CYC pisze:

Nareszcie dowiedzielismy sie czyja zasluga jest zwyciestwo nad tzw. komuna !.
Dwadziescia lat zylismy w nieswiadomosci komu zawdzieczamy transformacje , wszem byly niesmiale proby sygnalizowania prawdy ale tak naprawde nie zdolala ona przebicsie do naszej swiadomosci .
Dzisiaj ustami Dziwisza prawda walnela nas jak obuchem .
Ojcem przemian okazal sie nie kto inny jak tylko najwiekszy Polak , ojciec narodu , natychmiast swiety JPII-gi !.
Nie musial wyciagac armat , nie musial kolportowac , ani drukowac bibuly , nie przemykal nocami pod okiem siepaczy z farba inie malowal murow , tak samo jek nie musial zrzeszac sie w tajnych opozycyjnych orgaizacjach !.
Wystarczylo aby przyjechal do Polski z pielgrzymka raz , powiedzial ze sceny do narodu kilka slow i nie chodzilo w nich  o kremowki z Wadowic  i komuna padla w try miga !.
Nic tam jakies fraseniuki , walese , czy regany . On nakazal i stalo sie !!.
Tak to wlasnie widzi Dziwisz!.

cyc  

No i ma prawo tak to widzieć... Ja na przykład to widzę tak że te " fraseniuki , walese , czy regany" jak i również JP. II. Mogliby se obalać ale pół litra gdyby  przy korycie  w ZSRR był nadal  Breżniew a nie Gorbi.  To Gorbaczow  jest rzeczywistym pogromcą  pseudokomuny w europie ..



--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..

No i ma prawo tak to widzieć... Ja na przykład to widzę tak że te "
fraseniuki , walese , czy regany" jak i również JP. II. Mogliby se
obalać ale pół litra gdyby  przy korycie  w ZSRR był nadal  Breżniew a
nie Gorbi.  To Gorbaczow  jest rzeczywistym pogromcą  pseudokomuny w
europie ..

 tiaaaaaa, walesa jeszcze razem z danka kiedy nie miala prania w tym
samym czasie...
gorbi gdyby mial mozliwosci brezniewa to by utopil wszystko we krwi i
byloby po ptakach...
on po prostu mial takie mozliwosci jak bodajze admiral Reader
mianowany szefem panstwa po hitlerze...
trzeba przyznac, ze calkiem fajnie sie urzadzil...a z nim cala wataha
wiernych towarzyszy plazu kgb/gru...
system sam sie rozsypal wiec co inteligentniejsi szpiedzy zrobili
"przemiany@ coby wszystko zostalo po staremu...
ale to tez dlugo nie potrwa...w sensie historycznym...

Mariusz Merta

Mariusz Merta pisze:

No i ma prawo tak to widzieć... Ja na przykład to widzę tak że te "
fraseniuki , walese , czy regany" jak i również JP. II. Mogliby se
obalać ale pół litra gdyby  przy korycie  w ZSRR był nadal  Breżniew a
nie Gorbi.  To Gorbaczow  jest rzeczywistym pogromcą  pseudokomuny w
europie ..
   

 tiaaaaaa, walesa jeszcze razem z danka kiedy nie miala prania w tym
samym czasie...
gorbi gdyby mial mozliwosci brezniewa to by utopil wszystko we krwi i
byloby po ptakach...
 

A dlaczego niby nie miał?

on po prostu mial takie mozliwosci jak bodajze admiral Reader
mianowany szefem panstwa po hitlerze...
 

Donitz

trzeba przyznac, ze calkiem fajnie sie urzadzil...a z nim cala wataha
wiernych towarzyszy plazu kgb/gru...
 

Wcale tego nie chciał, myślę że gdy się opamiętał to było już za późno.
 

system sam sie rozsypal wiec co inteligentniejsi szpiedzy zrobili
"przemiany@ coby wszystko zostalo po staremu...
 

Chyba sam w to nie wierzysz..

ale to tez dlugo nie potrwa...w sensie historycznym...

Mariusz Merta
 

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..

A dlaczego niby nie miał?

bo zsrr slabl z kazdym dniem, zwlaszcza, ze by wtedy umoczony w
Afganistanie, sikorski tam mieszal :-)))
moze dla kontrastu, co zrobil na Litwie na samym poczatku panowania a
potem kilku chlopakow odcielo go od swiata...
w pewnym momencie w zsrr wszystko sie zawalilo, nawet archiwa staly
otworem a pewien dysydent kopiowal co sie dalo...m.in. skopiowal
blagania jaruzelskiego o interwencje radziecka, ale zsrr sam byl po
uszy w GW***nie...

> on po prostu mial takie mozliwosci jak bodajze admiral Reader
> mianowany szefem panstwa po hitlerze...

Donitz

dlatego napisalem bodajze...
roznica pomiedzy III rzesza a zsrr ostatnich dni byla chyba jedynie
taka, ze zsrr nie bylo bombardowane...
moze przypomne, ze nie bylo nawet kasy na powrot koosmonautow z
orbity...

> trzeba przyznac, ze calkiem fajnie sie urzadzil...a z nim cala wataha
> wiernych towarzyszy plazu kgb/gru...

Wcale tego nie chciał, myślę że gdy się opamiętał to było już za późno.

panie kolego, zeby prowadzic polityke zamordyzmu trzeba miec na to
srodki, tzn miec przynajmniej mozliwosc wykarmienia armii, policji
etc. wtedy tego nie bylo...zdaje sie ze to radzieccy zolnierze
potrafili  opylic cale wagony kalasznikowow...hcocby po to, zeby miec
co jesc...

> system sam sie rozsypal wiec co inteligentniejsi szpiedzy zrobili
> "przemiany@ coby wszystko zostalo po staremu...

Chyba sam w to nie wierzysz..

 ja panu nie mowie w co mam wierzyc a w co nie...
tylko dlaczego gorbi rozbija sie po swiecie z "wykladami" za ciezka
kase
razem z kolkiem przyjaciol, i przyjaciol, przyjaciol etc.
to nie jest kwestia wiary, to fakty...
a fakty jak to powiedzial, sp. Bulhakow, to najbardziej uparta rzecz
na swiecie...
pan mozesz wierzyc w co innego i lata mi to...
moze nie mial tak oddanych czekistow jak wyszynski czy
dzierzynski... :-)))
albo Wasilij Blochin...prosze poczytac w wikipedii pod haslem kaci...
zdaje sie, ze osianiec zsrr w dziedzinie mordowania nikt nie pobije,
choc nie ukrywam, ze ue ma szanse...

Mariusz Merta

Mariusz Merta pisze:

A dlaczego niby nie miał?
   

bo zsrr slabl z kazdym dniem, zwlaszcza, ze by wtedy umoczony w
Afganistanie, sikorski tam mieszal :-)))
 

I to niby ta wojna w Afganistanie była przyczyną przyczyną  tej słabości ZSRR?  Trochę realizmu..

moze dla kontrastu, co zrobil na Litwie na samym poczatku panowania a
potem kilku chlopakow odcielo go od swiata...
w pewnym momencie w zsrr wszystko sie zawalilo, nawet archiwa staly
otworem a pewien dysydent kopiowal co sie dalo...m.in. skopiowal
blagania jaruzelskiego o interwencje radziecka, ale zsrr sam byl po
uszy w GW***nie...
 

Jakoś ja nie słyszałem żeby jakiekolwiek tajne dokumenty dostały się w niepowołane ręce. A ta sprawa była w swoim czasie w strefie moich zainteresowań..

 

on po prostu mial takie mozliwosci jak bodajze admiral Reader
mianowany szefem panstwa po hitlerze...
     

Donitz
   

dlatego napisalem bodajze...
roznica pomiedzy III rzesza a zsrr ostatnich dni byla chyba jedynie
taka, ze zsrr nie bylo bombardowane...
moze przypomne, ze nie bylo nawet kasy na powrot koosmonautow z
orbity...
 

Nie musisz przypominać tego propagandowego bełkotu.. Przyjmij do wiadomości że Polska  nigdy nie dorówna Rosji w niczym, możesz tylko słuchać propagandy i żyć  w błogiej nieświadomości - jaka to Polska wielka a Rosja mała..

 

trzeba przyznac, ze calkiem fajnie sie urzadzil...a z nim cala wataha
wiernych towarzyszy plazu kgb/gru...
     

Wcale tego nie chciał, myślę że gdy się opamiętał to było już za późno.
   

panie kolego, zeby prowadzic polityke zamordyzmu trzeba miec na to
srodki, tzn miec przynajmniej mozliwosc wykarmienia armii, policji
etc. wtedy tego nie bylo...zdaje sie ze to radzieccy zolnierze
potrafili  opylic cale wagony kalasznikowow...hcocby po to, zeby miec
co jesc...
 

Skąd Ty to bierzesz, te chorobliwe głupoty? ZSRR nie miał na coś środków?  A niby z jakiego powodu? Mieli silnie rozbudowany przemysł, rolnictwo, praktycznie zero strajków i na dodatek pracowało na nich prawie całe RWPG..

 

system sam sie rozsypal wiec co inteligentniejsi szpiedzy zrobili
"przemiany@ coby wszystko zostalo po staremu...
     

Chyba sam w to nie wierzysz..
   

 ja panu nie mowie w co mam wierzyc a w co nie...
tylko dlaczego gorbi rozbija sie po swiecie z "wykladami" za ciezka
kase
razem z kolkiem przyjaciol, i przyjaciol, przyjaciol etc.
to nie jest kwestia wiary, to fakty...
a fakty jak to powiedzial, sp. Bulhakow, to najbardziej uparta rzecz
na swiecie...
pan mozesz wierzyc w co innego i lata mi to...
moze nie mial tak oddanych czekistow jak wyszynski czy
dzierzynski... :-)))
albo Wasilij Blochin...prosze poczytac w wikipedii pod haslem kaci...
zdaje sie, ze osianiec zsrr w dziedzinie mordowania nikt nie pobije,
choc nie ukrywam, ze ue ma szanse...
 

Jedyne fakty są takie że na czele silnego państwa powinien stać silny człowiek.. Gorbi był słaby, więc stało sie to co stało.. Przypisywanie wielkiej roli papieżom, Reaganom czy CIA  w rozpadzie tworu zwanego ZSRR jest niepoważne..

Mariusz Merta

 

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..

jadrys wrote:

No i ma prawo tak to widzieć... Ja na przykład to widzę tak że te "
fraseniuki , walese , czy regany" jak i również JP. II. Mogliby se
obalać ale pół litra gdyby  przy korycie  w ZSRR był nadal  Breżniew a
nie Gorbi.  To Gorbaczow  jest rzeczywistym pogromcą  pseudokomuny w
europie ..

A jobym jesce dalej posedł...

- poprostu, komunistom siem wkońcu znudziło ciongłe uświodomianie tych
cimnych prymmitywuw, coto troseckem siem wyłucyły, robić niemusiały, pod
bezpiecnym parasolem siedziały, wturym siem korolowe łopakowania
kapitulizmu mazyły i do zycio w sucjaliźmie niedorosły...

NIET, to NIET...!!!

DOROBOTY...!!!
- katoryj rabotajet, ten kuszajet...!!!

Teroski majom to cego chciały...

"Dorymne żole, pruzny trud"...