Data: 2013-11-14 16:08:05 | |
Autor: stevep | |
" Głaskanie najebanych debili". | |
#
Kolejna sprawa to głęboka psychologia. Wyobraźcie sobie, że jestem np. Andrzejem Mleczką czy Mają w Ogrodzie i piszę u siebie w Fejsbuku: “Gdyby tak ktoś rozkurwił siekierą czerep Cejrowskiemu na środku ulicy to byłby porządny obywatel, gdyż obywatele mają prawo nienawidzić Cejrowskiego” (można zastosować zamiennie Pietrzaka, Michalika czy innych dewiatów). Nie chcę wgłębiać się w ewentualną reakcję odbiorców takiego komunikatu, gdyż nie to jest w tym akapicie istotne. Żałuję, że psychologia nie jest nauką ścisłą, na której można byłoby oprzeć materiał dowodowy. Przytaczany niekiedy przeze mnie Philipe Zimbardo bardzo klarownie wyjaśniał jak zniesienie odpowiedzialności wpływa na ludzkie zbydlęcenie. Zimbardo nie jest teoretykiem, jego eksperyment więzienny czy analizy patologicznych zachowań amerykańskich żołnierzy wobec jeńców w irackich więzieniach, potwierdziły a raczej budowały jego twierdzenia. Czytając lub słuchając Cejrowskiego (pochwała ataków na ruską ambasadę) czy Pietrzaka (bredzącego o zamieszkach zorganizowanych przez policję) a swojego czasu Kaczyńskiego, Brudzińskiego, Kempę, Romaszewskiego i.in. opowiadających o tym jak wspaniałymi młodymi ludźmi są zadymiarze, jak właściwym było ich postępowanie i jak podle niektórzy zostali sprowokowani przez policję, powinniśmy przestać zajmować się badaniem ich IQ, lecz zwrócić uwagę na efekt. Wymienieni niosą rozgrzeszenie bandyctwu i nawet gdy czujemy to przez skórę, to pozwólcie dokończyć. Dla naszego piłkarskiego “Briana” tacy rozgrzeszacze mogą być autorytetami, dlatego dzięki ich poparciu, dostając nawet 3 miechy bez zawiasów będą czuć się co najmniej jak zesłańcy syberyjscy czy Mahatma Gandhi lub Nelson Mandela. Po wyjściu oczywiście, przepełnieni misją “odnawiania oblicza ziemi tej ziemi” wyprodukują zapobiegliwie więcej koktajli Mołotowa na kolejną ustawkę niepodległości. Gdyby psychologia była nauką ścisłą, to takie wrzody mentalne jak Cejrowski czy Pietrzak trafialiby do więziennych izolatek bez możliwości pisania listów choćby do rodzin. Zwróćcie uwagę na różnicę: nie stosują oni ‘mowy nienawiści’ (za co potencjalnie mogliby dostać jakiś wyrok) lecz rozgrzeszają przemoc i bezprawie. Za to póki co nie skazuje się, bo trudno nawet powiedzieć, że to podżeganie. Stosownym zmianom w przepisach przeszkadza niewątpliwie wyjątkowo uprzywilejowana instytucja powiązana z mafią pedofilską, która od lat ma problem z publicznym potępieniem pogromów i innych zacnych zjawisk. Genesis Gdzieś u podstaw całego cyrku, kolejny raz pojawia się sam uczestnik. Zwykle młody, bezrobotny, bez perspektyw. Człowiek taki, zamiast realizować się w pracy, oddziałach specjalnych czy na treningowych matach, realizuje się na osiedlowych ławkach i ulicach, gdzie może liczyć na jakieś zauważenie. Wiem, że o tym wiecie, tyle że piętnowanie przyczyny idzie marnie, bo jest nie po linii. Otóż trzeba powiedzieć wyraźnie, im bardziej PO będzie pierdolić los Polaków, tym więcej Brianów doczeka się ulica. Czasem dziwi mnie to, że eksperci wyspecjalizowani w mierzeniu słupków polskiego wzrostu nie potrafią wyliczyć, że w stan społecznego wykluczenia popada coraz więcej ludzi. To takie niepiarowe i źle wpływa na rating, ale obecne pokolenie wychowa kolejne pokolenie i nie będzie już “warsaw shore” w MTV a “Mortal Combat” na ulicy i nie tylko w święta. Nie będzie nazizmu, będzie Hackney, Peckham, Islington, Brixton (to gościnne dzielnice Londynu wymieniane przez otłuczonych polskich emigrantów). Wątek ten celowo umieściłem na końcu, gdyż mówi o poważnej przyczynie i w pewnym sensie o “trudnym dzieciństwie” ludzi w antypoparzeniowych osłonach twarzy dla kierowców F1. Trudne dzieciństwo nie rozgrzesza czynów, ale nie musi być zawsze trudne, tym bardziej, że już płyną na leczenie stanu rzeczy miliony euro, niknące w przepastnych kieszeniach urzędników administracji państwowej (realizatorów programów wirtualnie naprawczych). # Ze strony: http://tiny.pl/qts32 -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|