Data: 2009-10-05 08:52:55 | |
Autor: Marcin D | |
Gazociag biegnacy przez dzialke - czy warto walczyc. | |
ms <mzs@____m_z_s.com> napisał(a):
przesyl u + oplaty). Służebność przesyłu to właśnie opłaty. O jakie dwie rzeczy chcesz się ubiegać? Bo jeśli o odszkodowanie liczone wstecz, to przy zgodzie właściciela, nawet nietotarialnej, nie ma na to szans. Zastanawiam sie czy sobie to odpuscic bo i tak nie wygram czy tez ni e ma probelmu z wygraniem takiej sprawy. Raczej wygrasz, ale trochę to potrwa. Decyzje o walce badz porzuceniu walki musze podjac szybko bo jezeli nie warto walczyc to podlacze sie do tejnitki gazowej. Jezeli natomiast podejme walke to nie bede podlaczal sie do tejnitki gazowej przed zakonczeniem sprawy. A tak z ciekawosci jaka jest sredniawysokos c oplat za sluzebnosc przesylu w takich sytuacjach. W pozwie musisz zażądać średniej ceny dzierżawy podobnych gruntów w twojej okolicy, za cały obszar wyłączony z normalnego użytkowania. W miastach średniej wielkości są to kwoty rzędu 2-5 pln (sąd może zażądać wyceny przez biegłego). Nie wiem ile wynosi strefa ochronna w przypadku "twojego"gazociągu - zwróć się pisemnie do Gazowni z takim zapytaniem. Zapewne będzie to 3-6m. Przy 4 m strefy ochronnej i stawce czynszu 3 pln będzie to: 4m x 40m x 3 = 480pln miesięcznie. Pomiar musi wykonać biegły geodeta. Jak zabezpieczyc sie przed zasiedzeniem terenu przez gazownie? Nie terenu tylko służebności. Na razie nic ci nie grozi bo to nastąpi dopiero po 30 latach.
-- |
|
Data: 2009-10-05 11:00:54 | |
Autor: spp | |
Gazociag biegnacy przez dzialke - czy warto walczyc. | |
Marcin D pisze:
W pozwie musisz zażądać średniej ceny dzierżawy podobnych gruntów w twojej okolicy, za cały obszar wyłączony z normalnego użytkowania. Hmm, dlaczego _musi_? -- spp |
|
Data: 2009-10-05 11:32:54 | |
Autor: Marcin D | |
Gazociag biegnacy przez dzialke - czy warto walczyc. | |
spp <spp@op.pl> napisał(a):
Marcin D pisze:twojej > okolicy, za cały obszar wyłączony z normalnego użytkowania. Hmm, dlaczego _musi_? "Musi" w znaczeniu "należy zrobić to co dla niego najbardziej korzysytne". Oczywiście nie "musi" robić tego co korzystne, może np zażądać kwoty niższej jaką ma szansę otrzymać (bo taki ma kaprys), może też zażądać kwoty z sufitu, której na pewno nie dostanie (ale koszty zapłaci od kwoty wnioskowanej...) Generalnie nic nie musi. -- |
|