Data: 2015-09-15 14:06:19 | |
Autor: totus | |
Frankowicze v. Getin Bank – pozew wraca do sądu [sprawa Banku Millenium też może?] | |
A. Filip wrote:
Jak nie można dokopać (zagranicznym) bankom w RP3 _nowym_ prawem to można W/g mnie ważna jest umowa miedzy stronami. Jeżeli ktoś podpisał skrajnie dla siebie niekorzystną umowę to musi to łyknąć. Ja nie chcę za to płacić. Życie jest brutal i full of zasadzkas. Trzeba czytać umowy, jak są napisane drobnym druczkiem to prosić o przepisanie. Jeżeli są napisane w sposób niezrozumiały to nie podpisywać. Widać wyraźnie, że kredytobiorcy bardziej chcieli kredyt kupić niż bank kredyt sprzedać. Takie było parcie na kredyty, że bank wybrał sobie najgłupszych. Myślę jednak, że socjalizm da radę. Jedną z głównych zasad socjalizmu jest zasada - zyski moje straty wspólne. W imię sprawiedliwości społecznej sąd wepchnie straty reszcie. Kredytobiorcy frankowi to wpływowi ludzie. Dziennikarze, prawnicy, ekonomiści. Wepchną raty jakimś głupim tłumokom na kasie czy w magazynie. Tak właśnie działa sprawiedliwość społeczna. Tak nieliczni i zamożni zawdzięczają tak wiele tak licznym i niezamożnym. To dobra zasada. Rozpatrywać czy umowa między stronami wzbudza współczucie i wsparcie społeczne. Jeszcze trzeba tylko wyznaczyć kogoś kto będzie o tym decydował i już jesteśmy w domu. |
|
Data: 2015-09-18 11:24:26 | |
Autor: Heraklit | |
Frankowicze v. Getin Bank – pozew wraca do sądu [sprawa Banku Millenium też może?] | |
By³ sobie taki dzieñ: 15 wrzesieñ (wtorek), gdy o godzinie 14:06 *totus*
naskroba³(a): Takie by³o parcie na kredyty, ¿e bank wybra³ sobie najg³upszych. To raczej bank g³upio postêpowa³ po¿yczaj±c 100%, a by³ nawet moment ¿e 110% warto¶ci nieruchomo¶ci. To chyba nie jest rozs±dne postêpowanie ze strony Banku? -- Pozdrawiam, Post stworzono 2015-09-18 11:19:37 |
|
Data: 2015-09-18 11:58:03 | |
Autor: A. Filip | |
Frankowicze v. Getin Bank – pozew wraca do sądu [sprawa Banku Millenium też może?] | |
Heraklit <rafal@f12.pl> pisze:
Był sobie taki dzień: 15 wrzesień (wtorek), gdy o godzinie 14:06 *totus* Z takim wsparciem prawa jakie sugeruje+ totus takie obstawianie wzrostu cen mieszkań nie było całkiem bezsensowne. Poglądy totusa są "dość dziwne" ale przy _szerszym_ oglądzie "dość spójne". [Mnie przeważnie najbardziej wkurwiają niespójne poglądy.] Dla mnie jakie ryzyko bank podejmuje to w bardzo dużym stopniu jego sprawa dopóki (skumulowane) ryzyko nie zagraża wypłacalności banku. Jakimi _podstępami_ bank chce orżnąć klientów to już nie jego sprawa. -- A. Filip Kto ma sadło, temu łatwo. (Przysłowie czeskie) |
|
Data: 2015-09-18 13:08:52 | |
Autor: totus | |
Frankowicze v. Getin Bank – pozew wraca do sądu [sprawa Banku Millenium też może?] | |
A. Filip wrote:
Dla mnie jakie ryzyko bank podejmuje to w bardzo dużym stopniu jego sprawa Bank nie podejmuje żadnego ryzyka. Przede wszystkim nie ma nic takiego jak bank. Są ludzie, którzy są w różnym stopniu zaangażowani w przedsięwzięcie pod nazwą bank. Trzeba by rozpatrywać te grupy osób. Każdą z osobna. można zrobić taki podział. Zarząd lub szerzej pracownicy, akcjonariusze czyli właściciele, ci, którzy mają środki w banku i ci, którzy pożyczyli środki z banku. Grupy te się przenikają i pojedyncze osoby mogą występować w wielu rolach na raz. Ale przyjmijmy roboczo, że chodzi Ci o właścicieli i pracowników łącznie, a w szczególności właścicieli większościowych skumulowanych i zarząd. Ich wypłacalność zależy od polityków. Nie zależy od ryzyka jakie podejmują w swoim działaniu. Prawo jakie skomponowali politycy i wedle jakiego działają banki powoduje, ze bank jest bankrutem z definicji. Nie ma podstawowej synchronizacji czasowej między wkładami i pożyczkami. Nie ma lokat na 30 lat ale są takie kredyty. Wiec jeżeli wszyscy chcieliby wycofać środki z banku zgodnie z zawartymi umowami to bank nie ma środków na ich pokrycie. Cała działalność jest quasistabilna tylko statystycznie. Gdy zdarzy się coś, jak w Grecji, czy na Cyprze, to bank zwraca się do banku centralnego po pożyczkę i teraz wkraczają politycy ze sterowaniem ręcznym. Decydują czy drukować czy zamknąć oddziały czy zamrozić wkłady. Nie zostawiają banku samemu sobie tak by osoby odpowiedzialne za podjecie nadmiernego ryzyka poniosły odpowiedzialność. Bank to nie jest przedsięwzięcie w znaczeniu ogólnym. To agencja rządowa. Tu nie ma mowy o ryzyku. Dopóki podatnicy płacą podatki, dopóki pracują drukarnie środków płatniczych i dopóki jest taka wola polityków to bank jest wypłacalny. |
|
Data: 2015-09-18 14:18:09 | |
Autor: Heraklit | |
Frankowicze v. Getin Bank – pozew wraca do sądu [sprawa Banku Millenium też może?] | |
By³ sobie taki dzieñ: 18 wrzesieñ (pi±tek), gdy o godzinie 13:08 *totus*
naskroba³(a): Bank to nie jest przedsiêwziêcie w znaczeniu ogólnym. To agencja rz±dowa. Tu nie ma mowy o ryzyku. Dopóki podatnicy p³ac± podatki, dopóki pracuj± drukarnie ¶rodków p³atniczych i dopóki jest taka wola polityków to bank jest wyp³acalny. A Lehman Brothers to by³o przedsiêwziêcie w znaczeniu ogólnym czy maszynka do robienia pieniêdzy? -- Pozdrawiam, Post stworzono 2015-09-18 14:06:48 |
|
Data: 2015-09-18 14:38:46 | |
Autor: totus | |
Frankowicze v. Getin Bank – pozew wraca do sądu [sprawa Banku Millenium też może?] | |
Heraklit wrote:
Był sobie taki dzień: 18 wrzesień (piątek), gdy o godzinie 13:08 *totus*A Urząd Skarbowy to jest przedsięwzięcie w znaczeniu ogólnym czy maszynka do robienia pieniędzy? |
|