On Sun, 15 Jan 2012 23:49:46 +0100, Tomasz Pyra
<hellfire@spam.spam.spam> wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=atc7DvrCn-E

Dawno nie jechałem DK1 od Torunia w stronę Łodzi, ale widać że budowa
A1 idzie dalej. A tak BTW: na krzyżówce A1 i A2 w Strykowie nie ma
jeszcze zbudowanych wszystkich wiaduktów, ale zauważyłem, że bramki
już pobudowali :)


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

W dniu 2012-01-27 23:15, jerzu pisze:

http://www.youtube.com/watch?v=atc7DvrCn-E

Dawno nie jechałem DK1 od Torunia w stronę Łodzi, ale widać że budowa
A1 idzie dalej. A tak BTW: na krzyşówce A1 i A2 w Strykowie nie ma
jeszcze zbudowanych wszystkich wiaduktów, ale zauważyłem, że bramki
juĹź pobudowali :)

I. Biedny tomtom ;) od 3:20 do do 4:23 zapierdalał po kartoflisku ;)

II. Filmik ten pokazuje też pieprzone prawo murphiego ;) ... Jedziesz jedziesz , przerywana, nic z przeciwka nie leci, super warunki do wyprzedzania ... ale nie ma kogo ;) ... dojeżdżasz do tira, robi się podwójna, i w hu aut z przeciwka ;) co tylko pokazuje, że, czasami zapierdalanie na zabój ma sens ... bo jak urwiesz 5 sekund - to nie utkniesz na naście minut potem w procesji :)

III. To jeździ na gaz ? Czy to ktoś czyja praca polega na wpadaniu na stacje benzynowe ? :) Jeśli to musi tak często tankować - pociąłbym się ;)

IV. To ma być filmik HD ??? Dane z tomtoma momentami wyglądają jakby film kręcony tosterem był.

V. Ogólnie wyjątkowo często ten tomtom po trawie jeździ ... to mamy z 93 roku ? :)

VI. 9:18 - jeśli to nie wada kamery ... pojawia się klasyczny miłośnik dotykania hamulca jeśli nawet nic przed nim nie jedzie .... Skąd się tacy biorą ? Od groma ich widzę na drogach ... jedzie , pusto przed nim, droga pusta ... a ten dotyka hamulca co chwilę ...

On Sat, 28 Jan 2012 00:46:54 +0100, "Rafał \"SP\" Gil" wrote:

III. To jeździ na gaz ? Czy to ktoś czyja praca polega na wpadaniu na stacje benzynowe ? :) Jeśli to musi tak często tankować - pociąłbym się ;)

Etam... Tankowałem w Gdyni, we Włocławku kibelek.

IV. To ma być filmik HD ??? Dane z tomtoma momentami wyglądają jakby film kręcony tosterem był.

No niestety taki jakiś codec - CBR jakieś.
Jak scena się dobrze kompresuje (jakieś szaro-szare mydło jak na początku
drogi), to jest przepustowość na szczegóły HD z nawigacji.
Jak się na scenie robi dużo duchu i detali, to akurat się uparł żeby
uszczędzać na ekranie nawigacji.

V. Ogólnie wyjątkowo często ten tomtom po trawie jeździ ... to mamy z 93 roku ? :)

Coś około ;)

VI. 9:18 - jeśli to nie wada kamery ... pojawia się klasyczny miłośnik dotykania hamulca jeśli nawet nic przed nim nie jedzie

To jest światło pozycyjne.
W VW światła są na LED sterowane przez PWM i cały czas mrugają.
W dodatku z niezbyt dużą częstotliwością i ogólnie wygląda to beznadziejnie
(jakoś tak okiem trudniej takiego śledzić).

A na kamerze rolling shutter i krótkim czasem naświetlania wygląda to na
takie dziwne miganie.

W dniu 2012-01-28 01:08, Tomasz Pyra pisze:

III. To jeździ na gaz ? Czy to ktoś czyja praca polega na
wpadaniu na stacje benzynowe ? :) Jeśli to musi tak często
tankować - pociąłbym się ;)

Etam... Tankowałem w Gdyni, we Włocławku kibelek.

Jako długodystansowiec zapytam: a nie można było przy tankowaniu się odkibelkować ? Chyba, że nie jechałeś sam, wtedy wszelkie moje pytania i "zastrzeżenia" znikają, bo wiem, że jak jadę z pasażerem to mogę zapomnieć o ergonomii ... a jak już pasażerem jest baba ... to w ogóle ;)

V. Ogólnie wyjątkowo często ten tomtom po trawie jeździ ... to
mamy z 93 roku ? :)

Coś około ;)

I do ego spiracony ;P

A na kamerze rolling shutter i krótkim czasem naświetlania wygląda to na
takie dziwne miganie.

  A teraz poleciałeś do mnie magią :)

Dnia Sat, 28 Jan 2012 01:43:36 +0100, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):

W dniu 2012-01-28 01:08, Tomasz Pyra pisze:

Etam... Tankowałem w Gdyni, we Włocławku kibelek.

Jako długodystansowiec zapytam: a nie można było przy tankowaniu się odkibelkować ?

W Gdyni sie moglo jeszcze nie chciec (to w koncu ponad 2h), kibelek mogl
zniechecac, a poze tym - czy to jakas roznica ? I tak trzeba auto przestawic, do kabiny sie udac, swoje zalatwic - jaka
roznica gdzie ? Tracisz tyle co na hamowaniu i rozpedzaniu i ewentualnie manewrach na
stacji. Jesli nie autostrada to raptem kilkanascie sekund.
No i ewentualnie na chlodzeni diesla, ale to znow na autostradzie, albo na
zielonej fali w miastach.

A na kamerze rolling shutter i krótkim czasem naświetlania wygląda to na
takie dziwne miganie.

A teraz poleciałeś do mnie magią :)

Swiatla diodowe z PWM - czyli wlaczone i wylaczone na przemian. Tak szybko
ze ze oko nie zauwaza. Podobnie zreszta jak w kinie czy starym telewizorze.
Jesli kamera robi zdjecie krotko to moze trafic w moment wlaczenia lub
wylaczenia. Swiatla maja swoja czestotliwosc, kamera swoja - i jesli sa rozne, to sie
to trafianie co chwile zmienia.

J.

Dnia Sat, 28 Jan 2012 00:46:54 +0100, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):

http://www.youtube.com/watch?v=atc7DvrCn-E

II. Filmik ten pokazuje też pieprzone prawo murphiego ;) ... Jedziesz jedziesz , przerywana, nic z przeciwka nie leci, super warunki do wyprzedzania ... ale nie ma kogo ;) ... dojeżdżasz do tira, robi się podwójna, i w hu aut z przeciwka ;) co tylko pokazuje, że, czasami zapierdalanie na zabój ma sens ... bo jak urwiesz 5 sekund - to nie utkniesz na naście minut potem w procesji :)

Czasami to moze i tak, ale w ogolnosci to zle interpretujesz statystyke.
Zapierdalasz, oszczedzasz minute, a potem sie okazuje ze dzieki niej
zyskales 5 minut ... albo ja straciles, bo i tak dojechales do procesji, i
zaraz cie dojada tacy co to "on zap*, zap* a ja i tak ich spotykam na
wszystkich swiatlach".

W pierwszej ocenie wydaje mi sie zdarzenia sa niezalezne - czyli jedno na
drugie nie ma wplywu. Zapierdalasz czy nie - procesje i tak cie dopadna w
tej samej ilosci (*). Srednio wyjdzie tak samo. Zostanie tylko co
zaoszczedzisz na szybszej jezdzie. Ale tu 15s, tam 30s - i na kilkset km
sie uzbiera pol godziny. Pytanie czy warto dla tych pol godziny zyciem
ryzykowac - tylko ze mam tu na mysli ryzykowne wyprzedzania a nie jazde np
150/90 po suchej drodze :-)

(*) hm, tu stracilem pewnosc ... tyle samo ? A moze wiecej ? Ale mniej
dotkliwie. Tak czy inaczej - dzieki skroceniu czasu przejazdu mozna na tym
zaoszczedzic.

III. To jeździ na gaz ? Czy to ktoś czyja praca polega na wpadaniu na stacje benzynowe ? :) Jeśli to musi tak często tankować - pociąłbym się ;)

Pisalem jak to wyglada w praktyce - czasem jest uciazliwe, czasem nie.

VI. 9:18 - jeśli to nie wada kamery ... pojawia się klasyczny miłośnik dotykania hamulca jeśli nawet nic przed nim nie jedzie ... Skąd się tacy biorą ? Od groma ich widzę na drogach ... jedzie , pusto przed nim, droga pusta ... a ten dotyka hamulca co chwilę ...

Przy tym tempie nie ocenisz - moze nam Tomasz da ten fragment osobno.

J.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

W pierwszej ocenie wydaje mi sie zdarzenia sa niezalezne - czyli jedno na
drugie nie ma wplywu. Zapierdalasz czy nie - procesje i tak cie dopadna w
tej samej ilosci (*). Srednio wyjdzie tak samo. Zostanie tylko co
zaoszczedzisz na szybszej jezdzie.

No i to, czego nie stracisz na ślamazarnym wleczeniu się.
Czyli nerwów, zdrowia, a może i życia jakbyś zasnął podczas procesji....