Data: 2010-01-25 09:45:57 | |
Autor: Prawda Obiektywna | |
Gadomski (wyborcza) contra Ziemkiewicz (RP) | |
Normalne stosunki biznesu z polityką
Witold Gadomski 2010-01-23, ostatnia aktualizacja 2010-01-22 16:57 Media z oburzeniem opisują pomoc udzielaną przez urzędników i polityków firmie Winterpol budującej w Sudetach ośrodek wypoczynkowy z nowoczesnymi wyciągami. Jedna z gazet podkreślała, że wyciągi mają podgrzewane siedzenia, co dziennikarzom wydaje się okolicznością szczególnie obciążającą. Dzięki przychylności rozmaitych instytucji formalności przy budowie były załatwiane od ręki, a czasami urzędnicy akceptowali dokonane wcześniej przez inwestora działania, wydając stosowne decyzje z datą wsteczną. Dla skrupulatnego kontrolera była to zatem samowola budowlana legalizowana dopiero po fakcie. Taką interpretację przedstawił podczas przesłuchania przed komisją śledczą Mariusz Kamiński, który nie posiadał się z oburzenia dlatego, że inwestycja powstała w rekordowym tempie. Nie jestem naiwny i rozumiem, że pomoc urzędników udzielona właścicielom spółki Winterpol nie musiała być bezinteresowna. Zapewne nie wszystkim biznesmenom sprzyjają w tym samym stopniu, co jest niesprawiedliwe i wypacza rynkową konkurencję. A jednak nie potrafię wykrzesać z siebie oburzenia, jakim pałają niektórzy dziennikarze i były szef CBA na biznesmena, który skrupulatnie i skutecznie zabiega o swoje interesy. Dzięki temu powstał wspaniały ośrodek wypoczynkowy o standardach zbliżonych do europejskich. Czy za dużo mamy takich ośrodków w Polsce? To, że biznesmen działa także w branży hazardowej, nie ma tu nic do rzeczy. Jego celem jest osiąganie zysku. Jeśli państwo uznaje hazard za legalny, dlaczego mamy go potępiać? Moralistom oburzającym się na samowolę budowlaną legalizowaną wstecznie umknął oczywisty fakt, że przepisy krępujące w Polsce inwestora są szczególnie uciążliwe. Polska od lat zajmuje dalekie miejsce na międzynarodowych listach krajów przyjaznych biznesowi. Załatwienie wszystkich zezwoleń wymaganych przy takiej budowie, jaką realizuje Winterpol w Sudetach, bez przyjaznego wsparcia urzędników wymagałoby kilku lat, a być może byłoby w ogóle niemożliwe. Znam wiele przypadków, gdy inwestor na decyzje urzędów czeka w nieskończoność, aż cały plan biznesowy bierze w łeb. Wiadomo - w interesach czas to pieniądz. Mariusz Kamiński, zamiast oburzać się na biznesmena, który coś zdziałał wbrew polskiej biurokracji, powinien oburzać się na biurokrację, która hamuje przedsiębiorców i zmusza ich do działań moralnie dwuznacznych. Czy można mieć za złe biznesmenowi, że - mówiąc potocznie - chodzi za swoimi sprawami? Że dopinguje urzędników, stara się zaprzyjaźnić z osobami mającymi wpływ na decyzje? Przecież tak się dzieje na całym świecie. Czy jest czymś niezwykłym spotkanie premiera Francji z przedsiębiorcami z branży turystycznej, czy amerykański sekretarz ds. energii (minister energetyki) nie spotyka się z prezesami wielkich koncernów, czy sekretarz skarbu unika spotkań z bankowcami, czy burmistrz niemieckiego miasteczka unika kontaktów z największym lokalnym pracodawcą? A w Polsce od kilku lat panuje absurdalna atmosfera podejrzliwości w kontaktach polityków z biznesem. To jest właśnie nienormalne. ***** Każdy milion trzeba ukraść Rafał A. Ziemkiewicz Komentarz Witolda Gadomskiego "Normalne stosunki biznesu z polityką", napisany w obronie Ryszarda Sobiesiaka, to prawdziwy rarytas dla czytelników zbierających wypowiedzi, w których środowisko "Gazety Wyborczej" odsłania swój prawdziwy sposób myślenia. Czołowy "liberał" gazety wprawdzie "nie jest naiwny" i domyśla się, jakie musiały być przyczyny niezwykłej życzliwości urzędów dla szemranego biznesmena, ale "nie potrafi wykrzesać z siebie oburzenia", a "moralistów", którzy się oburzają, oskarża o uleganie histerii. Przecież w efekcie mamy piękny obiekt sportowy, pisze, a to wartość każąca na domniemaną korupcję machnąć ręką. W końcu, sugeruje Gadomski, mamy taką biurokrację i takie prawo, że uczciwie nic się zbudować nie da. Owszem, mamy takie prawo i biurokrację, o jakich pisze Gadomski. Nie przypadkiem. Tak zbudowano III RP celowo, w interesie wpływowych sitw i mafii - tak aby uczciwie się tu interesów robić nie dało, a w każdym razie, aby było to skrajnie trudne, by każdy dorabiający się dużych pieniędzy musiał się uwikłać i "zblatować". Środowisko Michnika zaś dorabiało do tego procesu ideologiczną podkładkę, suflując cyniczne: "pierwszy milion trzeba ukraść". Ludzie, którzy na kapitalizm nawrócili się dopiero w Magdalence, nie rozumieją, że kapitalizm sprawdza się i daje cywilizacyjny rozwój tylko wtedy, gdy jest oparty na uczciwych regułach. Jeśli zaś pozwoli się komuś ukraść pierwszy milion, to również drugi, piąty i 20. będzie on chciał ukraść, zamiast męczyć się uczciwą pracą. W tym celu owe pierwsze miliony wydaje głównie na korumpowanie urzędników i polityków - i zamiast kapitalizmu powstaje republika bananowa. Niestety, przez 20 lat pseudoliberałowie z Czerskiej nic nie zrozumieli i niczego się nie nauczyli. *** Wnioski niech każdy sam sobie wyciągnie zakładając iż jeszcze potrafi.... P.O. -- |
|
Data: 2010-01-25 10:57:59 | |
Autor: mkarwan | |
Gadomski (wyborcza) contra Ziemkiewicz (RP) | |
Użytkownik "Prawda Obiektywna" <wielki.manipulator.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hjjp8l$hfr$1inews.gazeta.pl...
Zdecyduj się, czy jest "Prawda Obiektywna" czy "wielki manipulator", bo jedno przeczy drugiemu. |
|
Data: 2010-01-25 14:52:51 | |
Autor: Czekista | |
Gadomski (wyborcza) contra Ziemkiewicz (RP) | |
Użytkownik "Prawda Obiektywna" <wielki.manipulator.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hjjp8l$hfr$1inews.gazeta.pl... A co to ma do rzeczy?! Nick i jego login nie są przedmiotem dyskusji. Chłopie czytaj ze zrozumieniem chyba że to jest ponad Twoje siły. A jeśli tak to nie mam pytań.... Prawda jest formą pozoru, pozór - formą prawdy. François de La Rochefoucauld Alfred Aleksander Konar Prawda, tak jak kij, ma dwa końce. -- |
|
Data: 2010-01-25 16:18:45 | |
Autor: mkarwan | |
Gadomski (wyborcza) contra Ziemkiewicz (RP) | |
Użytkownik "Czekista" <czekista@autograf.pl> napisał w wiadomości news:5fb7.00000142.4b5da233newsgate.onet.pl...
Użytkownik "Prawda Obiektywna" <wielki.manipulator.SKASUJ@gazeta.pl> napisał Doczytałem się, ze odpowiada mi czekista http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=czekista http://slowniki.gazeta.pl/pl/czekista http://pl.wikipedia.org/wiki/Czeka |
|
Data: 2010-01-29 11:37:04 | |
Autor: Cyrulik | |
Gadomski (wyborcza) contra Ziemkiewicz (RP) | |
Cyngle udające dziennikarzy są w stanie wytłumaczyć każdy przekręt, świństwo
czy wręcz przestępstwo tych, którym służą, czyli, przez lata, PZPR, UD, UW, SLD a obecnie PO. Np. ponad tydzień temu propagandysta Rolicki bardzo chwalił Sobiesiaka za wybudowanie wyciągu, bo on, Rolicki, uwielbia jeździć na nartach. A jakieś tam łamanie przepisów prawa przy okazji tej budowy, jego, zapalonego narciarza, nie obchodzi. To ja jako człowiek uwielbiający kobiety powinienem pochwalać wszystkich gwałcicieli. Bo przecież doskonale rozumiem radość, jaką daje upajanie się kobiecymi wdziękami. A że jeden z drugim cieszył się nimi bez zgody ich właścicielki, to już szczegół. Zupełnie nieistotny. Cyrulik -- |