Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Friedman o Polsce.

Friedman o Polsce.

Data: 2015-03-13 15:46:56
Autor: Ikselka
Friedman o Polsce.
"Tezy Friedmana z wywiadu z Mierzejewskim ?Stany Zjednoczone będą czekać aż
Europejczycy sami rozwiążą swoje problemy. A jeśli do tego nie dojdzie,
Stany będą interweniować jak w 1917 czy 1944 r. Strategia amerykańska
polega na interwencji, gdy leży to w jej interesie. Podczas zimnej wojny
Amerykanie nauczyli się, że prewencyjnie warto utrzymywać w Europie siły
zbrojne, ale musi temu towarzyszyć zaangażowanie sojuszników. ??..? A gdyby
kiedykolwiek Rosja zagroziła zachodniej Europie, z pomocą mają jej przyjść
Amerykanie. ??..?Europejczycy nie czują żadnego zagrożenia i ich wkład w
sojusz jest niezadowalający. Dotyczy to także Polski. Interesujące
natomiast jest to, iż Polacy czasami myślą, że traktujemy swoje
zobowiązania sojusznicze niepoważnie. Nic bardziej mylnego. Z
amerykańskiego punktu widzenia ważne jest to, by Polska mogła się obronić
przez trzy miesiące sama. Inaczej pomoc po prostu nie będzie mogła nadejść.
Jeśli kiedykolwiek Rosja zaatakuje Polskę, to czy znowu kraj upadnie w
ciągu sześciu tygodni? W Stanach poważni analitycy zajmujący się
bezpieczeństwem międzynarodowym znają odpowiedź na pytanie, czy Polska jest
silnym sojusznikiem i czy da radę. ??..?Niemcy są do nas dobrze nastawione,
Rosja też na razie chyba nam nie zagraża.
W 1932 r. Niemcy też były pokojowo nastawione, a do 1938 r. stały się
dominującą potęgą w Europie. Takie myślenie jest ekstremalnie
niebezpieczne. Polacy o wiele lepiej niż inni powinni rozumieć, jak szybko
zmienia się wiatr historii, a sytuacja obiecująca staje się tragiczna. Nie
jestem czarnowidzem. Nie prognozuję, że Niemcy i Rosja będą zagrożeniem.
Ale czy w 1932 r. ktoś to prognozował? Polska ma dziś taką wizję
bezpieczeństwa, jakby się wzorowała na maleńkiej Danii. Tymczasem powinna
się wzorować na Izraelu. Izrael wydaje na obronę narodową dominującą część
budżetu. Oni rozumieją, kto jest odpowiedzialny za ich bezpieczeństwo
narodowe. Dania czeka, aż jej ktoś pomoże.
Rzeczywiście uważa pan sojusz niemiecko-rosyjski za możliwy?
Póki co Niemcy nie chcą zerwać więzi z Francją. Ale gdy relacje w Europie
staną się bardziej skomplikowane, możliwy byłby zwrot Niemiec w kierunku
Rosji. Już teraz Gerhard Schröder jest jednym z zarządzających w Gazpromie.
Relacje gospodarcze między Niemcami i Rosją mają dość naturalny charakter,
a Rosja zawsze była dla Niemiec alternatywą wobec sojuszu z Anglikami i
Francuzami. Kiedy więc stosunki francusko-niemieckie staną się trudne, a to
jest możliwe, Niemcy zwrócą się w stronę Rosji.?
(...)
Wydajemy na obronę narodową niecałe 1,95 proc. PKB. Nie mamy pieniędzy na
armię według izraelskiego wzorca.
Oczywiście, że macie. Jeśli kraj chce chronić swoje bezpieczeństwo, wymaga
to wyrzeczeń. Jak w Izraelu.
Izrael na obronę narodową wydaje ponad 6 proc. PKB , a ma podobny udział
państwa w gospodarce co Polska. Na czym oszczędza?
Izrael pamięta o swojej historii i chroni siebie najlepiej jak potrafi ?
kosztem państwa opiekuńczego. Zatem Polacy muszą podjąć jakieś decyzje.
Pamiętajcie, że NATO dziś niewiele znaczy. Nie ma sojuszu. Są jakieś
spotkania urzędników i oficerów w Brukseli
Nawet jeśli Rosja i Niemcy mają względem Polski jak najlepsze zamiary,
musicie pamiętać, że kierują się własnymi interesami narodowymi. A Polska
leży między tymi krajami. ???George Friedman jest amerykańskim politologiem, założycielem i prezesem
STRATFOR, prywatnej agencji wywiadowczej i instytucji publikującej analizy
geopolityczne. Autor książki ?Następne 100 lat?. Będzie gościem
Europejskiego Forum Nowych Idei, które odbędzie się w Sopocie od 26 do 28
września ?"
--

Ikselka
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

Data: 2015-03-13 17:20:03
Autor: ruski szpieg
Friedman o Polsce.
W dniu 13.03.2015 o 15:46, Ikselka pisze:
"Tezy Friedmana z wywiadu z Mierzejewskim ?Stany Zjednoczone będą czekać aż
Europejczycy sami rozwiążą swoje problemy. A jeśli do tego nie dojdzie,
Stany będą interweniować jak w 1917 czy 1944 r. Strategia amerykańska
polega na interwencji, gdy leży to w jej interesie. Podczas zimnej wojny
Amerykanie nauczyli się, że prewencyjnie warto utrzymywać w Europie siły
zbrojne, ale musi temu towarzyszyć zaangażowanie sojuszników. ??..? A gdyby
kiedykolwiek Rosja zagroziła zachodniej Europie, z pomocą mają jej przyjść
Amerykanie. ??..?Europejczycy nie czują żadnego zagrożenia i ich wkład w
sojusz jest niezadowalający. Dotyczy to także Polski. Interesujące
natomiast jest to, iż Polacy czasami myślą, że traktujemy swoje
zobowiązania sojusznicze niepoważnie. Nic bardziej mylnego. Z
amerykańskiego punktu widzenia ważne jest to, by Polska mogła się obronić
przez trzy miesiące sama. Inaczej pomoc po prostu nie będzie mogła nadejść.
Jeśli kiedykolwiek Rosja zaatakuje Polskę, to czy znowu kraj upadnie w
ciągu sześciu tygodni? W Stanach poważni analitycy zajmujący się
bezpieczeństwem międzynarodowym znają odpowiedź na pytanie, czy Polska jest
silnym sojusznikiem i czy da radę. ??..?Niemcy są do nas dobrze nastawione,
Rosja też na razie chyba nam nie zagraża.
W 1932 r. Niemcy też były pokojowo nastawione, a do 1938 r. stały się
dominującą potęgą w Europie. Takie myślenie jest ekstremalnie
niebezpieczne. Polacy o wiele lepiej niż inni powinni rozumieć, jak szybko
zmienia się wiatr historii, a sytuacja obiecująca staje się tragiczna. Nie
jestem czarnowidzem. Nie prognozuję, że Niemcy i Rosja będą zagrożeniem.
Ale czy w 1932 r. ktoś to prognozował? Polska ma dziś taką wizję
bezpieczeństwa, jakby się wzorowała na maleńkiej Danii. Tymczasem powinna
się wzorować na Izraelu. Izrael wydaje na obronę narodową dominującą część
budżetu. Oni rozumieją, kto jest odpowiedzialny za ich bezpieczeństwo
narodowe. Dania czeka, aż jej ktoś pomoże.
Rzeczywiście uważa pan sojusz niemiecko-rosyjski za możliwy?
Póki co Niemcy nie chcą zerwać więzi z Francją. Ale gdy relacje w Europie
staną się bardziej skomplikowane, możliwy byłby zwrot Niemiec w kierunku
Rosji. Już teraz Gerhard Schröder jest jednym z zarządzających w Gazpromie.
Relacje gospodarcze między Niemcami i Rosją mają dość naturalny charakter,
a Rosja zawsze była dla Niemiec alternatywą wobec sojuszu z Anglikami i
Francuzami. Kiedy więc stosunki francusko-niemieckie staną się trudne, a to
jest możliwe, Niemcy zwrócą się w stronę Rosji.?
(...)
Wydajemy na obronę narodową niecałe 1,95 proc. PKB. Nie mamy pieniędzy na
armię według izraelskiego wzorca.
Oczywiście, że macie. Jeśli kraj chce chronić swoje bezpieczeństwo, wymaga
to wyrzeczeń. Jak w Izraelu.
Izrael na obronę narodową wydaje ponad 6 proc. PKB , a ma podobny udział
państwa w gospodarce co Polska. Na czym oszczędza?
Izrael pamięta o swojej historii i chroni siebie najlepiej jak potrafi ?
kosztem państwa opiekuńczego. Zatem Polacy muszą podjąć jakieś decyzje.
Pamiętajcie, że NATO dziś niewiele znaczy. Nie ma sojuszu. Są jakieś
spotkania urzędników i oficerów w Brukseli
Nawet jeśli Rosja i Niemcy mają względem Polski jak najlepsze zamiary,
musicie pamiętać, że kierują się własnymi interesami narodowymi. A Polska
leży między tymi krajami.

???George Friedman jest amerykańskim politologiem, założycielem i prezesem
STRATFOR, prywatnej agencji wywiadowczej i instytucji publikującej analizy
geopolityczne. Autor książki ?Następne 100 lat?. Będzie gościem
Europejskiego Forum Nowych Idei, które odbędzie się w Sopocie od 26 do 28
września ?"

Niedługo będziemy żreć szczury... To ja już wolę, żeby mnie jakiś Niemiec albo Ruski ukatrupił;) Przynajmniej nie będę musiał cierpieć zimna mieszkając pod mostem i grzebiąc w śmietniku.

Nauczyli się przez 25 lat ciągnąć ile się da z tej kolonii i ciągle im mało.

Data: 2015-03-14 09:22:35
Autor: Ghost
Friedman o Polsce.


Użytkownik "Ikselka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1b2t5046lj2g$.182ejo1k539ib.dlg@40tude.net...

amerykańskiego punktu widzenia ważne jest to, by Polska mogła się obronić
przez trzy miesiące sama. Inaczej pomoc po prostu nie będzie mogła nadejść.

Taka trywialna głupota i cały misterny plan autora poszedł w pizduł, pewnie dalej jest głupot więcej, ale nie ma sensu czasu tracić.

Friedman o Polsce.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona