Nigdy nie spodziewałem się, że to napiszę ale warszawski oddział GW dzielnie dąży do tego aby w Warszawie powtórzyła się sytuacja z Poznania. GW to duży koncern, który zatrudnia wielu dziennikarzy o różnych poglądach ale do Blumsztajna (ten od krytyki stadionu), Leniarskiego (wg którego Hadaj krzyczał o kamieniach a nie o kaskach) teraz dołączył sympatyczny skądinąd Dybalski (ten co to nie może się zdecydować między Legią a Polonią) i cała trójka dzielnie dąży do uznania ich za persona non grata na Ł3. Zajmę się tym ostatnim. Otóż slitaśny Kubuś twierdzi, że w Warszawie nie można być jednocześnie kibicem obydwu klubów, bo nie można mieć 2 Kart Kibica. Wiele wskazuje na to, że nasz kochany Kubuś ma gówniane pojęcie nie tylko o piłce ale też o tym co planuje Ekstraklasa, bo docelowo w całej Polsce będzie można mieć tylko jedną Kartę Kibica. Swojego ukochanego klubu. Oczywiście pojawia się problem z zakupem biletu na stadion innego klubu niż ten, który figuruje na KK ale mam nadzieję, że poniższy cytat (z konferencji prasowej przed warszawskimi derbami) trochę rozjaśni w głowach tym, którzy właśnie pompują swoją przeponę świętym oburzeniem. Pan Daniel Purzycki, główny menedżer klubu z Konwiktorskiej rzecze tak:

"Jeśli kibic Legii wyrobił sobie kartę kibica Legii, to nie bedzie mógł wyrobić sobie karty kibica Polonii. Dziś w sprzedaży są wejściówki jedynie dla posiadaczy kart kibica Polonii Warszawa. Klub jednak wkrótce udostępni bilety na osób nie posiadających kart kibica Polonii Warszawa i wtedy fani drużyny z Łazienkowskiej będą je mogli kupić - zaświadczył Purzycki.
- Czyli jeśli ktoś nie posiada żadnej karty kibica, lub ma kartę innego klubu niż Polonii Warszawa będzie mógł sobie kupić bilet. Kiedy? Myślę, że to będą ostatnie dwa dni."

Czyli nie ma żadnych technicznych barier aby zakupić sobie bilet posługując się KK Legii natomiast pierwszeństwo w zakupie biletów mają kibice Polonii. Zanim pojawią się tutaj głosy krzyczące o łamaniu praw obywatelskich to radzę najpierw się zastanowić jakbyście się czuli gdyby bilet na mecz waszej ukochanej drużyny sprzątnął wam sprzed nosa kibic drużyny przeciwnej.
yamma

yamma pisze:

 Wiele wskazuje na to, że nasz kochany Kubuś ma gówniane pojęcie nie tylko o piłce ale też o tym co planuje Ekstraklasa, bo docelowo w całej Polsce będzie można mieć tylko jedną Kartę Kibica. Swojego ukochanego klubu.

i to jest bzdurne rozwiązanie. Bo uważam, że Karta Kibica powinna być przepustką na wszystkie stadiony. Poweina być dowodem na to, że jesteś kibicem i chcesz chodzić na mecze. Poweinna Ci otwierać kołowrotki.  A w razie rozrabiania powinien Cię skutecznie namierzać monitoring.

Oczywiście pojawia się problem z zakupem biletu na stadion innego klubu niż ten, który figuruje na KK

no ale to przecież Pan Pikuś, nie?

"Jeśli kibic Legii wyrobił sobie kartę kibica Legii, to nie bedzie mógł wyrobić sobie karty kibica Polonii. Dziś w sprzedaży są wejściówki jedynie dla posiadaczy kart kibica Polonii Warszawa. Klub jednak wkrótce udostępni bilety na osób nie posiadających kart kibica Polonii Warszawa i wtedy fani drużyny z Łazienkowskiej będą je mogli kupić - zaświadczył Purzycki.

no to powstaje pytanie - po ch...w takim razie Karty Kibica, skoro już robi się jakieś wyjątki etc?

Czyli nie ma żadnych technicznych barier aby zakupić sobie bilet posługując się KK Legii natomiast pierwszeństwo w zakupie biletów mają kibice Polonii.

owszem, są, bo z wypowiedzi Purzyckiego wynika, że to będą jakieś dodatkowe bilety, nie wymagające posiadania żadnej Karty Kibica.


  Zanim pojawią się tutaj głosy krzyczące o łamaniu praw

obywatelskich to radzę najpierw się zastanowić jakbyście się czuli gdyby bilet na mecz waszej ukochanej drużyny sprzątnął wam sprzed nosa kibic drużyny przeciwnej.

miałbym pretensje do siebie, że za późno ustawiłem się w kolejce.

On 12 Sie, 15:29, Przemek Budzyński <bat_oc...@gazeta.pl> wrote:

no to powstaje pytanie - po ch...w takim razie Karty Kibica, skoro już
robi się jakieś wyjątki etc?

z punktu widzenia klubu to dodatkowy dochod bo raczej za darmo ich nie
rozdaja?
z punktu widzenia kibica to pewnosc ze uda mu sie zakupic bilet. no
moze nie pewnosc ale zawsze ma pierwszenstwo. problem pojawia sie
kiedy klub sprzeda kilka razy wiecej kart kibica niz jest miejsc na
stadionie. w polskiej lidze to raczej nie grozi ale w premier league
jest to norma. przez rok posiadalem karte kibica manchesteru united i
za kazdym razem gdy chcialem kupic bilet musialem brac udzial w
losowaniu. ani razu nie udalo mi sie dostac biletu i konczylo sie na
tym ze kupowalem wejsciowke od posiadacza biletu sezonowego.
wychodzilo ok 2x drozej. oczywiscie do tego rowniez byla wymagana
karta kibica. czasami, przy malo atrakcyjnych przeciwnikach, klub
wypuszczal ochlapy do ogolnej sprzedazy ale nie czesto sie to zdarzalo
a takich biletow bylo jak na lekarstwo.

Użytkownik "marklar" <rafal.razmus@gmail.com> napisał w wiadomości news:

z punktu widzenia kibica to pewnosc ze uda mu sie zakupic bilet.

LOL

no
moze nie pewnosc ale zawsze ma pierwszenstwo. problem pojawia sie
kiedy klub sprzeda kilka razy wiecej kart kibica niz jest miejsc na
stadionie. w polskiej lidze to raczej nie grozi

A na co odpowiadasz, bo nie dalej jak kilka dni temu było info, że Legia sprzedała 60 tys KK.

On 12 Sie, 16:00, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:

A na co odpowiadasz, bo nie dalej jak kilka dni temu było info, że Legia
sprzedała 60 tys KK.

az trudno uwierzyc, ale skoro tak sie stalo to nie pozostaje mi nic
innego jak zmienic swoje wyobrazenie o popularnosci polskiej pilki.

Użytkownik "marklar" <rafal.razmus@gmail.com> napisał w wiadomości news:e5920053-e95f-4ce1-82ac-6fba385f8f16v41g2000yqv.googlegroups.com...
On 12 Sie, 16:00, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:

A na co odpowiadasz, bo nie dalej jak kilka dni temu było info, że Legia
sprzedała 60 tys KK.

az trudno uwierzyc, ale skoro tak sie stalo to nie pozostaje mi nic
innego jak zmienic swoje wyobrazenie o popularnosci polskiej pilki.

Piłki?
Ludzie sobie stadion chcą obejrzeć, a nie piłkę.
Za rok zobaczymy jaka tak naprawdę jest popularność.
Obawiam się niewielkich różnic w stosunku do okresu sprzed protestu.

W dniu 2010-08-13 10:24, Cavallino pisze:

Za rok zobaczymy jaka tak naprawdę jest popularność.

Rok? Optymista :)

Użytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i42vk7$np8$7inews.gazeta.pl...

W dniu 2010-08-13 10:24, Cavallino pisze:

Za rok zobaczymy jaka tak naprawdę jest popularność.

Rok? Optymista :)

Za rok średnia zawyżona początkowym entuzjazmem zdąży już wrócić do normalności.

W dniu 2010-08-13 10:35, Cavallino pisze:

Za rok średnia zawyżona początkowym entuzjazmem zdąży już wrócić do
normalności.

Kart wydano jakies 70 tys (podobno), jakies 20 tys juz zobaczylo stadion :) mysle ze reszta do konca rundy sie uwinie.

Użytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i430do$np8$13inews.gazeta.pl...

W dniu 2010-08-13 10:35, Cavallino pisze:

Za rok średnia zawyżona początkowym entuzjazmem zdąży już wrócić do
normalności.

Kart wydano jakies 70 tys (podobno), jakies 20 tys juz zobaczylo stadion :) mysle ze reszta do konca rundy sie uwinie.

Ale średnia nadal będzie zawyżona, tymi oglądaczami z początku rundy.

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

Oczywiście pojawia się problem z zakupem biletu na stadion innego klubu niż ten, który figuruje na KK

no ale to przecież Pan Pikuś, nie?

Jeszcze nie dawno gardłowałeś, że klub może sobie wpuszczać kogo chce, a kogo nie chce to nie, po uważaniu, więc chyba teraz to nie problem dla Ciebie? ;-)

Cavallino pisze:

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

Oczywiście pojawia się problem z zakupem biletu na stadion innego klubu niż ten, który figuruje na KK

no ale to przecież Pan Pikuś, nie?

Jeszcze nie dawno gardłowałeś, że klub może sobie wpuszczać kogo chce, a kogo nie chce to nie, po uważaniu, więc chyba teraz to nie problem dla Ciebie? ;-)

i tak, i nie.

Uważałem, że klub może uznać za niestosownego gościa kogoś wg swoihc kryteriów dotyczących jego zachowania.

Nie rozumiem po prostu, czy system Kart Kibica ma być systemem centralnym, czy też zespołem systemów lokalnych (tj poszczególnych klubów).
Bo jeśli to pierwsze - to dlaczego nie można mieć kilku kart?
A jeśli to drugie - to po gwinta w ogóle jakaś karta kibica oparta na peselu?

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i41i8t$n2f$1inews.gazeta.pl...

Cavallino pisze:

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

Oczywiście pojawia się problem z zakupem biletu na stadion innego klubu niż ten, który figuruje na KK

no ale to przecież Pan Pikuś, nie?

Jeszcze nie dawno gardłowałeś, że klub może sobie wpuszczać kogo chce, a kogo nie chce to nie, po uważaniu, więc chyba teraz to nie problem dla Ciebie? ;-)

i tak, i nie.

Uważałem, że klub może uznać za niestosownego gościa kogoś wg swoihc kryteriów dotyczących jego zachowania.

Nie.
Było mowa o podziale geograficznym.
No to tutaj ten podział jest bardziej drastyczny i bardziej sprawiedliwy - kibic Polonii na Legię nie wejdzie.
Na pewno sprawiedliwsze niż niewpuszczenie kibica Legii z Krakowa.

A jeśli to drugie - to po gwinta w ogóle jakaś karta kibica oparta na peselu?

Problem jest jeszcze inny - po co w ogóle jakieś karty?

Cavallino pisze:

Problem jest jeszcze inny - po co w ogóle jakieś karty?

po pierwzse - zawężenie bazy danych i przyspieszenie jej działania.
po drugie - jak rozumiem karty mają być zarazem jakimiś tam otwieraczami kołowrotków, bonami na zakup kiełbasek, etc, etc.

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i43enh$evl$2inews.gazeta.pl...

Cavallino pisze:

Problem jest jeszcze inny - po co w ogóle jakieś karty?

po pierwzse - zawężenie bazy danych i przyspieszenie jej działania.

Co to za androny?
Jakim cudem wydanie kawałka plastiku lub nie, ma mieć wpływ na zawartość i szybkość bazy danych?

po drugie - jak rozumiem karty mają być zarazem jakimiś tam otwieraczami kołowrotków, bonami na zakup kiełbasek, etc, etc.

I ok, ale niech nie będzie przymusu.
Jak ktoś ma za dużo miejsca w portfelu, bo nie ma w nim nic opórcz karty rowerowej, to niech się brandzluje nowym plastikiem.

Cavallino pisze:

Jakim cudem wydanie kawałka plastiku lub nie, ma mieć wpływ na zawartość i szybkość bazy danych?

szukając kogoś wyłącznie po numerze PESEl, przeszukujesz bazę danych wielkości kilkudziesięciu milionów ludzi.
Przeszukując peselową bazę danycch zawężoną do liczby kart kibica, przeszukujesz bazę danych liczącą kilkaset tysięcy nazwisk. IMHO różnica jest.

I ok, ale niech nie będzie przymusu.

dowodem osobistym nie otworzysz kołowrotka.

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i43pnd$pql$1inews.gazeta.pl...

Cavallino pisze:

Jakim cudem wydanie kawałka plastiku lub nie, ma mieć wpływ na zawartość i szybkość bazy danych?

szukając kogoś wyłącznie po numerze PESEl, przeszukujesz bazę danych wielkości kilkudziesięciu milionów ludzi.

Chyba nie zrozumiałeś idei.
Pesele masz mieć te, które zechciały KIEDYŚ kupić bilet, inne Ci nie są potrzebne, poza zakazanymi.

I ok, ale niech nie będzie przymusu.

dowodem osobistym nie otworzysz kołowrotka.

Bo ponieważ?
Durny informatyk dła ułatwienia SOBIE roboty postanowił czytać kody kreskowe, ale już dowodu nie potrafi?

Problem jest jeszcze inny - po co w ogóle jakieś karty?

po pierwzse - zawężenie bazy danych i przyspieszenie jej działania.

Akurat tu się znam i nie zgodzę ;-) Bazę na 36 milionów rekordów to
dzisiaj bez problemu i wydajnie odpalę na swoim paroletnim pececie, to
nie jest Ĺźadna imponująca ilość.  Jedyne co tu moĹźe sprawiać pewne
problemy wydajnościowe to ilość równoczesnych użytkowników (kasy i
bramki w gorącym momencie na wielu stadionach, te rzeczy) ale dla tego
elementu czy w ewidencji mamy sto tysięcy osób, czy sto milionów, nie ma
znaczenia.

Sens kart widzę prędzej w tym, że liga może panować nad ich formą i
funkcjonalnością a na to co umieją dowody i kiedy/jak mogą się zmienić -
wpływu nie ma.

Użytkownik "Marcin Kasperski" <Marcin.Kasperski@mekk.waw.pl> napisał w wiadomości news:

Sens kart widzę prędzej w tym, że liga może panować nad ich formą i
funkcjonalnością

A na cholerę im to?
Cel jest jeden, zidentyfikować klienta.
Cała reszta ma być jak najwygodniejsza dla klienta, a nie dla dziadów z pzpn.

a na to co umieją dowody i kiedy/jak mogą się zmienić -
wpływu nie ma.

Ale może się dostosować do ich odczytu, w połączeniu z systemem pesel itp auktualnienie (wcześniejsze rzecz jasna) nr dowodów z zakazami stadionowymi też nie stanowi problemu.

Cavallino pisze:

Ale może się dostosować do ich odczytu,

tzn? Przecież obecne dowody nie są dowodami chipowymi.

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i43pt8$pql$3inews.gazeta.pl...

Cavallino pisze:

Ale może się dostosować do ich odczytu,

tzn? Przecież obecne dowody nie są dowodami chipowymi.

No i co z tego?
Technologia odczytu to sprawa wtĂłrna.

Marcin Kasperski pisze:

Problem jest jeszcze inny - po co w ogóle jakieś karty?

po pierwzse - zawężenie bazy danych i przyspieszenie jej działania.

Akurat tu się znam i nie zgodzę ;-) Bazę na 36 milionów rekordów to
dzisiaj bez problemu i wydajnie odpalę na swoim paroletnim pececie, to
nie jest żadna imponująca ilość.

no, być może, nie kłócę się, to nie jest moja branża.


  Jedyne co tu moĹźe sprawiać pewne

problemy wydajnościowe to ilość równoczesnych użytkowników (kasy i
bramki w gorącym momencie na wielu stadionach, te rzeczy) ale dla tego
elementu czy w ewidencji mamy sto tysięcy osób, czy sto milionów, nie ma
znaczenia.

myślisz?

Sens kart widzę prędzej w tym, że liga może panować nad ich formą i
funkcjonalnością a na to co umieją dowody i kiedy/jak mogą się zmienić -
wpływu nie ma.

ano właśnie. Inna sprawa, że znając życie, predzej będzie się zmieniać karta niż dowód.

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i43pr5$pql$2inews.gazeta.pl...

Marcin Kasperski pisze:

Problem jest jeszcze inny - po co w ogóle jakieś karty?

po pierwzse - zawężenie bazy danych i przyspieszenie jej działania.

Akurat tu się znam i nie zgodzę ;-) Bazę na 36 milionów rekordów to
dzisiaj bez problemu i wydajnie odpalę na swoim paroletnim pececie, to
nie jest żadna imponująca ilość.

no, być może, nie kłócę się, to nie jest moja branża.

A moja tak, więc od razu mam w głowie z 5 lepszych pomysłów realizujących ten sam cel.

On Thu, 12 Aug 2010 16:29:44 +0200, Przemek Budzyński
<bat_oczir@gazeta.pl> wrote:

yamma pisze:

 Wiele wskazuje na to, że nasz kochany Kubuś ma gówniane pojęcie nie tylko o piłce ale też o tym co planuje Ekstraklasa, bo docelowo w całej Polsce będzie można mieć tylko jedną Kartę Kibica. Swojego ukochanego klubu.

i to jest bzdurne rozwiązanie. Bo uważam, że Karta Kibica powinna być przepustką na wszystkie stadiony. Poweina być dowodem na to, że jesteś kibicem i chcesz chodzić na mecze. Poweinna Ci otwierać kołowrotki.  A w razie rozrabiania powinien Cię skutecznie namierzać monitoring.

IMO to powinien byc to taki system, ze karty kibica sa kompatybilne z
urzadzeniami na kazdym stadionie, czyli jak mam KK Wisly to moge sobie
wejsc na Widzew, ale to malo. Powinno byc jeszcze tak zrobione ( z
tego co wiem to od dawna nie jest proboem) abym taka karta mogl placic
za kielbaski na kazdym stadionie w Polsce.

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Danpe wrote:

IMO to powinien byc to taki system, ze karty kibica sa kompatybilne z
urzadzeniami na kazdym stadionie, czyli jak mam KK Wisly to moge sobie
wejsc na Widzew, ale to malo.

No przecież mają być. Pisał o tym J. Strybyszewski. W przypadku Legii i Polonii już są kompatybilne. Problem jest wyłącznie z kupnem biletów bo kluby w pierwszej kolejności preferują swoich kibiców. Czy to ci się wydaje nienormalne?
yamma

W dniu 2010-08-12 20:48, yamma pisze:

No przecież mają być. Pisał o tym J. Strybyszewski. W przypadku Legii i
Polonii już są kompatybilne. Problem jest wyłącznie z kupnem biletów bo
kluby w pierwszej kolejności preferują swoich kibiców. Czy to ci się
wydaje nienormalne?

Nienormalne jest to, że nie można kibicować dwóm stołecznym klubów.

On Thu, 12 Aug 2010 21:13:51 +0200, Mane <mane1@wp.pl> wrote:

W dniu 2010-08-12 20:48, yamma pisze:

No przecież mają być. Pisał o tym J. Strybyszewski. W przypadku Legii i
Polonii już są kompatybilne. Problem jest wyłącznie z kupnem biletów bo
kluby w pierwszej kolejności preferują swoich kibiców. Czy to ci się
wydaje nienormalne?

Nienormalne jest to, że nie można kibicować dwóm stołecznym klubów.

Nienormalne imo jest to, ze ktos kibicuje obu klubom.
--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

W dniu 2010-08-12 22:22, Danpe pisze:

Nienormalne imo jest to, ze ktos kibicuje obu klubom.

Co w tym nienormalnego?

Użytkownik "Mane" <mane1@wp.pl> napisał w wiadomości news:i41la0$3s5$1inews.gazeta.pl...

W dniu 2010-08-12 22:22, Danpe pisze:

Nienormalne imo jest to, ze ktos kibicuje obu klubom.

Co w tym nienormalnego?

Dla kogoś nienormalnego tak jak Danpe, coś co jest normalne wydaje się nienormalnością.

Danpe pisze:

Nienormalne imo jest to, ze ktos kibicuje obu klubom.

bo? A jak ktoś po prostu kibicuje klubom warszawskim, bo jest warszawiakiem?

Nie każdy jest kopniętym cepem, który usycha, jak nie ma kogo nienawidzieć.

Danpe <danpe_@poczta.onet.pl> writes:

On Thu, 12 Aug 2010 21:13:51 +0200, Mane <mane1@wp.pl> wrote:

W dniu 2010-08-12 20:48, yamma pisze:

No przecież mają być. Pisał o tym J. Strybyszewski. W przypadku Legii i
Polonii już są kompatybilne. Problem jest wyłącznie z kupnem biletów bo
kluby w pierwszej kolejności preferują swoich kibiców. Czy to ci się
wydaje nienormalne?

Nienormalne jest to, że nie można kibicować dwóm stołecznym klubów.

Nienormalne imo jest to, ze ktos kibicuje obu klubom.

A już naprawdę nie można po prostu chcieć popatrzeć na grę w piłkę? W TiVi też tylko jednej jedynej drużyny mecze oglądasz?

Marcin Kasperski wrote:

Danpe <danpe_@poczta.onet.pl> writes:

Nienormalne imo jest to, ze ktos kibicuje obu klubom.

A już naprawdę nie można po prostu chcieć popatrzeć na grę w piłkę?

Oczywiście, że można. Tylko czasami przydałoby się spojrzeć na problem z innej strony. Np. ze strony klubu. Skoro w historii naszej ligowej kopanej zdarzały się tzw. zorganizowane wjazdy z bramą to wielce prawdopodobny jest scenariusz, który opisał śmigłostopy czyli wykupienie sektora przez którąś ze zgód. Ot np. na Legii sektory trybuny południowej na razie nie znajdują chętnych wśród karneciarzy i wiele wskazuje na to, że będą biletowane. No ja naprawdę nie chciałbym aby tam zasiedli kibice gości rytmicznie skandujacy "Legia to stara k...", zwłaszcza, że te sektory sąsiadują z sektorem rodzinnym.
No niestety, dopóki się nie ucywilizujemy w sensie kibicowskim to takie trudności będą jeszcze długo.
yamma

W dniu 2010-08-12 20:48, yamma pisze:

No przecież mają być. Pisał o tym J. Strybyszewski. W przypadku Legii i
Polonii już są kompatybilne. Problem jest wyłącznie z kupnem biletów bo
kluby w pierwszej kolejności preferują swoich kibiców. Czy to ci się
wydaje nienormalne?

Przeciez wystaczy ogolnopolska baza danych, skaner przy bramkach to nic innego jak czytnik kodĂłw kreskowych.

On Thu, 12 Aug 2010 20:48:18 +0200, "yamma" <yamma@wp.pl> wrote:

Danpe wrote:

IMO to powinien byc to taki system, ze karty kibica sa kompatybilne z
urzadzeniami na kazdym stadionie, czyli jak mam KK Wisly to moge sobie
wejsc na Widzew, ale to malo.

No przecież mają być. Pisał o tym J. Strybyszewski. W przypadku Legii i Polonii już są kompatybilne. Problem jest wyłącznie z kupnem biletów bo kluby w pierwszej kolejności preferują swoich kibiców. Czy to ci się wydaje nienormalne?
yamma

Wydaje mi sie to normalne.

Juz widze, jak na Wisle robia taki system.
50 mln euro w plecy i 5 lat by sie ciaglo podpinanie tego... tak
patrzac jakie jajca znow sa ze stadionem jesli chodzi o tempo prac,
umowy, elewacje, wejscia na trybuny etc ;)

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

No dobra, dobra, ale co wdg. Ciebie powinien zrobić ktoś, kto lubi
chodzić na mecze i ma zamiar to od czasu do czasu robić ale nie czuje
się ani kibicem Legii, ani Polonii i nie chce być tak szufladkowany?
Czyli ów słynny, wymarzony, wybłagiwany piknik zwiększający frekwencję?

Jedna karta kibica nie jest jakimś fatalnym pomysłem ale jej rola
powinna się kończyć na identyfikacji osoby a nie służyć sztywnemu
przypisywaniu do klubu.

Marcin Kasperski wrote:

No dobra, dobra, ale co wdg. Ciebie powinien zrobić ktoś, kto lubi
chodzić na mecze i ma zamiar to od czasu do czasu robić ale nie czuje
się ani kibicem Legii, ani Polonii i nie chce być tak szufladkowany?

A co robi człowiek, któremu nie udaje się dostać biletu na jakiś chodliwy spektakl w teatrze? Zazwyczaj siedzi w domu. Kompletnie nie rozumiem problemu. Przecież Polonia WYRAŹNIE zapowiedziała, że pod koniec uruchomi sprzedaż dla innych kibiców. A że najprawdopodobniej zabraknie biletów to trudno. Kurcze, czy ja coś przespałem? Czy w międzyczasie powstała jakaś ustawa gwarantująca oglądanie meczu wszystkim chętnym?

Jedna karta kibica nie jest jakimś fatalnym pomysłem ale jej rola
powinna się kończyć na identyfikacji osoby a nie służyć sztywnemu
przypisywaniu do klubu.

Kibic identyfikujący się z danym klubem to dodatkowe dochody z tytułu sprzedanych gadżetów. Jest oczywiste, że klub daje mu szczególne preferencje. Piłka nożna to naprawdę nie jest jedyne miejsce gdzie preferuje się stałych klientów.
yamma

W dniu 2010-08-12 18:14, yamma pisze:

A co robi człowiek, któremu nie udaje się dostać biletu na jakiś
chodliwy spektakl w teatrze? Zazwyczaj siedzi w domu.

Co innego nie dostać biletu bo zabrakło, a co innego nie dostać biletu, bo ktoś ma kartę do teatru Narodowego a chciałby iść na spektakl do Buffo?

Znam wielu fanów piłki nożnej, którzy przy każdej okazji pobytu w jakimkolwiek mieście chciał iść obejrzeć jakiś mecz, raz jest to ekstraklasa innym razem 1.liga.

Wyobrażasz sobie sytuację, że mając abonament telefoniczny w Erze nie możesz sobie wykupić drugiego w Plusie? Majac abonament Cyfry + nie możesz mieć również N-ki?

Mane wrote:

Co innego nie dostać biletu bo zabrakło, a co innego nie dostać
biletu, bo ktoś ma kartę do teatru Narodowego a chciałby iść na
spektakl do Buffo?

Czy ty w ogóle potrafisz czytać ze zrozumieniem? Jak potrafisz, to przeczytaj uważnie wypowiedź Purzyckiego, potem jeszcze raz i jeszcze ze 2 razy. Potem możesz wrócić do dyskusji.
yamma

W dniu 2010-08-12 18:48, yamma pisze:

Czy ty w ogóle potrafisz czytać ze zrozumieniem? Jak potrafisz, to
przeczytaj uwaĹźnie wypowiedĹş Purzyckiego, potem jeszcze raz i jeszcze ze
2 razy. Potem możesz wrócić do dyskusji.

Odpowiedziałem na Twoja wypowiedz a nie Purzyckiego.

Mane wrote:

W dniu 2010-08-12 18:48, yamma pisze:

Czy ty w ogóle potrafisz czytać ze zrozumieniem? Jak potrafisz, to
przeczytaj uwaĹźnie wypowiedĹş Purzyckiego, potem jeszcze raz i
jeszcze ze 2 razy. Potem możesz wrócić do dyskusji.

Odpowiedziałem na Twoja wypowiedz a nie Purzyckiego.

Ty rzeczywiście masz problemy z czytaniem. To jest fragment mojej wypowiedzi, na którą odpowiadałeś: "Przecież Polonia WYRAŹNIE zapowiedziała, że pod koniec uruchomi sprzedaż dla innych kibiców.". Jakimi czcionkami trzeba ci pisać abyś zrozumiał?
yamma

W dniu 2010-08-12 19:22, yamma pisze:

Ty rzeczywiście masz problemy z czytaniem. To jest fragment mojej
wypowiedzi, na którą odpowiadałeś: "Przecież Polonia WYRAŹNIE
zapowiedziała, że pod koniec uruchomi sprzedaż dla innych kibiców.".

Takie uruchomienie sprzedaz, to jedna wielka sciema, jak sie bilety skoncza to beda do kupienia przez kibicow nie posiadajacych KK Polonii.

Mane wrote:

W dniu 2010-08-12 19:22, yamma pisze:

Ty rzeczywiście masz problemy z czytaniem. To jest fragment mojej
wypowiedzi, na którą odpowiadałeś: "Przecież Polonia WYRAŹNIE
zapowiedziała, że pod koniec uruchomi sprzedaż dla innych kibiców.".

Takie uruchomienie sprzedaz, to jedna wielka sciema, jak sie bilety
skoncza to beda do kupienia przez kibicow nie posiadajacych KK
Polonii.

Po raz kolejny potwierdzasz moją tezę o twoich kłopotach ze zrozumieniem pisanego tekstu. Pisałem o tym w drugim akapicie.
yamma

"yamma" <yamma@wp.pl> writes:

Marcin Kasperski wrote:

No dobra, dobra, ale co wdg. Ciebie powinien zrobić ktoś, kto lubi
chodzić na mecze i ma zamiar to od czasu do czasu robić ale nie czuje
się ani kibicem Legii, ani Polonii i nie chce być tak szufladkowany?

A co robi człowiek, któremu nie udaje się dostać biletu na jakiś
chodliwy spektakl w teatrze?

Zwolnij troszkę. Nie mówimy tu o braku biletu z braku miejsc tylko o konieczności zadeklarowania się jako fan konkretnej drużyny.

nie rozumiem problemu. Przecież Polonia WYRAŹNIE zapowiedziała, że pod
koniec uruchomi sprzedaĹź dla innych kibicĂłw.

Z końcówki artykułu w Życiu Warszawy:

"... System, o którym mówi Ekstraklasa, to melodia przyszłości. Dopóki
nie wejdzie on w życie, dopóty bilety sprzedawane będą jedynie po
okazaniu Karty Kibica Polonii Warszawa – mówi Majdan"

i

"Aby kupić bilet na jakikolwiek mecz przy Łazienkowskiej, trzeba
posiadać Kartę Kibica Legii – mówi Michał Kocięba, rzecznik prasowy
Legii."

Jedna karta kibica nie jest jakimś fatalnym pomysłem ale jej rola
powinna się kończyć na identyfikacji osoby a nie służyć sztywnemu
przypisywaniu do klubu.

Kibic identyfikujący się z danym klubem to dodatkowe dochody z tytułu
sprzedanych gadĹźetĂłw. Jest oczywiste, Ĺźe klub daje mu szczegĂłlne
preferencje.

Na tą chwilę to nie są preferencje, tylko wykluczenie reszty.
Co jest szczególnie irytujące zważywszy, że koszty budowy stadionów
obciążyły komplet mieszkańców miasta.

Marcin Kasperski wrote:

"yamma" <yamma@wp.pl> writes:

Marcin Kasperski wrote:

No dobra, dobra, ale co wdg. Ciebie powinien zrobić ktoś, kto lubi
chodzić na mecze i ma zamiar to od czasu do czasu robić ale nie
czuje się ani kibicem Legii, ani Polonii i nie chce być tak
szufladkowany?

A co robi człowiek, któremu nie udaje się dostać biletu na jakiś
chodliwy spektakl w teatrze?

Zwolnij troszkę. Nie mówimy tu o braku biletu z braku miejsc tylko
o konieczności zadeklarowania się jako fan konkretnej drużyny.

No ja cię bardzo przepraszam ale to już nie jest problem ani Legii ani Polonii. Zarówno Legia jak i Polonia mają swoich kibiców i wydają im stosowne karty. Jak ktoś ma problem z identyfikacją to niech się zgłosi do Ekstraklasy. Jeśli takich nieokreślonych kibiców będzie więcej to może Ekstraklasa wypuści jakieś ogólnopolskie Karty Kibica.

nie rozumiem problemu. Przecież Polonia WYRAŹNIE zapowiedziała, że
pod koniec uruchomi sprzedaĹź dla innych kibicĂłw.

Z końcówki artykułu w Życiu Warszawy:

"... System, o którym mówi Ekstraklasa, to melodia przyszłości. Dopóki
nie wejdzie on w życie, dopóty bilety sprzedawane będą jedynie po
okazaniu Karty Kibica Polonii Warszawa – mówi Majdan"

Majdan ma gównianą wiedzę o systemie biletowym i gada bzdury. Słowa Purzyckiego są jednak troszkę bardziej miarodajne.

"Aby kupić bilet na jakikolwiek mecz przy Łazienkowskiej, trzeba
posiadać Kartę Kibica Legii – mówi Michał Kocięba, rzecznik prasowy
Legii."

Technicznie nie trzeba. Klub może odmówić sprzedaży głównie ze względów bezpieczeństwa i zdaje się taki jest kontekst wypowiedzi Kocięby.

Kibic identyfikujący się z danym klubem to dodatkowe dochody z tytułu
sprzedanych gadĹźetĂłw. Jest oczywiste, Ĺźe klub daje mu szczegĂłlne
preferencje.

Na tą chwilę to nie są preferencje, tylko wykluczenie reszty.
Co jest szczególnie irytujące zważywszy, że koszty budowy stadionów
obciążyły komplet mieszkańców miasta.

Tak. Zgadzam się. W kosztach budowy partycypowało circa about 23 tys. kibiców oglądających na żywo mecz Legii z Arsenalem. Oczywiście prawdopodobnie na stadionie było kilka wyjątków, które nie mieszkają w Warszawie. Coś ci jeszcze nie pasuje?
yamma

yamma pisze:

No ja cię bardzo przepraszam ale to już nie jest problem ani Legii ani Polonii. Zarówno Legia jak i Polonia mają swoich kibiców i wydają im stosowne karty. Jak ktoś ma problem z identyfikacją to niech się zgłosi do Ekstraklasy.

z jaką identyfikacją, capie boży......

Ty naprawdę nie rozumiesz, że na mecz nie chodzą wyłącznie tępi fanatyczni szalikowcy, tylko także ludzie którzy chcą np w sobotę popatrzeć na mecz Legii a w niedzielę na mecz Polonii, bo cenią obie warszawskie drużyny jako reprezentację swojego miasta?

W latach 80-ych chodziłem z kumplami z ogólniaka na mecze Wisły, Cracovii i Hutnika i jakoś nie widzieliśmy w tym nic strasznego vel dziwnego.

W dniu 2010-08-12 21:39, Przemek Budzyński pisze:

W latach 80-ych chodziłem z kumplami z ogólniaka na mecze Wisły,
Cracovii i Hutnika i jakoś nie widzieliśmy w tym nic strasznego vel
dziwnego.

Moze przejrza na oczy, i zaczna szanowac kazdego kibica a nie kazdego tepego dresa w szaliku, jak juz kazdy obejrzy ten nowy stadion i frekwencja wroci do normy jak na Łazienkowska.

Mane <mane1@wp.pl> napisał(a):

Moze przejrza na oczy, i zaczna szanowac kazdego kibica a nie kazdego tepego dresa w szaliku, jak juz kazdy obejrzy ten nowy stadion i frekwencja wroci do normy jak na Łazienkowska.

Mam nadzieje, ze stadion bedzie jednak wypelniony po brzegi na kazdym meczu. Jesli tak bedzie to pierszenstwo w nabyciu biletu powinni miec kibice Legii (posiadacze kart legijnych). Nie widze powodu, aby kibic innej druzyny mial dostac bilet z pominieciem legionisty. Nie widze tez powodu zeby, gdy sa wolne miejsca, wstep na Legie byl zablokowany tylko dlatego, ze ma sie karte innej duzyny. Sytuacja jest jednak prosta tylko z pozoru. Co do tego, ze "piknik warszawski", taki kibicujacy obu klubom (co krakowiakom moze sie wydac niedorzeczne, ale w rzeczywistosci jest bardzo czeste) powinien miec wstep na oba stadiony - zgoda. Pisza ze to kwestia przyszlosci. Mam nadzieje, ze tej mniej odleglej i w przyszlym sezonie bedzie to mozliwe (System dopiero sie rodzi. Trzeba mu dac szanse na dotarcie). Co jednak zrobic w sytuacji, gdy bilety dostepne dla legionistow, zaczna wykupywac "zgody" przyjezdnych? Nie wiem czy byloby dobrym rozwiazaniem na meczu z Lechem, pozwolic kibicom Cracovii wykupienie 2 sektorow pomiedzy sektorem przyjezdnych, a rodzinnym. Jesli dajemy prawo do zakupu biletu "kibicowi pilki noznej-piknikowi" to dlaczego koneserzy pilki z Krakowa mieliby nie zawitac na meczu?

--

Marcin Kasperski pisze:

Jedna karta kibica nie jest jakimś fatalnym pomysłem ale jej rola
powinna się kończyć na identyfikacji osoby a nie służyć sztywnemu
przypisywaniu do klubu.

dokładnie. To tak jakby kierowcy po zdaniu egzaminu na prawo jazdy kazano natychmiast podpisać cyrograf, że zapisuje się do sekcji BMW, AUDI, Opla...etc bez możliwości korzystania z innej marki.

W dniu 2010-08-12 21:34, Przemek Budzyński pisze:

dokładnie. To tak jakby kierowcy po zdaniu egzaminu na prawo jazdy
kazano natychmiast podpisać cyrograf, że zapisuje się do sekcji BMW,
AUDI, Opla...etc bez możliwości korzystania z innej marki.

Zaraz yamma napisze, ze...
przeciez bedzie mogl kupic samochod innej marki, pod warunkiem ze nie bedzie na niego innych chetnych :D

Mane pisze:

Zaraz yamma napisze, ze...
przeciez bedzie mogl kupic samochod innej marki, pod warunkiem ze nie bedzie na niego innych chetnych :D

a taki wierny kierowca Opla to przecież stały dochód pod postacią stałego nabywania oplowskich breloczków do kluczyka....

Użytkownik "yamma"

[ciach]

Czyli nie ma żadnych technicznych barier aby zakupić sobie bilet posługując się KK Legii natomiast pierwszeństwo w zakupie biletów mają kibice Polonii. Zanim pojawią się tutaj głosy krzyczące o łamaniu praw obywatelskich to radzę najpierw się zastanowić jakbyście się czuli gdyby bilet na mecz waszej ukochanej drużyny sprzątnął wam sprzed nosa kibic drużyny przeciwnej.
yamma

Ty masz jakis swoj ukryty cel w pisaniu polprawdy bo po tym co napisales
tak by mozna wnioskowac? Jesli chcesz juz o czyms pisac to rob to moze
tak aby bylo to jaknajbardziej zblizone do prawdy. Po tym co zrozumialm to
chodzi o nastepujacy problem. Zagorzali kibice Poloni (moze tylko jeden, co
nie ma wiekszego znaczenia dla sprawy) zapragneli obejrzec sobie mecz jaki
odbyl sie na Lazienkowskej w sobote. W tym celu zmuszeni zostali przez system
do wyrobienia sobie KK. Tenze system automatycznie zaklasyfikowal ich jako
kibicow Legi i tamimi w nim teraz funkcjonuja. Okazalo sie teraz ze z tego
powodu mimo ze sa kibicami Poloni maja powazny problem z kupieniem biletu
na najblizsze derby. Czy tak sie sprawy maja?
AM

Hades pisze:

 Zagorzali kibice Poloni (moze tylko jeden, co
nie ma wiekszego znaczenia dla sprawy) zapragneli obejrzec sobie mecz jaki
odbyl sie na Lazienkowskej w sobote. W tym celu zmuszeni zostali przez system
do wyrobienia sobie KK. Tenze system automatycznie zaklasyfikowal ich jako
kibicow Legi i tamimi w nim teraz funkcjonuja. Okazalo sie teraz ze z tego
powodu mimo ze sa kibicami Poloni maja powazny problem z kupieniem biletu
na najblizsze derby. Czy tak sie sprawy maja?

prawdopodbnie tak. To tylko dowodzi, jak idiotyczny jest ten nowy system, przynajminej póki co.

Zamiast integrować on kibiców, tworzy coś w rodzaju gett.

Hades wrote:

zrozumialm to chodzi o nastepujacy problem. Zagorzali kibice Poloni
(moze tylko jeden, co nie ma wiekszego znaczenia dla sprawy)
zapragneli obejrzec sobie mecz jaki odbyl sie na Lazienkowskej w
sobote. W tym celu zmuszeni zostali przez system do wyrobienia sobie
KK.

Chłopcze, błądzisz w jakimś szalonym matriksie. Przed meczem z Arsenalem Legia wydała ok. 70 tys. Kart Kibica przy pojemności stadionu wynoszącej obecnie 23 tys. miejsc. Nie było żadnego problemu zagorzałych kibiców Polonii bo wszystkie bilety wykupili kibice Legii.
Kurcze, najpierw ujadają, że Hanka podarowała stadion ITI a teraz szczekają bo na ten znienawidzony stadion nie mogą kupić biletów. A poszli won!
yamma

Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Chłopcze, błądzisz w jakimś szalonym matriksie. Przed meczem z Arsenalem Legia wydała ok. 70 tys. Kart Kibica przy pojemności stadionu wynoszącej obecnie 23 tys. miejsc. Nie było żadnego problemu zagorzałych kibiców Polonii bo wszystkie bilety wykupili kibice Legii.

Ludzie, czy "yamma" to nazwa jakiejś choroby umysłowej?
Przemek, słyszałeś o takiej?

70 tys kibiców Legii - no to tylko on mógł na to wpaść.

Cavallino pisze:

Ludzie, czy "yamma" to nazwa jakiejś choroby umysłowej?
Przemek, słyszałeś o takiej?

jestem anestezjologiem, a nie psychiatrą, więc mogę jedynie ostrożnie stwierdzić, iż wydaje mi się, że nie jest to nazwa choroby umysłowej, ale mogę być w błędzie.

W dniu 2010-08-12 16:00, yamma pisze:

Czyli nie ma żadnych technicznych barier aby zakupić sobie bilet
posługując się KK Legii natomiast pierwszeństwo w zakupie biletów mają
kibice Polonii. Zanim pojawią się tutaj głosy krzyczące o łamaniu praw
obywatelskich to radzę najpierw się zastanowić jakbyście się czuli gdyby
bilet na mecz waszej ukochanej drużyny sprzątnął wam sprzed nosa kibic
druĹźyny przeciwnej.

Jak klub taki ukochany to się kupuje karnet i nie ma problemu.

Dnia Thu, 12 Aug 2010 16:00:02 +0200, yamma napisał(a):

Zanim pojawią się tutaj głosy krzyczące o łamaniu praw obywatelskich to radzę najpierw się zastanowić jakbyście się czuli gdyby bilet na mecz waszej ukochanej drużyny sprzątnął wam sprzed nosa kibic drużyny przeciwnej.

Na swoją ukochaną drużynę kupuje się karnet. --
CGC

Użytkownik "CGC" <cez@ry.org> napisał w wiadomości news:ef49yqvdp371$.1tve59onykvf0$.dlg40tude.net...

Dnia Thu, 12 Aug 2010 16:00:02 +0200, yamma napisał(a):

Zanim pojawią się tutaj głosy krzyczące o łamaniu praw obywatelskich to
radzę najpierw się zastanowić jakbyście się czuli gdyby bilet na mecz waszej
ukochanej drużyny sprzątnął wam sprzed nosa kibic drużyny przeciwnej.

Na swoją ukochaną drużynę kupuje się karnet.

Karnet się kupuje, gdy się ma pewność że się będzie na wszystkich meczach.

W dniu 2010-08-13 10:25, Cavallino pisze:

Karnet się kupuje, gdy się ma pewność że się będzie na wszystkich meczach.

Nigdy nie mam pewności, tym bardziej ze sierpień to miesiąc urlopowy. Ale mam jeden lub dwa wejścia na mecz darmowe (nie chce mi się sprawdzać) a i sterczenie w kolejkach przed każdym meczem odpada, tym bardziej, że nie mam na to czasu.

Użytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i4305a$np8$10inews.gazeta.pl...

W dniu 2010-08-13 10:25, Cavallino pisze:

Karnet się kupuje, gdy się ma pewność że się będzie na wszystkich meczach.

Nigdy nie mam pewności, tym bardziej ze sierpień to miesiąc urlopowy.

No właśnie, czyli bez sensu.

Ale mam jeden lub dwa wejścia na mecz darmowe (nie chce mi się sprawdzać) a i sterczenie w kolejkach przed każdym meczem odpada, tym bardziej, że nie mam na to czasu.

Ja mówię o sytuacji docelowej, że stadion może pomieścić wszystkich chętnych i bilet można kupić przed meczem bez problemu, lub przez net.

W dniu 2010-08-13 10:39, Cavallino pisze:

Ja mówię o sytuacji docelowej, że stadion może pomieścić wszystkich
chętnych i bilet można kupić przed meczem bez problemu, lub przez net.

Zostaje jeszcze chociazby kwestia miejsca, chociaz podobno widocznosc z kazdego ma byc doskonala. Ja kupujac karnet Lechii mam przy okazji kupe znizek w roznego rodzaju sklepach, pizzeriach itd., wiec w sumie sie oplaca. A jak nawet nie bede na 1-2 meczach to i tak wyjdzie na zero

W dniu 2010-08-13 10:40, Mane pisze:

W dniu 2010-08-13 10:39, Cavallino pisze:

Ja mówię o sytuacji docelowej, że stadion może pomieścić wszystkich
chętnych i bilet można kupić przed meczem bez problemu, lub przez net.

Zostaje jeszcze chociazby kwestia miejsca, chociaz podobno widocznosc z
kazdego ma byc doskonala. Ja kupujac karnet Lechii mam przy okazji kupe
znizek w roznego rodzaju sklepach, pizzeriach itd., wiec w sumie sie
oplaca. A jak nawet nie bede na 1-2 meczach to i tak wyjdzie na zero

Skoro jestes kibicem Lechii to napisz, jak sie sprawuje Kuba Popielarz. W sparingach cos gral?

W dniu 2010-08-13 12:27, TheBest pisze:
meczach to i tak wyjdzie na zero

Skoro jestes kibicem Lechii to napisz, jak sie sprawuje Kuba Popielarz.
W sparingach cos gral?

Cos tam grał, nawet bramke strzelil, ale czy bedzie gral w lidze to watpie. Chociaz Mourinho z Kościerzyny zabrał go do Bytomia.

Cavallino pisze:

Karnet się kupuje, gdy się ma pewność że się będzie na wszystkich meczach.

pewność ma się tylko co do tego, że kiedyś się umrze.

Tzw zagorzały kibic ma po prostu wielką/ogromną chęć bycia na wszystkich meczch....

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i43ekq$evl$1inews.gazeta.pl...

Cavallino pisze:

Karnet się kupuje, gdy się ma pewność że się będzie na wszystkich meczach.

pewność ma się tylko co do tego, że kiedyś się umrze.

Tzw zagorzały kibic ma po prostu wielką/ogromną chęć bycia na wszystkich meczch....

Hmmmm.
Jeden ma, drugi nie ma (chodzi o bycie osobiste).
Ale pewnie wtedy nie jest prawdziwkiem. ;-)