Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Gdanskie impresje,

Gdanskie impresje,

Data: 2015-03-23 12:08:30
Autor: Andrzej Ozieblo
Gdanskie impresje,
Spedzilem, ja, stary Krakus, kilka dni w Gdansku, u rodziny. Mieszkalem na Starym Miescie, a scisle - przy Glownym Miescie. Lubie Gdansk i jego mieszkancow, atmosfere, doslownie i w przenosni, bliskosc morza, przyrode. Starówka piekna, choc inna od krakowskiej (oczywiscie w Krakowie pojecie "starowka" nie istnieje). Pogoda stosowna do pory roku - kalendarzowy przelom zimy i wiosny.

Ruch samochodowy, i ogolnie ludzki, o wiele mniejszy od Krakowa. Luzniej tu sie zyje. Drog rowerowych podobno sporo. Fakt, zauwazylem. Ale rowerzystow mniej wiecej tyle (procentowo do jezdzacych samochodow) co w Krakowie, a nawet jakby mniej. Spodziewalem sie czegos innego. Gdansk (Trojmiasto) to w koncu jeden z pionierow miejskiego rowerowania w Polsce. A tu klapa. Polska miejska przecietnosc czyli "Polacy przyklejeni do samochodow" jak to nazwano w jakims niedawnym artykule prasowym. Zadnych podobienstw rowerowych z miastami niemieckimi, o holenderskich czy skandynawskich nie wspominajac. Polska, "sredniowieczna" siermieznosc samochodowa. Z jednej strony poczulem rozczarowanie, z drugiej - ulge... ze to nie tylko moj Krakow odstaje cywilizcyjnie od tej tej bogatszej czesci Europy. :)

Data: 2015-03-23 15:18:11
Autor: Titus Atomicus
Gdanskie impresje,
In article <meos7e$5d0$1@srv13.cyf-kr.edu.pl>,
 Andrzej Ozieblo <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote:


Ale rowerzystow mniej wiecej tyle (procentowo do jezdzacych samochodow) co w Krakowie, a nawet jakby mniej. Spodziewalem sie czegos innego.

Moze to jescze nie sezon?
Bylem tydzien temu w Trojmiescie (na Kolosach) ze swoim skladaczkiem i jakos zimno bylo.
Poza tym - u nas w Warszawie statystyki poprawi tanie Veturilo, a w Trojmiescie czgos takiego nie ma.
No i Trojmisto - traktowane jako jedna aglomercja jednak dlugie jest.
Niby mozna wykorzystywac SKM, ale moze w szczycie jest to utrudnione...
--
TA

Data: 2015-03-23 16:40:51
Autor: Andrzej Ozieblo
Gdanskie impresje,
W dniu 2015-03-23 o 15:18, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Moze to jescze nie sezon?
Bylem tydzien temu w Trojmiescie (na Kolosach) ze swoim skladaczkiem i
jakos zimno bylo.

Wiem, ze nie sezon i zimnawo. Gdy sie ociepli pojawi sie wiecej rowerzystow. Ale w takim np. Monachium, ktorego czesto daje za wzor (bogate, duze, ale nie wielkie, historyczne) o tej porze roku pelno rowerzystow. I ciagle sie dziwie, ze Polacy, tacy podatni na inne wzory ("Polska papuga narodow"...) tak ciezko nam to kopiowanie rowerowych zwyczajow idzie. Nawet bardzo prosamochodowi Francuzi sa juz w tym bardziej zaawansowani.

Data: 2015-03-23 21:49:42
Autor: P.B.
Gdanskie impresje,
Dnia Mon, 23 Mar 2015 16:40:51 +0100, Andrzej Ozieblo napisał(a):

Wiem, ze nie sezon i zimnawo. Gdy sie ociepli pojawi sie wiecej rowerzystow. Ale w takim np. Monachium, ktorego czesto daje za wzor (bogate, duze, ale nie wielkie, historyczne) o tej porze roku pelno rowerzystow. I ciagle sie dziwie, ze Polacy, tacy podatni na inne wzory ("Polska papuga narodow"...) tak ciezko nam to kopiowanie rowerowych zwyczajow idzie. Nawet bardzo prosamochodowi Francuzi sa juz w tym bardziej zaawansowani.

Trójmiasto jest bardzo atrakcyjne do rowerowania rekreacyjnie, ale
komunikacyjnie, to już niekoniecznie. Raz, że są tu ogromne odległości -
jak ktoś ma mniej niż 10 kilometrów do pracy to sukces. Ja najmniej miałem
18, teraz blisko 30 kilometrów. Druga sprawa, to większość ludzi mieszka na
wzgórzach morenowych - nawet 100 m. npm, a pracuje na poziomie morza. Na
wycieczkę to fajnie, ale wracać z pracy, z centrum Gdańska na Ujeścisko
rowerem to jednak dla wielu ludzi jest ponad siły.

--
Pozdrawiam,
Przemek

Data: 2015-03-24 00:36:11
Autor: Piecia aka dracorp
Gdanskie impresje,
W dniu poniedziałek, 23 marca 2015 21:54:53 UTC+1 użytkownik P.B. napisał:
Trójmiasto jest bardzo atrakcyjne do rowerowania rekreacyjnie, ale
komunikacyjnie, to już niekoniecznie. Raz, że są tu ogromne odległości -
jak ktoś ma mniej niż 10 kilometrów do pracy to sukces. Ja najmniej miałem
18, teraz blisko 30 kilometrów. Druga sprawa, to większość ludzi mieszka na
wzgórzach morenowych - nawet 100 m. npm, a pracuje na poziomie morza. Na
wycieczkę to fajnie, ale wracać z pracy, z centrum Gdańska na Ujeścisko
rowerem to jednak dla wielu ludzi jest ponad siły.
A nie wynika to też z lenistwa, że lepiej jest pojechać autem/komunikacją miejską?
Chociaż tak jak piszesz, duże odległości rzutują na wybór środka transportu.

--
Pozdrawiam Piotr

Data: 2015-03-25 14:07:18
Autor: Titus Atomicus
Gdanskie impresje,
In article <f53c3acd-3474-4d6b-812a-314e99ac2619@googlegroups.com>,
 Piecia aka dracorp <piotr.rogoza@wp.eu> wrote:

W dniu poniedziałek, 23 marca 2015 21:54:53 UTC+1 użytkownik P.B. napisał:
> Trójmiasto jest bardzo atrakcyjne do rowerowania rekreacyjnie, ale
> komunikacyjnie, to już niekoniecznie. Raz, że są tu ogromne odległości -
> jak ktoś ma mniej niż 10 kilometrów do pracy to sukces. Ja najmniej miałem
> 18, teraz blisko 30 kilometrów. Druga sprawa, to większość ludzi mieszka na
> wzgórzach morenowych - nawet 100 m. npm, a pracuje na poziomie morza. Na
> wycieczkę to fajnie, ale wracać z pracy, z centrum Gdańska na Ujeścisko
> rowerem to jednak dla wielu ludzi jest ponad siły.
A nie wynika to też z lenistwa, że lepiej jest pojechać autem/komunikacją miejską?
Chociaż tak jak piszesz, duże odległości rzutują na wybór środka transportu.

No, ale w SKM (podobnie jak w zbiorkomie w W-wie) mozna przewozic rowery bez dodatkowej oplaty.
--
TA

Data: 2015-04-03 01:20:03
Autor: mt
Gdanskie impresje,
W dniu 2015-03-24 08:36, Piecia aka dracorp pisze:
W dniu poniedziałek, 23 marca 2015 21:54:53 UTC+1 użytkownik P.B. napisał:
Trójmiasto jest bardzo atrakcyjne do rowerowania rekreacyjnie, ale
komunikacyjnie, to już niekoniecznie. Raz, że są tu ogromne odległości -
jak ktoś ma mniej niż 10 kilometrów do pracy to sukces. Ja najmniej miałem
18, teraz blisko 30 kilometrów. Druga sprawa, to większość ludzi mieszka na
wzgórzach morenowych - nawet 100 m. npm, a pracuje na poziomie morza. Na
wycieczkę to fajnie, ale wracać z pracy, z centrum Gdańska na Ujeścisko
rowerem to jednak dla wielu ludzi jest ponad siły.
A nie wynika to też z lenistwa, że lepiej jest pojechać autem/komunikacją miejską?
Chociaż tak jak piszesz, duże odległości rzutują na wybór środka transportu.

Mieszkam na dolnym tarasie, pracuję przy obwodnicy, w pracy nie ma prysznica. Deniwelacja ok. 170 m (pod górę do pracy), dystans do pracy - 18 km. To naprawdę nie są korzystne warunki na codzienne dojazdy. Wielokrotnie pisałem, że Trójmiasto ma fantastyczne warunki do jazdy rekreacyjnej, ale jako codzienny środek transportu niekoniecznie. To jest najbardziej górska aglomeracja w Polsce, specyficzny układ urbanistyczny, duże rozciągnięcie w osi N-S, ale też duże rozczłonkowanie obszarów zabudowanych spowodowane morfologią terenu i kompleksami leśnymi. Jak ktoś mieszka i pracuje tylko na dolnym tarasie i nie jeździ z Wejherowa do Pruszcza, to ma dobre warunki, ale nie każdy tak ma.


--
marcin

Data: 2015-04-03 15:11:58
Autor: Olivander
Gdanskie impresje,
próbowałeś 171 ?

Data: 2015-04-04 14:12:22
Autor: mt
Gdanskie impresje,
W dniu 2015-04-04 00:11, Olivander pisze:
próbowałeś 171 ?

Próbowałem, ale dla mnie dużo korzystniejszą (czasowo) opcją jest dojazd do Sopotu z Wrzeszcza i 181 (ZKM Gdynia) z Sopotu.


--
marcin

Data: 2015-04-04 07:38:35
Autor: Olivander
Gdanskie impresje,
171 nie ma limitu ilości rowerow. No ale to czas decyduje. Szkoda, z pracy rozwijał byś Prędkości ;-)

Data: 2015-04-05 11:03:16
Autor: mt
Gdanskie impresje,
W dniu 2015-04-04 16:38, Olivander pisze:
171 nie ma limitu ilości rowerow. No ale to czas decyduje. Szkoda, z pracy rozwijał byś Prędkości ;-)

We wrześniu dojdzie PKM, więc dojazd na Karwiny z Wrzeszcza będzie jak znalazł :)


--
marcin

Data: 2015-04-07 04:21:26
Autor: Olivander
Gdanskie impresje,
O ile nie dopadnie cię "Kwestia Drzwi" ;-)
Ale fakt, PKM jest jak by specjalnie dla ciebie, farciarzu.

Data: 2015-03-27 06:26:40
Autor: Olivander
Gdanskie impresje,
1. Użycie słowa 'Starówka' w Gdańsku identyfikuje tu Nie-gdańszczanina, ale użycie Główne Miasto przez przyjezdnego wskazuje na to, że ci to już tłumaczono ,-D

2. Ale masz rację. Ciepłokluśnych rowerzystów sezonowych tu równie duży % jak w reszcie PL. Sam mam do pracy +13km i jak jest jak teraz (mży i zacina) to zawsze wybieram kolejkę na hals pod wiatr, ale jak leje, to mam lenia i jadę samochodem. Jak jest szczególnie ładnie, mogę jechać przez las, 17km po górkach, mniam. Rowerkiem albo biegóweczkami. W 3mieście szczególnie warto mieć ustawioną prognozę pogody na start przeglądarki ;-)

3. Mamy tu też karykaturalną mutację Veturilo, służącą do łupienia odwiedzających Sopot. Rowery te same, serwery też są w Dreźnie. Ich dziwna taryfa to jeden z przejawów wewnatrztrójmiejskiej wojny naszych lokalnych ciulatych polityków. Wawie zazdrościmy Veturilo, choć rowery ciężkie.

Gdanskie impresje,

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona