Data: 2010-04-26 15:30:38 | |
Autor: mkarwan | |
GW mija sie z prawdą | |
GW miją sie z prawdą (delikatnie mówiąc)
W (...)Gazecie Wyborczej ukazał się artykuł:Incydent gruziński, sygnowany przez dwójkę dziennikarzy Wojciech Czuchnowskiego i Renatę Grochal. Oskarża on ś.p. Prezydenta Kaczyńskiego, że w TRAKCIE LOTU wywierał presję na pilotów, aby zmienili lot samolotu i skierowali go do Tbilisi. Dokładny cytat z artykułu brzmi tak: "Arkadiusz Protasiuk, kapitan prezydenckiego Tu-154M podczas lotu do Smoleńska, był drugim pilotem załogi, z którą w sierpniu 2008 r. Lech Kaczyński leciał do Gruzji. Na pokładzie samolotu prezydent próbował wtedy nakłonić pilotów, by mimo niebezpieczeństwa LĄDOWALI w stolicy Gruzji Tbilisi. "Prezydent wszedł do kabiny załogi i zapytał: panowie, kto jest zwierzchnikiem sił zbrojnych? Odpowiedziałem: Pan, Panie Prezydencie. To proszę wykonać polecenie i lecieć do Tbilisi - powiedział Prezydent i wyszedł, nie czekając na żadne wyjaśnienia". Oczywiście, pozostaje odgadnąć, co rozumiemy przez pojęcie "na pokładzie". Czy chodzi o "na pokładzie samolotu stojącego na płycie lotniska", czy "na pokładzie samolotu lecącego do miejscowości Ganja w Azerbejdżanie? Według oficjalnej odpowiedzi MON sprawa się miała tak: W dniu 11 sierpnia br. w godzinach wieczornych dowódca 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego otrzymał telefoniczną informację z Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o planowanym na następny dzień wylocie prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej wspólnie z prezydentami Estonii, Litwy, Ukrainy oraz premierem Łotwy w rejon konfliktu na terenie Gruzji, z planowanym lądowaniem na lotnisku docelowym w Ganji w Azerbejdżanie. Dnia 12 sierpnia br. o godz. 00.38 z Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zostało przesłane stosowne zamówienie (nr ZOOP-350-28-1-08) precyzujące poszczególne etapy planowanego do realizacji zadania. Zgodnie z nim zadanie miało przebiegać następująco: 1) dzień 12 sierpnia: - start o godz. 7 z Warszawy do Tallina, - start o godz. 10.20 z Tallina do Warszawy, - start o godz. 11.15 z Warszawy do Symferopola, - start o godz. 15.15 z Symferopola do Ganji w Azerbejdżanie; 2) dzień 13 sierpnia: - start o godz. 12 z Ganji do Symferopola, - start o godz. 12.20 z Symferopola do Warszawy, - start o godz. 14.10 z Warszawy do Wilna, - start o godz. 16.25 z Wilna do Rygi, - start o godz. 17.30 z Rygi do Tallina, - start o godz. 19 z Tallina do Warszawy. Wobec powyższego, przystąpiono do szczegółowego planowania otrzymanego zadania, wystąpiono o zgody dyplomatyczne państw docelowych i tranzytowych oraz rozpoczęto przygotowanie załogi, jak i samolotu, do planowanych lotów. Na dowódcę załogi, a tym samym statku powietrznego, został wyznaczony kpt. pil. Grzegorz Pietruczuk. Zadania załodze przydzielił dowódca pułku, zwracając uwagę na przestrzeganie zasad bezpieczeństwa lotów oraz zachowanie szczególnych środków bezpieczeństwa podczas lotu w pobliżu rejonu konfliktu zbrojnego. Strat do lotu w dniu 12 sierpnia br. po trasie Warszawa - Tallin - Warszawa zrealizowano o godz. 7.20. Następnie po powrocie do Warszawy, odtworzeniu gotowości samolotu oraz przygotowaniu pokładu do lotu start do Symferopola nastąpił o godz. 12.25. Przed startem z Symferopola, około godz. 15.30 czasu warszawskiego, dowódca 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego odebrał telefon od pana Macieja Łopińskiego szefa Gabinetu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, który przekazał polecenie prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej dotyczące zmiany planowanej trasy dalszego lotu i realizacji lotu do Tbilisi. W tej sprawie Z DOWÓDCĄ PUŁKU ROZMAWIAŁ RÓWNIEŻ OSOBIŚCIE PREZYDENT RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. Dowódca pułku przyjął polecenie prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej do realizacji, zwracając równocześnie uwagę na bardzo duże zagrożenie bezpieczeństwa lotu oraz brak wymaganych zgód dyplomatycznych zezwalających na jego wykonanie. Następnie polecił przygotować i wysłać wystąpienie o dodatkowe zgody dyplomatyczne. ODBYŁA SIĘ TAKŻE ROZMOWA KPT. PIL. GRZEGORZA PIETRUCZUKA Z OSOBAMI TOWARZYSZĄCYMI PREZYDENTOWI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ, JAK I Z NIM OSOBIŚCIE. Pragnę zwrócić uwagę na fakt, iż zarówno dowództwo Sił Powietrznych, jak i załoga statku powietrznego, nie posiadały wiarygodnych danych dotyczących zapewnienia wymaganej kontroli organów ruchu lotniczego w przestrzeni powietrznej oraz aktualnego stanu lotniska w Tbilisi. Nie był znany także stan pasa oraz urządzeń lotniskowych po bombardowaniu lotniska. Pilota informowano o braku pokrycia radarowego obszaru Gruzji. Na podtrzymanie decyzji o realizacji lotu, zgodnie z uprzednio założonym planem, do którego kpt. pil. Grzegorz Pietruczuk był przygotowany, miało wpływ wiele innych czynników: - krótki czas pozostały do planowanego startu z lotniska w Symferopolu, a tym samym brak możliwości pozyskania nowych zgód dyplomatycznych, - stan zagrożenia spowodowany sytuacją militarną w Gruzji, - brak potwierdzonych informacji dotyczących aktualnego stanu i możliwości bezpiecznej realizacji lotów w przestrzeni powietrznej kraju oraz rejonie lotniska Tbilisi. Dowódca załogi konsultował się również z szefami ochrony prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i prezydenta Ukrainy, którzy nie posiadali potwierdzonych informacji odnośnie do bezpieczeństwa na lotnisku w Tbilisi. Pragnę w tym miejscu przypomnieć, że brak zgody na wlot w przestrzeń powietrzną państw, granice których musiałby przekroczyć, aby wykonać lot po zmienionej trasie, wiąże się z ryzykiem, iż statek powietrzny będzie traktowany jako ˝naruszyciel˝. Samolot TU-154M nie jest przystosowany do operowania w strefie konfliktu zbrojnego. Biorąc to pod uwagę i mając na względzie rangę i ilość przewożonych pasażerów, dowódca załogi nie mógł postąpić inaczej. W konsekwencji, po akceptacji przez pana prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, przekazanej dowódcy załogi za pośrednictwem oficera BOR, lot został zrealizowany zgodnie z pierwotnym planem, tzn. do Ganji. źródło http://forum.fronda.pl/?akcja=pokaz&id=3417546 |
|
Data: 2010-04-26 15:32:48 | |
Autor: Wlodzimierz Zabotynski | |
GW mija sie z prawdą | |
"mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> schrieb im Newsbeitrag news:hr44hv$u08$1news.onet.pl... GW miją sie z prawdą (delikatnie mówiąc) [...] źródło http://forum.fronda.pl/?akcja=pokaz&id=3417546 Mija sie z prawda o lata swietlne. A. Rem |
|
Data: 2010-04-26 17:24:20 | |
Autor: wind | |
GW mija sie z prawdą | |
W dniu 2010-04-26 15:32, Wlodzimierz Zabotynski pisze:
Mija się z prawdą, BO TAK! <tupnięcie nogą> A jak chcecie dowody, to naści, forum frondy, najlepsi specjaliści politologii, pilotażu i agenci wywiadu wiedzący wszystko o wszystkim! Nie ma poważniejszego miejsca do obalanie prawd nieprawomyślnych, tj. niepisowskich! Bo tak! <płacz, tupanie, powiewanie sztandarem z twarzą Kaczyńskiego, bogurodzica forte fortissimo> Rince |
|
Data: 2010-04-26 18:10:04 | |
Autor: Slawek SWP | |
GW mija sie z prawdą | |
Użytkownik wind napisał:
[...] płacz, tupanie,...? Obgadują Tłuska na tej Frondzie...! -- Sławek SWP "to nie tęsknota za komuną to jest tęsknota za młodością" ['] Prawdą po oczach, przez całe życie! http://blog.rp.pl/rybinski/ http://www.archive.org/details/JacekBrzezowskiTchnienieGrozy_20_WilliamWymarkJacobs-Ma_pia_apka P(od) S(podem) Zezwalam na kopiowanie, powielanie i cytowanie mojego tekstu pod warunkiem wskazania jego źródła. |
|
Data: 2010-04-26 19:12:43 | |
Autor: cirrus | |
GW mija sie z prawdą | |
Użytkownik "Slawek SWP" <skasujdamspietrasiewiczusun@wp.pl> napisał w wiadomości news:4bd5badc$0$19163$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik wind napisał: Obgadują, tylko kretynami nikt się nie interesuje. -- stevep |
|
Data: 2010-04-26 18:39:03 | |
Autor: mkarwan | |
GW mija sie z prawdą | |
Użytkownik "wind" <wind335353@onet.pl> napisał w wiadomości news:hr4b51$i7r$1news.onet.pl...
Przecież na tym forum zacytowano ministra obrony narodowej. http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/08690964 Prezydent Francji wylądował bezpośrednio w Tbilisi. http://dabrowka.salon24.pl/174412,tbilisi-2008-smolensk-2010-wojna-i-mgla Były prezydent Litwy Valdas Adamkus zaprzeczył, jakoby prezydent Polski Lech Kaczyński kazał dwa lata temu swojemu pilotowi lądować w niekorzystnych warunkach pogodowych. Adamkus powiedział, że w sierpniu 2008 r., gdy leciał do Gruzji z Kaczyńskim, a pilot stwierdził, że z powodu pogody lądowanie odbędzie się nie w Tbilisi, lecz na lotnisku w Azerbejdżanie, prezydent RP po prostu zapytał, czy do stolicy Gruzji będzie można dotrzeć jakimś innym środkiem komunikacji. Po otrzymaniu informacji, że transport z Azerbejdżanu do Tbilisi został już zorganizowany, Lech Kaczyński nie zadawał żadnych innych pytań ani tym bardziej nie wydawał pilotowi poleceń - twierdzi Adamkus. Prezydent RP nie komentował też postępowania załogi samolotu. O sprawie napisał litewski publicysta Ramunas Bogdanasu, któremu Adamkus osobiście zrelacjonował przebieg zdarzeń w samolocie źródło http://www.niezalezna.pl/article/show/id/33461 http://www.delfi.lt/news/ringas/lit/rbogdanas-katyne-2-mirusieji-zadina-gyvuosius.d?id=31018029 http://www.voruta.lt/rubrikos/132/3883 http://edwardlucas.blogspot.com/2010/04/lithuanian-view-on-katyn-and-smolensk.html |
|
Data: 2010-04-26 19:29:38 | |
Autor: Tomy M. | |
GW mija sie z prawdą | |
Ale Adamkus to pewnie też sPISkowiec ... pewnie
Bielan mu kasę za to zapłacił. Tylko GW i TVN prawdę Ci powiedzą!!! Tomy M. |
|