Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.koszykowka   »   Gdybyscie byli GMem Hornets...

Gdybyscie byli GMem Hornets...

Data: 2010-07-22 17:13:03
Autor: Tomasz Radko
Gdybyscie byli GMem Hornets...
W dniu 2010-07-22 14:27, wiLQ pisze:

Z tej trojki druzyn Lakers wg mnie wygladaja najmniej prawdopodobnie.
Po pierwsze, Paula najmniej potrzebuja, po drugie nie bardzo maja jak
przyjac na siebie duza dawke kiepskich kontraktow (co wg mnie jest
obowiazkowe przy takim trejdzie), a wreszcie po trzecie nawet gdyby
jakos to klepneli ich luxury tax byloby kosmiczne, wiec nie wiem czy
warte zachodu.

Lakers, chcąc powalczyć z Miami, jak najbardziej potrzebują Paula. Ale
czy byliby w stanie zmontować odpowiedni pakiet?

Hornets oddają Paula (14,940) i Okafora (11,495).

Lakers muszą oddać mniej więcej 21,050.

Bynum (13,700) + Vujacic (5,475 - ostatni sezon) = 19,175. Do tego s'n't
Morrisona (albo Powella/Mbengi) i styknie. Do tego jakaś jedynka w drafcie.

Oczywiście wątpliwe jest, aby Hornets byli zainteresowani Bynumem, który
za chwilę trafi pod nóż, ale z finansowego punktu widzenia byliby mocno
do przodu (Okafor ma cztery lata, Bynum dwa)

Data: 2010-07-22 19:05:31
Autor: wiLQ
Gdybyscie byli GMem Hornets...
Tomasz Radko napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Z tej trojki druzyn Lakers wg mnie wygladaja najmniej prawdopodobnie.
> Po pierwsze, Paula najmniej potrzebuja, po drugie nie bardzo maja jak
> przyjac na siebie duza dawke kiepskich kontraktow (co wg mnie jest
> obowiazkowe przy takim trejdzie), a wreszcie po trzecie nawet gdyby
> jakos to klepneli ich luxury tax byloby kosmiczne, wiec nie wiem czy
> warte zachodu. Lakers, chcąc powalczyć z Miami, jak najbardziej potrzebują Paula. Ale
czy byliby w stanie zmontować odpowiedni pakiet?

Eeee, na dzisiaj Lakersi nie sa faworytami? Znisza ich pod koszem, a jak
malo kto moga sie bronic przeciwko combo LeBron/Wade.
 
Bynum (13,700) + Vujacic (5,475 - ostatni sezon) = 19,175. Do tego s'n't
Morrisona (albo Powella/Mbengi) i styknie. Do tego jakaś jedynka w drafcie.

Oczywiście wątpliwe jest, aby Hornets byli zainteresowani Bynumem, który
za chwilę trafi pod nóż, ale z finansowego punktu widzenia byliby mocno
do przodu (Okafor ma cztery lata, Bynum dwa)

Mocno? Bez przesady, oddaliby raptem jeden kiepski kontrakt.
Wg mnie sam Okafor to za malo dlatego Lakersi mi nie pasuja.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-07-22 22:19:07
Autor: Tomasz Radko
Gdybyscie byli GMem Hornets...
W dniu 2010-07-22 19:05, wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Z tej trojki druzyn Lakers wg mnie wygladaja najmniej prawdopodobnie.
Po pierwsze, Paula najmniej potrzebuja, po drugie nie bardzo maja jak
przyjac na siebie duza dawke kiepskich kontraktow (co wg mnie jest
obowiazkowe przy takim trejdzie), a wreszcie po trzecie nawet gdyby
jakos to klepneli ich luxury tax byloby kosmiczne, wiec nie wiem czy
warte zachodu.

Lakers, chcąc powalczyć z Miami, jak najbardziej potrzebują Paula. Ale
czy byliby w stanie zmontować odpowiedni pakiet?

Eeee, na dzisiaj Lakersi nie sa faworytami? Znisza ich pod koszem, a jak
malo kto moga sie bronic przeciwko combo LeBron/Wade.

Nie żartuj. Miami ma potencjał na 70+ zwycięstw. Daję im jakieś 50% na
mistrza. Od czasów drugiego Chicago nie było takiego zespołu (no może z
wyjątkiem Lakers z O'Nealem, w sezonie kiedy był MVP).

Bynum (13,700) + Vujacic (5,475 - ostatni sezon) = 19,175. Do tego s'n't
Morrisona (albo Powella/Mbengi) i styknie. Do tego jakaś jedynka w drafcie.

Oczywiście wątpliwe jest, aby Hornets byli zainteresowani Bynumem, który
za chwilę trafi pod nóż, ale z finansowego punktu widzenia byliby mocno
do przodu (Okafor ma cztery lata, Bynum dwa)

Mocno? Bez przesady, oddaliby raptem jeden kiepski kontrakt.

Mocno. Policz oddane kontrakty i przyjęte kontrakty.

Wg mnie sam Okafor to za malo dlatego Lakersi mi nie pasuja.

To dodaj Poseya, Morrison więcej zarobi. Inna sprawa, że dotykamy wtedy
finansowych ograniczeń Bussa.

Z punktu widzenia widowiska chciałbym zobaczyć Paula w Orlando. Finał
wschodu byłby przedwczesnym finałem ligi.

pzdr

TRad

Data: 2010-07-22 23:20:26
Autor: wiLQ
Gdybyscie byli GMem Hornets...
Tomasz Radko napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> Lakers, chcąc powalczyć z Miami, jak najbardziej potrzebują Paula. Ale
>> czy byliby w stanie zmontować odpowiedni pakiet?
> > Eeee, na dzisiaj Lakersi nie sa faworytami? Znisza ich pod koszem, a jak
> malo kto moga sie bronic przeciwko combo LeBron/Wade.

Nie żartuj. Miami ma potencjał na 70+ zwycięstw.

Co nie zmienia faktu, ze serie w playoff moga przegrac... np taka, w
ktorej przeciwnicy sa mocni pod koszem.

>> Bynum (13,700) + Vujacic (5,475 - ostatni sezon) = 19,175. Do tego s'n't
>> Morrisona (albo Powella/Mbengi) i styknie. Do tego jakaś jedynka w drafcie.
>>
>> Oczywiście wątpliwe jest, aby Hornets byli zainteresowani Bynumem, który
>> za chwilę trafi pod nóż, ale z finansowego punktu widzenia byliby mocno
>> do przodu (Okafor ma cztery lata, Bynum dwa)
> > Mocno? Bez przesady, oddaliby raptem jeden kiepski kontrakt.

Mocno. Policz oddane kontrakty i przyjęte kontrakty.

Tzn circa 5M$ w tym i przyszlym plus 20M$ Okafora za 2 lata to jest taka
mocna ulga finansowa? Nie w tej lidze. Zwlaszcza, ze trzeba to polaczyc
z duzymi stratami w przychodach (z drugiej strony oddanie Paula to
wlasciwie podpisanie umowy o przenosiny calej druzyny do innego miasta).
 
> Wg mnie sam Okafor to za malo dlatego Lakersi mi nie pasuja.

To dodaj Poseya, Morrison więcej zarobi. Inna sprawa, że dotykamy wtedy
finansowych ograniczeń Bussa.

A skoro juz jest przy limicie to moze nawet nie chcialby przyjac wiecej
nawet gdyby chodzilo o Paula? Swoja droga, na ESPN jest inna lista tzn
bez Lakers, ale z Blazers i Mavs.
 --
pzdr
wiLQ

Data: 2010-07-22 23:58:11
Autor: Tomasz Radko
Gdybyscie byli GMem Hornets...
W dniu 2010-07-22 23:20, wiLQ pisze:

Eeee, na dzisiaj Lakersi nie sa faworytami? Znisza ich pod koszem, a jak
malo kto moga sie bronic przeciwko combo LeBron/Wade.

Nie żartuj. Miami ma potencjał na 70+ zwycięstw.

Co nie zmienia faktu, ze serie w playoff moga przegrac... np taka, w
ktorej przeciwnicy sa mocni pod koszem.

Pewnie, że mogą. Co nie zmiania faktu, że są faworytami i będą
faworytami przez następnych kilka sezonów.

Bynum (13,700) + Vujacic (5,475 - ostatni sezon) = 19,175. Do tego s'n't
Morrisona (albo Powella/Mbengi) i styknie. Do tego jakaś jedynka w drafcie.

Oczywiście wątpliwe jest, aby Hornets byli zainteresowani Bynumem, który
za chwilę trafi pod nóż, ale z finansowego punktu widzenia byliby mocno
do przodu (Okafor ma cztery lata, Bynum dwa)

Mocno? Bez przesady, oddaliby raptem jeden kiepski kontrakt.

Mocno. Policz oddane kontrakty i przyjęte kontrakty.

Tzn circa 5M$ w tym i przyszlym plus 20M$ Okafora za 2 lata to jest taka
mocna ulga finansowa?

W przyszłym już więcej - spadłby Vujacic i Morrison. I tak, $40M to
nadal sporo pieniędzy.

To dodaj Poseya, Morrison więcej zarobi. Inna sprawa, że dotykamy wtedy
finansowych ograniczeń Bussa.

A skoro juz jest przy limicie to moze nawet nie chcialby przyjac wiecej
nawet gdyby chodzilo o Paula? Swoja droga, na ESPN jest inna lista tzn
bez Lakers, ale z Blazers i Mavs.

Lakers z Paulem czy bez są faworytami na zachodzie. Finansowo jest chyba
obojętne, czy finał wygrają, czy nie. Co prawda Blazers + Paul - i
zaczyna być niebezpiecznie.

Data: 2010-07-23 00:27:21
Autor: Leszczur
Gdybyscie byli GMem Hornets...
On 22 Lip, 23:58, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
>> To dodaj Poseya, Morrison więcej zarobi. Inna sprawa, że dotykamy wtedy
>> finansowych ograniczeń Bussa.

> A skoro juz jest przy limicie to moze nawet nie chcialby przyjac wiecej
> nawet gdyby chodzilo o Paula? Swoja droga, na ESPN jest inna lista tzn
> bez Lakers, ale z Blazers i Mavs.

Lakers z Paulem czy bez są faworytami na zachodzie. Finansowo jest chyba
obojętne, czy finał wygrają, czy nie. Co prawda Blazers + Paul - i
zaczyna być niebezpiecznie.

Akurat takiej wymiany nie ma co sie obawiac. Blazers po zmianach w
dowodztwie raczej nie klepna niczego duzego. A majac taki tlok pod
koszem raczej nie beda sklonni brac Okafora.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-07-23 14:00:05
Autor: wiLQ
Gdybyscie byli GMem Hornets...
Tomasz Radko napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>>> Mocno? Bez przesady, oddaliby raptem jeden kiepski kontrakt.
>>
>> Mocno. Policz oddane kontrakty i przyjęte kontrakty.
> > Tzn circa 5M$ w tym i przyszlym plus 20M$ Okafora za 2 lata to jest taka
> mocna ulga finansowa?

W przyszłym już więcej - spadłby Vujacic i Morrison. I tak, $40M to
nadal sporo pieniędzy.

Sporo pieniedzy != mocnej ulgi ;-P
 
Lakers z Paulem czy bez są faworytami na zachodzie.

Tym bardziej, ze wlasnie podpisali Barnesa i Ratliffa.
Ten pierwszy ewidentnie zostawil na stole pieniedze by grac u contendera
co jest dla mnie zaskakujace zwazywszy na jego kariere i wiek.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-07-23 15:07:27
Autor: Tomasz Radko
Gdybyscie byli GMem Hornets...
W dniu 2010-07-23 14:00, wiLQ pisze:

Lakers z Paulem czy bez są faworytami na zachodzie.

Tym bardziej, ze wlasnie podpisali Barnesa i Ratliffa.
Ten pierwszy ewidentnie zostawil na stole pieniedze by grac u contendera
co jest dla mnie zaskakujace zwazywszy na jego kariere i wiek.

Mnie zaskakuje dlaczego tylu ludzi uważa to za dobry ruch. Jest jakiś
powód, dla którego Barnes co rok zmienia pracodawcę.

Data: 2010-07-23 06:20:23
Autor: Leszczur
Gdybyscie byli GMem Hornets...
On 23 Lip, 15:07, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
W dniu 2010-07-23 14:00, wiLQ pisze:

>> Lakers z Paulem czy bez są faworytami na zachodzie.

> Tym bardziej, ze wlasnie podpisali Barnesa i Ratliffa.
> Ten pierwszy ewidentnie zostawil na stole pieniedze by grac u contendera
> co jest dla mnie zaskakujace zwazywszy na jego kariere i wiek.

Mnie zaskakuje dlaczego tylu ludzi uważa to za dobry ruch. Jest jakiś
powód, dla którego Barnes co rok zmienia pracodawcę.

Bo ma taki charakter, ze trudno z nim wytrzymać. Ale na boisku robi
swoje.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-07-23 15:50:57
Autor: Tomasz Radko
Gdybyscie byli GMem Hornets...
W dniu 2010-07-23 15:20, Leszczur pisze:
On 23 Lip, 15:07, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
W dniu 2010-07-23 14:00, wiLQ pisze:

Lakers z Paulem czy bez są faworytami na zachodzie.

Tym bardziej, ze wlasnie podpisali Barnesa i Ratliffa.
Ten pierwszy ewidentnie zostawil na stole pieniedze by grac u contendera
co jest dla mnie zaskakujace zwazywszy na jego kariere i wiek.

Mnie zaskakuje dlaczego tylu ludzi uważa to za dobry ruch. Jest jakiś
powód, dla którego Barnes co rok zmienia pracodawcę.

Bo ma taki charakter, ze trudno z nim wytrzymać. Ale na boisku robi
swoje.

Znaczy co? To jest typowy "drugi/trzeci gracz z ławki". OK, za te
pieniądze nie jest to jakiś błąd obsadowy w rodzaju Kahna, tacy gracze
też są potrzebni no i w związku z plecami Waltona Lakers potrzebują
zmiennika na SF, ale wzmocnieniem składu bym Barnesa nie nazwał.

Data: 2010-07-23 08:13:53
Autor: Leszczur
Gdybyscie byli GMem Hornets...
On 23 Lip, 15:50, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
>> Mnie zaskakuje dlaczego tylu ludzi uważa to za dobry ruch. Jest jakiś
>> powód, dla którego Barnes co rok zmienia pracodawcę.

> Bo ma taki charakter, ze trudno z nim wytrzymać. Ale na boisku robi
> swoje.

Znaczy co? To jest typowy "drugi/trzeci gracz z ławki".

A ktos widzi w nim startera?

OK, za te pieniądze nie jest to jakiś błąd obsadowy w rodzaju Kahna, tacy gracze
też są potrzebni no i w związku z plecami Waltona Lakers potrzebują
zmiennika na SF, ale wzmocnieniem składu bym Barnesa nie nazwał.

Barnes 09-10: WS48=0.135, WP48=0.208 (po 72 meczach rs), PER=13.6
Dla porównania analogiczne wyniki Artesta: WS48=0.98, WP48=0.083 (po
66 meczach rs), PER=12.1

Czyli moze Barnes jednak jest wzmonieniem nawet nie jako polisa na
plecy Waltona.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-07-23 17:25:49
Autor: Tomasz Radko
Gdybyscie byli GMem Hornets...
W dniu 2010-07-23 17:13, Leszczur pisze:

Barnes 09-10: WS48=0.135, WP48=0.208 (po 72 meczach rs), PER=13.6
Dla porównania analogiczne wyniki Artesta: WS48=0.98, WP48=0.083 (po
66 meczach rs), PER=12.1

WS48 z kariery - .086
TS% 2010 - .576
TS% kariera - .538
Liczba sezonów z ORtg>DRtg - jeden (2009/10)

Can you spell "outlier"?

Data: 2010-07-23 08:50:03
Autor: Leszczur
Gdybyscie byli GMem Hornets...
On 23 Lip, 17:25, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
W dniu 2010-07-23 17:13, Leszczur pisze:

> Barnes 09-10: WS48=0.135, WP48=0.208 (po 72 meczach rs), PER=13.6
> Dla porównania analogiczne wyniki Artesta: WS48=0.98, WP48=0.083 (po
> 66 meczach rs), PER=12.1

To dla porównania Artest:

WS48 z kariery - .086

0.095 (nie biore pod uwage sezonu 04-05)

TS% 2010 - .576

0.514

TS% kariera - .538

0.513

Liczba sezonów z ORtg>DRtg - jeden (2009/10)

5.
Chociaz ostatnio stałem się sceptykiem wzgldem indywidualnego DRtg.
Zauwaz, ze Barnes grał wyłacznie w klubach nie słynących ze swojej
obrony. Ale generalnie zgadzam sie, ze Artest był i jest lepszym
obrońcą.

Can you spell "outlier"?

Możliwe. A moze wlasciwy czlowiek na wlasciwym miejscu.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-07-23 20:03:24
Autor: Tomasz Radko
Gdybyscie byli GMem Hornets...
W dniu 2010-07-23 17:50, Leszczur pisze:
On 23 Lip, 17:25, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
W dniu 2010-07-23 17:13, Leszczur pisze:

Barnes 09-10: WS48=0.135, WP48=0.208 (po 72 meczach rs), PER=13.6
Dla porównania analogiczne wyniki Artesta: WS48=0.98, WP48=0.083 (po
66 meczach rs), PER=12.1

To dla porównania Artest:

Tymitunie. Dobrze wiesz, co sądziłem i sądzę o "wymianie" Artest/Ariza.
Two wrongs don't make right.

(...)

5.
Chociaz ostatnio stałem się sceptykiem wzgldem indywidualnego DRtg.
Zauwaz, ze Barnes grał wyłacznie w klubach nie słynących ze swojej
obrony. Ale generalnie zgadzam sie, ze Artest był i jest lepszym
obrońcą.

I zauważ, że DRtg spadł dziwnym trafem wtedy, gdy zagrał w jednym klubie
z niejakim Howardem. Czary, panocku, czary. No trzeba się pogodzić z
tym, że nie mamy jeszcze narzędzi mierzących wkład w obronę w takim
stopniu, w jakim potrafimy zmierzyć wkład do ataku. Bo te wszystkie SPMy
czy APMy są strasznie zaszumione i niestabilne z sezonu na sezon. Co mi
z tego, że gdyby kazać grac wszystkim przez trzy sezony (albo przez
pięć) w tych samych zestawieniach, to mielibyśmy precyzję, że ho ho ho.

Can you spell "outlier"?

Możliwe. A moze wlasciwy czlowiek na wlasciwym miejscu.

No pewnie że wzięcie gracza nieco poniżej średniej, aby był ósmym
graczem na boisku (po Blake'u i Odomie) jest OK. Ja nie o tym. Ja o
minieuforii na forach złotoniebieskich.

Data: 2010-07-23 12:32:54
Autor: Leszczur
Gdybyscie byli GMem Hornets...
On 23 Lip, 20:03, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
> To dla porównania Artest:

Tymitunie. Dobrze wiesz, co sądziłem i sądzę o "wymianie" Artest/Ariza.
Two wrongs don't make right.

Wiem, ale nie moge sobie odmowic tych drobnych przyjemnosci z
wbijaniem Ci szpilek pod paznokcie :-)

> 5.
> Chociaz ostatnio stałem się sceptykiem wzgldem indywidualnego DRtg.
> Zauwaz, ze Barnes grał wyłacznie w klubach nie słynących ze swojej
> obrony. Ale generalnie zgadzam sie, ze Artest był i jest lepszym
> obrońcą.

I zauważ, że DRtg spadł dziwnym trafem wtedy, gdy zagrał w jednym klubie
z niejakim Howardem. Czary, panocku, czary.

Otoż to, ale zacząłem czuć swąd w chwili gdy w opisie metody
przeczytałem coś w stylu "indywidualny DRtg jest wyprowadzany z
druzynowego po uwględnieniu lineupów itp".

No trzeba się pogodzić z
tym, że nie mamy jeszcze narzędzi mierzących wkład w obronę w takim
stopniu, w jakim potrafimy zmierzyć wkład do ataku.

Jezeli "my" to faktycznie my - maniacy-amatorzy to zgoda. Ale to co
robi Synergy ma szanse zblizyc zawodowcow (a w koncu pewnie i nas) tak
blisko jak sie da. Wyobraz sobie sytuacje w ktorej dla kazdego
zawodnika otrzymujesz nie 10, nie 20 ale 1000 (słownie: tysiąc)
różnych statystyk! Nawet uwzgledniajac to, ze 70% z nich to dane
czysto sytuacyjne (po zwodzie z prawej 20 stop od kosza Kobe w 45%
robi wejscie na prawą ręką od baseline, w 30% cross-over zakonczony
wejsciem od srodka a w 25% prosty jumper z fade-awayem) i tak masz
potężny wsad do analiz. Cierpliwosci - juz niedlugo oferta Synergy
stanie sie mniej elitarna.

Bo te wszystkie SPMy
czy APMy są strasznie zaszumione i niestabilne z sezonu na sezon. Co mi
z tego, że gdyby kazać grac wszystkim przez trzy sezony (albo przez
pięć) w tych samych zestawieniach, to mielibyśmy precyzję, że ho ho ho.

Stad tych statystyk w ogole nie biore pod uwagę. W teorii fajnie - w
praktyce kiszka.

>> Can you spell "outlier"?

> Możliwe. A moze wlasciwy czlowiek na wlasciwym miejscu.

No pewnie że wzięcie gracza nieco poniżej średniej, aby był ósmym
graczem na boisku (po Blake'u i Odomie) jest OK. Ja nie o tym. Ja o
minieuforii na forach złotoniebieskich.

Ciesza ich male zwyciestwa. Zawszeć to lepiej niż patrzeć na Morrisona
na ławce i modlić się, żeby tylko nie wyszedł na parkiet.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-07-23 22:43:40
Autor: Tomasz Radko
Gdybyscie byli GMem Hornets...
W dniu 2010-07-23 21:32, Leszczur pisze:

No pewnie że wzięcie gracza nieco poniżej średniej, aby był ósmym
graczem na boisku (po Blake'u i Odomie) jest OK. Ja nie o tym. Ja o
minieuforii na forach złotoniebieskich.

Ciesza ich male zwyciestwa. Zawszeć to lepiej niż patrzeć na Morrisona
na ławce i modlić się, żeby tylko nie wyszedł na parkiet.

Jak na to nie patrzeć Lakers mają olbrzymią szansę czwarty raz pod rząd
wejść do finału NBA. Zarówno w przekroju ostatnich 15 lat, jak i 30 nie
ma drużyny, która w takim stopniu zdominowałaby NBA. W ciągu ostatnich
34 sezonów 32 razy byli w p-o. 16 razy w finale. 10 razy wygrali.

Jaka szkoda, że Miller wybrał Miami.

Data: 2010-07-24 14:17:00
Autor: s
Gdybyscie byli GMem Hornets...
Nie żartuj. Miami ma potencjał na 70+ zwycięstw.

I tak trzymac. Ale jeszcze z tego potencjalu prawdziwa druzyne trzeba zrobic.
Troche mialem nadzieje, ze sciagna na trzeciego centra kogos solidniejszego niz Magiel, ale moze to juz by lekka przesada byla :-)

Pozdr
Slawek

Gdybyscie byli GMem Hornets...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona