Przelałam z GetinOnLine (przyjmijmy: GOL) do Getin Banku (GB) kwotę zwalniającą z opłaty za prowadzenie konta w GB.
Opłatę naliczono.
Wg wyjasnienia banku ma to być przelew z innego banku, a GOL jest w tym samym holdingu co GB.
Czy słusznie pobrano opłatę?

A gdybym przelała do GB z Idea Banku lub FM banku, albo Noble banku, to także by nie zwolnili - tak tłumaczą, ze to ten sam holding.
Ale ja nie muszę wiedzieć, że to nie jest "inny bank".
Ponadto podpisywałam osobne umowy na prowadzenie rorów zarówno z GB jak i z GOL.

Inna ciekawostka: w oddziale GB na podstawie dodwodu osobistego nie mogli odszukac numeru rachunku w GOL i przyjąć wpłaty, tłumacząc, że to nie jest ten sam bank, i nie maja dostępu w GB do danych GOL.

W umowie rachunku, jak i w tabeli opłat i prowizji nie precyzują,ze inny bank z którego ma być przelew to musi być bank spoza holdingu pana Czarneckiego.

Czy można walczyć o zwrot opłaty za prowadzenie konta, moim zdaniem niesłusznie pobranej?
Jak to uzasadnić, bo konsultanci w kółko powtarzaja swoją mantrę, że GOL jest w jednym holdingu z GB i taki przelew nie jest przelewem z innego banku.

<kawalerka.poznan.winogrady@gmail.com> wrote in message news:8e3244af-0900-4f2a-ab9d-7eb5ec1a1566googlegroups.com...
Przelałam z GetinOnLine (przyjmijmy: GOL) do Getin Banku (GB) kwotę zwalniającą z opłaty za prowadzenie konta w GB.
Opłatę naliczono.
Wg wyjasnienia banku ma to być przelew z innego banku, a GOL jest w tym samym holdingu co GB.
Czy słusznie pobrano opłatę?

A gdybym przelała do GB z Idea Banku lub FM banku, albo Noble banku, to także by nie zwolnili - tak tłumaczą, ze to ten sam holding.
Ale ja nie muszę wiedzieć, że to nie jest "inny bank".
Ponadto podpisywałam osobne umowy na prowadzenie rorów zarówno z GB jak i z GOL.

Inna ciekawostka: w oddziale GB na podstawie dodwodu osobistego nie mogli odszukac numeru rachunku
w GOL i przyjąć wpłaty, tłumacząc, że to nie jest ten sam bank, i nie maja dostępu w GB do danych GOL.

Miałem identyczną sytuację niecały rok temu, z tym, że mi jeszcze byli łaskawi pobrać opłatę za konto z półrocznym poślizgiem - to znaczy gdy przez bodaj trzy miesiące wymagany przelew robiłem z GOLa, nie pobierali opłaty, tylko po to, by pobrać ją po pół roku. Też mieli identyczne tłumaczenie, że to ten sam bank. Złożyłem reklamację mówiąc że:
- konto zakładałem w ramach jakiejś promocji na lokaty, na nowe środki, pytałem wtedy, czy można z GOLa przelać, i usłyszałem "tak, bo to inny bank"
- też się kiedyś w oddziale odbiłem od obsługi mówiącej, że "GOL to inny bank i nie mają dostępu do danych"
- przelewy z GOLa w systemie GetinBanku były u mnie widoczne jako "zewnętrzne"
- u mnie dodatkowo była kwestia tego, że zrobili sobie "wyrównanie" za pół roku wstecz, więc się z nimi, kłóciłem dodatkowo o to

W umowie rachunku, jak i w tabeli opłat i prowizji nie precyzują,ze inny bank z którego ma być przelew to
 musi być bank spoza holdingu pana Czarneckiego.

Czy można walczyć o zwrot opłaty za prowadzenie konta, moim zdaniem niesłusznie pobranej?
Jak to uzasadnić, bo konsultanci w kółko powtarzaja swoją mantrę, że GOL jest w jednym holdingu z GB i > taki przelew nie jest przelewem z innego banku.

Ja złożyłem reklamację przez ich system bankowości. Pierwszą odpowiedź dostałem właśnie taką, że "to ten sam bank", więc im odpisałem podając te punkty co powyżej. Dostałem informację z numerem skargi, a trochę później mi opłaty zwrócili. Tylko to było rok temu, a od tego czasu ich regulaminy się pozmieniały, więc nie wiem czy coś nowego nie doszło. W ogóle numery rozliczeniowe dla kont z GB i GOLa, z tego co pamiętam, też się różnią, chociaż gdzieś tam w ogólnym spisie są oba podpięte do tego samego właściciela, no i dodatkowo GOL i GB AFAIK podpadają też pod tą samą gwarancję bankową.

Pozdrawiam,
maciek

<kawalerka.poznan.winogrady@gmail.com> wrote in message news:8e3244af-0900-4f2a-ab9d-7eb5ec1a1566googlegroups.com...
Przelałam z GetinOnLine (przyjmijmy: GOL) do Getin Banku (GB) kwotę zwalniającą z opłaty za prowadzenie konta w GB.
Opłatę naliczono.
-- -- -- -- -- -- --
Ne bede sie wczytywal w regulaminy, ale rachunki w GO i Getinie placowkowym sa prowadzone przez Getin Noble Bank (ten sam bank ale inne oddzialy, historycznie Noble i Getin polaczyly sie jakis czas temu). Natomiast co sie tyczy Idea banku, to jak najbardziej mozna to reklamowac, gdyz dziala on zupelnie innej licencji bankowej, najprosciej sprawdz  gwarancje BFG i zobaczysz, ze sa to odrebne podmioty.

Nie wiem, czy to poprawne działanie banku - a mam wrażenie, że GB ukrywa się za różnymi nazwami. Następnie na klienta przerzuca odpowiedzialność za to, że nie wie co to znaczy "obcy" bank, lub "bank z holdingu".
Ponadto w umowie nie ma zapisu o bankach z holdingu.
NRB dla GOL i GB są różne.
W oddziale GB nie mogłam podpisać umowy z GOL,  bo wyjaśniano mi, że to różne banki.
Równiż w oddziale GB odmówiono mi aktywacji karty dla kierowcvów z GOL, bo to nie ich (nie GB) karta.
Podsumowując mam wrażenie, że celowo dezinformują i pozostawiaja lukę w wyjaśnieniach i umowie (np o banku z holdingu), by móc pobierać opłaty.

W dniu poniedziałek, 15 października 2012 13:23:04 UTC+2 użytkownik (Nieznane) napisał:

Nie wiem, czy to poprawne działanie banku - a mam wrażenie, że GB ukrywa się za różnymi nazwami. Następnie na klienta przerzuca odpowiedzialność za to, że nie wie co to znaczy "obcy" bank, lub "bank z holdingu".

Ponadto w umowie nie ma zapisu o bankach z holdingu.

Ale masz w obu umowach pełną nazwę banku i to powinno wystarczyć.

NRB dla GOL i GB są różne.

To akurat w niczym nie przeszkadza.

W oddziale GB nie mogłam podpisać umowy z GOL,  bo wyjaśniano mi, że to różne banki.

Wewnętrzna sprawa banku. Tak sobie zrobili że się jakoś wewnętrznie podzielili. Co nie zmienia faktu że to ten sam bank.

Równiż w oddziale GB odmówiono mi aktywacji karty dla kierowcvów z GOL, bo to nie ich (nie GB) karta.

Btw. Fajna karta - Tankuj 30l  to może sobie odbijesz z czasem na ich opłatach.

Podsumowując mam wrażenie, że celowo dezinformują i pozostawiaja lukę w wyjaśnieniach i umowie (np o banku z holdingu), by móc pobierać opłaty.

To akurat jak najbardziej możliwe. Ich zysk, Twoja strata. Inna sprawa że konsultanci są wyjątkowo niekumaci i zmieniają się bardzo często. Pewnie studenci którym więcej zapłaciła jakaś Pizza Hut albo coś innego.
Reklamacje oczywiście możesz składać - zwłaszcza jeśli masz dowód że ktoś Ci kiedyś powiedział że to "inny bank" (przydałyby się dane tej osoby).