Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   GENERALNY SWOJAK

GENERALNY SWOJAK

Data: 2014-03-21 15:05:16
Autor: boukun
GENERALNY SWOJAK
Nie ma znaczenia nasza wiedza o wysokości kwoty podarowanej nam na budowę autostrad i dróg przez UE. Ale wiedza, jaki jest koszt budowy kilometra autostrady u nas i w państwach z nami sąsiadujących ma znaczenie.  Koszt budowy 1 kilometra autostrady w Czechach, Słowacji, Austrii, Niemczech jest porównywalny i wynosi nie więcej niż 2 miliony euro, w naszym kraju wynosi nie mniej niż 5 milionów euro.  I tak za 100 milionów euro, nasi sąsiedzi budują 50 km autostrady my 20 km, za 1 miliard euro oni 500 kilometrów, my 200, za 10 miliardów euro oni 5000 km my 2000 km, za 100 miliardów, które podobno otrzymaliśmy oni by zbudowali 50 000 kilometrów, my tylko 20 000 kilometrów. Czemu tak jest? U naszych sąsiadów budowa dróg jest dla firm zajęciem lukratywnym, u nas firmy budujące drogi bankrutują.  To nie koniec, u naszych sąsiadów budowniczymi autostrad są etatowi pracownicy budującej firmy, którzy otrzymują ustalone wcześniej wynagrodzenie w określonej umową wysokości i czasie. Nikt u nich nie strajkuje z powodu kilkumiesięcznego zalegania z wypłatą za już wykonana pracę, bo tam nikt nikomu z płacą za pracę nie zalega.  U naszych sąsiadów nie ma firm widmo, które mają pieczątki, i całą armię prezesów, radców prawnych, dyrektorów, księgowych i ani jednego pracownika fizycznego. Ale mają szemrane znajomości rządowe.  I takie firmy widmo- w naszym kraju, są generalnym wykonawcą wszystkich zamówień rządowych, stadionów, dróg, autostrad, metra, etc. Ten szemrany układ zatrudnia podwykonawców, to jest ludzi, którzy prowadzą działalność gospodarczą i zatrudniają kilka osób. Na odcinku 20 kilometrów budowanej autostrady jest 30 takich podwykonawców. Już w momencie podpisania umowy wykonawca ich okradł, umowę sporządził ich radca prawny, człowiek, który zna tajniki okradania innych z pomocą prawa. Niezawisłe sądy dopilnują by okradziony frajer zapłacił, co podpisał. Kryminalna Europa uczy się od nas wygrywania rządowych przetargów. Podstawą wygrania zamówień są znajomości. Oferta musi być najtańsza, tańsza niż koszt materiału niezbędny do wykonania budowy i takie oferty są. Wymagania generalnego wykonawcy w stosunku do podwykonawców to złodziejski numer opracowany przez radców prawnych. Podwykonawca otrzyma wynagrodzenie po wykonaniu ściśle określonego odcinka swoim sprzętem i swoim materiałem. Wykonane prace odbiera generalny wykonawca, prace są źle wykonane i trzeba je poprawić, do czasu poprawek podwykonawca nie otrzyma wynagrodzenia. Podwykonawca nie ma, za co dokonać poprawek, więc jego miejsce zajmuje nowy frajer, którego okradną. I tak kilometr za kilometrem budowana jest autostrada, gdy przeciw generalnemu wykonawcy toczy się kilkadziesiąt spraw sądowych o zapłatę, generalny wykonawca ogłasza bankructwo, teraz sprawą zajmują się jego radcy prawni, ich zadaniem jest, uchronić firmę od ponoszenia kosztów wobec okradzionych frajerów. Po ogłoszeniu bankructwa ci sami fachowcy rejestrują nową firmę nie koniecznie w Polsce, pod inną zagraniczną nazwą. Teraz oni to już nie są tamci, z tamtymi nie mają nic wspólnego, to całkiem nowa firma. Po kilku tygodniach ich prawnicy podpisują umowy z podwykonawcami na budowę odcinka autostrady. I interes się kręci. A potem? Potem bankructwo, i nowa firma, która z poprzednią nie ma nic wspólnego. Kongres Liberalno Demokratyczny nie ma nic wspólnego z Unią Wolności ani z PO, to całkiem inne znane z uczciwości firmy. Bez znaczenia że 90% fachowców z tych firm byli fachowcami we wszystkich poprzednich. Oni, to nie oni, to tamci, których oni nie znają. Ichtiolodzy twierdzą, że ryba gnije od głowy, coś w tym jest. jwp

http://www.tygodnik-szerszen.pl/generalny_swojak

boukun

Data: 2014-03-21 23:52:06
Autor: LS
GENERALNY SWOJAK
W dniu 2014-03-21 15:05, boukun pisze:
Nie ma znaczenia nasza wiedza o wysokości kwoty podarowanej nam na
budowę autostrad i dróg przez UE. Ale wiedza, jaki jest koszt budowy
kilometra autostrady u nas i w państwach z nami sąsiadujących ma
znaczenie.


Zlecenie zaciągnięcia kredytu podciągnąć pod przetarg i zamówienie publiczne.  A tak to kto niby sprawdza na jakie oprocentowanie gmina wzięła kredyt?  A może jaki burmistrz dostaje działkę  z banku za to że wziął kredyt na 5% a korzystniej by było wziąć u konkurencji na 4%.


Bo u nas to burmistrz w ostatnim dniu urzędowania sprzedał swojakom za grosze tyle ziemi że ho, ho, a wiadomo ze poprzedników nie rozliczamy:)     No ale goje wybrali model rządzenia wg.PO , to maja teraz wałki bez kontroli, bez odpowiedzialności.

GENERALNY SWOJAK

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona