Data: 2013-01-27 10:57:11 | |
Autor: jan kowalski | |
Gazetka, gazetka, nikt nie ma w niej napletka | |
W.Łysiak "Rzeczpospolita kłamców"
Ciarki przechodzą, gdy się to czyta. Tak samo przechodzą, gdy się czyta książkę S. Remuszki o "Gazecie Wyborczej". Remuszko był przyjacielem A. Michnika,uruchamiał razem z nim "GW" i przez rok współredagował. Tylko rok. Nie wytrzymał królującego w redakcji zalewu kłamstwa i hipokryzji, złożył dymisję (1990), a dziewięć lat później (1999) opublikował zbiór dokumentów na temat "GW" ("<<GazetaWyborcza>>. Początki i okolice. Kalejdoskop"),pisząc przy końcu: "Co się zaś tyczy antysemityzmu, to, po pierwsze, jestem antysemitą z całą nieubłaganą pewnością, ponieważ w tym zbiorku negliżuję <<Gazetkę>>, a jak głosi złośliwa (antysemicka) zaśpiewka: <<Gazetka, gazetka, nikt nie ma w niej napletka...>> (...)Przed rozpoczęciem pracy w <<Gazecie Wyborczej>> wręcz oburzałem się, gdy ktoś w mojej przytomności wyraził się krytycznie o Żydach. Jeden rok spędzony w tej redakcji był lekcją co się zowie, święty mógłby utracić wiarę! I choć wciąż mamzaszczyt cieszyć się starą przyjaźnią paru wspaniałych Polaków żydowskiego po- chodzenia, to dziś, poznając od czasu do czasu nowe osoby tej proweniencji,zachowuję -- by tak rzec -- dodatkową ostrożność (....) Według <<Wyborczej>>,wszystko, co świadczy o jakichkolwiek charakterystycznych cechach pewnychżydowskich środowisk, jest przejawem antysemityzmu". |
|