Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.nurkowanie   »   Freediving (i drugie pyt. o piankę)

Freediving (i drugie pyt. o piankę)

Data: 2010-10-18 20:33:35
Autor: Włodzimierz Kołacz
Freediving (i drugie pyt. o piankę)


Użytkownik "Renata Golebiowska" <Renata.Golebiowska@bezadresu.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnibp1p3.g6h.Renata.Golebiowska@localhost.localdomain...
Na początek dla tych, co widzieli moje wcześniejsze wpisy -
kurs OWD odłożyłam do okolic wiosny, żeby nie nurkować pod lodem:)

Ale nosi mnie i już teraz coś bym porobiła:) Czy jest sens pójść na
kurs freedivingu, jeśli wiem, że raczej nie będę miała później z kim
nurkować (chodzi o bezpieczeństwo)?

Nie myślał bym o kursie jako takim ale o treningu jesienno-zimowym pozwalającym na przygotowanie się kondycyjne do kursu. Poszukaj tzw klubu który ma regularne baseny i tam sa prowadzone takie treningi. Byc może z nimi zdecydujesz się ukończyć kurs nurkowania. Nie znam rynku Warszawskiego więc kto co robi i jak nie mam pojęcia.

Z tym że nie interesuje mnie
pokonywanie kolejnych metrów i minut na bezdechu, a tylko chciałabym
umieć zanurkować na chwilę troszkę niżej, obejrzeć np. żółwia z
bliska.

Przyzwoicie poprowadzony trening nurkowo-pływacki przed kursem na to pozwala. Przy okazji sam kurs nurkowania da Ci więcej niż bez treningu = szybciej i więcej będziesz w stanie się nauczyć.

I drugie pyt. o piankę. Zajrzałam na stronę Decathlona i tam pianka
5mm kosztuje 200zł z kawałkiem, wpisałam piankę 5mm w Allegro i tam
powyskakiwały mi rzeczy za 1-1,3tys. Wolałabym nie wydawać 1tys. na
coś, co założę (albo nie) kilka razy na 2-tyg. wczasach w Egipcie
(innych i częstszych nurkowań) nie planuję. Czym drastycznym różni się
pianka z Decathlona od tej dużo droższej.
Mam kilka Decathlonowych rzeczy i mogę polecić dobra cena do jakości.

I w ogóle na co zwracać
uwagę, bo o piankach wiem tylko tyle, że mają różną grubość. A może
polecicie jakąś konkretną lub jakieś atrakcyjne miejsce zakupu?

TIA
Renata
Na dopasowanie do sylwetki. To tak jak najkrócej można napisać.

--
Pozdrawiam Włodek
www.balastnurkowy.yoyo.pl
www.fotkiw.yoyo.pl




-- Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp


Data: 2010-10-18 21:14:20
Autor: Renata Golebiowska
Freediving (i drugie pyt. o piankę)
Dnia 18.10.2010 Włodzimierz Kołacz <div100@poczta.onet.pl> napisał/a:

Nie myślał bym o kursie jako takim ale o treningu jesienno-zimowym pozwalającym na przygotowanie się kondycyjne do kursu. Poszukaj tzw klubu który ma regularne baseny i tam sa prowadzone takie treningi. Byc może z nimi zdecydujesz się ukończyć kurs nurkowania. Nie znam rynku Warszawskiego więc kto co robi i jak nie mam pojęcia.

OK, mogłoby być, tylko może ktoś podpowie mi coś konkretniejszego w Warszawie? Może powiem o co mi chodzi. Zaczęłam uczyć się pływać dopiero 2 lata temu, ale od pierwszego basenu spodobało mi się straszliwie:) Szło opornie, bo to już późno było na naukę, a ja trochę bojąca wody, co to nigdy nie weszła do wody, jak głowa z zapasem nie wystawała. Pływać się nauczyłam (najlepiej kraul, potem grzbiet i żabka), nie jest super, ale cały czas ćwiczę i poprawiam. Niewiele więcej umiem, czyli nie skoczę do wody, nie zrobię nawrotu, próbowałam scyzoryka, czasem wyjdzie, czasem nie, ale zwykle woda w nosie i lęk, że od razu trzeba wypływać, zwłaszcza w głębszej części basenu, bo powietrza braknie. Nigdy nie próbowałam przedmuchać rurki pełnej wody, za to ostatnio na basenie ćwiczyłam przedmuchiwanie zalanej maski i nawet nie szło źle. Więc krótko mówiąc potrzebuję jakichś ćwiczeń oddechowo-relaksacyjnych i żebym mogła zobaczyć tego żółwia 3m niżej.

Przyzwoicie poprowadzony trening nurkowo-pływacki przed kursem na to pozwala. Przy okazji sam kurs nurkowania da Ci więcej niż bez treningu = szybciej i więcej będziesz w stanie się nauczyć.

O to, to. O to mi chodzi.

O piance:
Na dopasowanie do sylwetki. To tak jak najkrócej można napisać.

Czy to się jakoś rozciąga na ciele, więc powinno być ciasne i rozciągnięte, czy raczej powinno swobodnie wchodzić i schodzić, ale bez dużych luzów?

Renata

--
Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp

Data: 2010-10-18 21:20:52
Autor: malgosia
Freediving (i drugie pyt. o piankę)
OK, mogłoby być, tylko może ktoś podpowie mi coś konkretniejszego w
Warszawie?

polecam http://www.buddy.pl/
dla inteligentów bo mają centum nurkowe z basenem na urysnowie

jk

Data: 2010-10-18 23:32:52
Autor: Zakrzówek Kraken
Freediving (i drugie pyt. o piankę)

Użytkownik "Renata Golebiowska" <Renata.Golebiowska@bezadresu.pl> napisał w wiadomości news:slrnibp74d.go0.Renata.Golebiowskalocalhost.localdomain...

Te pianki z decatlonu trochę szybciej tracą grubość po nurkowaniach ale z punktu widzenia paru naurkowań raz na jakiś czas to nie ma różnicy. Czasami mogą mieć też trochę mniej dopasowany krój ale to też nie ma większego znaczenia.
Nie rozlatują się jeżeli tego sie obawiasz.

MSC

Data: 2010-10-18 23:50:40
Autor: Włodzimierz Kołacz
Freediving (i drugie pyt. o piankę)


Użytkownik "Renata Golebiowska" <Renata.Golebiowska@bezadresu.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnibp74d.go0.Renata.Golebiowska@localhost.localdomain...
Dnia 18.10.2010 Włodzimierz Kołacz <div100@poczta.onet.pl> napisał/a:

Nie myślał bym o kursie jako takim ale o treningu jesienno-zimowym
pozwalającym na przygotowanie się kondycyjne do kursu. Poszukaj tzw klubu
który ma regularne baseny i tam sa prowadzone takie treningi. Byc może z
nimi zdecydujesz się ukończyć kurs nurkowania. Nie znam rynku Warszawskiego
więc kto co robi i jak nie mam pojęcia.

OK, mogłoby być, tylko może ktoś podpowie mi coś konkretniejszego w
Warszawie?

Może powiem o co mi chodzi. Zaczęłam uczyć się pływać dopiero 2 lata
temu, ale od pierwszego basenu spodobało mi się straszliwie:) Szło
opornie, bo to już późno było na naukę, a ja trochę bojąca wody, co to
nigdy nie weszła do wody, jak głowa z zapasem nie wystawała. Pływać
się nauczyłam (najlepiej kraul, potem grzbiet i żabka), nie jest
super, ale cały czas ćwiczę i poprawiam. Niewiele więcej umiem,
czyli nie skoczę do wody, nie zrobię nawrotu, próbowałam scyzoryka,
czasem wyjdzie, czasem nie, ale zwykle woda w nosie i lęk, że od razu
trzeba wypływać, zwłaszcza w głębszej części basenu, bo powietrza
braknie. Nigdy nie próbowałam przedmuchać rurki pełnej wody, za to
ostatnio na basenie ćwiczyłam przedmuchiwanie zalanej maski i nawet
nie szło źle. Więc krótko mówiąc potrzebuję jakichś ćwiczeń
oddechowo-relaksacyjnych i żebym mogła zobaczyć tego żółwia 3m niżej.

To już dużo potrafisz :-)
Jest całe mnóstwo różnych ćwiczeń bezpośrednio uczących umiejętności lub poprawiających warunki do swobody pod wodą tej emocjonalnej np skok, głowa pod wodą, woda w nosie itp. jak i technicznej np nawrót, praca płetwami, praca mięśniami nosogardzieli aby nosa nie zalewało itp.. Na sekcie nie ma miejsca na przedstawianie tego wszystkiego bo to trzeba robić w wodzie z konkretnym człowiekiem z jego jakimiś ograniczeniami które krok po kroku się eliminuje.


Przyzwoicie poprowadzony trening nurkowo-pływacki przed kursem na to
pozwala. Przy okazji sam kurs nurkowania da Ci więcej niż bez treningu =
szybciej i więcej będziesz w stanie się nauczyć.

O to, to. O to mi chodzi.

O piance:
Na dopasowanie do sylwetki. To tak jak najkrócej można napisać.

Czy to się jakoś rozciąga na ciele, więc powinno być ciasne i
rozciągnięte, czy raczej powinno swobodnie wchodzić i schodzić, ale
bez dużych luzów?

Renata

To jest materiał z gumy neprenowej rozciągliwy we wszystkich kierunkach podobnie do laycry tylko że grubszy i bardziej sprężysty.
Najogólniej ma być dobrze dopasowany do ciała ale nie tak dobrze aby krępował ruchy a co najważniejsze aby nie utrudniał nurkowi oddychania. Zbyt luźny nie spełnia dobrze swojej funkcji ograniczenia cyrkulacji wody pod skafandrem.
Jest kilka sposobów sprawdzania dopasowania skafandra neoprenowego.  W zależności od konstrukcji jest to sprawdzanie jak szeroko rozchodzą się zamki (w zależności od grubości i rozciągliwości 3-10 cm) lub przez tzw., przyszczypywanie czyli próba odciągnięcia skafandra od ciała otwartą dłonią w różnych miejscach. Oba sposoby wymagają odrobiny doświadczenia aby zinterpretować ocenę. Stąd na zakupy warto wybrać się z doświadczonym nurkiem który ma o tym pojęcie i pomoże w doborze pianki tak pod względem dopasowania jak i celowości zakupu określonej pianki jeśli już koniecznie ma być przed kursem.

--
Pozdrawiam Włodek
www.balastnurkowy.yoyo.pl
www.fotkiw.yoyo.pl

Data: 2010-10-19 20:45:43
Autor: Renata Golebiowska
Freediving (i drugie pyt. o piankę)
Dnia 18.10.2010 Renata Golebiowska <Renata.Golebiowska@bezadresu.pl> napisał/a:
Dnia 18.10.2010 Włodzimierz Kołacz <div100@poczta.onet.pl> napisał/a:

Nie myślał bym o kursie jako takim ale o treningu jesienno-zimowym pozwalającym na przygotowanie się kondycyjne do kursu. Poszukaj tzw klubu który ma regularne baseny i tam sa prowadzone takie treningi. Byc może z nimi zdecydujesz się ukończyć kurs nurkowania. Nie znam rynku Warszawskiego więc kto co robi i jak nie mam pojęcia.

OK, mogłoby być, tylko może ktoś podpowie mi coś konkretniejszego w Warszawie?

Żadna szkoła, czy instruktor nie chce się zaoferować swoich usług?:) Może być na priva: imie.nazwisko i reszta na gmailu.

Renata


Może powiem o co mi chodzi. Zaczęłam uczyć się pływać dopiero 2 lata temu, ale od pierwszego basenu spodobało mi się straszliwie:) Szło opornie, bo to już późno było na naukę, a ja trochę bojąca wody, co to nigdy nie weszła do wody, jak głowa z zapasem nie wystawała. Pływać się nauczyłam (najlepiej kraul, potem grzbiet i żabka), nie jest super, ale cały czas ćwiczę i poprawiam. Niewiele więcej umiem, czyli nie skoczę do wody, nie zrobię nawrotu, próbowałam scyzoryka, czasem wyjdzie, czasem nie, ale zwykle woda w nosie i lęk, że od razu trzeba wypływać, zwłaszcza w głębszej części basenu, bo powietrza braknie. Nigdy nie próbowałam przedmuchać rurki pełnej wody, za to ostatnio na basenie ćwiczyłam przedmuchiwanie zalanej maski i nawet nie szło źle. Więc krótko mówiąc potrzebuję jakichś ćwiczeń oddechowo-relaksacyjnych i żebym mogła zobaczyć tego żółwia 3m niżej.

Przyzwoicie poprowadzony trening nurkowo-pływacki przed kursem na to pozwala. Przy okazji sam kurs nurkowania da Ci więcej niż bez treningu = szybciej i więcej będziesz w stanie się nauczyć.

O to, to. O to mi chodzi.


--
Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp

Data: 2010-10-20 07:49:53
Autor: 666
Freediving (i drugie pyt. o piankę)
Mogę polecić Ci instruktora, ale jak wysłać do Ciebie maila?


-- -- -

OK, mogłoby być, tylko może ktoś podpowie mi coś konkretniejszego w Warszawie?

Data: 2010-10-20 14:48:01
Autor: Renata Golebiowska
Freediving (i drugie pyt. o piankę)
Dnia 20.10.2010  666 <666@gazeta.pl> napisał/a:
Mogę polecić Ci instruktora, ale jak wysłać do Ciebie maila?

imie.nazwisko@gmail.com - imie zaczyna się od R, nazwisko od G, w środku kropka, bez pliterek.

Renata

--
Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp

Freediving (i drugie pyt. o piankę)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona