Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   GSB rowerem

GSB rowerem

Data: 2017-07-25 19:18:48
Autor: Piotr aka dracorp
GSB rowerem
Dnia Tue, 25 Jul 2017 21:20:05 +0200, ppontek napisał(a):
....

Hej
Tak na szybko: jak się jeździ na takim sztywnym góralu?



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr.r.public at gmail dot com

Data: 2017-07-25 22:11:45
Autor: ppontek
GSB rowerem
W dniu 2017-07-25 o 21:18, Piotr aka dracorp pisze:
jak się jeździ na takim sztywnym góralu?

.... normalnie :-)

Tzn. dla mnie 'normalnie' bo nie mam porównania. Nigdy nie jeździłem na rowerze z amortyzatorem.

Za to po próbach z oponami "plusami" zauważyłem znaczącą poprawę trakcji. W terenie jedzie się wyraźnie lepiej, za to na twardym, czy to asfalt czy szuter, itp. muli straszliwie.

PABLO

Data: 2017-07-26 14:35:00
Autor: cyklista
GSB rowerem
ppontek pisze:
W dniu 2017-07-25 o 21:18, Piotr aka dracorp pisze:
jak się jeździ na takim sztywnym góralu?

... normalnie :-)

Tzn. dla mnie 'normalnie' bo nie mam porównania. Nigdy nie jeździłem na
rowerze z amortyzatorem.

Za to po próbach z oponami "plusami" zauważyłem znaczącą poprawę
trakcji. W terenie jedzie się wyraźnie lepiej, za to na twardym, czy to
asfalt czy szuter, itp. muli straszliwie.

PABLO



Nie ścigali za rower na szlaku w Bieszczadach ?

Data: 2017-08-07 22:44:00
Autor: Ignac
GSB rowerem
W dniu środa, 26 lipca 2017 14:35:22 UTC+2 użytkownik cyklista napisał:
ppontek pisze:


Nie ścigali za rower na szlaku w Bieszczadach ?

No właśnie, żeby poruszać się z prędkością 4,8 km/h po co angażować w to wszystko rower. Nie wystarczyły by kijki do NW i
wikt w małym plecaku na cały dzień?

Data: 2017-08-08 08:14:41
Autor: ppontek
GSB rowerem
W dniu 2017-08-08 o 07:44, Ignac pisze:

No właśnie, żeby poruszać się z prędkością 4,8 km/h po co
angażować w to wszystko rower. Nie wystarczyły by kijki do NW i
wikt w małym plecaku na cały dzień?

Sam byłem ciekawy, czy na takiej wielodniowej trasie rower okaże się pomocny, czy będzie ko niepotrzebnym balastem.

Okazało się, że mimo tego, że to dodatkowe grubo ponad 15 kg ekwipunku (sam rower oraz rzeczy związane z rowerem - części zamienne, narzędzia, torby rowerowe) to jednak rower okazuje się moim zdaniem bardzo pomocny.

Najlepsze czasy pokonania GSB przez rasowych ultramaratończyków, ze wsparciem ekipy wspomagającej, całkowicie na lekko i z prawdziwym parciem na wynik, są tylko niewiele krótsze. Wystarczyłoby się nieco postarać (ułamek zaangażowania tego co w przypadku sportowców) i rowerem osiągnęłoby się czas znacznie krótszy. W przypadku typowo turystycznych przejść, bez wsparcia, także na lekko (czyli bez biwakowania, itp.) wyniki są wręcz nieporównywalne.

Ja na trudnych odcinkach miałem prędkość zbliżoną do pieszych, ale w zasadzie to ja wyprzedzałem, mnie nie wyprzedzano. Nawet podczas targania roweru na Babią Górę czy na połoniny. W pozostałych miejscach prędkość roweru na podjazdach też jest nieco wyższa niż pieszego - im mniej przeszkód terenowych, tym różnice są większe. Na płaskim, na zjazdach, na wygodnych ścieżkach i drogach nie ma najmniejszego porównania. Poza tym, podczas jazdy rowerem bagaż jedzie sobie na rowerze, a nie na plecach, co ma, moim zdaniem spore znaczenie.

Dla mnie GSB pieszo byłby zbyt nudny. Rowerem nabiera nieco na atrakcyjności, z uwagi na samą jazdę. Mimo to obstaję przy swoim zdaniu, że przebieg tego szlaku jest anachroniczny i warto by go zmienić.

PABLO

Data: 2017-08-08 23:04:57
Autor: przemek.jedrzejczak
GSB rowerem
W zeszłym tygodniu zrobiliśmy pieszo trasę Chabówka - Szczawnica i na trasie był dosłownie jeden rowerzysta turystyczny reszta to sportowcy głównie w schronisku PTTK pod Turbaczem. Dużo kamieni i błota, na upartego można pojechać rowerem ale sprowadzania (zejście na Maniowy) czy podprowadzania się nie uniknie a to psuje koncepcje :-) chętnie wyprobowalbym tam elektryka ale na zjazdy na obłoconych, śliskich kamieniach niż nie pomoże. W okolicach Studzionek warunki dużo lepsze trenowali na drogach juniorzy z wozem wsparcia technicznego i dronem :-)

Data: 2017-08-09 12:00:24
Autor: cytawa
GSB rowerem
przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
W zeszłym tygodniu zrobiliśmy pieszo trasę Chabówka - Szczawnica i na
trasie był dosłownie jeden rowerzysta turystyczny reszta to sportowcy
głównie w schronisku PTTK pod Turbaczem. Dużo kamieni i błota, na
upartego można pojechać rowerem ale sprowadzania (zejście na Maniowy)
czy podprowadzania się nie uniknie a to psuje koncepcje :-)

Przejechalem te trase w 1993 roku na swoim goralu, ktorego do tej pory mam. Tez calkowity sztywniak i gdy sie jedzie niespecjalnie szybko w dol, ta sztywnosc niczemu nie przeszkadza. O ile pamieta wyszlo mi niecale 60 km przez caly dzien. Z buta taki odcinek bylby nierealny.


Jan Cytawa

Data: 2017-08-10 18:30:08
Autor: Piotr aka dracorp
GSB rowerem
Dnia Wed, 09 Aug 2017 12:00:24 +0200, cytawa napisał(a):

Przejechalem te trase w 1993 roku na swoim goralu, ktorego do tej pory
mam. Tez calkowity sztywniak i gdy sie jedzie niespecjalnie szybko w
dol, ta sztywnosc niczemu nie przeszkadza. O ile pamieta wyszlo mi
niecale 60 km przez caly dzien. Z buta taki odcinek bylby nierealny.
Chyba o ultramaratonach nie słyszałeś.



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr.r.public at gmail dot com

Data: 2017-08-10 19:15:29
Autor: ppontek
GSB rowerem
W dniu 2017-08-09 o 12:00, cytawa pisze:
Z buta taki odcinek bylby nierealny.


Zdziwiłbyś się - sporo ludzi pokonuje długie odcinki z buta biegiem, np.:

http://www.planetagor.pl/blogs.php?action=show_member_post&ownerID=499&post_id=730

http://napieraj.pl/sp-780339022/

http://www.magazynbieganie.pl/tag/rafal-bielawa/

PABLO

Data: 2017-08-11 11:17:10
Autor: cytawa
GSB rowerem
ppontek pisze:

Z buta taki odcinek bylby nierealny.


Zdziwiłbyś się - sporo ludzi pokonuje długie odcinki z buta biegiem, np.:


Wcale sie nie zdziwie. Czlowiek duzo moze. Ale ja przejechalem z bagazem i bylem normalnym czlowiekiem. Moze nie podkreslilem tego wraznie ale moje zdanie dotyczylo wlasnie mnie. W zyciu nie przeszedlem wiecej niz 30 km jednego dnia.

Jan Cytawa

Data: 2017-08-07 22:57:18
Autor: ppontek
GSB rowerem
W dniu 2017-07-26 o 14:35, cyklista pisze:

Nie ścigali za rower na szlaku w Bieszczadach ?

W Bieszczadach miałem szczęście do pogody i do tego, że nikt się nie czepnął.

P.

GSB rowerem

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona