Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili

Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili

Data: 2010-06-02 22:49:34
Autor: boukun
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał

Do tak absurdalnego
wniosku musi prowadzić właśnie "logika"Gazety Wyborczej, która gdy nie
znaleziono żadnych dowodów na lansowaną tam tezę iż "prezydent
osobiście", być może nawet w kokpicie wydał polecenie lądowania,
zmieniła front i zaczęła głosić, iż już sama obecność Kaczyńskiego
"była naciskiem". No to skoro już sama obecność jest naciskiem, to
sprawa jasna. Prezydenci nie mogą latać.
-- -- -- -- -- -- -- -
Prezydenci mogą latać, ale nie na wariata, z całym sztabem generalicji na jednym pokładzie i innymi ważnymi oficjelami i nie naciskać na lądowanie w ostatniej chwili we mgle. Skoro prezydenci nie chcą się zmienić, to piloci nauczą ich rozumu, złożyli masowe wypowiedzenie służby w 36 pułku, i niech prezydenci na wariata sami pilotują swoje samoloty...

Jest jeszcze coś bardzo istotnego, obecna władza ze względów etycznych i moralnych
zapowiedziała, że nie ujawni w stenogramach fragmentów rozmów, które mogłyby
zmienić wizerunek osób. Litują się nie tylko nad pochowanym na Wawelu
prezydentem, co ustanawiają przyszłościowe normy...
I dlatego piloci 36 pułku zrezygnowali wszyscy ze służby, pierdolą chamów i
wariatów...

Już sam oddech prezydenta za plecami (stąd te szumy), spieszącego na swoją
polityczną pokazówkę, był wielkim naciskiem i zajebistym stresem dla pilotów..

boukun

Data: 2010-06-02 23:14:14
Autor: awe
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hu6ga8$cu5$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał

Do tak absurdalnego
wniosku musi prowadzić właśnie "logika"Gazety Wyborczej, która gdy nie
znaleziono żadnych dowodów na lansowaną tam tezę iż "prezydent
osobiście", być może nawet w kokpicie wydał polecenie lądowania,
zmieniła front i zaczęła głosić, iż już sama obecność Kaczyńskiego
"była naciskiem". No to skoro już sama obecność jest naciskiem, to
sprawa jasna. Prezydenci nie mogą latać.
-- -- -- -- -- -- -- -
Prezydenci mogą latać, ale nie na wariata, z całym sztabem generalicji na jednym pokładzie i innymi ważnymi oficjelami i nie naciskać na lądowanie w ostatniej chwili we mgle. Skoro prezydenci nie chcą się zmienić, to piloci nauczą ich rozumu, złożyli masowe wypowiedzenie służby w 36 pułku, i niech prezydenci na wariata sami pilotują swoje samoloty...

Jest jeszcze coś bardzo istotnego, obecna władza ze względów etycznych i moralnych
zapowiedziała, że nie ujawni w stenogramach fragmentów rozmów, które mogłyby
zmienić wizerunek osób. Litują się nie tylko nad pochowanym na Wawelu
prezydentem, co ustanawiają przyszłościowe normy...
I dlatego piloci 36 pułku zrezygnowali wszyscy ze służby, pierdolą chamów i
wariatów...

Już sam oddech prezydenta za plecami (stąd te szumy), spieszącego na swoją
polityczną pokazówkę, był wielkim naciskiem i zajebistym stresem dla pilotów..

boukun
-- -- -- -- -- -- -
ja bym byl caly szczesliwy ze prezydent jest blizej mnie. Podczas tak ciezkiego ladowania powinien mnie nawet trzymac za raczke, albo wycierac pot z czola...jednak jak slusznie zauwazyl Hans Kloss - przeciez byli na sciezce schodzenia i kursie wiec nie bylo az tak zle....

awe

Data: 2010-06-02 14:26:46
Autor: J-23
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili
On 2 Cze, 23:14, "awe" <fakej2...@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "boukun" <bou...@neostrada.pl> napisał w wiadomościnews:hu6ga8$cu5$1mx1.internetia.pl...



> Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevi...@gmail.com> napisał

> Do tak absurdalnego
> wniosku musi prowadzić właśnie "logika"Gazety Wyborczej, która gdy nie
> znaleziono żadnych dowodów na lansowaną tam tezę iż "prezydent
> osobiście", być może nawet w kokpicie wydał polecenie lądowania,
> zmieniła front i zaczęła głosić, iż już sama obecność Kaczyńskiego
> "była naciskiem". No to skoro już sama obecność jest naciskiem, to
> sprawa jasna. Prezydenci nie mogą latać.
> -- -- -- -- -- -- -- -
> Prezydenci mogą latać, ale nie na wariata, z całym sztabem generalicji na
> jednym pokładzie i innymi ważnymi oficjelami i nie naciskać na lądowanie w
> ostatniej chwili we mgle. Skoro prezydenci nie chcą się zmienić, to piloci
> nauczą ich rozumu, złożyli masowe wypowiedzenie służby w 36 pułku, i niech
> prezydenci na wariata sami pilotują swoje samoloty...

> Jest jeszcze coś bardzo istotnego, obecna władza ze względów etycznych i
> moralnych
> zapowiedziała, że nie ujawni w stenogramach fragmentów rozmów, które
> mogłyby
> zmienić wizerunek osób. Litują się nie tylko nad pochowanym na Wawelu
> prezydentem, co ustanawiają przyszłościowe normy...
> I dlatego piloci 36 pułku zrezygnowali wszyscy ze służby, pierdolą chamów
> i
> wariatów...

> Już sam oddech prezydenta za plecami (stąd te szumy), spieszącego na swoją
> polityczną pokazówkę, był wielkim naciskiem i zajebistym stresem dla
> pilotów..

> boukun

-- -- -- -- -- -- -
ja bym byl caly szczesliwy ze prezydent jest blizej mnie. Podczas tak
ciezkiego ladowania powinien mnie nawet trzymac za raczke, albo wycierac pot
z czola...jednak jak slusznie zauwazyl Hans Kloss - przeciez byli na sciezce
schodzenia i kursie wiec nie bylo az tak zle....

awe

dziabasek jestes, za raczke by cie trzymal? o wazelince nie zapomnij!

J-......

Data: 2010-06-04 08:36:41
Autor: awe
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili

Użytkownik "J-23" <khanula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:2ac1c3b2-ef73-4c14-98bb-19226713b6a7c7g2000vbc.googlegroups.com...
On 2 Cze, 23:14, "awe" <fakej2...@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "boukun" <bou...@neostrada.pl> napisał w wiadomościnews:hu6ga8$cu5$1mx1.internetia.pl...



> Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevi...@gmail.com> napisał

> Do tak absurdalnego
> wniosku musi prowadzić właśnie "logika"Gazety Wyborczej, która gdy nie
> znaleziono żadnych dowodów na lansowaną tam tezę iż "prezydent
> osobiście", być może nawet w kokpicie wydał polecenie lądowania,
> zmieniła front i zaczęła głosić, iż już sama obecność Kaczyńskiego
> "była naciskiem". No to skoro już sama obecność jest naciskiem, to
> sprawa jasna. Prezydenci nie mogą latać.
> -- -- -- -- -- -- -- -
> Prezydenci mogą latać, ale nie na wariata, z całym sztabem generalicji > na
> jednym pokładzie i innymi ważnymi oficjelami i nie naciskać na lądowanie > w
> ostatniej chwili we mgle. Skoro prezydenci nie chcą się zmienić, to > piloci
> nauczą ich rozumu, złożyli masowe wypowiedzenie służby w 36 pułku, i > niech
> prezydenci na wariata sami pilotują swoje samoloty...

> Jest jeszcze coś bardzo istotnego, obecna władza ze względów etycznych i
> moralnych
> zapowiedziała, że nie ujawni w stenogramach fragmentów rozmów, które
> mogłyby
> zmienić wizerunek osób. Litują się nie tylko nad pochowanym na Wawelu
> prezydentem, co ustanawiają przyszłościowe normy...
> I dlatego piloci 36 pułku zrezygnowali wszyscy ze służby, pierdolą > chamów
> i
> wariatów...

> Już sam oddech prezydenta za plecami (stąd te szumy), spieszącego na > swoją
> polityczną pokazówkę, był wielkim naciskiem i zajebistym stresem dla
> pilotów..

> boukun

-- -- -- -- -- -- -
ja bym byl caly szczesliwy ze prezydent jest blizej mnie. Podczas tak
ciezkiego ladowania powinien mnie nawet trzymac za raczke, albo wycierac pot
z czola...jednak jak slusznie zauwazyl Hans Kloss - przeciez byli na sciezce
schodzenia i kursie wiec nie bylo az tak zle....

awe

dziabasek jestes, za raczke by cie trzymal? o wazelince nie zapomnij!

J-......
-- -- -- -- -- -- -- -
jak steskniles sie za czyms do buzi to idz do boukuna
awe

Data: 2010-06-02 23:22:20
Autor: boukun
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hu6hcl$553$1news.onet.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hu6ga8$cu5$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał

Do tak absurdalnego
wniosku musi prowadzić właśnie "logika"Gazety Wyborczej, która gdy nie
znaleziono żadnych dowodów na lansowaną tam tezę iż "prezydent
osobiście", być może nawet w kokpicie wydał polecenie lądowania,
zmieniła front i zaczęła głosić, iż już sama obecność Kaczyńskiego
"była naciskiem". No to skoro już sama obecność jest naciskiem, to
sprawa jasna. Prezydenci nie mogą latać.
-- -- -- -- -- -- -- -
Prezydenci mogą latać, ale nie na wariata, z całym sztabem generalicji na jednym pokładzie i innymi ważnymi oficjelami i nie naciskać na lądowanie w ostatniej chwili we mgle. Skoro prezydenci nie chcą się zmienić, to piloci nauczą ich rozumu, złożyli masowe wypowiedzenie służby w 36 pułku, i niech prezydenci na wariata sami pilotują swoje samoloty...

Jest jeszcze coś bardzo istotnego, obecna władza ze względów etycznych i moralnych
zapowiedziała, że nie ujawni w stenogramach fragmentów rozmów, które mogłyby
zmienić wizerunek osób. Litują się nie tylko nad pochowanym na Wawelu
prezydentem, co ustanawiają przyszłościowe normy...
I dlatego piloci 36 pułku zrezygnowali wszyscy ze służby, pierdolą chamów i
wariatów...

Już sam oddech prezydenta za plecami (stąd te szumy), spieszącego na swoją
polityczną pokazówkę, był wielkim naciskiem i zajebistym stresem dla pilotów..

boukun
-- -- -- -- -- -- -
ja bym byl caly szczesliwy ze prezydent jest blizej mnie. Podczas tak ciezkiego ladowania powinien mnie nawet trzymac za raczke, albo wycierac pot z czola...jednak jak slusznie zauwazyl Hans Kloss - przeciez byli na sciezce schodzenia i kursie wiec nie bylo az tak zle....

awe

Gdyby nie to, że już 40 minut wcześniej wiedzieli, że

To makabra będzie. Nic nie będzie widać

Słowa: "To będzie... makabra będzie. Nic nie będzie widać" oraz "Nie, no ziemię
widać... coś tam widać... może nie będzie tragedii" odnotowuje stenogram rozmów
w kokpicie samolotu Tu 154 M na około 40 minut przed tragedią.

O godz. 8:04 czasu polskiego niezidentyfikowana osoba mówi w kabinie Tu 154 M:
"To będzie... makabra będzie. Nic nie będzie widać". Ten wątek nie ma
kontynuacji aż do godz. 8:11, gdy padają słowa drugiego pilota Roberta Grzywny:
"Nie, no ziemię widać... Coś tam widać... Może nie będzie tragedii".


"Nie damy rady usiąść"


"W tej chwili, w tych warunkach, które są obecnie, nie damy rady usiąść" - mówił
dowódca załogi Arkadiusz Protasiuk do dyrektora z MSZ Mariusza Kazany na ok.
kwadrans przed katastrofą w Smoleńsku.

Dowódca załogi mjr Protasiuk dodał, że "spróbujemy podejść, zrobimy jedno
zejście, ale prawdopodobnie nic z tego nie będzie". "No to mamy problem" - takie
słowa Kazany odnotowuje stenogram.

Po ok. czterech minutach rozmów na inne tematy, w stenogramie znajduje się
zdanie Kazany: "Na razie nie ma decyzji prezydenta, co dalej robić" oraz inna
jego niezrozumiała wypowiedź.

Jeśli z tego chociażby zapisu nie wynika, że prezydent wydał przed startem
rozkaz lotu do Smoleńska a w trakcie lotu nie naciskał, by usiłować dolecieć na
czas, to ty jesteś i wszyscy, którzy tego tak nie odczytują głupcami...

boukun

Data: 2010-06-03 09:30:59
Autor: cyc
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hu6i7n$tb1$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hu6hcl$553$1news.onet.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hu6ga8$cu5$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał

Do tak absurdalnego
wniosku musi prowadzić właśnie "logika"Gazety Wyborczej, która gdy nie
znaleziono żadnych dowodów na lansowaną tam tezę iż "prezydent
osobiście", być może nawet w kokpicie wydał polecenie lądowania,
zmieniła front i zaczęła głosić, iż już sama obecność Kaczyńskiego
"była naciskiem". No to skoro już sama obecność jest naciskiem, to
sprawa jasna. Prezydenci nie mogą latać.
-- -- -- -- -- -- -- -
Prezydenci mogą latać, ale nie na wariata, z całym sztabem generalicji na jednym pokładzie i innymi ważnymi oficjelami i nie naciskać na lądowanie w ostatniej chwili we mgle. Skoro prezydenci nie chcą się zmienić, to piloci nauczą ich rozumu, złożyli masowe wypowiedzenie służby w 36 pułku, i niech prezydenci na wariata sami pilotują swoje samoloty...

Jest jeszcze coś bardzo istotnego, obecna władza ze względów etycznych i moralnych
zapowiedziała, że nie ujawni w stenogramach fragmentów rozmów, które mogłyby
zmienić wizerunek osób. Litują się nie tylko nad pochowanym na Wawelu
prezydentem, co ustanawiają przyszłościowe normy...
I dlatego piloci 36 pułku zrezygnowali wszyscy ze służby, pierdolą chamów i
wariatów...

Już sam oddech prezydenta za plecami (stąd te szumy), spieszącego na swoją
polityczną pokazówkę, był wielkim naciskiem i zajebistym stresem dla pilotów..

boukun
-- -- -- -- -- -- -
ja bym byl caly szczesliwy ze prezydent jest blizej mnie. Podczas tak ciezkiego ladowania powinien mnie nawet trzymac za raczke, albo wycierac pot z czola...jednak jak slusznie zauwazyl Hans Kloss - przeciez byli na sciezce schodzenia i kursie wiec nie bylo az tak zle....

awe

Gdyby nie to, że już 40 minut wcześniej wiedzieli, że

To makabra będzie. Nic nie będzie widać

Słowa: "To będzie... makabra będzie. Nic nie będzie widać" oraz "Nie, no ziemię
widać... coś tam widać... może nie będzie tragedii" odnotowuje stenogram rozmów
w kokpicie samolotu Tu 154 M na około 40 minut przed tragedią.

O godz. 8:04 czasu polskiego niezidentyfikowana osoba mówi w kabinie Tu 154 M:
"To będzie... makabra będzie. Nic nie będzie widać". Ten wątek nie ma
kontynuacji aż do godz. 8:11, gdy padają słowa drugiego pilota Roberta Grzywny:
"Nie, no ziemię widać... Coś tam widać... Może nie będzie tragedii".


"Nie damy rady usiąść"


"W tej chwili, w tych warunkach, które są obecnie, nie damy rady usiąść" - mówił
dowódca załogi Arkadiusz Protasiuk do dyrektora z MSZ Mariusza Kazany na ok.
kwadrans przed katastrofą w Smoleńsku.

Dowódca załogi mjr Protasiuk dodał, że "spróbujemy podejść, zrobimy jedno
zejście, ale prawdopodobnie nic z tego nie będzie". "No to mamy problem" - takie
słowa Kazany odnotowuje stenogram.

Po ok. czterech minutach rozmów na inne tematy, w stenogramie znajduje się
zdanie Kazany: "Na razie nie ma decyzji prezydenta, co dalej robić" oraz inna
jego niezrozumiała wypowiedź.

Jeśli z tego chociażby zapisu nie wynika, że prezydent wydał przed startem
rozkaz lotu do Smoleńska a w trakcie lotu nie naciskał, by usiłować dolecieć na
czas, to ty jesteś i wszyscy, którzy tego tak nie odczytują głupcami...

boukun

Przeciez pisoelektoratowi nie wytlumaczysz wynikajacej z faktow prawdy .
Oni wiedza swoje i juz !. Wiedza , ze  zastosowano bron magnetyczna , ktora osobiscie uzyl do spolki z Putinem Tusk , potem inny samolot "przydusil " do ziemie samolot prezydencki a jak i to nie pomoglo to zastrzelili pilota podczas proby ladowania , potem podobijano ocalalych z katastrofy i podmieniono ciala . .
To jest dla nich , pisoelektoratu i ich Rydzyka oficjalna wersja wydarzen .

cyc

Data: 2010-06-03 16:45:24
Autor: awe
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:hu7lo0$m64$2news.onet.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hu6i7n$tb1$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hu6hcl$553$1news.onet.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hu6ga8$cu5$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał

Do tak absurdalnego
wniosku musi prowadzić właśnie "logika"Gazety Wyborczej, która gdy nie
znaleziono żadnych dowodów na lansowaną tam tezę iż "prezydent
osobiście", być może nawet w kokpicie wydał polecenie lądowania,
zmieniła front i zaczęła głosić, iż już sama obecność Kaczyńskiego
"była naciskiem". No to skoro już sama obecność jest naciskiem, to
sprawa jasna. Prezydenci nie mogą latać.
-- -- -- -- -- -- -- -
Prezydenci mogą latać, ale nie na wariata, z całym sztabem generalicji na jednym pokładzie i innymi ważnymi oficjelami i nie naciskać na lądowanie w ostatniej chwili we mgle. Skoro prezydenci nie chcą się zmienić, to piloci nauczą ich rozumu, złożyli masowe wypowiedzenie służby w 36 pułku, i niech prezydenci na wariata sami pilotują swoje samoloty...

Jest jeszcze coś bardzo istotnego, obecna władza ze względów etycznych i moralnych
zapowiedziała, że nie ujawni w stenogramach fragmentów rozmów, które mogłyby
zmienić wizerunek osób. Litują się nie tylko nad pochowanym na Wawelu
prezydentem, co ustanawiają przyszłościowe normy...
I dlatego piloci 36 pułku zrezygnowali wszyscy ze służby, pierdolą chamów i
wariatów...

Już sam oddech prezydenta za plecami (stąd te szumy), spieszącego na swoją
polityczną pokazówkę, był wielkim naciskiem i zajebistym stresem dla pilotów..

boukun
-- -- -- -- -- -- -
ja bym byl caly szczesliwy ze prezydent jest blizej mnie. Podczas tak ciezkiego ladowania powinien mnie nawet trzymac za raczke, albo wycierac pot z czola...jednak jak slusznie zauwazyl Hans Kloss - przeciez byli na sciezce schodzenia i kursie wiec nie bylo az tak zle....

awe

Gdyby nie to, że już 40 minut wcześniej wiedzieli, że

To makabra będzie. Nic nie będzie widać

Słowa: "To będzie... makabra będzie. Nic nie będzie widać" oraz "Nie, no ziemię
widać... coś tam widać... może nie będzie tragedii" odnotowuje stenogram rozmów
w kokpicie samolotu Tu 154 M na około 40 minut przed tragedią.

O godz. 8:04 czasu polskiego niezidentyfikowana osoba mówi w kabinie Tu 154 M:
"To będzie... makabra będzie. Nic nie będzie widać". Ten wątek nie ma
kontynuacji aż do godz. 8:11, gdy padają słowa drugiego pilota Roberta Grzywny:
"Nie, no ziemię widać... Coś tam widać... Może nie będzie tragedii".


"Nie damy rady usiąść"


"W tej chwili, w tych warunkach, które są obecnie, nie damy rady usiąść" - mówił
dowódca załogi Arkadiusz Protasiuk do dyrektora z MSZ Mariusza Kazany na ok.
kwadrans przed katastrofą w Smoleńsku.

Dowódca załogi mjr Protasiuk dodał, że "spróbujemy podejść, zrobimy jedno
zejście, ale prawdopodobnie nic z tego nie będzie". "No to mamy problem" - takie
słowa Kazany odnotowuje stenogram.

Po ok. czterech minutach rozmów na inne tematy, w stenogramie znajduje się
zdanie Kazany: "Na razie nie ma decyzji prezydenta, co dalej robić" oraz inna
jego niezrozumiała wypowiedź.

Jeśli z tego chociażby zapisu nie wynika, że prezydent wydał przed startem
rozkaz lotu do Smoleńska a w trakcie lotu nie naciskał, by usiłować dolecieć na
czas, to ty jesteś i wszyscy, którzy tego tak nie odczytują głupcami...

boukun

Przeciez pisoelektoratowi nie wytlumaczysz wynikajacej z faktow prawdy .
Oni wiedza swoje i juz !. Wiedza , ze  zastosowano bron magnetyczna , ktora osobiscie uzyl do spolki z Putinem Tusk , potem inny samolot "przydusil " do ziemie samolot prezydencki a jak i to nie pomoglo to zastrzelili pilota podczas proby ladowania , potem podobijano ocalalych z katastrofy i podmieniono ciala . .
To jest dla nich , pisoelektoratu i ich Rydzyka oficjalna wersja wydarzen .

cyc
-- -- -- -- -- -
a nic dokladnie nie wiemy ani wy nie wiecie wiec sie spekuluje a nie ze sie wie. i idz buraku buraki pielic
awe

Data: 2010-06-03 16:44:29
Autor: awe
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hu6i7n$tb1$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hu6hcl$553$1news.onet.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hu6ga8$cu5$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał

Do tak absurdalnego
wniosku musi prowadzić właśnie "logika"Gazety Wyborczej, która gdy nie
znaleziono żadnych dowodów na lansowaną tam tezę iż "prezydent
osobiście", być może nawet w kokpicie wydał polecenie lądowania,
zmieniła front i zaczęła głosić, iż już sama obecność Kaczyńskiego
"była naciskiem". No to skoro już sama obecność jest naciskiem, to
sprawa jasna. Prezydenci nie mogą latać.
-- -- -- -- -- -- -- -
Prezydenci mogą latać, ale nie na wariata, z całym sztabem generalicji na jednym pokładzie i innymi ważnymi oficjelami i nie naciskać na lądowanie w ostatniej chwili we mgle. Skoro prezydenci nie chcą się zmienić, to piloci nauczą ich rozumu, złożyli masowe wypowiedzenie służby w 36 pułku, i niech prezydenci na wariata sami pilotują swoje samoloty...

Jest jeszcze coś bardzo istotnego, obecna władza ze względów etycznych i moralnych
zapowiedziała, że nie ujawni w stenogramach fragmentów rozmów, które mogłyby
zmienić wizerunek osób. Litują się nie tylko nad pochowanym na Wawelu
prezydentem, co ustanawiają przyszłościowe normy...
I dlatego piloci 36 pułku zrezygnowali wszyscy ze służby, pierdolą chamów i
wariatów...

Już sam oddech prezydenta za plecami (stąd te szumy), spieszącego na swoją
polityczną pokazówkę, był wielkim naciskiem i zajebistym stresem dla pilotów..

boukun
-- -- -- -- -- -- -
ja bym byl caly szczesliwy ze prezydent jest blizej mnie. Podczas tak ciezkiego ladowania powinien mnie nawet trzymac za raczke, albo wycierac pot z czola...jednak jak slusznie zauwazyl Hans Kloss - przeciez byli na sciezce schodzenia i kursie wiec nie bylo az tak zle....

awe

Gdyby nie to, że już 40 minut wcześniej wiedzieli, że

To makabra będzie. Nic nie będzie widać

Słowa: "To będzie... makabra będzie. Nic nie będzie widać" oraz "Nie, no ziemię
widać... coś tam widać... może nie będzie tragedii" odnotowuje stenogram rozmów
w kokpicie samolotu Tu 154 M na około 40 minut przed tragedią.

O godz. 8:04 czasu polskiego niezidentyfikowana osoba mówi w kabinie Tu 154 M:
"To będzie... makabra będzie. Nic nie będzie widać". Ten wątek nie ma
kontynuacji aż do godz. 8:11, gdy padają słowa drugiego pilota Roberta Grzywny:
"Nie, no ziemię widać... Coś tam widać... Może nie będzie tragedii".


"Nie damy rady usiąść"


"W tej chwili, w tych warunkach, które są obecnie, nie damy rady usiąść" - mówił
dowódca załogi Arkadiusz Protasiuk do dyrektora z MSZ Mariusza Kazany na ok.
kwadrans przed katastrofą w Smoleńsku.

Dowódca załogi mjr Protasiuk dodał, że "spróbujemy podejść, zrobimy jedno
zejście, ale prawdopodobnie nic z tego nie będzie". "No to mamy problem" - takie
słowa Kazany odnotowuje stenogram.

Po ok. czterech minutach rozmów na inne tematy, w stenogramie znajduje się
zdanie Kazany: "Na razie nie ma decyzji prezydenta, co dalej robić" oraz inna
jego niezrozumiała wypowiedź.

Jeśli z tego chociażby zapisu nie wynika, że prezydent wydał przed startem
rozkaz lotu do Smoleńska a w trakcie lotu nie naciskał, by usiłować dolecieć na
czas, to ty jesteś i wszyscy, którzy tego tak nie odczytują głupcami...

boukun
-- -- -- -- -- -- --
Sluchaj kontroler lotu zrobil go w ch. albo siadly mu silniki.  Tego bledu nie mial prawa zrobic zaden pilot
awe

Data: 2010-06-03 16:56:41
Autor: boukun
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hu8eu7$agc$1news.onet.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hu6i7n$tb1$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hu6hcl$553$1news.onet.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hu6ga8$cu5$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał

Do tak absurdalnego
wniosku musi prowadzić właśnie "logika"Gazety Wyborczej, która gdy nie
znaleziono żadnych dowodów na lansowaną tam tezę iż "prezydent
osobiście", być może nawet w kokpicie wydał polecenie lądowania,
zmieniła front i zaczęła głosić, iż już sama obecność Kaczyńskiego
"była naciskiem". No to skoro już sama obecność jest naciskiem, to
sprawa jasna. Prezydenci nie mogą latać.
-- -- -- -- -- -- -- -
Prezydenci mogą latać, ale nie na wariata, z całym sztabem generalicji na jednym pokładzie i innymi ważnymi oficjelami i nie naciskać na lądowanie w ostatniej chwili we mgle. Skoro prezydenci nie chcą się zmienić, to piloci nauczą ich rozumu, złożyli masowe wypowiedzenie służby w 36 pułku, i niech prezydenci na wariata sami pilotują swoje samoloty...

Jest jeszcze coś bardzo istotnego, obecna władza ze względów etycznych i moralnych
zapowiedziała, że nie ujawni w stenogramach fragmentów rozmów, które mogłyby
zmienić wizerunek osób. Litują się nie tylko nad pochowanym na Wawelu
prezydentem, co ustanawiają przyszłościowe normy...
I dlatego piloci 36 pułku zrezygnowali wszyscy ze służby, pierdolą chamów i
wariatów...

Już sam oddech prezydenta za plecami (stąd te szumy), spieszącego na swoją
polityczną pokazówkę, był wielkim naciskiem i zajebistym stresem dla pilotów..

boukun
-- -- -- -- -- -- -
ja bym byl caly szczesliwy ze prezydent jest blizej mnie. Podczas tak ciezkiego ladowania powinien mnie nawet trzymac za raczke, albo wycierac pot z czola...jednak jak slusznie zauwazyl Hans Kloss - przeciez byli na sciezce schodzenia i kursie wiec nie bylo az tak zle....

awe

Gdyby nie to, że już 40 minut wcześniej wiedzieli, że

To makabra będzie. Nic nie będzie widać

Słowa: "To będzie... makabra będzie. Nic nie będzie widać" oraz "Nie, no ziemię
widać... coś tam widać... może nie będzie tragedii" odnotowuje stenogram rozmów
w kokpicie samolotu Tu 154 M na około 40 minut przed tragedią.

O godz. 8:04 czasu polskiego niezidentyfikowana osoba mówi w kabinie Tu 154 M:
"To będzie... makabra będzie. Nic nie będzie widać". Ten wątek nie ma
kontynuacji aż do godz. 8:11, gdy padają słowa drugiego pilota Roberta Grzywny:
"Nie, no ziemię widać... Coś tam widać... Może nie będzie tragedii".


"Nie damy rady usiąść"


"W tej chwili, w tych warunkach, które są obecnie, nie damy rady usiąść" - mówił
dowódca załogi Arkadiusz Protasiuk do dyrektora z MSZ Mariusza Kazany na ok.
kwadrans przed katastrofą w Smoleńsku.

Dowódca załogi mjr Protasiuk dodał, że "spróbujemy podejść, zrobimy jedno
zejście, ale prawdopodobnie nic z tego nie będzie". "No to mamy problem" - takie
słowa Kazany odnotowuje stenogram.

Po ok. czterech minutach rozmów na inne tematy, w stenogramie znajduje się
zdanie Kazany: "Na razie nie ma decyzji prezydenta, co dalej robić" oraz inna
jego niezrozumiała wypowiedź.

Jeśli z tego chociażby zapisu nie wynika, że prezydent wydał przed startem
rozkaz lotu do Smoleńska a w trakcie lotu nie naciskał, by usiłować dolecieć na
czas, to ty jesteś i wszyscy, którzy tego tak nie odczytują głupcami...

boukun
-- -- -- -- -- -- --
Sluchaj kontroler lotu zrobil go w ch. albo siadly mu silniki.  Tego bledu nie mial prawa zrobic zaden pilot
awe

Słuchaj, zdrowy na umyśle prezydent nie zgodził by się na lądowanie w takiej mgle...Ale całA TA WYPRAWA BYŁA ZORGANIZOWANA NA WARIATA

Data: 2010-06-03 10:01:46
Autor: Hans Kloss
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili
On 3 Cze, 16:56, "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote:
.Ale całA TA WYPRAWA BYŁA ZORGANIZOWANA NA WARIATA

Tak idioto. Decyzja o uroczystości smoleńskiej została przez
kancelarię Prezydenta ogłoszona w styczniu na 4 miesiące przed
obchodami , w międzyczasie tusek z pucinem zdołali zorganizować
uroczystość konkurencyjną żeby Kaczyńskiemu przysrać.... ale pederaści
tacy jak ty wiedzą na pewno ze "na wariata"". Powinni cię poddać
eutanazji i aborcji żebyś swoimi genami debilizmu  nie zasrywał
materiału genetycznego ludzkości.
J-23

Data: 2010-06-03 19:33:10
Autor: Bogdan Idzikowski
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:088d7e7a-6323-4fe0-855e-9eb09a962518q33g2000vbt.googlegroups.com...
On 3 Cze, 16:56, "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote:
.Ale całA TA WYPRAWA BYŁA ZORGANIZOWANA NA WARIATA

Tak idioto. Decyzja o uroczystości smoleńskiej została przez
kancelarię Prezydenta ogłoszona w styczniu na 4 miesiące przed
obchodami , w międzyczasie tusek z pucinem zdołali zorganizować
uroczystość konkurencyjną żeby Kaczyńskiemu przysrać.... ale pederaści
tacy jak ty wiedzą na pewno ze "na wariata"". Powinni cię poddać
eutanazji i aborcji żebyś swoimi genami debilizmu  nie zasrywał
materiału genetycznego ludzkości.

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Może dysponujesz jakimś linkiem, bo jeśli nie - jesteś gołosłowny.
Ja też słyszałem jak Kaczyński chciał się wprosić na uroczystość z Putinem, później było wiele dyskusji - czy to wypada, czy nie. Potem długa cisza, a następnie informacja, że będzie 2 uroczystość - 10-go.

Data: 2010-06-03 10:54:27
Autor: Hans Kloss
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili
On 3 Cze, 19:33, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@sz.home.pl> wrote:

Mo e dysponujesz jakim linkiem,
Zbanowali cię na googlach? Poszukaj sobie
Zresztą naści...
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/najnowsze-informacje/art,1178,min-wypych-poinformawalismy-msz-o-zamiarach-prezydenta-ws-katynia.html
J-23

Data: 2010-06-03 19:58:42
Autor: boukun
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:00f2f274-f078-487a-8ffa-5336a844c650z10g2000yqb.googlegroups.com...
On 3 Cze, 19:33, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@sz.home.pl> wrote:

Mo e dysponujesz jakim linkiem,
Zbanowali cię na googlach? Poszukaj sobie
Zresztą naści...
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/najnowsze-informacje/art,1178,min-wypych-poinformawalismy-msz-o-zamiarach-prezydenta-ws-katynia.html
J-23

- Kancelaria Prezydenta 27 stycznia poinformowała MSZ i ambasadę Rosji o tym, że Lech Kaczyński chce wziąć udział w uroczystościach w Katyniu - poinformował minister Paweł Wypych.

Chciał wziąc udział? I dlaczego nie wziął jak się należy? Bo nikt z waraiatami nie chce mieć do czynienia...

boukun

Data: 2010-06-03 20:08:36
Autor: u2
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili
W dniu 2010-06-03 19:54, Hans Kloss pisze:

Zbanowali cię na googlach? Poszukaj sobie
Zresztą naści...
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/najnowsze-informacje/art,1178,min-wypych-poinformawalismy-msz-o-zamiarach-prezydenta-ws-katynia.html


"Minister był również pytany o to, czy brak zaproszenia dla prezydenta,
podczas gdy premier Donald Tusk został zaproszony przez premiera Rosji,
nie jest nietaktem."

To nie tyle był nietakt co przygotowanie do zestrzelenia Kaczki.

Data: 2010-06-03 20:12:51
Autor: boukun
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4c07efa7$0$2602$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2010-06-03 19:54, Hans Kloss pisze:

Zbanowali cię na googlach? Poszukaj sobie
Zresztą naści...
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/najnowsze-informacje/art,1178,min-wypych-poinformawalismy-msz-o-zamiarach-prezydenta-ws-katynia.html


"Minister był również pytany o to, czy brak zaproszenia dla prezydenta,
podczas gdy premier Donald Tusk został zaproszony przez premiera Rosji,
nie jest nietaktem."

To nie tyle był nietakt co przygotowanie do zestrzelenia Kaczki.

Ale kto by chciał mieć z furiatem do czynienia?

http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://e.pardon.pl/pa205/99581233002b95fc492a521d&imgrefurl=http://www.pardon.pl/artykul/6929/lech_kaczynski_slyszalem_do_mnie_strzelali_rosjanie&usg=__jpJoAikZhifv0DNhgED2Dn-A7CY=&h=466&w=337&sz=24&hl=pl&start=305&um=1&itbs=1&tbnid=qIpK1kAmeHLbCM:&tbnh=128&tbnw=93&prev=/images%3Fq%3Dkaczy%25C5%2584ski%2Bz%2Bsaakaszwilim%2Bw%2Bgruzji%26start%3D294%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26sa%3DN%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26ndsp%3D21%26tbs%3Disch:1
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.polishnews.com/art_pics/wizyta_3.jpg&imgrefurl=http://www.polishnews.com/index.php%3Foption%3Dcom_content%26view%3Darticle%26id%3D355:wizyta-prezydentow-polski-estonii-litwy-i-ukrainy-oraz-premiera-otwy-w-gruzji%26catid%3D83:wiadomoci-ze-wiata-news-from-around-the-world%26Itemid%3D200&usg=__nJHONth5alWghzZ2Ujj0aepmU5E=&h=425&w=600&sz=108&hl=pl&start=597&um=1&itbs=1&tbnid=vcMOxETdgAR23M:&tbnh=96&tbnw=135&prev=/images%3Fq%3Dkaczy%25C5%2584ski%2Bz%2Bsaakaszwilim%2Bw%2Bgruzji%26start%3D588%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26sa%3DN%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26ndsp%3D21%26tbs%3Disch:1
http://3.bp.blogspot.com/_-dEFSPw0zQc/SLgDMHm8saI/AAAAAAAABV8/YDhR6UgO3aY/s400/632dbf7f000f725148b797a0.jpg

Data: 2010-06-03 20:20:06
Autor: u2
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili
W dniu 2010-06-03 20:12, boukun pisze:
Ale kto by chciał mieć z furiatem do czynienia?


Dlatego od czekistów należy trzymać się z dala, więc najlepiej wysłać
ich wszystkich na Syberię.

Data: 2010-06-03 21:17:54
Autor: Adam
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4c07efa7$0$2602$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2010-06-03 19:54, Hans Kloss pisze:

Zbanowali cię na googlach? Poszukaj sobie
Zresztą naści...
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/najnowsze-informacje/art,1178,min-wypych-poinformawalismy-msz-o-zamiarach-prezydenta-ws-katynia.html


"Minister był również pytany o to, czy brak zaproszenia dla prezydenta,
podczas gdy premier Donald Tusk został zaproszony przez premiera Rosji,
nie jest nietaktem."

To nie tyle był nietakt co przygotowanie do zestrzelenia Kaczki.
Przypomian, że przez dłuższy czas Ruscy strugali wariata, że nic nie wiedzą o przylocie Prez. Kaczyńskiego, twierdzili, że nie dostali z polskiego MSZ żadnego pisma. Pytanie: łagali, czy też MSZ rzeczywiście sabotował podróż Prezydenta?
AC

Data: 2010-06-03 21:26:39
Autor: u2
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili
W dniu 2010-06-03 21:17, Adam pisze:
"Minister był również pytany o to, czy brak zaproszenia dla prezydenta,
podczas gdy premier Donald Tusk został zaproszony przez premiera Rosji,
nie jest nietaktem."

To nie tyle był nietakt co przygotowanie do zestrzelenia Kaczki.

Przypomian, że przez dłuższy czas Ruscy strugali wariata, że nic nie wiedzą o przylocie Prez. Kaczyńskiego, twierdzili, że nie dostali z polskiego MSZ żadnego pisma. Pytanie: łagali, czy też MSZ rzeczywiście sabotował podróż Prezydenta?

Czekista nigdy nie powie prawdy, zawsze będzie łgał, strugał wariata,
udawał, że nic nie wie itd. a jednocześnie będzie wydawał prikazy do
odstrzału.

Data: 2010-06-03 20:21:27
Autor: Bogdan Idzikowski
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:00f2f274-f078-487a-8ffa-5336a844c650z10g2000yqb.googlegroups.com...
On 3 Cze, 19:33, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@sz.home.pl> wrote:

Mo e dysponujesz jakim linkiem,
Zbanowali cię na googlach? Poszukaj sobie
Zresztą naści...
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/najnowsze-informacje/art,1178,min-wypych-poinformawalismy-msz-o-zamiarach-prezydenta-ws-katynia.html

A czytałeś to ze zrozumieniem?
Przecież tu chodzi o wproszenie się na uroczystość, którą organizował Putin i zaprosił Tuska.

Data: 2010-06-03 20:25:57
Autor: u2
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili
W dniu 2010-06-03 20:21, Bogdan Idzikowski pisze:
Przecież tu chodzi o wproszenie się na uroczystość, którą organizował
Putin i zaprosił Tuska.


Imprezkę zorganizował Putin dla Tuska, ale nie dla rodzin katyńskich. Te
poleciały z Prezydentem. Jak ktoś lubi hipokryzję i kłamstwa to droga
wolna, może zadawać się z czekistami.

Data: 2010-06-04 08:31:18
Autor: awe
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> napisał w wiadomości news:4c07f2a9$1news.home.net.pl...

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:00f2f274-f078-487a-8ffa-5336a844c650z10g2000yqb.googlegroups.com...
On 3 Cze, 19:33, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@sz.home.pl> wrote:

Mo e dysponujesz jakim linkiem,
Zbanowali cię na googlach? Poszukaj sobie
Zresztą naści...
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/najnowsze-informacje/art,1178,min-wypych-poinformawalismy-msz-o-zamiarach-prezydenta-ws-katynia.html

A czytałeś to ze zrozumieniem?
Przecież tu chodzi o wproszenie się na uroczystość, którą organizował Putin i zaprosił Tuska.
-- -- -- -- -- -
jest na ten temat dosc obszerny i analityczny tekst i chyba byl puszczany przeze mnie na psp. u2 ma racje
awe

Data: 2010-06-03 19:41:42
Autor: boukun
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> napisał w wiadomości news:4c07e758$1news.home.net.pl...

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:088d7e7a-6323-4fe0-855e-9eb09a962518q33g2000vbt.googlegroups.com...
On 3 Cze, 16:56, "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote:
.Ale całA TA WYPRAWA BYŁA ZORGANIZOWANA NA WARIATA

Tak idioto. Decyzja o uroczystości smoleńskiej została przez
kancelarię Prezydenta ogłoszona w styczniu na 4 miesiące przed
obchodami , w międzyczasie tusek z pucinem zdołali zorganizować
uroczystość konkurencyjną żeby Kaczyńskiemu przysrać.... ale pederaści
tacy jak ty wiedzą na pewno ze "na wariata"". Powinni cię poddać
eutanazji i aborcji żebyś swoimi genami debilizmu  nie zasrywał
materiału genetycznego ludzkości.

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Może dysponujesz jakimś linkiem, bo jeśli nie - jesteś gołosłowny.
Ja też słyszałem jak Kaczyński chciał się wprosić na uroczystość z Putinem, później było wiele dyskusji - czy to wypada, czy nie. Potem długa cisza, a następnie informacja, że będzie 2 uroczystość - 10-go.

Dokładnie i nawet formalności nie były do końca należycie dopełnione. To miał być pokazowy występ prezydenta..., no i był, na huurrraaaa!

boukun

Data: 2010-06-03 21:14:47
Autor: Adam
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili

Słuchaj, zdrowy na umyśle prezydent nie zgodził by się na lądowanie w takiej
mgle...Ale całA TA WYPRAWA BYŁA ZORGANIZOWANA NA WARIATA
Organizacja tego lotu rzopoczęła się w lutym - po stoswnej wymianie pism pomiędzy Kancelarią Prezydenta a MSZ.
Skoro tak już uważnie analizujesz stenogramy - to zwróć uwagę na najaważniejszą rzecz: komendy z wieży kontroli lotów - według nich samolot szedł prawidłowo ścieżką podejścia. Dopiero w ostatnich sekundach - ni stąd ni zowąd padła komenda do poderwania maszyny.
AC

Data: 2010-06-03 22:42:57
Autor: boukun
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili

Użytkownik "Adam" <bluesman1952@poczta.fm> napisał w wiadomości news:4c07ff28$0$17082$65785112news.neostrada.pl...

Słuchaj, zdrowy na umyśle prezydent nie zgodził by się na lądowanie w takiej
mgle...Ale całA TA WYPRAWA BYŁA ZORGANIZOWANA NA WARIATA
Organizacja tego lotu rzopoczęła się w lutym - po stoswnej wymianie pism pomiędzy Kancelarią Prezydenta a MSZ.
Skoro tak już uważnie analizujesz stenogramy - to zwróć uwagę na najaważniejszą rzecz: komendy z wieży kontroli lotów - według nich samolot szedł prawidłowo ścieżką podejścia. Dopiero w ostatnich sekundach - ni stąd ni zowąd padła komenda do poderwania maszyny.
AC


Też powtarzasz bzdury, do samego końca nie było to formalnie zgłoszone...
Zwróć uwagę, że to były dosłownie ułamki sekund, jak samolot zszedł nagle ostro w dół. http://www.kciuk.pl/Zobacz-tor-lotu-Tupolewa-l18426 To co my teraz widzimy na mapkach, tego kontrola tak dokładnie nie widziała, ale zapaliła im się czerwona lampka.

boukun

Data: 2010-06-04 08:35:47
Autor: awe
Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hu94aa$di3$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Adam" <bluesman1952@poczta.fm> napisał w wiadomości news:4c07ff28$0$17082$65785112news.neostrada.pl...

Słuchaj, zdrowy na umyśle prezydent nie zgodził by się na lądowanie w takiej
mgle...Ale całA TA WYPRAWA BYŁA ZORGANIZOWANA NA WARIATA
Organizacja tego lotu rzopoczęła się w lutym - po stoswnej wymianie pism pomiędzy Kancelarią Prezydenta a MSZ.
Skoro tak już uważnie analizujesz stenogramy - to zwróć uwagę na najaważniejszą rzecz: komendy z wieży kontroli lotów - według nich samolot szedł prawidłowo ścieżką podejścia. Dopiero w ostatnich sekundach - ni stąd ni zowąd padła komenda do poderwania maszyny.
AC


Też powtarzasz bzdury, do samego końca nie było to formalnie zgłoszone...
Zwróć uwagę, że to były dosłownie ułamki sekund, jak samolot zszedł nagle ostro w dół. http://www.kciuk.pl/Zobacz-tor-lotu-Tupolewa-l18426 To co my teraz widzimy na mapkach, tego kontrola tak dokładnie nie widziała, ale zapaliła im się czerwona lampka.

boukun
-- -- -- -- -- -- -- -
jak to nie bylo formalne? boukun przestan pierdolic bez sensu. z takimi polakami jak ty to nas zaoraja
awe

Gdyby nie wylecieli to by się nie rozbili

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona