...nigdy nie przypuszczałem, że gajowy mi się kiedyś spodoba. Kaczkę ubił
z dubeltówki, ale jankesom się postawił. Pewnie z poduszczenia
staro-nowych panów z ZSSR :

http://wyborcza.pl/1,90913,8790910,Gajowy_jest_cool.html

u2 <u...@o2.pl> wrote:

..nigdy nie przypuszczałem, że gajowy mi się kiedyś spodoba. Kaczkę ubił
z dubeltówki, ale jankesom się postawił. Pewnie z poduszczenia
staro-nowych panów z ZSSR :

http://wyborcza.pl/1,90913,8790910,Gajowy_jest_cool.html

GWno - wszystko jasne!
Prosze nie zanieczyszczac grupy!
--
Smart questions to stupid answers

W dniu 2010-12-11 15:54, brat_olin pisze:

GWno - wszystko jasne!
Prosze nie zanieczyszczac grupy!

Nawet w GWnie można pobabrać :

http://www.rp.pl/artykul/9157,577285.html

W dniu 2010-12-11 15:57, u2 pisze:

W dniu 2010-12-11 15:54, brat_olin pisze:

GWno - wszystko jasne!
Prosze nie zanieczyszczac grupy!

Nawet w GWnie można pobabrać :

http://www.rp.pl/artykul/9157,577285.html

Poza tym miliony Much nie mogą się mylić :]

W dniu 11.12.2010 15:46, u2 pisze:

http://wyborcza.pl/1,90913,8790910,Gajowy_jest_cool.html

dla tych co pregierza nie czytaja
Teraz alternatywna rzeczywistosc i w tej samej sytuacji Kaczynski:


Kaczynski nie potrafil zachowac sie w Bialym Domu, posepny nastroj czasami
(za porada spin doktorow) probowal zalagodzic przylepionym usmiechem, co
robilo wrazenie chwiejnej osobowosci, a nie powagi glowy panstwa.
Zenujacy brak znajomosci angielskiego przez glowe 38 milionowego kraju nie
spowodowal u Kaczynskiego poczucia wstydu, co wiecej, patrzac na jego
zachowanie mialo sie wrazenie, ze to Obama powinien znac polski.
Kaczynski jak zwykle rozczarowal. Jego chwiejny nastroj wyraznie
kontrastowal przy pelnym rozwagi i powaznym zachowaniu Obamy
Kaczynski zachowywal sie jak szef supermocarstwa, sugerujac Obamie, ze jest
winny pogorszeniu stosunkow z Polska i potrzebne sa nowe rozwiazania, ktore
Kaczynski moze zaoferowac.
Irytujace maniery "profesora" i nieudolnie wyuczone "luzne" zachowanie
jeszcze bardziej uwidacznialy sztucznosc jego obcia. Nie wydawal sie
autentyczny, pokazal polskosc jako nieumiejetnosc mowy w obcym jezyku,
posepny nastroj i ciagle szukanie winnych. To, co wybaczano Walesie,
Amerykanie nie wybaczaja Kaczynskiemu.

W dniu 2010-12-11 19:45, grzessiek pisze:

Zenujacy brak znajomosci angielskiego przez glowe 38 milionowego kraju nie
spowodowal u Kaczynskiego poczucia wstydu, co wiecej, patrzac na jego
zachowanie mialo sie wrazenie, ze to Obama powinien znac polski.

Bzdura, wystarczą tłumacze.

W dniu 11.12.2010 19:45, u2 pisze:

W dniu 2010-12-11 19:45, grzessiek pisze:

Zenujacy brak znajomosci angielskiego przez glowe 38 milionowego kraju nie
spowodowal u Kaczynskiego poczucia wstydu, co wiecej, patrzac na jego
zachowanie mialo sie wrazenie, ze to Obama powinien znac polski.

Bzdura, wystarczą tłumacze.

jasne ze bzdura, jak wszystko niemal w GW
g.

W dniu 2010-12-11 19:57, grzessiek pisze:

W dniu 11.12.2010 19:45, u2 pisze:

W dniu 2010-12-11 19:45, grzessiek pisze:

Zenujacy brak znajomosci angielskiego przez glowe 38 milionowego kraju nie
spowodowal u Kaczynskiego poczucia wstydu, co wiecej, patrzac na jego
zachowanie mialo sie wrazenie, ze to Obama powinien znac polski.

Bzdura, wystarczą tłumacze.

jasne ze bzdura, jak wszystko niemal w GW
g.

Zauważ że Bronek ze spalonych WSI podobnie nie potrafi rozmawiać po
angielsku, ale nikt mu z tego zarzutu nie robi.

Dla ciemnego luda rzucono nagranie ze spotkania Bronka z Platinim, w
którym przyznaje się, że francuski zna słabo, ale nie przetłumaczono
tego na polski dla zmyłki :)

W dniu 2010-12-11 19:45, grzessiek pisze:

W dniu 11.12.2010 15:46, u2 pisze:

http://wyborcza.pl/1,90913,8790910,Gajowy_jest_cool.html

dla tych co pregierza nie czytaja
Teraz alternatywna rzeczywistosc i w tej samej sytuacji Kaczynski:


Kaczynski nie potrafil zachowac sie w Bialym Domu, posepny nastroj czasami
(za porada spin doktorow) probowal zalagodzic przylepionym usmiechem, co
robilo wrazenie chwiejnej osobowosci, a nie powagi glowy panstwa.
Zenujacy brak znajomosci angielskiego przez glowe 38 milionowego kraju nie
spowodowal u Kaczynskiego poczucia wstydu, co wiecej, patrzac na jego
zachowanie mialo sie wrazenie, ze to Obama powinien znac polski.
Kaczynski jak zwykle rozczarowal. Jego chwiejny nastroj wyraznie
kontrastowal przy pelnym rozwagi i powaznym zachowaniu Obamy
Kaczynski zachowywal sie jak szef supermocarstwa, sugerujac Obamie, ze jest
winny pogorszeniu stosunkow z Polska i potrzebne sa nowe rozwiazania, ktore
Kaczynski moze zaoferowac.
Irytujace maniery "profesora" i nieudolnie wyuczone "luzne" zachowanie
jeszcze bardziej uwidacznialy sztucznosc jego obcia. Nie wydawal sie
autentyczny, pokazal polskosc jako nieumiejetnosc mowy w obcym jezyku,
posepny nastroj i ciagle szukanie winnych. To, co wybaczano Walesie,
Amerykanie nie wybaczaja Kaczynskiemu.

Opis Kaczorka to kwintesencja zagrodowego stylu jaki panuje na czerwonych salonach od kiedy pamietam.
Wlasnie z tej metodycznej Kulturkampf bierze zakompleksiala niemoznosc polactwa w relacji z innymi narodami.


k.

W dniu 2010-12-11 20:02, kefirh pisze:

Opis Kaczorka to kwintesencja zagrodowego stylu jaki panuje na
czerwonych salonach od kiedy pamietam.
Wlasnie z tej metodycznej Kulturkampf bierze zakompleksiala niemoznosc
polactwa w relacji z innymi narodami.

To GWno stara się czytelnika wpędzić w kompleksy.

Ś.p. Lech Kaczyński był wybitnym mężem stanu co potwierdzają sami
jankesi. Jego wkład w zażegnanie wojny w Gruzji był wielki.

W dniu 2010-12-11 20:05, u2 pisze:

W dniu 2010-12-11 20:02, kefirh pisze:

Opis Kaczorka to kwintesencja zagrodowego stylu jaki panuje na
czerwonych salonach od kiedy pamietam.
Wlasnie z tej metodycznej Kulturkampf bierze zakompleksiala niemoznosc
polactwa w relacji z innymi narodami.

To GWno stara się czytelnika wpędzić w kompleksy.

Ś.p. Lech Kaczyński był wybitnym mężem stanu co potwierdzają sami
jankesi. Jego wkład w zażegnanie wojny w Gruzji był wielki.

Nie tylko guwno.
To jest juz niestety wszechobecne.
Ty tez powolujesz sie w ocenie Polaka na Jankesow,
chcac przydac znaczenia.
Mnie do oceny zachowan Kaczynskiego nie trzeba ocen prasy zach.

k.

W dniu 2010-12-11 20:18, kefirh pisze:

Nie tylko guwno.
To jest juz niestety wszechobecne.
Ty tez powolujesz sie w ocenie Polaka na Jankesow,
chcac przydac znaczenia.
Mnie do oceny zachowan Kaczynskiego nie trzeba ocen prasy zach.

Skoro nie docenia się Prezydenta w Polsce, to należy pokazać Jego
sylwetkę w szerszym kontekście.

Mi zawsze podobała się Jego waleczność nie tylko o polskie sprawy,
której brakuje obecnie rządzącej nocnej zmianie, która uprawia politykę
gabinetową, byle tylko więcej nakraść i wypaść się.

Użytkownik "grzessiek" <grzessssiek@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ie0gfa$n6r$2news.onet.pl...

W dniu 11.12.2010 15:46, u2 pisze:

http://wyborcza.pl/1,90913,8790910,Gajowy_jest_cool.html

dla tych co pregierza nie czytaja
Teraz alternatywna rzeczywistosc i w tej samej sytuacji Kaczynski:


Kaczynski nie potrafil zachowac sie w Bialym Domu, posepny nastroj czasami
(za porada spin doktorow) probowal zalagodzic przylepionym usmiechem, co
robilo wrazenie chwiejnej osobowosci, a nie powagi glowy panstwa.
Zenujacy brak znajomosci angielskiego przez glowe 38 milionowego kraju nie
spowodowal u Kaczynskiego poczucia wstydu, co wiecej, patrzac na jego
zachowanie mialo sie wrazenie, ze to Obama powinien znac polski.
Kaczynski jak zwykle rozczarowal. Jego chwiejny nastroj wyraznie
kontrastowal przy pelnym rozwagi i powaznym zachowaniu Obamy
Kaczynski zachowywal sie jak szef supermocarstwa, sugerujac Obamie, ze jest
winny pogorszeniu stosunkow z Polska i potrzebne sa nowe rozwiazania, ktore
Kaczynski moze zaoferowac.
Irytujace maniery "profesora" i nieudolnie wyuczone "luzne" zachowanie
jeszcze bardziej uwidacznialy sztucznosc jego obcia. Nie wydawal sie
autentyczny, pokazal polskosc jako nieumiejetnosc mowy w obcym jezyku,
posepny nastroj i ciagle szukanie winnych. To, co wybaczano Walesie,
Amerykanie nie wybaczaja Kaczynskiemu.

A komoroski zna angielski? a Tusk zna? a szanowny Pan Michnik zna?
Dobrze, ze chociaz Obama zna angielski!

On Sat, 11 Dec 2010 15:46:34 +0100, u2 <u_2@o2.pl> wrote:

..nigdy nie przypuszczałem, że gajowy mi się kiedyś spodoba. Kaczkę ubił
z dubeltówki, ale jankesom się postawił. Pewnie z poduszczenia
staro-nowych panĂłw z ZSSR :

Czy jestes fornalem u2?

Jaksa