Data: 2012-05-21 07:41:55 | |
Autor: stevep | |
Gdy nauka nie mo偶e ignoranta po艣le. | |
# Szanowny Panie Mangels,
Po pierwsze, chcia艂bym podzi臋kowa膰 za artyku艂, kt贸ry stara si臋 obiektywnie opisa膰 kontrowersj臋. Nazywam si臋 Pawe艂 Artymowicz. Jestem profesorem (full tenured) Fizyki i Astrofizyki na Uniwersytecie w Toronto. Mam ponad 25 lat do艣wiadczenia w badaniach numerycznych hydrodynamiki, w tym w aerodynamice. Jestem tak偶e licencjonowanym przez FAA pilotem, z do艣wiadczeniem w zakresie projektowania, utrzymania i eksploatacji samolot贸w eksperymentalnych. Jestem jednym z g艂贸wnych krytyk贸w opinii prezentowanych przez prof. Biniend臋 i in., napisanych na zlecenie ca艂kowicie upolitycznionej grupy parlamentarnej prowadzonej przez A.. Macierewicza, zasadniczo jednopartyjnego klubu. W 偶aden spos贸b nie pr贸buj臋 atakowa膰 osobi艣cie postaci, kt贸re Pan opisuje. Jednak, jako fizyk i jako lotnik, zdecydowanie sprzeciwiam si臋 jako艣ci ich prac i bezpodstawnym zarzutom kt贸re propaguj膮. Proponowane scenariusze zamachu i zab贸jstwa, kt贸rych a priori nie mo偶na oczywi艣cie wykluczy膰, s膮 sprzeczne zar贸wno z fizycznym jak i lotniczym stanem wiedzy. Po pierwsze, s膮 to w najlepszym razie prace pseudo-naukowe, gdy偶 prof. Binineda ju偶 dziewi膮ty miesi膮c z rz臋du nie chce opublikowa膰 pliku wej艣ciowego do jego oblicze艅 przy u偶yciu programu LS-Dyna, 艂ami膮c tym samym najbardziej podstawowe naukowe kanony otwarto艣ci i weryfikowalno艣ci. Carl Sagan powt贸rzy艂 kiedy艣 my艣l wyra偶on膮 wcze艣niej przez Laplace鈥檃 m贸wi膮c tak: Nadzwyczajne twierdzenia wymagaj膮 nadzwyczajnych dowod贸w. Nie ma skrawka fizycznych ani obliczeniowych dowodow takiego kalibru w pracy prof. Biniendy. W rzeczywisto艣ci, obliczenia s膮 tajne i tylko animacje pokazuj膮ce niefizyczne wyniki wy艣wietlane s膮 w k贸艂ko. Numeryczne obliczenia zderzenia skrzyd艂a i brzozy s膮 nieprawid艂owe; jak dr Szuladzinski sam zauwa偶y艂, drewno magicznie znika je艣li jest poddane okre艣lonemu napr臋偶eniu w LS-Dyna, co jest g艂贸wnym powodem, i偶 wida膰 jak pie艅 drzewa topi si臋 i znika w strefie zderzenia. Pogwa艂cenie zasad zachowania masy, p臋du i energii, b臋d膮cych podstaw膮 takich oblicze艅, uniewa偶nia je i wyja艣nia jednocze艣nie, dlaczego wyniki s膮 w takiej sprzeczno艣ci z danymi zebranymi na miejscu wypadku. Sfotografowane drzewo ma niemal metrowe, d艂ugie drzazgi zamiast p艂askiej i jak uci臋tej no偶em powierzchni w animacji; po艂o偶enie i kierunek szczytu brzozy jest te偶 zupe艂nie inne ni偶 w animacji, w rzeczywisto艣ci opiera si臋 on o doln膮 cz臋艣膰 pnia i skierowany jest ku p贸艂nocy, z kt贸rych to fakt贸w 偶aden nie jest odtwarzony w obliczeniach. Nast臋pny 鈥瀌ow贸d鈥 dotyczy losu urwanej cz臋艣ci skrzyd艂a, je艣li kolizja wyproduje taki obiekt. Prof. Binienda lub jego kolega twierdzi, 偶e obliczy艂, 偶e ko艅c贸wka skrzyd艂a (20 st贸p d艂ugo艣ci, rzucona z pr臋dko艣ci膮 pocz膮tkow膮 oko艂o 150 w臋z艂贸w przy k膮cie nachylenia, powiedzmy, +5 stopni, wzgl. ziemi) b臋dzie wed艂ug jego oblicze艅 pocz膮tkowo wznosi艂a si臋, a nast臋pnie bardzo szybko wyhamuje aerodynamicznie w powietrzu. Nast臋pnie, po utracie wi臋kszo艣ci energii kinetycznej, spadnie na ziemi臋 w odleg艂o艣ci zaledwie 10鈥12 m (32鈭39 ft) za fataln膮 brzoz膮. Nikt na 艣wiecie znajacy elementarn膮 fizyk臋 nie potwierdzi tego rezultatu. Jest Pan w kontakcie z dr. Szuladzinskim, kt贸ry niedawno stwierdzi艂, 偶e wed艂ug jego niezale偶nych i bardziej uzasadnionych szacunk贸w, 偶e odleg艂o艣膰 ta to 50鈥90 metr贸w (160鈭300 ft). Moje bardziej szczeg贸艂owe oszacowanie uwzgl臋dniaj膮ce obrotowe stopnie swobody skrzyd艂a i pocz膮tkowo nielosow膮 si艂臋 no艣n膮 na ko艅c贸wce skrzyd艂a pierwotnie znajduj膮cej si臋 pod dodatnim k膮tem natarcia, pokazuj膮, 偶e prawdopodobnie droga przebyta powinny by膰 90鈥110 m (300鈭360 ft). W rzeczywisto艣ci niekwestionowanym faktem jest, 偶e skrzyd艂o stwierdzono 110 m (360 ft) za brzoz膮. Dodatkowe powody b艂臋dnej tezy Nowaczyka i Biniendy 偶e nie nast膮pi艂o zderzenie z drzewem, to ich niezrozumienie nagranych danych TAWS, a takze prawdziwej niepewno艣ci rejestrowanych parametr贸w, jak r贸wnie偶 ich umy艣lne zaniedbanie najdok艂adniejszego 藕r贸d艂a informacji o wysoko艣ci samolotu nad terenem 鈥 radiowysoko艣ciomierza. To urz膮dzenie mierzy odleg艂o艣膰 do ziemi z dok艂adno艣cia 0.5 m. Ze wzgl臋du na 8-bitowe kodowanie programu, czarne skrzynki zapisa艂y wysoko艣膰 z nieokreslono艣ci膮 10 ft (3m). Warto艣ci zapisane w skrzynkach polskiej i niezale偶nych rosyjskich w pobli偶u feralnego drzewa by艂y (6.1 + 鈥3) m (czyli 20 + 鈥10 m), znacznie ni偶sze ni偶 50 st贸p wysoko艣ci drzewa. Zderzenie by艂o wi臋c nieuniknione, a symulacje wykonane przez ekspert贸w s膮 ca艂kowicie b艂臋dne. Wreszcie, scenariusz 鈥瀌w贸ch wybuch贸w鈥 jest r贸wnie偶 niefizyczny i 艂atwy do obalenia. Opiera si臋 na dw贸ch rzeczach: po pierwsze, to niezrozumienie sprawy sygna艂贸w zapisanych jako pionowe przyspieszenia w czarnych skrzynkach, a po drugie, to brak elementarnej wiedzy dot. awioniki i struktury samolotu. Pierwszy zarejestrowany wstrz膮s jest po prostu zderzeniem z drzewem a nie wybuchem tajemniczej bomby umieszczonej przed kraw臋dzi膮 skrzyd艂a, dok艂adnie w czasie i miejscu(!) gdzie skrzyd艂o mija艂o drzewo. Drugi 鈥榳strz膮s鈥 nie jest prawdopodobne w og贸le wstrz膮sem, tylko zak艂贸ceniem elektrycznym, kt贸re wyst膮pi艂o gdy skrzyd艂o dotkn膮艂o, zwar艂o i zerwa艂o lini臋 艣redniego napi臋cia, co udokumentowano w oficjalnych raportach. Czas i miej颅sce odpowiadaj膮 tej 鈥瀌rugiej eksplozji鈥. Pomys艂 dr. Szuladzinskiego z samolotem podzielonym na dwa kawa艂ki lec膮ce razem a偶 do ostatecznego pola zniszczenia samolotu jest fizycznie niemo偶liwy. Zar贸wno wg. wielu zezna艅 艣wiadk贸w, jak i czarnych skrzynek, samolot dozna艂 przechy艂u w lewo i wykona艂 p贸艂 obrotu (beczki) przed ostatecznym roz艂amem. Dr Szuladzinski proponuje, 偶e prz贸d samolotu, zerwany przez wybuch, nie obr贸ci艂 si臋, tak jak to zrobil centrop艂at i ty艂 samolotu. Prosz臋 poinformowa膰 go, 偶e nie mo偶e tak by膰. 呕yroskopy, bardzo precyzyjne instrumenty, znajduj膮 si臋 w przedniej cz臋艣ci samolotu Tupolew 154M. Czarne skrzynki za艣 鈥 jak zwykle z ty艂u. Jego scenariusz w ten spos贸b doprowadzi艂by do obrotu tylko i wy艂acznie czarnych skrzynek, ale nie 偶yroskop贸w, kt贸re mierz膮 k膮t przechylu samolotu.. Jednak przechy艂 偶yroskop贸w niezaprzeczalnie wyst膮pi艂, co stanowi zaprzeczenie scenariusza dw贸ch eksplozji. Przy okazji, przy braku nawet podstawej wiedzy lotniczej i aerodynamicznej, rzekomi eksperci nie zauwa偶yli, 偶e ich scenariusz doprowadzi艂by do natychmiastowego od艂膮czenia, rozerwania, dw贸ch kawa艂k贸w samolotu, w wyniku ogromnych si艂 i moment贸w aerodynamicznych dzia艂aj膮cych na cz臋艣膰 tyln膮 samolotu. Obr贸ci艂yby ten kawa艂ek w g贸r臋, powoduj膮c jego chaotyczny upadek po zaistnieniu ogromnej si艂y oporu. Wynikiem by艂aby du偶a separacja dw贸ch cz臋艣ci na ziemi, a wcze艣niej 鈥 zerwanie po艂膮czenia elektrycznego mi臋dzy licznymi czujnikami i instrumentami w przedniej cz臋艣ci samolotu a czarnymi skrzynkami z ty艂u samolotu. 呕adna z tych rzeczy si臋 nie wydarzy艂a w proponowanym miejscu eksplozji. Przeciwnie, prawid艂owa interpretacja zapisanych danych, bior膮c pod uwag臋 buforowanie, cz臋stotliwo艣膰 pr贸bkowania i wiedz臋 o trybach pracy skrzynki, pokazuje, 偶e funkcjonowa艂y te urz膮dzenia do czasu ostatecznego rozpadu na ziemi. Nagrania nie urywaj膮 si臋 w powietrzu, tak jak musia艂oby to by膰 je艣li scenariusz wybuchu mialyby jaki艣 sens. Zgadzam si臋, 偶e katastrofa musi by膰 lepiej zbadana i wyja艣niona, ni偶 to dotychczas zrobiono. W rzeczywisto艣ci, zdecydowanie popieram takie wysi艂ki, jak polskoj臋zyczni widzowie tego wywiadu mog膮 za艣wiadczy膰: (Da艂em go jednemu z g艂贸wnych polskich kana艂贸w informacyjnych Polsat News kilka dni temu.) Jednak偶e takie dzia艂ania powinny by膰 organizowane przez Polsk膮 Akademi臋 Nauk, nota bene kierowan膮 przez prof. M. Kleibera, czo艂owego polskiego eksperta od metody element贸w sko艅czonych i dyna颅micznych symulacji wybuch贸w wewn膮trz samolot贸w (zrobi艂 kiedy艣 projekt tego typu dla konsorcjum Airbusa), a nie przez osoby wymienione w Pa艅skim wywiadzie, kt贸re pomimo tego, 偶e s膮 specjalistami w swoich w膮skich dziedzinach, to wyra藕nie brakuje im g艂臋bi i zakresu wiedzy potrzebnej do tego typu zadania. Z powa偶aniem, Pawel.Artymowicz @ utoronto.ca # Ze strony: http://tiny.pl/hp86v -- stevep U偶ywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|