Data: 2013-06-19 22:24:40 | |
Autor: abc | |
GW zachwyca się profanowaniem katolickiego święta | |
Jak zwykle radośnie i w duchu akceptacji Gazeta Wyborcza poinformowała na
swoich stronach internetowych o kolejnej profanacji w Łodzi. Jak co roku procesje Bożego Ciała zakłócił Paweł Hajncel. Tym razem, promowany przez Gazetę Wyborczą antyklerykał który wsławił się corocznym zakłócaniem procesji Bożego Ciała polegającym na bieganiu w tłumie modlących się ludzi w przebraniu motyla lub niedźwiedzia polarnego, przebrał się w sutannę i trzymał antyklerykalny transparent. Pawła Hajncela Gazeta Wyborcza nazywa "artystą", jego prostackie ataki na modlących się ludzi "happeningami", a antyklerykalny transparent "nawoływaniem Kościoła do solidarności w w trudnych gospodarczo czasach". (...) Bardzo jestem ciekawy czy z równą akceptacją Gazeta Wyborcza opisywała by antyżydowski happening zakłócający judaistyczne święta religijne. Czy gdyby ktoś przebrany za motyla lub niedźwiedzia polarnego wtargnął w tłum modlących się ortodoksyjnych Żydów, w Marsz Żywych w Auschwitz, to też by się to podobało dziennikarzom z Gazety Wyborczej? Czy z równą sympatią pisali by dziennikarze Wyborczej o skinie przebranym za rabina, który zakłócał by żydowskie modły transparentem nienawołującym żydów do sprzedaży synagog i finansowania ubogich? Pewnie nie, bo gdy się jest katolikiem i Polakiem to można odnieść wrażenie, że dla środowiska Gazety Wyborczej my Polacy i my katolicy jesteśmy podludźmi, którzy nie maja taki samych praw jak rasa panów. Dodatkowo czy w kryzysie Gazeta Wyborcza będzie rozdawana za darmo w ramach solidarności z biednymi, czy dziennikarze Wyborczej zrezygnują z pensji? Nie sądzę. Dlatego epatowanie kretyńskimi hasłami antyklerykalnymi jest cyniczne. Ofiary jaki zbiera kościół są niezbędne do opłacenia energii elektrycznej, gazu, wody, wywozu śmieci, dokonywania niezbędnych napraw, zakupu żywności dla księży. Ważne jest też to, że ofiary na kościół są dobrowolne. Jak ktoś nie ma ochoty to nie musi je ponosić. Inaczej jest z przymusowymi podatkami. Każdy musi je płacić. Nawet jak nie ma ochoty finansować budowy nikomu nie potrzebnych i drogich w utrzymywaniu stadionów. Nawet jak nie ma ochoty utrzymywać licznych biurokratów którzy zajmują się utrudnianiem życia ludziom. Nawet jak nie ma ochoty finansować nagród dla biurokratów i utrzymywać partii politycznych. Jednak przymusowe podatki, które biurokraci z niezwykłym talentem marnują jakoś nie bulwersują antyklerykałów i Gazety Wyborczej. Środowiska nienawidzące katolicyzmu i katolików bulwersuje to, że katolicy dobrowolnie finansują takie dobra i usługi jakie mają ochotę finansować. Więcej http://jan.bodakowski.salon24.pl/515160,wyborcza-zachwyca-sie-profanowaniem-katolickiego-swieta-i-agresj -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|
Data: 2013-06-20 05:39:26 | |
Autor: Chiron | |
GW zachwyca się profanowaniem katolickiego święta | |
Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:51c2139b$0$1246$65785112news.neostrada.pl...
Jak zwykle radośnie i w duchu akceptacji Gazeta Wyborcza poinformowała na Heh, to raczej jak ktoś by w przebraniu żołnierza Waffen SS dołączył się do Marsz Żywych w Auschwitz- na nic by mu się przydało uzasadnienie sądu, który wcześniej uniewinnił tego pajaca. Już tam "niezawisły" sąd walnął by mu parę latek -- -- "Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość." G. Orwell Chiron |
|