Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo.podatki   »   Gdyby chciaĹ‚ on zaciÄ…gnąć kredyt w banku ...

Gdyby chciał on zaciągnąć kredyt w banku ...

Data: 2009-06-18 13:29:54
Autor: Tomek
Gdyby chciał on zaciągnąć kredyt w banku ...
Dnia 18-06-2009 o 08:35:59 VoyteG <VoyteG@hotpop.com> napisał(a):

artykuł:
http://biznes.onet.pl/0,1992061,wiadomosci.html

Jakie znaczenie ma gdybanie, "gdyby chciał on zaciągnąć kredyt w
banku", przeciez ta osoba nie chciala zaciagnac kredytu w banku!

Mozna gdybac, "gdyby chcial pozyczyc  od mafii", "gdyby chcial zagrac
w totolotka" itp.

Na jakiej podstawie "gdybanie" moze byc podstawa orzeczenia sÄ…du?


To działa tak - każdy towar lub usługa mają jakąś "cenę rynkową"
(uznajmy że jest to np. średnia z cen uzyskanych w 100 firmach).
Jeśli zapłacisz więcej niż ta "cena rynkowa" - to Twój problem, ale jeśli zapłacisz mniej - to fiskus ma prawo opodatkować Cię
z tytułu zaoszczędzienia kwoty X, gdzie X="cena rynkowa"-to_co_faktycznie_zaplaciles.
W przypadku gdy faktycznie nie zapłaciłeś nic, to X="cena rynkowa".
Koniec i kropka.
Ma to na celu uniemoĹĽliwienie podatnikom handlowania za 1,22 brutto,
natomiast teoretycznie każdy z nas może dostać taki domiar, bo każdy
z nas szuka okazji. Na szczęście urzędnik musiałby udowodnić że w danej
chwili cena takiego konkretnego towaru byłaby wyższa - co jest w 99% przypadków
nierealne. Ale myślę że jeszczcze parę latek i będzie centralna baza transakcji i faktur
i wtedy będzie to jak najbardziej realne :)

Czytałem że austriacki fiskus, poprzez kontrolę elektroniczną całego sektora alkoholowego
wykrył, że w skali całego kraju dużo więcej alkoholu wchodzi na rynek niż rynek opuszcza :)

--
Pozdrawiam,
Tomek

Data: 2009-06-18 11:58:23
Autor: Wojciech Bancer
Gdyby chciał on zaciągnąć kredyt w banku...
On 2009-06-18, Tomek <tomekziel@op.pl> wrote:

[...]

ale je¶li zapłacisz mniej - to fiskus ma prawo opodatkować Cię
z tytułu zaoszczędzienia kwoty X, gdzie X="cena rynkowa"-to_co_faktycznie_zaplaciles.
W przypadku gdy faktycznie nie zapłaciłe¶ nic, to X="cena rynkowa".
Koniec i kropka.

Uff, na szczę¶cie kupiłem telefon poza promocjami w abonamencie. ;)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2009-06-19 01:12:42
Autor: Gotfryd Smolik news
Gdyby chciał on zaciągnąć kredyt w banku...
On Thu, 18 Jun 2009, Wojciech Bancer wrote:

On 2009-06-18, Tomek <tomekziel@op.pl> wrote:

[...]

W przypadku gdy faktycznie nie zapłaciłe¶ nic, to X="cena rynkowa".
Koniec i kropka.

Uff, na szczę¶cie kupiłem telefon poza promocjami w abonamencie. ;)

  Dobrze wiesz, że w ten sposób mogłe¶ przepłacić za telefon (a raczej
na pewno, licz±c jego warto¶ć na dzień zakończenia umowy) więc
nie zapłaciłby¶ FAKTYCZNIE "1 zł" - tylko koszt utopiony w cenie
abonamentu :>
  Nie byłoby "nieodpłatnego ¶wiadczenia" dla PDoF. Nawet jakby
ten telefon był "za darmo ale pod warunkiem że razem z abonamentem".
  Jeden złoty za telefon to skutek innego przepisu, równie "m±drego",
ale wynikaj±cego z VAT - jakby wydanie tego telefonu nie
zostało opodatkowane, to sprzedawca nie miałby prawa do
odliczenia VAT od zakupu :> (i tu nie liczy się, czy zarobił
czy stracił, tylko czy "czynno¶ć" była opodatkowana).

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-06-18 14:32:01
Autor: wspolna-flaszka.pl
Gdyby chciał on zaciągnąć kr edyt w banku...

To działa tak - każdy towar lub usługa mają jakąś "cenę rynkową"
(uznajmy że jest to np. średnia z cen uzyskanych w 100 firmach).
Jeśli zapłacisz więcej niż ta "cena rynkowa" - to Twój problem,
ale jeśli zapłacisz mniej - to fiskus ma prawo opodatkować Cię
z tytułu zaoszczędzienia kwoty X, gdzie X="cena rynkowa"-to_co_faktycznie_zaplaciles.


rozumiem ze jak dodam do programu ksiege, obsluge allegro, ryczalt i dalej bedzie za 29 zl
to kupujacy maja przejebane ? :)

Data: 2009-06-18 15:23:56
Autor: Tomek
Gdyby chciał on zaciągnąć kredyt w banku ...
Dnia 18-06-2009 o 14:32:01 wspolna-flaszka.pl <przemyslaw.rokicki@gazeta.pl> napisał(a):


To działa tak - każdy towar lub usługa mają jakąś "cenę rynkową"
(uznajmy że jest to np. średnia z cen uzyskanych w 100 firmach).
Jeśli zapłacisz więcej niż ta "cena rynkowa" - to Twój problem,
ale jeśli zapłacisz mniej - to fiskus ma prawo opodatkować Cię
z tytułu zaoszczędzienia kwoty X, gdzie X="cena
rynkowa"-to_co_faktycznie_zaplaciles.


rozumiem ze jak dodam do programu ksiege, obsluge allegro, ryczalt i dalej
bedzie za 29 zl
to kupujacy maja przejebane ? :)


Nie, jak sprzedasz swojemu ziomkowi za 10zł a innym za 29,
to ziomek będzie miał 19zł*18% podatku do zapłaty :)

--
Pozdrawiam,
Tomek

Data: 2009-06-19 13:40:24
Autor: Herald
Gdyby chciał on zaciągnąć kredyt w banku ...
Dnia Thu, 18 Jun 2009 15:23:56 +0200, Tomek napisał(a):


To działa tak - każdy towar lub usługa maj± jak±¶ "cenę rynkow±"
(uznajmy że jest to np. ¶rednia z cen uzyskanych w 100 firmach).
Je¶li zapłacisz więcej niż ta "cena rynkowa" - to Twój problem,
ale je¶li zapłacisz mniej - to fiskus ma prawo opodatkować Cię
z tytułu zaoszczędzienia kwoty X, gdzie X="cena
rynkowa"-to_co_faktycznie_zaplaciles.


rozumiem ze jak dodam do programu ksiege, obsluge allegro, ryczalt i dalej
bedzie za 29 zl
to kupujacy maja przejebane ? :)


Nie, jak sprzedasz swojemu ziomkowi za 10zł a innym za 29,
to ziomek będzie miał 19zł*18% podatku do zapłaty :)

Czyli np. taka Telefonika która sprzedaje kable i przewody przez siebie
wyprodukowane po niższej cenie niż ma w oficjalnym cenniku okrada fiskusa?
A jak ja kupię u nich kabel który w cenniku ma kosztować 100zł/m po cenie
50zł/m - czyli z tych 50zł będę musiał zapłacić podatek - czy tak?


A co z rabatami, upustami dla stałych klientów, dla klientów którzy bior±
większe ilo¶ci materiału?  :))

Data: 2009-06-19 13:43:47
Autor: Liwiusz
Gdyby chciał on zaci±gn±ć kredy t w banku...
Herald pisze:
Dnia Thu, 18 Jun 2009 15:23:56 +0200, Tomek napisał(a):


To działa tak - każdy towar lub usługa maj± jak±¶ "cenę rynkow±"
(uznajmy że jest to np. ¶rednia z cen uzyskanych w 100 firmach).
Je¶li zapłacisz więcej niż ta "cena rynkowa" - to Twój problem,
ale je¶li zapłacisz mniej - to fiskus ma prawo opodatkować Cię
z tytułu zaoszczędzienia kwoty X, gdzie X="cena
rynkowa"-to_co_faktycznie_zaplaciles.

rozumiem ze jak dodam do programu ksiege, obsluge allegro, ryczalt i dalej
bedzie za 29 zl
to kupujacy maja przejebane ? :)

Nie, jak sprzedasz swojemu ziomkowi za 10zł a innym za 29,
to ziomek będzie miał 19zł*18% podatku do zapłaty :)

Czyli np. taka Telefonika która sprzedaje kable i przewody przez siebie
wyprodukowane po niższej cenie niż ma w oficjalnym cenniku okrada fiskusa?
A jak ja kupię u nich kabel który w cenniku ma kosztować 100zł/m po cenie
50zł/m - czyli z tych 50zł będę musiał zapłacić podatek - czy tak?


A co z rabatami, upustami dla stałych klientów, dla klientów którzy bior±
większe ilo¶ci materiału?  :))


   Fiskus sam się zapędza w kozi róg. Z jednej strony każe płacić podatek przy zakupach po cenach poniżej ¶redniej rynkowej, z drugiej strony wiadomo, że na ¶redni± składaj± się oferty wyższe i niższe od niej. Oznaczałoby to, że w normalnej gospodarce połowa transakcji sprzedaży powinno być dodatkowo opodatkowanych.

   To takie socjalistyczne my¶lenie pani zza biura, której się wydaje, że jest w stanie zrozumieć gospodarkę. A powodem tego jest w ogóle istnienie bardzo szkodliwego i niesprawiedliwego podatku dochodowego, który - jak widać - doprowadza do wielu absurdalnych sytuacji.

--
Liwiusz

Data: 2009-06-19 13:44:36
Autor: Tomek
Gdyby chciał on zaciągnąć kredyt w banku ...
Dnia 19-06-2009 o 13:40:24 Herald <herald@onet.eu> napisał(a):

Dnia Thu, 18 Jun 2009 15:23:56 +0200, Tomek napisał(a):


To działa tak - każdy towar lub usługa mają jakąś "cenę rynkową"
(uznajmy że jest to np. średnia z cen uzyskanych w 100 firmach).
Jeśli zapłacisz więcej niż ta "cena rynkowa" - to Twój problem,
ale jeśli zapłacisz mniej - to fiskus ma prawo opodatkować Cię
z tytułu zaoszczędzienia kwoty X, gdzie X="cena
rynkowa"-to_co_faktycznie_zaplaciles.


rozumiem ze jak dodam do programu ksiege, obsluge allegro, ryczalt i dalej
bedzie za 29 zl
to kupujacy maja przejebane ? :)


Nie, jak sprzedasz swojemu ziomkowi za 10zł a innym za 29,
to ziomek będzie miał 19zł*18% podatku do zapłaty :)

Czyli np. taka Telefonika ktĂłra sprzedaje kable i przewody przez siebie
wyprodukowane po niĹĽszej cenie niĹĽ ma w oficjalnym cenniku okrada fiskusa?

SkÄ…d ten wniosek?

A jak ja kupię u nich kabel który w cenniku ma kosztować 100zł/m po cenie
50zł/m - czyli z tych 50zł będę musiał zapłacić podatek - czy tak?

Skoro mają w cenniku po 100zł, to tak. Ale najwyraźniej mają też drugi cennik...

A co z rabatami, upustami dla stałych klientów, dla klientów którzy biorą
wiÄ™ksze iloĹ›ci materiaĹ‚u?  :))

.... o ktĂłrym piszesz tu.


--
Pozdrawiam,
Tomek

Data: 2009-06-19 13:56:52
Autor: Herald
Gdyby chciał on zaciągnąć kredyt w banku ...
Dnia Fri, 19 Jun 2009 13:44:36 +0200, Tomek napisał(a):

To działa tak - każdy towar lub usługa maj± jak±¶ "cenę rynkow±"
(uznajmy że jest to np. ¶rednia z cen uzyskanych w 100 firmach).
Je¶li zapłacisz więcej niż ta "cena rynkowa" - to Twój problem,
ale je¶li zapłacisz mniej - to fiskus ma prawo opodatkować Cię
z tytułu zaoszczędzienia kwoty X, gdzie X="cena
rynkowa"-to_co_faktycznie_zaplaciles.


rozumiem ze jak dodam do programu ksiege, obsluge allegro, ryczalt i dalej
bedzie za 29 zl
to kupujacy maja przejebane ? :)


Nie, jak sprzedasz swojemu ziomkowi za 10zł a innym za 29,
to ziomek będzie miał 19zł*18% podatku do zapłaty :)

Czyli np. taka Telefonika która sprzedaje kable i przewody przez siebie
wyprodukowane po niższej cenie niż ma w oficjalnym cenniku okrada fiskusa?

Sk±d ten wniosek?

A jak ja kupię u nich kabel który w cenniku ma kosztować 100zł/m po cenie
50zł/m - czyli z tych 50zł będę musiał zapłacić podatek - czy tak?

Skoro maj± w cenniku po 100zł, to tak. Ale najwyraĽniej maj± też drugi cennik...

A co z rabatami, upustami dla stałych klientów, dla klientów którzy bior±
większe ilo¶ci materiału?  :))

... o którym piszesz tu.

Więc jak wspólna-flaszka ma również drug cennik to nic nie zapłaci więcej
:)

Data: 2009-06-19 15:25:07
Autor: Tomek
Gdyby chciał on zaciągnąć kredyt w banku ...
Dnia 19-06-2009 o 13:56:52 Herald <herald@onet.eu> napisał(a):


Więc jak wspólna-flaszka ma również drug cennik to nic nie zapłaci więcej
:)


Tu chodzi tylko o to, że łagodność wykonania maskuje potworność procedury,
bo wbrew temu co zdajesz się sugerować, art.14.2.8 updof cały czas istnieje.


--
Pozdrawiam,
Tomek

Data: 2009-06-19 22:05:31
Autor: Gotfryd Smolik news
Gdyby chciał on zaciągnąć kredyt w banku ...
On Fri, 19 Jun 2009, Herald wrote:

Dnia Fri, 19 Jun 2009 13:44:36 +0200, Tomek napisał(a):

A co z rabatami, upustami dla stałych klientów, dla klientów którzy bior±
większe ilo¶ci materiału?  :))

... o którym piszesz tu.

Więc jak wspólna-flaszka ma również drug cennik to nic nie zapłaci więcej
:)

  Problemem jest użyte okre¶lenie "prawnie dopuszczalnych".
  Bo można uwzględnić opusty, ale tylko "prawnie dopuszczalna".
  O ile mnie pamięć nie myli, w archiwach s± opisy bezczelnego naci±gania
tego okre¶lenia (przy kontroli) nawet w ten sposób: "bo pan sprzedaje
taniej niż inne podobne sklepy a to jest nieuczciwa konkurencja,
i nic nas nie obchodzi ze w markecie maj± jeszcze taniej".

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-06-19 04:48:53
Autor: VoyteG
Gdyby chciał on zaci±gn±ć kredyt w banku...
On 18 Cze, 13:29, Tomek <tomekz...@op.pl> wrote:


To działa tak - każdy towar lub usługa maj± jak±¶ "cenę rynkow±"
(uznajmy że jest to np. ¶rednia z cen uzyskanych w 100 firmach).


To przypomne jeszcze hasla "kredyt 0%" widziany w roznych reklamach.
Idac dalej t± logika, czy fiskus nie powinien domagac sie podatku od
kazdego, kto zakupi cos na taki "kredyt"?

Poza tym, jesli taki "kredyt" jest udzielany, to w przedmiotowej
sprawie US nie powinien uwzglednic, ze pozyczka zostala zawarta w
oparciu o istniejace warunki  rynkowe?

Gdyby chciał on zaciągnąć kredyt w banku ...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona