jest tam korek do prawoskrętu.

Nic nie pisałem o skrzyżowaniu Baraniaka/JP II.
Nie muszę na szczęście dojeżdżac do tego fragmentu.
Mówiłem o całej reszcie ulicy.

Nigdy korków tam nie widziałem, nawet w śniegu.

Ja się w teoryjki z bożej łaski nie bawię, mnie interesują
empiryczne doświadczenia.

To bardzo ciekawe.
Twój opisywany przypadek nie zqawiera w sobie rozpatrywania ruszania,

Nie.
Mówiłem o jeździe 40 km/h.

Ale żeby jechać, trzeba ruszyć.
Czy ty rozpatrujesz ruch w kategoriach prawa fizyki? Na zasadzie: weźmy idealną kulę poruszającą się ruchem jednostajnym w wyizolowanym środowisku.
Wtedy tak, masz rację - czym szybciej tym przejedzie więcej samochodów.
 
Na tej samej zasadzie teoryjki o spalaniu wyczytane z katalogu mnie
śmieszą, jeśli wiem że faktyczne spalanie jest o 30% większe.
Kumasz analogię?

Też mnie śmieszą ale analogii nie kumam.

Aha.
No to mówi się trudno.

Proponuję na tym zakończyć.
Nie widzę problemu.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jesteś tak dumny ze swej inteligencji jak skazaniec, dumny,
że jego więzienna cela jest taka obszerna."  Anthony de Mello SJ

Data: 2012-12-10 11:20:59
Autor: Gotfryd Smolik news
Fotoradary nic nie dają?
On Mon, 10 Dec 2012, John Kołalsky wrote:

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

niestety, podkreślam, niestety kojarzę badania które pokazywały, że
najlepszą płynność ruchu a co za tym idzie, najwiekszą przepustowośc
osiągano przy vmax-40km/h.

Jak się nie rozróżnia płynności od przepustowości to tak bywa. :-)

  Raczej nie.
  Owa przepustowość uwzględnia również tych z poprzecznej, którzy
mają do wyboru wjechać przed pojazdy jadące z 40kmph i 80kmph.
  Przy tej samej gęstości ruchu "na której jadą" (ci z odpowiednio
40 i 80) większy odstęp w odległościach przy 80kmph nie daje nic,
bo odstęp czasowy jest ten sam a możliwość rozpędzenia się przez
wjeżdżającego z boku do prędkości tych którzy jadą (-> niewymuszenie
pierwszeństwa, z definicji), jest drastycznie różna.
  A przepustowość o którą chodzi to nie przepustowość jednej drogi,
lecz wszystkich dróg na danym terenie.

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-12-10 18:19:25
Autor: Cavallino
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1212101112540.356@quad...
On Mon, 10 Dec 2012, John Kołalsky wrote:

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

niestety, podkreślam, niestety kojarzę badania które pokazywały, że
najlepszą płynność ruchu a co za tym idzie, najwiekszą przepustowośc
osiągano przy vmax-40km/h.

Jak się nie rozróżnia płynności od przepustowości to tak bywa. :-)

 Raczej nie.
 Owa przepustowość uwzględnia również tych z poprzecznej, którzy
mają do wyboru wjechać przed pojazdy jadące z 40kmph i 80kmph.

Ci z poprzecznej też się mogą zatrzymać raz na kilka minut, albo co 100 m na 20 sekund.
Nie sądzę, żeby ktoś z nich wolał to drugie.

Data: 2012-12-10 19:31:30
Autor: Gotfryd Smolik news
Fotoradary nic nie dają?
On Mon, 10 Dec 2012, Cavallino wrote:

Ci z poprzecznej też się mogą zatrzymać raz na kilka minut, albo co 100 m na 20 sekund.
Nie sądzę, żeby ktoś z nich wolał to drugie.

  Ależ spora część woli "jeździć dynamicznie", czyli jechać +30 po to
aby załapać się na następne czerwone za 100m :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-12-10 22:59:07
Autor: Cavallino
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1212101930320.2104@quad...
On Mon, 10 Dec 2012, Cavallino wrote:

Ci z poprzecznej też się mogą zatrzymać raz na kilka minut, albo co 100 m na 20 sekund.
Nie sądzę, żeby ktoś z nich wolał to drugie.

 Ależ spora część woli "jeździć dynamicznie", czyli jechać +30 po to
aby załapać się na następne czerwone za 100m :)

Widać jeżdżą za mało dynamicznie, bo by załapali się na poprzednie zielone. ;-)

Data: 2012-12-10 23:39:59
Autor: Gotfryd Smolik news
Fotoradary nic nie dają?
On Mon, 10 Dec 2012, Cavallino wrote:

Widać jeżdżą za mało dynamicznie, bo by załapali się na poprzednie zielone. ;-)

  A prawda, tunelowanie tak dużego obiektu jak samochód niewątpliwie
wymaga ZNACZNYCH prędkości, jak każde zjawisko częste w świecie
kwantowym ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-12-11 10:27:32
Autor: AZ
Fotoradary nic nie dają?
On 2012-12-10, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:
Ci z poprzecznej też się mogą zatrzymać raz na kilka minut, albo co 100 m na 20 sekund.
Nie sądzę, żeby ktoś z nich wolał to drugie.

  AleĹź spora część woli "jeĹşdzić dynamicznie", czyli jechać +30 po to
aby załapać się na następne czerwone za 100m :)

A to ciezko jest zrozumiec. Czerwone, dotaczam sie do poprzedzajacych samochodow
a na lewym pasie jedzie jeszcze jakis na gazie zeby zaraz przed stojacymi na
czerwonym walnac w heble. Ograniczone widocznosc do 20-30m??

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2012-12-11 13:36:36
Autor: Axel
Fotoradary nic nie dają?
"AZ"  wrote in message news:ka71qk$vi5$2node2.news.atman.pl...

A to ciezko jest zrozumiec. Czerwone, dotaczam sie do poprzedzajacych samochodow
a na lewym pasie jedzie jeszcze jakis na gazie zeby zaraz przed stojacymi na
czerwonym walnac w heble. Ograniczone widocznosc do 20-30m??

A na lewym pasie bylo pusto? To ja go rozumiem – jechal tak, zeby nikt z kolejki na prawym pasie nie zjechal na wolny pas. Czesto zjezdza drugi z kolejki, po zapaleniu zielonego rozpoczyna sie spektakl “o jezu, dzie jest jedynka”, potem jedzie 30km/h widzac zielone na nastepnym skrzyzowaniu “bo zaraz sie czerwone zapali” i nagle 10m przed swiatlami odnajduje pedal gazu, (zapalilo sie zolte) i na czerwonym +20km/h przejezdza przez skrzyzowanie, a jadacy za nim sle “blogoslawienstwa”, bo przy normalnej jezdzie obaj by przejechali na zielonym.

Mam nadzieje, ze 2 nowe fotoradary w mojej okolicy oducza takiej jazdy.

--
Axel

Data: 2012-12-11 12:48:40
Autor: AZ
Fotoradary nic nie dają?
On 2012-12-11, Axel <axel@op.nospam.pl> wrote:
A to ciezko jest zrozumiec. Czerwone, dotaczam sie do poprzedzajacych samochodow
a na lewym pasie jedzie jeszcze jakis na gazie zeby zaraz przed stojacymi na
czerwonym walnac w heble. Ograniczone widocznosc do 20-30m??

A na lewym pasie bylo pusto? To ja go rozumiem – jechal tak, zeby nikt z kolejki na prawym pasie nie zjechal na wolny pas. Czesto zjezdza drugi z kolejki, po zapaleniu zielonego rozpoczyna sie spektakl “o jezu, dzie jest jedynka”, potem jedzie 30km/h widzac zielone na nastepnym skrzyzowaniu “bo zaraz sie czerwone zapali” i nagle 10m przed swiatlami odnajduje pedal gazu, (zapalilo sie zolte) i na czerwonym +20km/h przejezdza przez skrzyzowanie, a jadacy za nim sle “blogoslawienstwa”, bo przy normalnej jezdzie obaj by przejechali na zielonym.

No wlasnie przewaznie juz dawno jest po roszadzie i oba pasy sa obstawione po
rowno. Ja to tlumacze krotkowzrocznoscia ;-) Co do opisanego przypadku
przyznaje racje.

Ale i tak nic nie przebije debila ktory na ulicy z dwoch stron zastawionej
samochodami 100m przed swiatlami wyprzedzal na zylete i hamowal mi przed
nosem przed czerwonym (wygladalo, ze sie spieszy). Zapala sie zielone,
mija 5s, mrugam swiatlami, nic, no to klakson, ruszyl, na drugich swiatlach
ktore byly 20m dalej to samo. --
Artur
ZZR 1200

Data: 2012-12-11 21:56:26
Autor: Budzik
Fotoradary nic nie dają?
Użytkownik AZ artur.zabronski@gmail.com ...

Ci z poprzecznej też się mogą zatrzymać raz na kilka minut, albo co
100 m na 20 sekund.
Nie sądzę, żeby ktoś z nich wolał to drugie.

  Ależ spora część woli "jeździć dynamicznie", czyli jechać +30 po to
aby załapać się na następne czerwone za 100m :)

A to ciezko jest zrozumiec. Czerwone, dotaczam sie do poprzedzajacych
samochodow a na lewym pasie jedzie jeszcze jakis na gazie zeby zaraz
przed stojacymi na czerwonym walnac w heble. Ograniczone widocznosc do
20-30m??

Ograniczone myślenie do 20-30...
Ja się dotaczam próbując wstrzelić się w zielone.
Jedyny wyjątek jak dojeżdzam do skrzyżowania gdzie będę pierwszy - wtedy nie ma co za bardzo celować w zielone bo często może się okazać, że dopiero mój dojazd wzbudzi pętlę indukcyjną.

Data: 2012-12-11 22:29:24
Autor: AZ
Fotoradary nic nie dają?
On 2012-12-11, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

A to ciezko jest zrozumiec. Czerwone, dotaczam sie do poprzedzajacych
samochodow a na lewym pasie jedzie jeszcze jakis na gazie zeby zaraz
przed stojacymi na czerwonym walnac w heble. Ograniczone widocznosc do
20-30m??

Ograniczone myślenie do 20-30...
Ja się dotaczam próbując wstrzelić się w zielone.

A w tym momencie zapierdalacz wbija sie przed Ciebie i daje w heble...

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2012-12-12 06:56:19
Autor: Budzik
Fotoradary nic nie dają?
Użytkownik AZ artur.zabronski@gmail.com ...

A to ciezko jest zrozumiec. Czerwone, dotaczam sie do poprzedzajacych
samochodow a na lewym pasie jedzie jeszcze jakis na gazie zeby zaraz
przed stojacymi na czerwonym walnac w heble. Ograniczone widocznosc do
20-30m??

Ograniczone myślenie do 20-30...
Ja się dotaczam próbując wstrzelić się w zielone.

A w tym momencie zapierdalacz wbija sie przed Ciebie i daje w heble...

Niestety zdarza się.
Co zrobić, trzeba tolerować.

Data: 2012-12-13 21:20:26
Autor: Cavallino
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1212101930320.2104@quad...
On Mon, 10 Dec 2012, Cavallino wrote:

Ci z poprzecznej też się mogą zatrzymać raz na kilka minut, albo co 100 m na 20 sekund.
Nie sądzę, żeby ktoś z nich wolał to drugie.

 Ależ spora część woli "jeździć dynamicznie", czyli jechać +30 po to
aby załapać się na następne czerwone za 100m :)

To już wina debili ustawiających światła.
Jakby zawsze była zielona fala przy określonej prędkości, to niewielu by jej nie przestrzegało.
W Poznaniu nie ma nawet jednego chyba odcinka, w której można by zaobserwować podobne rozwiązanie.
Przez odcinek rozumiem rzecz jasna coś więcej niż dwa kolejne skrzyżowania ze światłami.

Data: 2012-12-14 07:56:24
Autor: Budzik
Fotoradary nic nie dają?
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Ci z poprzecznej też się mogą zatrzymać raz na kilka minut, albo co
100 m na 20 sekund.
Nie sądzę, żeby ktoś z nich wolał to drugie.

 Ależ spora część woli "jeździć dynamicznie", czyli jechać +30 po to
aby załapać się na następne czerwone za 100m :)

To już wina debili ustawiających światła.
Jakby zawsze była zielona fala przy określonej prędkości, to niewielu
by jej nie przestrzegało.
W Poznaniu nie ma nawet jednego chyba odcinka, w której można by zaobserwować podobne rozwiązanie.
Przez odcinek rozumiem rzecz jasna coś więcej niż dwa kolejne
skrzyżowania ze światłami.
Kiedyś całkiem fajnaa zelona fala była ustawona na Arciszewskiego i dalej aż do Dąbrowskiego. Nie wiem jak teraz. --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy człowiek ma jakiegoś fioła, ale zdaje się, że największym
jest mniemanie, że się nie ma go wcale."  Nikos Kazantzakis

Data: 2012-12-14 16:30:44
Autor: Cavallino
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:14122012.467F78E5@budzik61.poznan.pl...
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Ci z poprzecznej też się mogą zatrzymać raz na kilka minut, albo co
100 m na 20 sekund.
Nie sądzę, żeby ktoś z nich wolał to drugie.

 Ależ spora część woli "jeździć dynamicznie", czyli jechać +30 po to
aby załapać się na następne czerwone za 100m :)

To już wina debili ustawiających światła.
Jakby zawsze była zielona fala przy określonej prędkości, to niewielu
by jej nie przestrzegało.
W Poznaniu nie ma nawet jednego chyba odcinka, w której można by
zaobserwować podobne rozwiązanie.
Przez odcinek rozumiem rzecz jasna coś więcej niż dwa kolejne
skrzyżowania ze światłami.

Kiedyś całkiem fajnaa zelona fala była ustawona na Arciszewskiego

Na przykład.
Al. Niepodległości też się dała przejechać na raz, przynajmniej wieczorami, gdy korków nie było.
To samo Serbska czy Lechicka/Lutycka i Warszawska.

Data: 2012-12-10 18:17:27
Autor: Cavallino
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:09122012.5E331FD4@budzik61.poznan.pl...
Osobnik posiadający mail nieprawidlowyadresemail@wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


i to jest na wszystko odpowiedź!
Faktycznie - 70km/h wydaje się dobrą prędkością do terenu zabudowanego i
nie dam sobie wmówić że przy 70 uderzenie w pieszego bardziej boli niż
przy 50 - jeżeli faktycznie jest taka widoczność że przy 70km/h nie
wyhamujesz jak ktoś wyjdzie na drogę (np. gęste drzewa czy budynki tuż
przy drodze) to należy tam dać 50km/h, ale w większości widoczność jest
tak dobra że nie ma takiej potrzeby.

niestety, podkreślam, niestety kojarzę badania które pokazywały, że
najlepszą płynność ruchu a co za tym idzie, najwiekszą przepustowośc
osiągano przy vmax-40km/h.

Ale celem jest najszybszy przejazd z punktu A do B, czyli np. miasto w poprzek.
Drune wydumki urzędasów od dróg możesz na codzień oglądać w Poznaniu, pogorszyły warunki niesamowicie.

Data: 2012-12-10 18:28:34
Autor: J.F
Fotoradary nic nie dają?
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości
Ale celem jest najszybszy przejazd z punktu A do B, czyli np. miasto w poprzek.

Ale wiesz, to kiepskie kryterium. Mozesz utrzymac glowne arterie w stanie przejezdnosci, ale wtedy trzeba zmniejszyc doplyw pojazdow do nich.
"Cale miasto w poprzek" sprawnie przejedziesz, ale z osiedla do arterii bedziesz pol godziny stal :-)

Drune wydumki urzędasów od dróg możesz na codzień oglądać w Poznaniu, pogorszyły warunki niesamowicie.

Moze maja inne wydumki - np im gorzej tym komunikacja publiczna lepsza :-P

J.

Data: 2012-12-10 18:31:55
Autor: Cavallino
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:50c61bc3$0$26701$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości
Ale celem jest najszybszy przejazd z punktu A do B, czyli np. miasto w poprzek.

Ale wiesz, to kiepskie kryterium. Mozesz utrzymac glowne arterie w stanie przejezdnosci, ale wtedy trzeba zmniejszyc doplyw pojazdow do nich.
"Cale miasto w poprzek" sprawnie przejedziesz, ale z osiedla do arterii bedziesz pol godziny stal :-)

Lepsze to niż stać na arteriach.



Drune wydumki urzędasów od dróg możesz na codzień oglądać w Poznaniu, pogorszyły warunki niesamowicie.

Moze maja inne wydumki - np im gorzej tym komunikacja publiczna lepsza :-P

Nie bardzo właśnie.

Data: 2012-12-10 18:47:19
Autor: J.F
Fotoradary nic nie dają?
Użytkownik "Cavallino"  napisał
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
Ale celem jest najszybszy przejazd z punktu A do B, czyli np. miasto w poprzek.

Ale wiesz, to kiepskie kryterium. Mozesz utrzymac glowne arterie w stanie przejezdnosci, ale wtedy trzeba zmniejszyc doplyw pojazdow do nich.
"Cale miasto w poprzek" sprawnie przejedziesz, ale z osiedla do arterii bedziesz pol godziny stal :-)

Lepsze to niż stać na arteriach.

Smiem twierdzic ze na jedno wychodzi - ludzie musza poczekac, bo przepustowosc drog za mala.
Kwestia tylko kto i ile bedzie czekal - czy ten co chce "na druga strone miasta", czy ten co np chce "1 km - ale na druga strone arterii" :-)

Gdzies tam sie poniewiera kwestia tranzytu i zamiejscowych - umozliwic im szybki przejazd przez miasto, czy g* - podatkow nie placa, to zakaz wjazdu do miasta w godzinach 7:00-9:00 :-)

J.

Data: 2012-12-10 18:55:37
Autor: Cavallino
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:50c62028$0$1221$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "Cavallino"  napisał
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
Ale celem jest najszybszy przejazd z punktu A do B, czyli np. miasto w poprzek.

Ale wiesz, to kiepskie kryterium. Mozesz utrzymac glowne arterie w stanie przejezdnosci, ale wtedy trzeba zmniejszyc doplyw pojazdow do nich.
"Cale miasto w poprzek" sprawnie przejedziesz, ale z osiedla do arterii bedziesz pol godziny stal :-)

Lepsze to niż stać na arteriach.

Smiem twierdzic ze na jedno wychodzi

Nie, bo nie wszyscy jeżdżą po osiedlach.

Data: 2012-12-09 21:01:39
Autor: John Kołalsky
Fotoradary nic nie dają?

UĹźytkownik "BartekK" <sibi@drut.org>


Jak zwykle dane statystyczne to jedno, a wnioski z tych danych to drugie. Jak widać, obojętnie czy radar stoi czy nie, najwięcej jeździ w terenie zabudowanym 61-70km/h. I masowo nie giną dzieci i staruszki, nie mamy żałoby narodowej co drugi dzień, świat (jeszcze) się nie zawalił. Może by tak po prostu dostosować ograniczenia do rzeczywistości (np 70 w zabudowanym) i byłoby prościej?

Dostosowywanie nie ma żadnego racjonalnego sensu. Kierowca musi dostosować prędkość niezależnie od znaków. Należy zlikwidować ograniczenia na rzecz znaków informacyjnych. Mówiłem o trzech znakach trudności drogi. Tylko to się samo nie stanie bo znaki i skutkujące nimi mandaty są sposobem sprawowania władzy. To nie jest po to by było bezpieczenie albo niebezpiecznie, ale by policjant czy strażnik miał zapewnioną pracę a poseł czy senator głos wyborczy od policjanta, strażnika, urzędnika skarbowego, pani na poczcie, którym daje pracę.

Data: 2012-12-09 20:13:25
Autor: masti
Fotoradary nic nie dają?
Dnia pięknego Sun, 09 Dec 2012 21:01:39 +0100 osobnik zwany John Kołalsky
napisał:

UĹźytkownik "BartekK" <sibi@drut.org>


Jak zwykle dane statystyczne to jedno, a wnioski z tych danych to
drugie. Jak widać, obojętnie czy radar stoi czy nie, najwięcej jeździ w
terenie zabudowanym 61-70km/h. I masowo nie giną dzieci i staruszki,
nie mamy żałoby narodowej co drugi dzień, świat (jeszcze) się nie
zawalił. Może by tak po prostu dostosować ograniczenia do
rzeczywistości (np 70 w zabudowanym) i byłoby prościej?

Dostosowywanie nie ma Ĺźadnego racjonalnego sensu. Kierowca musi
dostosować prędkość niezależnie od znaków. Należy zlikwidować
ograniczenia na rzecz znaków informacyjnych. Mówiłem o trzech znakach
trudności drogi. Tylko to się samo nie stanie bo znaki i skutkujące nimi
mandaty są sposobem sprawowania władzy. To nie jest po to by było
bezpieczenie albo niebezpiecznie, ale by policjant czy strażnik miał
zapewnioną pracę a poseł czy senator głos wyborczy od policjanta,
strażnika, urzędnika skarbowego, pani na poczcie, którym daje pracę.

o to to własnie



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2012-12-08 13:57:16
Autor: ToMasz
Fotoradary nic nie dają?

Naviexpert twierdzi że po przeanalizowaniu miliona przejazdów obok budek

naviexpert? a przeanalizował jaki ma udział w rynku nawigacji? Bo to trochę tak jakby rynek samochodowy badać na podstawie sprzedaży rowerów.....

ToMasz

Data: 2012-12-08 14:43:23
Autor: J.F.
Fotoradary nic nie dają?
Dnia Sat, 08 Dec 2012 13:57:16 +0100, ToMasz napisał(a):
Naviexpert twierdzi że po przeanalizowaniu miliona przejazdów obok budek
naviexpert? a przeanalizował jaki ma udział w rynku nawigacji? Bo to trochę tak jakby rynek samochodowy badać na podstawie sprzedaży rowerów.....

I byc moze wiecej zastrzezen natury statystycznej - jak sie porowna "srednia predkosc w terenie zabudowanym" z "srednia predkoscia przy
fotoradarze", to moga wyjsc wnioski jakie wychodza.

Porownali by na tej samej drodze przed FR i za ...
J.

Data: 2012-12-08 23:55:41
Autor: Budzik
Fotoradary nic nie dają?
Osobnik posiadający mail news.neostrada.pl@news.neostrada.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Naviexpert twierdzi że po przeanalizowaniu miliona przejazdów obok
budek

naviexpert? a przeanalizował jaki ma udział w rynku nawigacji? Bo to trochę tak jakby rynek samochodowy badać na podstawie sprzedaży
rowerów.....
a jaki mają udział?
Rozumiem, że sugestia jest taka, że bardzo mały. Ok. Ale czy na tyle mały, żeby próbka była niereprezentatywna?
Przypuśćmy, że dokonali badania na raptem 20.000 samochodów. Strasznie mało, jak na obszar Polski. Ale czy badanie będzie wtedy obarczone tą "niewielką próbką"? Wydaje się, że na potrzeby badania próka powinna być aż za duża.

A co do wniosków - dla mnie zaskakujące. Zdecydowanie częściej widzę zwalniających za bardzo niż nie zwalniających.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"No bo jest tak: ludzie dzielą się na trzy grupy: tych, którzy umieją
liczyć i tych, którzy nie umieją."  Aneta Baran

Data: 2012-12-09 11:31:16
Autor: dddddd
Fotoradary nic nie dają?
W dniu 2012-12-09 00:55, Budzik pisze:

a jaki mają udział?
Rozumiem, że sugestia jest taka, że bardzo mały. Ok. Ale czy na tyle mały,
żeby próbka była niereprezentatywna?

nie chodzi pewnie o ilość a o jakość. Ja robię często 300-600km dziennie i żadna nawigacja mnie nie zmierzy, bo oddalam się max 200km od domu i znam w większości drogi na pamięć. Nawigacji potrzebują ci którzy drogi nie znają, poza tym akurat NE zawęża osoby do tych które mało przez telefon gadają - bo tych co gadają pewnie prędzej czy później szlag trafi jak akurat na skrzyżowaniu ktoś zadzwoni i nie będą wiedzieli gdzie jechać...


A co do wniosków - dla mnie zaskakujące. Zdecydowanie częściej widzę
zwalniających za bardzo niż nie zwalniających.


może duża część spośród używających NE ma też CB...

--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2012-12-09 18:44:36
Autor: BartekK
Fotoradary nic nie dają?
W dniu 2012-12-09 00:55, Budzik pisze:
Rozumiem, że sugestia jest taka, że bardzo mały. Ok. Ale czy na tyle mały,
żeby próbka była niereprezentatywna?
Przypuśćmy, że dokonali badania na raptem 20.000 samochodów. Strasznie
mało, jak na obszar Polski. Ale czy badanie będzie wtedy obarczone tą
"niewielką próbką"? Wydaje się, że na potrzeby badania próka powinna być aż
za duĹźa.
Wg mnie (!) przede wszystkim to jest beznadziejna próbka danych, bo dane z gps są zupełnie nieprzydatne do tego typu pomiaru. Pomiar prędkości w GPS, a zwłaszcza w programach nawigacyjnych, jest w zasadzie realizowany "1s czy 1.5s temu byłem, tam, teraz jestem tu, to odległość przez czas i mamy prędkość". Tylko że to się sprawdza tylko do pomiaru w miarę stałej prędkości, na w miarę prostej drodze. A zupełnie się nie nadaje do pomiaru zmiany prędkości z 70 do 50 i spowrotem do iluśtam na przestrzeni kilkudziesięciu metrów i paru sekund. Proponuje popatrzeć na wskaźnik prędkości w naviexpertach i innych automapach, i zwolnić - po ilu sekundach navi o tym wie?

Zależnie od losowości - jak nawigacji akurat trafiło się zmierzenie prędkości w momencie "największego zwolnienia w okolicy radaru" albo nie, takie dane zapisała.

To mniej-więcej tak samo sensowne pomiary i wnioski, jak mówienie o ilości opadów deszczu na podstawie cen pieczywa (wnioskując że wynikają z cen mąki, a ta zmienia się w zależności od wydajności plonów z hektara).


--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org  GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Data: 2012-12-09 18:55:46
Autor: J.F.
Fotoradary nic nie dają?
Dnia Sun, 09 Dec 2012 18:44:36 +0100, BartekK napisał(a):
Wg mnie (!) przede wszystkim to jest beznadziejna próbka danych, bo dane z gps są zupełnie nieprzydatne do tego typu pomiaru. Pomiar prędkości w GPS, a zwłaszcza w programach nawigacyjnych, jest w zasadzie realizowany "1s czy 1.5s temu byłem, tam, teraz jestem tu, to odległość przez czas i mamy prędkość".

Nie calkiem - GPS podaje tez predkosc. Mozliwe ze ja program ignoruje,
ale jest. Jak ja liczy - nie wiem. A liczyc moze, czy wrecz musi, w miare na biezaco, co 1ms. W koncu nadaje sie tez do naprowadzania rakiet :-)

Tylko że to się sprawdza tylko do pomiaru w miarę stałej prędkości, na w miarę prostej drodze. A zupełnie się nie nadaje do pomiaru zmiany prędkości z 70 do 50 i spowrotem do iluśtam na przestrzeni kilkudziesięciu metrów i paru sekund. Proponuje popatrzeć na wskaźnik prędkości w naviexpertach i innych automapach, i zwolnić - po ilu sekundach navi o tym wie?

Wie to moze i szybko, ale czy pokaze ? Bledy sie zdarzaja, dobrze je
odfiltrowac.

J.

Data: 2012-12-09 21:26:04
Autor: John Kołalsky
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>

Wg mnie (!) przede wszystkim to jest beznadziejna próbka danych, bo dane
z gps są zupełnie nieprzydatne do tego typu pomiaru. Pomiar prędkości w
GPS, a zwłaszcza w programach nawigacyjnych, jest w zasadzie realizowany
"1s czy 1.5s temu byłem, tam, teraz jestem tu, to odległość przez czas i
mamy prędkość".

Nie calkiem - GPS podaje tez predkosc. Mozliwe ze ja program ignoruje,
ale jest.
Jak ja liczy - nie wiem. A liczyc moze, czy wrecz musi, w miare na biezaco,
co 1ms. W koncu nadaje sie tez do naprowadzania rakiet :-)

Podawanie co 1s jest prostym efektem komunikacji z GPS za pomocą tekstu łączem 9600. Dzisiaj da się to częściej pobierać, ale skutecznie wykorzystać nie tak prosto. A ta 1s w zupełności wystarcza by zmniejszoną prędkość złapać, więc nie ma zupełnie przesłanek by uznać, że to wprowadza jakiś istotny błąd badania czy kierowcy zwalniają przed budkami.

Data: 2012-12-09 21:14:12
Autor: John Kołalsky
Fotoradary nic nie dają?

Użytkownik "ToMasz" <news.neostrada.pl@news.neostrada.pl>


Naviexpert twierdzi że po przeanalizowaniu miliona przejazdów obok budek

naviexpert? a przeanalizował jaki ma udział w rynku nawigacji? Bo to trochę tak jakby rynek samochodowy badać na podstawie sprzedaży rowerów.....

No ale tak im wyszło. Myślisz, że użytkownicy NE są inni niż reszta ?

Data: 2012-12-09 22:31:13
Autor: J.F.
Fotoradary nic nie dają?
Dnia Sun, 9 Dec 2012 21:14:12 +0100, John Kołalsky napisał(a):
Użytkownik "ToMasz" <news.neostrada.pl@news.neostrada.pl>
Naviexpert twierdzi że po przeanalizowaniu miliona przejazdów obok budek
naviexpert? a przeanalizował jaki ma udział w rynku nawigacji? Bo to trochę tak jakby rynek samochodowy badać na podstawie sprzedaży rowerów.....
No ale tak im wyszło. Myślisz, że użytkownicy NE są inni niż reszta ?

No, troche inni sa :-)

Malo ich nie ma, bo jednak firma jakos zyje. NE juz kiedys mierzyl srednia
predkosc w miastach i to jakos kiepsko dzialalo.
A tuu ciekaw jestem czy bledu metody nie wprowadzili

J.

Data: 2012-12-12 20:03:14
Autor: megrims
Fotoradary nic nie dają?
W dniu 2012-12-08 00:36, Tomasz Pyra pisze:
http://moto.wp.pl/kat,106078,title,Czy-fotoradary-sa-skuteczne,wid,15156786,wiadomosc.html

Naviexpert twierdzi że po przeanalizowaniu miliona przejazdów obok budek
fotoradarowych okazało się że zwalnia tam bardzo niewielu kierowców.

Przecież jeżdżący szybko i bezpiecznie ;) sami poddają się dobrowolnej
daninie w postaci akcyzy i podatków od paliwa. Można pojechać A2
z Poznania do Warszawy zgodnie z przepisami i spalić 6l/100km albo
V12 biturbo pełen laczek w godzinę i 20 minut i spalić 30l/100.
18l paliwa kosztuje ca 100 PLN a 90l paliwa 500. Ile z tych
400 PLN różnicy to podatki, które trafiają do państwowej kasy?
Może w trosce o budżet wprowadzić minimalną prędkość na autostradach
na poziomie 200 km/h i od razu budżet odetchnie :D

ROTFL

--
http://www.pobralem.pl
I'm still clean....

Data: 2012-12-12 21:18:29
Autor: dddddd
Fotoradary nic nie dają?
W dniu 2012-12-12 20:03, megrims pisze:
W dniu 2012-12-08 00:36, Tomasz Pyra pisze:
http://moto.wp.pl/kat,106078,title,Czy-fotoradary-sa-skuteczne,wid,15156786,wiadomosc.html


Naviexpert twierdzi że po przeanalizowaniu miliona przejazdów obok budek
fotoradarowych okazało się że zwalnia tam bardzo niewielu kierowców.

Przecież jeżdżący szybko i bezpiecznie ;) sami poddają się dobrowolnej
daninie w postaci akcyzy i podatków od paliwa. Można pojechać A2
z Poznania do Warszawy zgodnie z przepisami i spalić 6l/100km albo
V12 biturbo pełen laczek w godzinę i 20 minut i spalić 30l/100.
18l paliwa kosztuje ca 100 PLN a 90l paliwa 500. Ile z tych
400 PLN różnicy to podatki, które trafiają do państwowej kasy?
Może w trosce o budżet wprowadzić minimalną prędkość na autostradach
na poziomie 200 km/h i od razu budżet odetchnie :D

no tak ale cwaniak kupi klekota który wyciąga max 210, a przy 200 spala 10/100, co da tylko 30l na tej trasie i 150 zamiast 100zł.
Sam pomysł masz dobry - ja bym do niego dodał pierwszeństwo tira przy zmianie pasa na lewy - dzięki temu pędzący 200 będą musieli co chwilę ostro hamować, dzięki czemu i spalanie wzrośnie i podatki w postaci części zamiennych hamulców :)

--
Pozdrawiam
Lukasz

Fotoradary nic nie dają?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona