Data: 2011-08-15 21:55:26 | |
Autor: grzeda | |
GKS - Lech | |
Fiu, fiu, ale sie nam liga zrobila. Zdecydowanie wole kiedy faworyci leja slabszych, niz zeszloroczny, "rowny" poziom. Trzecia bramka Rudnev(s)a miodzio.
pozdr PG |
|
Data: 2011-08-15 20:45:27 | |
Autor: michu99 | |
GKS - Lech | |
grzeda <grzeda333wytnij@towp.pl> napisał(a):
Fiu, fiu, ale sie nam liga zrobila. Zdecydowanie wole kiedy faworyci leja slabszych, niz zeszloroczny, "rowny" poziom. Trzecia bramka Rudnev(s)a miodzio. Lech kapitalnie, grają jak "mała barcelona';) barcelona na miarę naszych małych możliwości;) ładnie pograli -- |
|
Data: 2011-08-15 21:22:14 | |
Autor: al | |
GKS - Lech | |
Lech kapitalnie, grają jak "mała barcelona';) barcelona na miarę naszych małych możliwości;) ładnie pograli Im akurat służy brak gry w pucharach. W tym sez. znów załapią się na puchary i w lidze będzie cienizna ;) -- |
|
Data: 2011-08-16 10:09:52 | |
Autor: ..Aldi..Romek.. | |
GKS - Lech | |
A ja zachodzę w głowę czy przypadkiem nie mamy wreszcie jakiegoś efektu pracy Bakero widocznego na boisku - zespół gra zespołowo, momentami ciekawe akcje, bardzo fajna współpraca Stilic - Rudnev, zespołowa gra obronna...
za to GKS po hurra-entuzjazmie z Podbeskidzia został osadzony na ziemi Ciekawi mnie tylko co Rudnev robił całą pierwszą połowę? Starał się nie zmęczyć, żeby na drugą wejść prawie jak z ławki? ;-)) To byłby prawdziwie szatański plan. Za to dla mnie radość, bo pierwszą połowę oglądałem z odtworzenia (wróciłem do domu w 40 minucie meczu), za to druga - przyjemność oglądania. I jeszcze jedno - w Bełchatowie tak naprawdę kiedy zaczęło się robić cienko, to grali w sumie pressingiem tylko Żewłakow i Kosowski, reszta chyba nie widziała sensu. Szkoda. Szkoda też, że Nowak nie strzelał (lub wcześniej celnie nie oddał piłki Żewłakowowi) zamiast zwlekać i dać się wywrócić Kotorowskiemu. |
|
Data: 2011-08-16 23:17:09 | |
Autor: Cavallino | |
GKS - Lech | |
Użytkownik "..Aldi..Romek.." <romek1@poczta.fm> napisał w wiadomości news:
Ciekawi mnie tylko co Rudnev robił całą pierwszą połowę? Starał się nie zmęczyć, żeby na drugą wejść prawie jak z ławki? ;-)) Gość strzelił w 3 meczach 6 bramek, dwa hat-tricki, a Tobie za mało? Bez jaj, trzeba poczekać aż się przeciwnik wyszumi. GKS-owi zajęło to po prostu trochę dłużej niż ŁKS-owi, więc czasu na więcej bramek nie wystarczyło. ;-) |
|
Data: 2011-08-18 23:14:32 | |
Autor: ..Aldi..Romek.. | |
GKS - Lech | |
Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j2emo9$llf$1@news.onet.pl...
Gość strzelił w 3 meczach 6 bramek, dwa hat-tricki, a Tobie za mało? eee tam... Zastanawiam się czy to tak przez przypadek, czy może takie założenie... Fakt, że wszystko, co najlepsze zostawili na drugą połowę bardzo sobie cenię ;)))))) , bo lubię mieć świadomość, że patrzę na żywo, a na pierwszą połowę się spóźniłem znacznie (widziałem może z 7 minut, reszta z odtworzenia). Tu bardzo pasuje zwrot "od zera do bohatera"... ot, i wszystko :) Będę uważnie obserwował Lecha (tak jakbym normalnie tego nie robił). Ciekawe czy to już "ręka Bakero" czy brak pucharowych przygód po prostu? |
|