Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   GPS zamiast ILS

GPS zamiast ILS

Data: 2011-03-15 07:44:20
Autor: stabillo
GPS zamiast ILS

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:ilmdt0$l6o$1inews.gazeta.pl...

  wspólnie z European Satellite Service Provider, instytucją,
  która na zlecenie Komisji Europejskiej zarządza nowym systemem


oczywiscie ze mogl, ale nie mozna wlozyc nie certyfikowanego systemu do samolotu.  Tone kwitow trzeba zrobic, wydac mase kasy  zeby uznac ze system sie nadaje.To nic ze geodeci tycza za pomoca GPS dzialki co do cm, ale nie w lotnictwie to za malo . Nie macie wrazenia ze choc raz to   urzednikow panstwowych zabily ich wlasne przepisy a nie nas?

Data: 2011-03-15 21:03:59
Autor: Dariusz K. Ładziak
GPS zamiast ILS
Użytkownik stabillo napisał:
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski"<prosze@czytac.fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:ilmdt0$l6o$1inews.gazeta.pl...

   wspólnie z European Satellite Service Provider, instytucją,
   która na zlecenie Komisji Europejskiej zarządza nowym systemem


oczywiscie ze mogl, ale nie mozna wlozyc nie certyfikowanego systemu do
samolotu.  Tone kwitow trzeba zrobic, wydac mase kasy  zeby uznac ze system
sie nadaje.To nic ze geodeci tycza za pomoca GPS dzialki co do cm, ale nie w
lotnictwie to za malo . Nie macie wrazenia ze choc raz to   urzednikow
panstwowych zabily ich wlasne przepisy a nie nas?

Geodeci tyczą za pomocą GPS-a działki z dokładnością do centymetrów? Gdzie to wyczytałeś? To teraz idź tam gdzie to wyczytałeś i doczytaj jak to robią - metodą różnicową (GPS dowiązany do repera państwowej siatki geodezyjnej, drugi w wytyczanym punkcie, łącze radiowe między nimi (czyli klasyczny lokalny DGPS) i - uwaga - do piętnastu minut akwizycji danych. Metoda jakby ciut nieprzydatna w samolocie...

--
Darek

Data: 2011-03-15 20:22:12
Autor: Krzysztof Chajęcki
GPS zamiast ILS
Dnia Tue, 15 Mar 2011 21:03:59 +0100, Dariusz K. Ładziak napisał(a):


Geodeci tyczą za pomocą GPS-a działki z dokładnością do centymetrów?
Gdzie to wyczytałeś? To teraz idź tam gdzie to wyczytałeś i doczytaj jak
to robią - metodą różnicową (GPS dowiązany do repera państwowej siatki
geodezyjnej, drugi w wytyczanym punkcie, łącze radiowe między nimi
(czyli klasyczny lokalny DGPS) i - uwaga - do piętnastu minut akwizycji
danych. Metoda jakby ciut nieprzydatna w samolocie...

hmmm.... przy mnie wytyczali punkty na drodze - szło im jakby ciut szybciej, ale i tak za wolno jak na lotnictwo :)

--
pzdr
meping

Data: 2011-03-15 22:50:36
Autor: stabillo
GPS zamiast ILS

Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <dariusz.ladziak@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4d7fc62f$0$2439$65785112news.neostrada.pl...

lotnictwie to za malo . Nie macie wrazenia ze choc raz to   urzednikow
panstwowych zabily ich wlasne przepisy a nie nas?

Geodeci tyczą za pomocą GPS-a działki z dokładnością do centymetrów? Gdzie to wyczytałeś?

no nie wyczytalem, pogadalem troche z geodeta, opowiadal mi tez ze wykupuja sobie taki chip na 5-10 dni  ktory wkladaja do sprzeta i on niweluje pomylke z satelity ktora specjalnie wprowadza amerykanskie wojsko, fakt ze bylo to pare lat temu, moze dzis maja troche inny sprzet i robia to na zasadzie GPS roznicowego. Do tego tycza co do cm, nie wiem na jakich czestotliwosciach pracuje GPS, bo sama dokladnosc mozna obliczyc z dlugosci fali, ale sa to dokladne wskazania i z cala pewnoscia wystarczajace na potrzeby lotnictwa.

Data: 2011-03-15 22:43:16
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
GPS zamiast ILS

"stabillo" ilomvb$kkk$1@news.onet.pl

Geodeci tyczą za pomocą GPS-a działki z dokładnością
do centymetrów? Gdzie to wyczytałeś?

no nie wyczytalem, pogadalem troche z geodeta, opowiadal mi tez ze wykupuja sobie taki chip na 5-10 dni  ktory wkladaja do sprzeta i on niweluje pomylke z satelity ktora specjalnie wprowadza amerykanskie wojsko,

To, co opisujesz, jest już prehistorią w GPS.

fakt ze bylo to pare lat temu, moze dzis maja troche inny sprzet i robia to na zasadzie GPS roznicowego. Do tego tycza co do cm, nie wiem na jakich czestotliwosciach

Nawet do milimetra.

pracuje GPS, bo sama dokladnosc mozna obliczyc z dlugosci fali, ale sa to dokladne wskazania i z cala pewnoscia wystarczajace na potrzeby lotnictwa.

I tak, i nie. GPS od zawsze był słaby w podawaniu wysokości.
Nie wiem, jak jest teraz, bo stale się zmienia, ale chyba
rewelacji wielkich (choćby metrowej dokładności) jeszcze
nie ma. CHYBA -- bo nie interesuję się tym dostatecznie mocno.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-03-17 06:57:44
Autor: Dariusz K. Ładziak
GPS zamiast ILS
Użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski napisał:

"stabillo" ilomvb$kkk$1@news.onet.pl

Geodeci tyczą za pomocą GPS-a działki z dokładnością
do centymetrów? Gdzie to wyczytałeś?

no nie wyczytalem, pogadalem troche z geodeta, opowiadal mi tez ze
wykupuja sobie taki chip na 5-10 dni ktory wkladaja do sprzeta i on
niweluje pomylke z satelity ktora specjalnie wprowadza amerykanskie
wojsko,

To, co opisujesz, jest już prehistorią w GPS.

Nie prehistorią a łaskawie nie używaną opcją. Z łaski Clintona jedenasty rok mamy niezafałszowany sygnał GPS - ale to tylko jedna komendę w system wklepać...

--
Darek

Data: 2011-03-17 07:51:29
Autor: Krzysztof Chajęcki
GPS zamiast ILS
Dnia Thu, 17 Mar 2011 06:57:44 +0100, Dariusz K. Ładziak napisał(a):


Nie prehistorią a łaskawie nie używaną opcją. Z łaski Clintona jedenasty
rok mamy niezafałszowany sygnał GPS - ale to tylko jedna komendę w
system wklepać...

toć to właśnie od paru dni piszę... :->

--
pzdr
meping

Data: 2011-03-17 22:09:19
Autor: PMG
GPS zamiast ILS
  W dniu 2011-03-17 06:57, "Dariusz K. Ładziak" pisze:

Nie prehistorią a łaskawie nie używaną opcją. Z łaski Clintona jedenasty rok mamy niezafałszowany sygnał GPS - ale to tylko jedna komendę w system wklepać...

Owszem, to zagrożenie ma pewnie wpływ na to, że GPS jako instrument nawigacyjny jest w lotnictwie traktowany po macoszemu. Bo to mało fajne wprowadzać system, który jest we władaniu "ministerstwa wojny" jednego kraju. Ale nie diabolizowałbym samego SA jako zagrożenia dla nawigacji. ICAO uwzględnia w swoich wytycznych obecność SA i jego wpływ na poziom dostępności RAIM. Polecam lekturę ICAO 9849 AN/457.

Wymagania dot. odbiorników nakazują dwustopniowe alerty: 1) kiedy nie można sprawdzić czy sygnały są wewnętrznie spójne (fix na podstawie za małej ilości satelitów); 2) dane są niespójne pomimo wystarczającej ilości widocznych satelitów, bez względu na charakter źródła dezintegracji danych. Taki Garmin 430 uniemożliwi Ci po prostu dalszą nawigację wyświetlając krótkie WARN i trzeba skorzystać z innych pomocy.

Dla pilota nie ma znaczenia czy pozycja wskazana przez GPS różni się od rzeczywistej o 5 m czy 500m. Ważne jest że wie czy może zaufać wskazaniom lub nie.

Data: 2011-03-18 10:21:13
Autor: Samotnik
GPS zamiast ILS
Dnia 17.03.2011 PMG <pmg@pmg.pl> napisał/a:
  W dniu 2011-03-17 06:57, "Dariusz K. Ładziak" pisze:

Nie prehistorią a łaskawie nie używaną opcją. Z łaski Clintona jedenasty rok mamy niezafałszowany sygnał GPS - ale to tylko jedna komendę w system wklepać...

Owszem, to zagrożenie ma pewnie wpływ na to, że GPS jako instrument nawigacyjny jest w lotnictwie traktowany po macoszemu. Bo to mało fajne wprowadzać system, który jest we władaniu "ministerstwa wojny" jednego kraju. Ale nie diabolizowałbym samego SA jako zagrożenia dla nawigacji. ICAO uwzględnia w swoich wytycznych obecność SA i jego wpływ na poziom dostępności RAIM. Polecam lekturę ICAO 9849 AN/457.

Wymagania dot. odbiorników nakazują dwustopniowe alerty: 1) kiedy nie można sprawdzić czy sygnały są wewnętrznie spójne (fix na podstawie za małej ilości satelitów); 2) dane są niespójne pomimo wystarczającej ilości widocznych satelitów, bez względu na charakter źródła dezintegracji danych. Taki Garmin 430 uniemożliwi Ci po prostu dalszą nawigację wyświetlając krótkie WARN i trzeba skorzystać z innych pomocy.

Dla pilota nie ma znaczenia czy pozycja wskazana przez GPS różni się od rzeczywistej o 5 m czy 500m. Ważne jest że wie czy może zaufać wskazaniom lub nie.

Jest jeszcze kwestia tego, co się stanie, kiedy wszystkie lotniska
przestawią się na podejścia GPS, a z systemem coś się stanie. Nie wiem -
włączą SA, wyłączą w ogóle, bug w systemie satelit spowoduje segmentation
fault i trzeba będzie lecieć w kosmos nacisnąć reset - cokolwiek.
--
Samotnik Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

Data: 2011-03-18 15:38:23
Autor: J.F.
GPS zamiast ILS
On Thu, 17 Mar 2011 22:09:19 +0100,  PMG wrote:
 W dniu 2011-03-17 06:57, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
Nie prehistorią a łaskawie nie używaną opcją. Z łaski Clintona jedenasty rok mamy niezafałszowany sygnał GPS - ale to tylko jedna komendę w system wklepać...

Owszem, to zagrożenie ma pewnie wpływ na to, że GPS jako instrument nawigacyjny jest w lotnictwie traktowany po macoszemu. Bo to mało fajne wprowadzać system, który jest we władaniu "ministerstwa wojny" jednego kraju.

Ale oni nawet u siebie nie wprowadzaja tego systemu, czy moze "bardzo powoli wprowadzaja".

Dla pilota nie ma znaczenia czy pozycja wskazana przez GPS różni się od rzeczywistej o 5 m czy 500m. Ważne jest że wie czy może zaufać wskazaniom lub nie.

No wiesz, 500m to tylko "jestesmy w poblizu lotniska". Przy 5m mozna sie pokusic o ladowanie w gestej mgle.

Przy tym pierwszym zaufanie jakby mniej potrzebne .. no dobra, warto
by miec pewnosc ze jestesmy gdzies na kregu z boku pasa, a nie na
drodze startujacych samolotow.

J.

Data: 2011-03-18 23:27:18
Autor: PMG
GPS zamiast ILS
  W dniu 2011-03-18 15:38, J.F. pisze:

No wiesz, 500m to tylko "jestesmy w poblizu lotniska".
Przy 5m mozna sie pokusic o ladowanie w gestej mgle.

Niepotrzebnie podałem jakiekolwiek liczby. To miało być trochę kulawe przekazanie idei pt. "Never trust your body, and be sure to question your instruments". W przypadku kiedy nie wiemy jaka jest nasza pozycja to nie lądujemy i już. Bo tak nakazuje instynkt samozachowawczy a procedury podpowiadają to samo.

Swego czasu przed lotem ifr, po ustawieniu ciśnienia nie zweryfikowałem altimetru z elewacją pasa, z czego zdałem sobie sprawę chwilę po starcie. Zniszczyło mnie to psychicznie do tego stopnia, ze po zaraz wylądowałem, żeby sprawdzić. Wszelkiego rodzaju checklisty mają na celu pozbawienie nas dylematów w stylu: czy wychodząc z domu wyłączyłem żelazko, a procedury pozwalają wybrać optymalny - i zazwyczaj najbezpieczniejszy - wariant w danej sytuacji, bez zastanawiania się i straty czasu.

A rozważania czy było to 5 czy 500m możemy zostawić sobie na dyskusje zza klawiatury ;-)

Data: 2011-03-15 22:37:27
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
GPS zamiast ILS

"stabillo" iln1s3$oa7$1@news.onet.pl

oczywiscie ze mogl, ale nie mozna wlozyc nie certyfikowanego systemu do samolotu.  Tone kwitow trzeba zrobic, wydac mase kasy zeby uznac ze system sie nadaje.To nic ze geodeci tycza za pomoca GPS dzialki co do cm, ale nie w lotnictwie to za malo . Nie macie wrazenia ze choc raz to   urzednikow panstwowych zabily ich wlasne przepisy a nie nas?

Geodeci? Podpuszczasz czy nie masz pojęcia jak pracują geodeci.
Oni wspierani są przez urządzenia naziemne -- samolot niekoniecznie
ma tę możliwość. Ponadto Ziemia stale rusza się (jak choćby po trzęsieniu
w Japonii -- wyspa przesunęła się o ponad 2 metry) więc centymetrowe
dokładności są niby możliwe, a jednak nie są. Są możliwe dokładności
jeszcze lepsze -- milimetrowe. :)

Pociski  sterowane wykorzystują GPS od wielu lat.
Teraz jest o tym głośno -- Rosjanie testują swoje
zagłuszacze GPS w Korei Północnej. :)

(czy innym jest jednak zagłuszenie, a czym innym
wprowadzanie w błąd w sposób niezauważony)

Przepisy? Skąd wiesz, jakie są w wojsku przepisy.
Ja Ci przysięgam na dusze moich niepoczętych dzieci,
że lądowanie na GPS jest możliwe w hamerykańskim
wojsku od dość długiego czasu. A to był polski
samolot wojskowy -- czyli jednak należący do NATO.

Protasiuk nie bał się mgły -- tak więc miał coś w zanadrzu...
IMO tym czymś była jakaś metoda oparta o GPS -- bo o nic innego
nie można oprzeć się w tej sytuacji. Problem polegał jednak na
tym, że Protasiuk popełnił błąd -- moim zdaniem jakiś chamski,
głupi błąd.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-03-16 01:16:53
Autor: saturn5
ktos tu jest mlotem

Przepisy? Skąd wiesz, jakie są w wojsku przepisy.
Ja Ci przysięgam na dusze moich niepoczętych dzieci,
że lądowanie na GPS jest możliwe w hamerykańskim
wojsku od dość długiego czasu.

A ja przysiegam ze nie masz pojecia o czym piszesz, zwyczajnie blabolisz. Tak,
amerykanie GPS uzywaja w wojsku tak samo jak cywile i nie uzywali by nigdy GPS
do ladowania w Smolensku. Ten twoj Protasiuk raczej mlotem byl jak wielu w tym
slawetnym pulku 36, moze w NATO byli ale procedurami i sprzetem to byli ciagle
w Pakcie Warszawskim.

--


GPS zamiast ILS

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona