Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   [3M] Gdynia nie dla rowerów - przypadki

[3M] Gdynia nie dla rowerów - przypadki

Data: 2009-11-15 03:00:07
Autor: kupmikawe
[3M] Gdynia nie dla rowerów - przypadki
Ponieważ na  forum GL "Gdynia moje miasto" udziela się wiceprezydent
Gdyni Michał Guć, powstał wątek Gdynia nie dla rowerów, w którym
zbieramy opisy złych rozwiązań infrastruktury. Jeśli ktoś chce się
dopisać zapraszam.

http://www.goldenline.pl/forum/gdynia-moje-miasto/1293234

--
kmk

Data: 2009-11-15 14:20:24
Autor: Proceder
[3M] Gdynia nie dla rowerów - przypadki
kupmikawe <kupmikawe@gmail.com> wystukal(a):

Ponieważ na  forum GL "Gdynia moje miasto" udziela się wiceprezydent
Gdyni Michał Guć, powstał wątek Gdynia nie dla rowerów, w którym
zbieramy opisy złych rozwiązań infrastruktury. Jeśli ktoś chce się
dopisać zapraszam.

http://www.goldenline.pl/forum/gdynia-moje-miasto/1293234

Żeby móc coś napisać w powyzszym forum trzeba się zarejestrować, więc
nie będąc tam zarejestrowanym dorzucę moją uwagę w tym temacie.
Brak możliwości przejechania rowerem od Gdyni Gł. do Oksywia - chodzi
głównie o odcinek od BTC /terminal kontenerowy/ do Unruga. Na
estakadzie zakaz dla rowerów a na chodniku wiadomo - można tylko
prowadzić, aczkolwiek nikt tego nie czyni. Myślę, że na tym ok 200m
odcinku można byłoby zrobić ścieżkę rowerowo-pieszą, miejsca jest
zdecydowanie więcej niż na wcześniejszej domalowanej ścieżce na
wiadukcie przy Energetykow.

Pzdr.

Data: 2009-11-15 15:10:35
Autor: JaromirD
[3M] Gdynia nie dla rower�w - przypadki
Proceder <.@.> wrote:

aczkolwiek nikt tego nie czyni

Pytam ze zwykłej ciekawości i zupełnie bez złośliwości: skąd się bierze teraz maniera mówienia i pisania "czyni" zamiast "robi"? Co to daje? W większości wypadków zupełnie nie pasuje do kontekstu i tworzy pretensjonalny styl staropolski.

JaromirD

Data: 2009-11-15 17:57:05
Autor: Titus Atomicus
[3M] Gdynia nie dla rowerow - przypadki
In article <hdp24s$q5q$1@news.onet.pl>, JaromirD <rydberg@q2.pl> wrote:

Proceder <.@.> wrote:

> aczkolwiek nikt tego nie czyni

Pytam ze zwykłej ciekawości i zupełnie bez złośliwości: skąd się bierze teraz maniera mówienia i pisania "czyni" zamiast "robi"? Co to daje? W większości wypadków zupełnie nie pasuje do kontekstu i tworzy pretensjonalny styl staropolski.

Ale co masz przeciwko staropolszczyznie? Azaliż nie jest to piękny wzorzec polskiego języka?

TA

Data: 2009-11-15 18:28:20
Autor: Wojtek Paszkowski
[3M] Gdynia nie dla rowerów - przypadki
"Proceder" <.@.> wrote in message news:hfvvf51hkv6e8r9rddnf16e7vo3vjphb5k4ax.com...

Brak możliwości przejechania rowerem od Gdyni Gł. do Oksywia - chodzi
głównie o odcinek od BTC /terminal kontenerowy/ do Unruga. Na
estakadzie zakaz dla rowerów a na chodniku wiadomo - można tylko
prowadzić, aczkolwiek nikt tego nie czyni. Myślę, że na tym ok 200m
odcinku można byłoby zrobić ścieżkę rowerowo-pieszą, miejsca jest
zdecydowanie więcej niż na wcześniejszej domalowanej ścieżce na
wiadukcie przy Energetykow.

tylko jaką wartość dodaną miałby rowerzysta z takiego manewru "produkowania" ścieżek rowerowych? Żadną, za to tylko pogłębiłaby się tendencja do wpychania pieszych na chodnik, ewentualnie budowy ścieżek wyłącznie kosztem pieszych, którzy w wielu miejscach i tak nie są rozpieszczani nadmiarem miejsca (koronny przykład - Morska).

Na "ścieżkę" na Wiśniewskiego nie ma co się powoływać, to akurat jedna wielka kompromitacja (i bezprawie).

pozdr

Data: 2009-11-15 19:30:00
Autor: arturbac
[3M] Gdynia nie dla rowerów - przypadki
Wojtek Paszkowski pisze:
"Proceder" <.@.> wrote in message news:hfvvf51hkv6e8r9rddnf16e7vo3vjphb5k4ax.com...

Brak możliwości przejechania rowerem od Gdyni Gł. do Oksywia - chodzi
głównie o odcinek od BTC /terminal kontenerowy/ do Unruga. Na
estakadzie zakaz dla rowerów a na chodniku wiadomo - można tylko
prowadzić, aczkolwiek nikt tego nie czyni. Myślę, że na tym ok 200m
odcinku można byłoby zrobić ścieżkę rowerowo-pieszą, miejsca jest
zdecydowanie więcej niż na wcześniejszej domalowanej ścieżce na
wiadukcie przy Energetykow.

tylko jaką wartość dodaną miałby rowerzysta z takiego manewru "produkowania" ścieżek rowerowych? Żadną, za to tylko pogłębiłaby się tendencja do wpychania pieszych na chodnik, ewentualnie budowy ścieżek wyłącznie kosztem pieszych, którzy w wielu miejscach i tak nie są rozpieszczani nadmiarem miejsca (koronny przykład - Morska).

Na "ścieżkę" na Wiśniewskiego nie ma co się powoływać, to akurat jedna wielka kompromitacja (i bezprawie).

Jeszcze większą kompromitacją jest wyremontowanie ślimaka na Kwiatkowskiego łączącego Hutniczą i Wiśniewskiego.

Na ślimaku po remoncie brak jest kawałka bocznego chodnika , IMHO poskąpili paru złotych.

Tak więc formalnie nie ma możliwości przejechać z Hutniczej na Wiśniewskiego. Na szczęście w skutek błednego usytuawania/braku znaków policja  może skoczyć osobom "świadomym" jadącym ulicą, mimo iż intencje są wyraźne B-13.

IMHO właśnie największy syf w Gdyni to jazda z kierunku Redy, Rumi do Centrum.
Morska jeden wielki B-13 + pseudo malowanki na chodnikach a Kwiatkowskiego wspomniane zakazy wjazdu.

Data: 2009-11-15 19:21:57
Autor: arturbac
[3M] Gdynia nie dla rowerów - przypadki
kupmikawe pisze:
Ponieważ na  forum GL "Gdynia moje miasto" udziela się wiceprezydent
Gdyni Michał Guć, powstał wątek Gdynia nie dla rowerów, w którym
zbieramy opisy złych rozwiązań infrastruktury. Jeśli ktoś chce się
dopisać zapraszam.

http://www.goldenline.pl/forum/gdynia-moje-miasto/1293234

IMHO można pisać do osoby odpowiedzialnej za infrastrukturę rowerową w Gdyni.

mwol at wp.pl

[3M] Gdynia nie dla rowerów - przypadki

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona