Data: 2011-04-09 10:28:11 | |
Autor: skippy | |
Gangi Wall Street | |
FORUM (04-10.IV.2011) nie wiem czy dziś jest jeszcze w kioskach.
Ciekawy przedruk o gangach na Wall Street, kto zarobił na bessie, kto stracił, dlaczego siedzi tylko jeden. |
|
Data: 2011-04-09 21:40:17 | |
Autor: Zakarm | |
Gangi Wall Street | |
W dniu 2011-04-09 10:28, skippy pisze:
FORUM (04-10.IV.2011) nie wiem czy dziś jest jeszcze w kioskach. Siedzi kilku ale nikt o tym nie pisze bo to robole. |
|
Data: 2011-04-11 21:40:24 | |
Autor: Zbyszek | |
Gangi Wall Street | |
Dnia 09-04-2011 o 10:28:11 skippy <man@the.moon> napisał(a):
FORUM (04-10.IV.2011) nie wiem czy dziś jest jeszcze w kioskach. pare innych artykuł tez przyciągneło moją uwage, dzieki. -- Pozdrawiam, Z. |
|
Data: 2011-04-12 20:59:49 | |
Autor: skippy | |
Gangi Wall Street | |
Użytkownik "Zbyszek" <zbign@na_serwerzeo2.pl> napisał w wiadomości news:op.vtsgxmxookz3rlzbyszek-pc.zn... Dnia 09-04-2011 o 10:28:11 skippy <man@the.moon> napisał(a): I jak znaleźć obiektywną prawdę na pewne tematy... szczerze nie wiem |
|
Data: 2011-04-12 22:30:54 | |
Autor: Zbyszek | |
Gangi Wall Street | |
Dnia 12-04-2011 o 20:59:49 skippy <man@the.moon> napisał(a):
Mozna się pogubic, owszem, szczegolnie na rynku pełnym zwodów. Nie chcę filozofować za wiele, na co dzień wolę fakty, bo z nimi trudno dyskutować. dla odprężenia proponuję artykuł o minimaliźmie. Sa ludzie, którzy to uprawiają. Nie wiedzieć czemu liczba 50 ma dla nich znaczenie , http://mnmlist.com/50-things/ Pozbyć się balastu, pociagające. -- Pozdrawiam, Z. |
|
Data: 2011-04-12 22:38:04 | |
Autor: skippy | |
Gangi Wall Street | |
Użytkownik "Zbyszek" <zbign@na_serwerzeo2.pl> napisał w wiadomości news:op.vtudxsu2okz3rlzbyszek-pc.zn...
Dnia 12-04-2011 o 20:59:49 skippy <man@the.moon> napisał(a): pozbył się balastu??? |
|
Data: 2011-04-12 22:48:55 | |
Autor: Zbyszek | |
Gangi Wall Street | |
Dnia 12-04-2011 o 22:38:04 skippy <man@the.moon> napisał(a):
ą. Nie wiedzieć czemu liczba 50 ma dla nich znaczenie , http://mnmlist.com/50-things/ w pewnym sensie tak. Nigdy nie myślałeś, że te dziesiątki przedmiotów otaczające nas w domach to właśnie taki balast, coś, co zżera czas i energię, podczas gdy starasz się załatwić dziesiątki spraw. Mnie osobiście denerwują wszelkie durnostojki, choćby najpocieszniejsze. Zbiera toto kurz i niewiele więcej. Książki, jakie się gromadzą, czytane zwykle raz na 20 lat. Jakieś naczynia, narzędzia nie używane, góra ciuchów, która się w kółko przekłada, ale niekoniecznie nosi. Ciągniemy za sobą taki "dorobek" jak woły. A mobilność jest w cenie. Znana podrózniczka opisuje w swojej książce co zabiera na wyprawę. Moją uwagę zwróciło m.in. to, że nie bierze prawie rzeczy z bawełny. Są zbyt ciężkie i zajmują miejsce. -- Pozdrawiam, Z. |
|