Data: 2011-05-23 14:25:00 | |
Autor: cirrus | |
Gdybym był bogaty ... | |
# Wpadka w Radiu Maryja. Autorzy popołudniowej audycji dla młodzieży "Pokój gościnny" postanowli zrobić program na ryzykowny temat - jak to jest być bogatym.
I zadali takie pytanie słychaczom. Co z tego wynikło? Posłuchajcie: - Słuchacie "Pokoju gościnnego" w Radiu Maryja, a my się zastanawiamy, jak to jest być bogaczem - mówi prowadzący. - Mamy już pierwszy telefon: - Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Ja dzwonię z Niemiec. Chciałbym tego, no ojciec Rydzyk najlepiej wie jak to jest być bogatym. Rozmówca natychmiast zostaje wyłączony z anteny. - Gratuluję fantazji, pozdrawiam - mówi prowadzący. - Dziękujemy, czekamy na kolejne telefony. A swoją drogą musimy zapytać także ojca dyrektora o swoje zdanie, że też na to nie wpadłem w naszej sondzie "Pokoju gościnnego" - podsumowuje inny młody redaktor. (RM, środa 18.05.11, godz. 16.47) # Ze strony: http://tiny.pl/hfr5b -- stevep |
|
Data: 2011-05-23 15:07:26 | |
Autor: wt | |
Gdybym był bogaty ... | |
- Słuchacie "Pokoju gościnnego" w Radiu Maryja, a my się zastanawiamy, jak to jest być bogaczem - mówi prowadzący. - Mamy już pierwszy telefon:Nie traktuję tej wypowiedzi jako złośliwej tylko jako "specyficzną". Wynika z niej, że najlepiej posiadać jak najwięcej, za wszelką cenę. Jakby tak wszyscy uważali, to kto pilnowałby porządku i własności. Wszyscy wszystko by sobie rozkradli i co by wtedy zostało. Co by było jakby nic nie było. Szkoła, telewizja, radio, budynki klasztorne stanowią jakąś tam wartość, ale to jest własność zakonu, a nie Ojca Dyrektora. Najzwyczajniej Ojciec Dyrektor nie chce być wszystkiego właścicielem i byłoby to zresztą wielce niewygodne. Podobnie jak z celibatem. Prawosławny pop ma własną rodzinę i poza sprawowaniem funkcji duszpasterskich, uprawia pole, pasie krowy, utrzymuje rodzinę, tak to przynajmniej z zewnątrz widać. Ksiądz katolicki nie ma aż tylu obowiązków i może się w całości poświęcić swojej działalności, bo nie jest obciążony rodziną i swoimi sprawami majątkowymi. Nie przestrzeganie na przykład celibatu to nie jest jakaś niwyobrażalna zbrodnia tylko "łagodne" przykładanie się do swoich obowiązków, podobnie jak nadmierne skłonności do gromadzenia dóbr. |
|