Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   GLUPOLOM...

GLUPOLOM...

Data: 2009-02-27 10:37:40
Autor: Hans Kloss
GLUPOLOM...
Panslavista <panslavista.gugu@gmail.com> napisał(a):
Znam argumentację o zakładach w PRLu, że niby przestarzałe,
produkty nie nowoczesne itd.
Tak, CALE ZAKŁADY były do piachu. Łacznie z halami produkcyjnymi, sposobem zarządzania, mentalnością kadry kierowniczej i pracowników.
Zakłady, jeżeli są - po za niektórymi
branżami np. samochodowa, stoczniowa można było łatwo i niedrogo
przebudować,
KTO miał to zrobić? Państwo Ludowe nie miało na to ani sił, ani środków ani umiejętności ani...ochoty. Zrobili to ludzie którzy obejrzeli sobie przedtem na tzw. Zachodzie JAK się powinno zarządzać, JAK się powinno pracować itditp.

produkty unowocześnić lub stworzyć zupełnie nowe,
Q... to by trzeba nawiązać jakieś kontakty z duchem św bo tu był ostry deficyt fachowców od stwarzania.

poprawić jakość produkcji, choćby przez zmianę materiałów.
NA JAKIE?? Walcarki do blach kupiono takie które w razie potrzeby łatwo było przestawic na walcowanie blach czołgowych. Blach grubości papieru się na nich nie dało, w związku z czym skazani byliśmy na produkcje pralek pancernych. I innych rzeczy w podobnym guście.

Wiele z tych zakladów posiadało najnowocześniejszy park maszynowy, często
zdobywany poprzez ominięcie bariery COCOM.
Najczęściej nie wykorzystany lub wykorzystywany źle i głupio.

Te maszyny w większości zniknęły bez śladu. Pytanie, gdzie?
W spółkach nomenklaturowych. W duzej części z nich zrobiono wreszcie z tych maszyn właściwy użytek, część padła i kupił je za grosze czlowiek który wiedział jak je wykorzystać.

Pytanie - dlaczego pozbyliśmy się zakłądów bazowych dla kraju? Kopalń,
energetyki, hut, stoczni?
Nie ma czegos takiego jak "zakłady bazowe dla kraju". A jeśli są (np. szwajcarskie fabryki zegarków) to pozostają w prywatnych rękach I DLATEGO dobrze prosperują. Energetyka ma dla kraju znaczenie STRATEGICZNE ale to nie oznacza że związany z nia przemysł ma być państwowy. Powinno byc kilka (naście)prywatnych, zbliżonej wielkości i konkurujących ze soba na równych warunkach firm. Reszta, czyli kopalnie, huty i stocznie sa nam całkowicie zbędne. Tzn. mogą być nawet i przydatne pod warunkiem że przynosza zysk. A doświadczenie pokazało że nie potrafimy konkurować ze stoczniami azjatyckimi, hinduskimi hutami ani nowozelandzkimi kopalniami. Za to całkiem nieźle idzie nam konkurowanie w dziedzinie produkcji pamieci komputerowych, alarmów  i sterowników elektronicznych.
J-23


--


Data: 2009-02-27 02:50:22
Autor: Panslavista
GLUPOLOM...
On 27 Lut, 11:37, "Hans Kloss" <necr0...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:

Owszem miewasz racją na pierwszy rzut okiem do celu.

     Te zakłady były zbiorową własnością i taką powinny pozostać
poszły nei tam gdzie trzeba i w sposób złodziejski.
Zamiast spółek prywatnych o akcjonariacie rozproszonym bez prawa
sprzedaży przez 50 lat i bez prawa sprzedaży obcym. Ci mieli mieć
prawo budowy swoich zakładów na terenie Polski. Podobnie z handlem -
uzupełnianie a nie zamiast... Mały sklepikarz nie mógł konkurować z
powodu przymusowych ubezpieczeń i karkołomnych podatków, jego nie
zwolniono nawet na 50zł - tamci miliardy wyprowadzili.
     Oczywiście to skróty, ale prawdziwe.
     Jesteśmy jak po wojnie - nie mamy nic.

Data: 2009-02-27 08:00:28
Autor: mrdevilyn
GLUPOLOM...
On 27 Lut, 11:50, Panslavista <panslavista.g...@gmail.com> wrote:
On 27 Lut, 11:37, "Hans Kloss" <necr0...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:

Owszem miewasz racją na pierwszy rzut okiem do celu.

     Te zakłady były zbiorową własnością i taką powinny pozostać
poszły nei tam gdzie trzeba i w sposób złodziejski.

O, tu masz rację. Tylko jest to stwierdzenie faktu z dość zamierzchłej
przeszłości, przedawnionego i przyklepanego tak ze się go odkręcić
nijak nie da. A jakbyś nawet próbował na drodze sadowej to dalbys
sądom robote na najbliższe 100 lat.

     Oczywiście to skróty, ale prawdziwe.
     Jesteśmy jak po wojnie - nie mamy nic.

Troche "mamy". Tzn jest już w kraju sporo ludzi narodowości polskiej
(bo o to ci pewnie chodzi) ktorzy się całkiem niezłej kasy dorobili
wlasną pracowitością i pomyślunkeim. Złodziejstwa z przelomu lat
80tych i 90tych odkręcic sie już nie da, ale można przynajmniej obecne
dochody z prywatyzacji w 100% kierować na Fundusz Emerytalny ( a
najpierw powołać ów Fundusz). I jakoś powoli, cierpliwie rugować
esbeków ze strefy gospodarczej- to w dużej cześci bęcwały, które bez
"dojść" i znajomosci nie znaczą nic. Odciąć od tych "dojść" i już ich
masz,niestety łatwiej powiedzieć niz wykonać.
J-23

Data: 2009-02-27 12:59:05
Autor: ?
GLUPOLOM...
być nawet i przydatne pod warunkiem że przynosza zysk. A doświadczenie
pokazało że nie potrafimy konkurować ze stoczniami azjatyckimi, hinduskimi
hutami ani nowozelandzkimi kopalniami. Za to całkiem nieźle idzie nam

   My tzn. kto? Bo nie licząc ciemnej tłuszczy Polacy dawno wyginęli.

Data: 2009-02-27 08:03:59
Autor: mrdevilyn
GLUPOLOM...
On 27 Lut, 12:59, "?" <natalk...@op.pl> wrote:

   My tzn. kto? Bo nie licząc ciemnej tłuszczy Polacy dawno wyginęli.

Eee, zbyt pesymistyczny obraz, troche ich jednak zostało.  A i ciemna
tłuszcza cywilizuje się powoli. Btw. Polacy nie wyginęli tylko
wlaściwie popełnili zbiorowe samobójstwo..ale to całkiem inna
historia.
J-23

GLUPOLOM...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona