Data: 2013-10-23 20:48:46 | |
Autor: zbigi | |
GN250 | |
MarcinJM napisał(a):
Witam A błąd! :) Mój pierwszy _motocykl_, to skuter Berlin Roller (wiem, wiem... masło maślane ;)) o pojemności właśnie 150ccm. Później dłuuugo nic i WSK125. I wcale sobie nie krzywdowałem w temacie bycia prawdziwym motocyklistą :) Pojezdzilem nieco i to jestem zadowolony. chyba zostanie ze mna na dluzej. No! :) Ale do rzeczy. Czy GN da radę, to nie wiem, ale z podobnych przypadków doświadczyłem podobnego zabiegu w swym katamaranie (Panda I z 1991) i - poza poprawą oświelenia jezdni - nie zauważyłem negatywnych zjawisk :) Sprawa nr 2. Czy jest to motocykl, ktoremu mozna zaufac wybierajac sie na kilkutysieczno kilometrowa, spokojna wyprawe krajoznawcza? Heh... Gdym ujeżdżał Bestyję (czyli rzeczoną wueskę właśnie), marzeniem moim było, by miała ona 2 biegi więcej (dla lepszej gospodarki obrotami silnika) i 2 suwy więcej (dla większej ekonomiczności i trwałej prędkości marszowej). O 2 razy większej pojemności nie śmiałem marzyć :) Jakies szczegolne bolaczki modelu? Moj, to rocznik 93, wiec nie jest z pierwszych rocznikow. A... To nie do mnie :) -- zbigi i stopka zastępcza |
|