Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Gdzie Ci piraci?

Gdzie Ci piraci?

Data: 2013-08-18 09:21:01
Autor: jerzu
Gdzie Ci piraci?
On Sun, 18 Aug 2013 02:06:32 +0200, anacron <anacron@anacron.pl>
wrote:

Wracam sobie dziś z 3miasta A1 i oczom nie wierzę. Sam, z racji że mi
się nie spieszy 120km/h (tak ekonomicznie) i co? I jeszcze wyprzedzam
całkiem sporo aut.

Dopiero teraz to zauważyłeś? Ja na PMS pisałem o tym już ze dwa lata
temu. I jeszcze jedna obserwacja - jedzie taki na krajówce, wyprzedza co się
da i gdzie się nie da, a potem na autostradzie jedzie 110 km/h. Już
się nie śpieszy? Tego fenomenu nie potrafię zrozumieć.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2013-08-18 10:14:23
Autor: Axel
Gdzie Ci piraci?

"jerzu"  wrote in message news:dbt0199nmrcbi870bp5cod34ntv7pl84he4ax.com...

I jeszcze jedna obserwacja - jedzie taki na krajówce, wyprzedza co się
da i gdzie się nie da, a potem na autostradzie jedzie 110 km/h. Już
się nie śpieszy? Tego fenomenu nie potrafię zrozumieć.

No właśnie to miałem napisać - np. na Gierkówce jadąc, zgodnie z przepisami, 100 km/h byłem wyprzedzany przez jadących 120+, a na kawałku autostrady pod Piotrkowem jadąc z przepisami ja wyprzedzałem ich. Paliwo oszczędzają jadąc 120 wszędzie?
W zeszłą niedzielę na A2 od Wwy do granicy jechałem 140 km/h (na tempomacie) i wyprzedzających mnie mogłem policzyć na palcach obu rąk.
I tak BTW - jak ktoś jeszcze raz napisze, że Niemcy jeżdżą zgodnie z przepisami to chyba pęknę ze śmiechu. Po drodze i przez ostatni tydzień widziałem przykłady łamania chyba wszystkich przepisów, łącznie z próbą zepchnięcia innego samochodu na pas zieleni przy jakichś 140km/h na autostradzie.

--
Axel

Data: 2013-08-18 10:56:42
Autor: AZ
Gdzie Ci piraci?
Dnia 18.08.2013 Axel <axel.usunto@op.pl> napisał/a:

I tak BTW - jak ktoś jeszcze raz napisze, że Niemcy jeżdżą zgodnie z przepisami to chyba pęknę ze śmiechu. Po drodze i przez ostatni tydzień widziałem przykłady łamania chyba wszystkich przepisów, łącznie z próbą zepchnięcia innego samochodu na pas zieleni przy jakichś 140km/h na autostradzie.

Bo takie rzeczy to mowia glupki ktore to uslyszaly od brata wujka ciotki
co to byl w niemczech i mowil, ze tam taki ordnung nie to co u nas...

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-08-18 11:06:00
Autor: J.F.
Gdzie Ci piraci?
Dnia Sun, 18 Aug 2013 10:14:23 +0200, Axel napisał(a):
"jerzu"  wrote in message news:dbt0199nmrcbi870bp5cod34ntv7pl84he4ax.com...
I jeszcze jedna obserwacja - jedzie taki na krajówce, wyprzedza co się
da i gdzie się nie da, a potem na autostradzie jedzie 110 km/h. Już
się nie śpieszy? Tego fenomenu nie potrafię zrozumieć.

No właśnie to miałem napisać - np. na Gierkówce jadąc, zgodnie z przepisami, 100 km/h byłem wyprzedzany przez jadących 120+, a na kawałku autostrady pod Piotrkowem jadąc z przepisami ja wyprzedzałem ich. Paliwo oszczędzają jadąc 120 wszędzie?

Inni ludzie. Jadac dawniej po gierkowce 140 bylo sie wyprzedzanym i to
czesto. A na A4 rzadko. Niecierpliwi ci warszawiacy (czesto w pierwszym pokoleniu) :-)

W zeszłą niedzielę na A2 od Wwy do granicy jechałem 140 km/h (na tempomacie) i wyprzedzających mnie mogłem policzyć na palcach obu rąk.

Ciekawe jak tam teraz na S8 ... czyli co porabiaja i gdzie jezdza ci
dawni piraci :-)

I tak BTW - jak ktoś jeszcze raz napisze, że Niemcy jeżdżą zgodnie z przepisami to chyba pęknę ze śmiechu. Po drodze i przez ostatni tydzień widziałem przykłady łamania chyba wszystkich przepisów, łącznie z próbą zepchnięcia innego samochodu na pas zieleni przy jakichś 140km/h na autostradzie.

Bo to Polak jechal :-)

Ale przyznaj ze to sie rzadko zdarza. Bledy sie wszedzie zdarzaja.
Choc i po Polsce tez tak wielu piratow nie ma. Inne drogi. Na autostradzie nie zobaczycz przejechania na poznym
pomaranczowym, wyprzedzania na podwojnej ciaglej ani na przejsciu dla
pieszych.

J.

Data: 2013-08-18 13:31:25
Autor: Axel
Gdzie Ci piraci?
Dnia Sun, 18 Aug 2013 10:14:23 +0200, Axel napisał(a):

No właśnie to miałem napisać - np. na Gierkówce jadąc, zgodnie z przepisami,
100 km/h byłem wyprzedzany przez jadących 120+, a na kawałku autostrady pod
Piotrkowem jadąc z przepisami ja wyprzedzałem ich. Paliwo oszczędzają jadąc
120 wszędzie?

Inni ludzie. Jadac dawniej po gierkowce 140 bylo sie wyprzedzanym i to
czesto. A na A4 rzadko.

Właśnie o to chodzi, że to Ci sami - czasem charakterystyczny samochód się trafi i potem zwracam uwagę, że właśnie go wyprzedzam.
Raz, jak był remont Gierkówki przed Piotrkowem, to taka niecierpliwa kierowniczka się trafiła (wiozła warzywa w Astrze kombi), że przejechała między słupkami na prawy, wyłączony pas ruchu i wyprzedziła nim... 3 samochody (w tym i mnie), z czego dwa zjechały na najbliższym zjeździe. Skończył się odcinek remontowany, dodała gazu i pojechała... Na autostradzie, która zaczynała się dwa kilometry dalej ją dogoniłem i wyprzedziłem (nie przekraczając 140).

Niecierpliwi ci warszawiacy (czesto w pierwszym pokoleniu) :-)

O mnie piszesz? Ja w DC dopiero od 31 lat mieszkam :-P

Ciekawe jak tam teraz na S8 ... czyli co porabiaja i gdzie jezdza ci
dawni piraci :-)

Jeśli masz na myśli S8 między Toruńską a A2, to nie wiem, ale na S8 między Radzyminem a Wyszkowem, którędy regularnie jeżdżę, też się uspokoiło. Rzadko kiedy ktoś tnie powyżej 130-140.... ;-P

I tak BTW - jak ktoś jeszcze raz napisze, że Niemcy jeżdżą zgodnie z
przepisami to chyba pęknę ze śmiechu. Po drodze i przez ostatni tydzień
widziałem przykłady łamania chyba wszystkich przepisów, łącznie z próbą
zepchnięcia innego samochodu na pas zieleni przy jakichś 140km/h na
autostradzie.

Bo to Polak jechal :-)

Nie wyglądał na Polaka, na Turka też nie :-P (potem jechał koło mnie na prawym pasie)

Ale przyznaj ze to sie rzadko zdarza.

Właśnie chodzi o to, że często. Jak zwalniałem na ograniczeniu do prędkości dopuszczalnej, to naprawdę dużo samochodów mnie wyprzedzało. Jak jeżdżę po mieście 50km/h, to prawie wszyscy mnie wyprzedzają. Codziennie też widzę inne wykroczenia, np. niedaleko mojego hotelu jest zakaz zawracania (trzeba skręcić w lewo i zawrócić na rondzie 200m dalej) i ciągle ktoś zawraca.

Bledy sie wszedzie zdarzaja.

To spychanie z drogi to nie był błąd - facet chciał się wepchnąć na lewy pas (po wyprzedzeniu kilku samochodów prawym, a ponieważ Austriak go nie wpuścił, to zaczął go spychać na pas zieleni...

--
Axel

Data: 2013-08-18 15:22:43
Autor: J.F.
Gdzie Ci piraci?
Dnia Sun, 18 Aug 2013 13:31:25 +0200, Axel napisał(a):
Dnia Sun, 18 Aug 2013 10:14:23 +0200, Axel napisał(a):
No właśnie to miałem napisać - np. na Gierkówce jadąc, zgodnie z przepisami,
100 km/h byłem wyprzedzany przez jadących 120+, a na kawałku autostrady pod Piotrkowem jadąc z przepisami ja wyprzedzałem ich. Paliwo oszczędzają jadąc  120 wszędzie?

Inni ludzie. Jadac dawniej po gierkowce 140 bylo sie wyprzedzanym i to
czesto. A na A4 rzadko.

Właśnie o to chodzi, że to Ci sami - czasem charakterystyczny samochód się trafi i potem zwracam uwagę, że właśnie go wyprzedzam.

A to juz ciekawe, ale bywa ze ktos telefon ma, stacji szuka, na mape
spoglada ... albo zwyczajnie sie zagapil i nie zauwaza ze wolno
jedzie.


Niecierpliwi ci warszawiacy (czesto w pierwszym pokoleniu) :-)
O mnie piszesz?

Nie, o tych co gierkowka jezdzili :-)

Ciekawe jak tam teraz na S8 ... czyli co porabiaja i gdzie jezdza ci
dawni piraci :-)
Jeśli masz na myśli S8 między Toruńską a A2, to nie wiem, ale na S8 między Radzyminem a Wyszkowem, którędy regularnie jeżdżę, też się uspokoiło. Rzadko kiedy ktoś tnie powyżej 130-140.... ;-P

Mialem na mysli od Piotrkowa do Warszawy, czy tam powiedzmy do
Nadarzyna. Gdyby ich ubylo ... ciekawe gdzie,.

I tak BTW - jak ktoś jeszcze raz napisze, że Niemcy jeżdżą zgodnie z
przepisami to chyba pęknę ze śmiechu. Po drodze i przez ostatni tydzień
widziałem przykłady łamania chyba wszystkich przepisów, łącznie z próbą
zepchnięcia innego samochodu na pas zieleni przy jakichś 140km/h na
autostradzie.
Bo to Polak jechal :-)
Nie wyglądał na Polaka, na Turka też nie :-P (potem jechał koło mnie na prawym pasie)

Ale przyznaj ze to sie rzadko zdarza.
Właśnie chodzi o to, że często. Jak zwalniałem na ograniczeniu do prędkości dopuszczalnej, to naprawdę dużo samochodów mnie wyprzedzało. Jak jeżdżę po mieście 50km/h, to prawie wszyscy mnie wyprzedzają.

Eee, myslalem ze Ty o prawdziwych piratach :-)

Najwyrazniej tych pare lat murzynskiej okupacji wybilo Niemcom Ordnung
z glow, przynajmniej za kierownica. Gdyby mogli, to niskie
ograniczenia pewnie z polowa by lamala. Ale za szybka jazde jest 1-3 miesiace zakazu prowadzenia, wiec nie
moga. Z tym ze to dopiero ponad 30 przekroczenia - do 20 kary sa
symboliczne, wiec wcale nie sa takimi fetyszystami przepisow :-)
Choc jak byla autostrada w przebudowie, wezsze pasy i ograniczenie do
80 - wszyscy grzecznie 80, az dziwne. Ale poza tym jezdza generalnie bardzo przyzwoicie (nie mylic z
przepisowo).

Bledy sie wszedzie zdarzaja.

To spychanie z drogi to nie był błąd - facet chciał się wepchnąć na lewy pas (po wyprzedzeniu kilku samochodów prawym, a ponieważ Austriak go nie wpuścił, to zaczął go spychać na pas zieleni...

Bo to byl Polak albo Turek, a nie Austryjak :-)

J.

Data: 2013-08-20 21:42:04
Autor: WildS
Gdzie Ci piraci?
On 2013-08-18, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
symboliczne, wiec wcale nie sa takimi fetyszystami przepisow :-)
Choc jak byla autostrada w przebudowie, wezsze pasy i ograniczenie do
80 - wszyscy grzecznie 80, az dziwne.

Niemieckie zwężki 3->2 to dla mnie fenomen jest.

Z kilometr przed tą 80 jest 100 ale aż do samej 80 jadą 120+ a gdy
dojeżdzają do 80 to niezależnie od natężenia ruchu 3/4 osobowek
wpierdala sie na prawy przed maski ciężarówek i hamuje do 70. Jak już
wyhamują wszystkie ciężarówki to stwierdzają, ze za powoli i zmieniają z
powrotem na lewy jechać 90-100.




--
WildS

Data: 2013-08-18 19:15:30
Autor: Cavallino
Gdzie Ci piraci?

Użytkownik "Axel" <axel.usunto@op.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kuqbaf$6ks$1@node2.news.atman.pl...
Dnia Sun, 18 Aug 2013 10:14:23 +0200, Axel napisał(a):

No właśnie to miałem napisać - np. na Gierkówce jadąc, zgodnie z przepisami,
100 km/h byłem wyprzedzany przez jadących 120+, a na kawałku autostrady pod
Piotrkowem jadąc z przepisami ja wyprzedzałem ich. Paliwo oszczędzają jadąc
120 wszędzie?

Inni ludzie. Jadac dawniej po gierkowce 140 bylo sie wyprzedzanym i to
czesto. A na A4 rzadko.

Właśnie o to chodzi, że to Ci sami - czasem charakterystyczny samochód się trafi i potem zwracam uwagę, że właśnie go wyprzedzam.
Raz, jak był remont Gierkówki przed Piotrkowem, to taka niecierpliwa kierowniczka się trafiła (wiozła warzywa w Astrze kombi), że przejechała między słupkami na prawy, wyłączony pas ruchu i wyprzedziła nim... 3 samochody (w tym i mnie), z czego dwa zjechały na najbliższym zjeździe. Skończył się odcinek remontowany, dodała gazu i pojechała... Na autostradzie, która zaczynała się dwa kilometry dalej ją dogoniłem i wyprzedziłem (nie przekraczając 140).

Niecierpliwi ci warszawiacy (czesto w pierwszym pokoleniu) :-)

O mnie piszesz? Ja w DC dopiero od 31 lat mieszkam :-P

Ciekawe jak tam teraz na S8 ... czyli co porabiaja i gdzie jezdza ci
dawni piraci :-)

Jeśli masz na myśli S8 między Toruńską a A2, to nie wiem, ale na S8 między Radzyminem a Wyszkowem, którędy regularnie jeżdżę, też się uspokoiło. Rzadko kiedy ktoś tnie powyżej 130-140.... ;-P

I tak BTW - jak ktoś jeszcze raz napisze, że Niemcy jeżdżą zgodnie z
przepisami to chyba pęknę ze śmiechu. Po drodze i przez ostatni tydzień
widziałem przykłady łamania chyba wszystkich przepisów, łącznie z próbą
zepchnięcia innego samochodu na pas zieleni przy jakichś 140km/h na
autostradzie.

Bo to Polak jechal :-)

Nie wyglądał na Polaka, na Turka też nie :-P (potem jechał koło mnie na prawym pasie)

Ale przyznaj ze to sie rzadko zdarza.

Właśnie chodzi o to, że często. Jak zwalniałem na ograniczeniu do prędkości dopuszczalnej,

No to już wiadomo dlaczego wyprzedzają.
Ja takiego co z byle powodu zwalnia do 50, wolę mieć za sobą, choćbym chciał jechać tak samo jak on na trasie.

Data: 2013-08-18 20:01:30
Autor: Artur Maśląg
Gdzie Ci piraci?
W dniu 2013-08-18 11:06, J.F. pisze:
Dnia Sun, 18 Aug 2013 10:14:23 +0200, Axel napisał(a):
"jerzu"  wrote in message news:dbt0199nmrcbi870bp5cod34ntv7pl84he4ax.com...
I jeszcze jedna obserwacja - jedzie taki na krajówce, wyprzedza co się
da i gdzie się nie da, a potem na autostradzie jedzie 110 km/h. Już
się nie śpieszy? Tego fenomenu nie potrafię zrozumieć.

No właśnie to miałem napisać - np. na Gierkówce jadąc, zgodnie z przepisami,
100 km/h byłem wyprzedzany przez jadących 120+, a na kawałku autostrady pod
Piotrkowem jadąc z przepisami ja wyprzedzałem ich. Paliwo oszczędzają jadąc
120 wszędzie?

Inni ludzie. Jadac dawniej po gierkowce 140 bylo sie wyprzedzanym i to
czesto. A na A4 rzadko.

Bajki opowiadasz - to ci sami.

Data: 2013-08-18 21:26:08
Autor: jerzu
Gdzie Ci piraci?
On Sun, 18 Aug 2013 11:06:00 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Jadac dawniej po gierkowce 140

Kiedy było to "dawniej"?

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2013-08-18 23:30:42
Autor: J.F.
Gdzie Ci piraci?
Dnia Sun, 18 Aug 2013 21:26:08 +0200, jerzu napisał(a):
On Sun, 18 Aug 2013 11:06:00 +0200, "J.F."
Jadac dawniej po gierkowce 140

Kiedy było to "dawniej"?

Przed remontem/przebudowa.

J.

Data: 2013-08-18 13:01:27
Autor: anacron
Gdzie Ci piraci?
W dniu 18.08.2013 10:14, Axel pisze:
I tak BTW - jak ktoś jeszcze raz napisze, że Niemcy jeżdżą zgodnie z
przepisami to chyba pęknę ze śmiechu.

Ja znam jeszcze jedną taką historyjkę. Sokołowski kilka razy powiedział,
że policja na zachodzie (w tym w Niemczech) także używa ręcznych
mierników radarowych... :P Nie wiem, może po różnych Niemczech jeździmy
(ja i Sokołowski), bo ja na zachodzie nie widziałem w życiu ani jednego
ręcznego radaru. Widziałem raz, czy dwa lidary (mierniki laserowe), ale
ręcznych radarów nigdy ani w Niemczech ani Francji ani Hiszpanii, ani
Szwajcarii, ani UK. Nawet na Bliskiej nam Słowacji nie widziałem.

--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-zaba/
Poprzyj https://www.facebook.com/NielegalneRadaryDoKosza

Data: 2013-08-18 13:48:10
Autor: tᴏ
Gdzie Ci piraci?
anacron wrote:

Widziałem raz, czy dwa lidary (mierniki laserowe), ale ręcznych radarów
nigdy ani w Niemczech ani Francji ani Hiszpanii, ani Szwajcarii, ani UK.
Nawet na Bliskiej nam Słowacji nie widziałem.

Ja widziałem w czechosłowacji w 1991, a zaraz potem mój stary szukał dolarów. ;-)

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2013-08-18 16:00:41
Autor: megrimsNO@interia.pl
Gdzie Ci piraci?
On 08/18/2013 01:01 PM, anacron wrote:
W dniu 18.08.2013 10:14, Axel pisze:
I tak BTW - jak ktoś jeszcze raz napisze, że Niemcy jeżdżą zgodnie z
przepisami to chyba pęknę ze śmiechu.

Ja znam jeszcze jedną taką historyjkę. Sokołowski kilka razy powiedział,
że policja na zachodzie (w tym w Niemczech) także używa ręcznych
mierników radarowych... :P Nie wiem, może po różnych Niemczech jeździmy
(ja i Sokołowski), bo ja na zachodzie nie widziałem w życiu ani jednego
ręcznego radaru. Widziałem raz, czy dwa lidary (mierniki laserowe), ale
ręcznych radarów nigdy ani w Niemczech ani Francji ani Hiszpanii, ani
Szwajcarii, ani UK. Nawet na Bliskiej nam Słowacji nie widziałem.


W Austrii ustawiają na statywie laserowy miernik z aparatem fotograficznym.
I kasuja w starym stylu.

Data: 2013-08-18 16:09:49
Autor: J.F.
Gdzie Ci piraci?
Dnia Sun, 18 Aug 2013 13:01:27 +0200, anacron napisał(a):
Ja znam jeszcze jedną taką historyjkę. Sokołowski kilka razy powiedział,
że policja na zachodzie (w tym w Niemczech) także używa ręcznych
mierników radarowych... :P Nie wiem, może po różnych Niemczech jeździmy
(ja i Sokołowski), bo ja na zachodzie nie widziałem w życiu ani jednego
ręcznego radaru. Widziałem raz, czy dwa lidary (mierniki laserowe), ale
ręcznych radarów nigdy ani w Niemczech ani Francji ani Hiszpanii, ani
Szwajcarii, ani UK. Nawet na Bliskiej nam Słowacji nie widziałem.

Uzywa uzywa, a przynajmniej uzywala, bo co miala uzywac jak innych nie
bylo ? Z wyjatkiem paru amerykanskich stanow, gdzie nie miala prawa,
wiec wymyslili jakis Vascar.

Ale ... Niemcy sa na tyle rozsadni ze na autostradzie nie wybiegaja z
lizakiem i nie zmuszaja do gwaltownego hamowania. Mozesz "caly kraj
przejechac" i suszarki nie zobaczyc. Tylko "polizei, bitte folgen".
Musisz z autostrady zjechac. Od lat inwestuja w FR, bo tak po prostu taniej, szybciej, lepiej.
No, z tym taniej to na szczescie nie calkiem :-)

Mozliwe tez ze im te stare reczne radary zestarzaly, kupili troche
laserkow, ale teraz nie widza sensu nawet kalibrowac - tylko blitze.
I tych miejsc kontroli przybywa, bo FR musi sie zwrocic :-)

P.S. A Iskra nie sprzedala sie jakies zachodniej policji ? PPS. Brodacz czy Turek ?
http://www.youtube.com/watch?v=oRsz_T5oyS4


J.

Data: 2013-08-18 17:37:06
Autor: RadoslawF
Gdzie Ci piraci?
Dnia 2013-08-18 16:09, Użytkownik J.F. napisał:

P.S. A Iskra nie sprzedala sie jakies zachodniej policji ?

A jakim cudem, u nas żeby to pół legalnie używać musieli
robić niezłe kombinacje.


Pozdrawiam

Data: 2013-08-18 19:42:14
Autor: anacron
Gdzie Ci piraci?
W dniu 18.08.2013 16:09, J.F. pisze:
P.S. A Iskra nie sprzedala sie jakies zachodniej policji ?

Używana jest w Polsce, Ukrainie i Tadżykistanie oraz innych Państwa na
wschodzie z końcówką stan. Nie otrzymała legalizacji w Niemczech (zbyt
mała odporność na zakłócenia, dalej nie sprawdzali)

--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-zaba/
Poprzyj https://www.facebook.com/NielegalneRadaryDoKosza

Data: 2013-08-18 20:39:32
Autor: Artur Maśląg
Gdzie Ci piraci?
W dniu 2013-08-18 16:09, J.F. pisze:
Dnia Sun, 18 Aug 2013 13:01:27 +0200, anacron napisał(a):
Ja znam jeszcze jedną taką historyjkę. Sokołowski kilka razy powiedział,
że policja na zachodzie (w tym w Niemczech) także używa ręcznych
mierników radarowych... :P Nie wiem, może po różnych Niemczech jeździmy
(ja i Sokołowski), bo ja na zachodzie nie widziałem w życiu ani jednego
ręcznego radaru. Widziałem raz, czy dwa lidary (mierniki laserowe), ale
ręcznych radarów nigdy ani w Niemczech ani Francji ani Hiszpanii, ani
Szwajcarii, ani UK. Nawet na Bliskiej nam Słowacji nie widziałem.

Uzywa uzywa, a przynajmniej uzywala, bo co miala uzywac jak innych nie
bylo ?

Pewnie, że używali :) Imć Motyliński w sumie niewiele widział i stąd
taki jeden worek, by spróbować udowodnić, że w Polsce to zła policja
jest.

Ale ... Niemcy sa na tyle rozsadni ze na autostradzie nie wybiegaja z
lizakiem i nie zmuszaja do gwaltownego hamowania.

A w Polsce z czymś takim się spotykasz?

Mozesz "caly kraj
przejechac" i suszarki nie zobaczyc. Tylko "polizei, bitte folgen".
Musisz z autostrady zjechac.

Na autostradach to suszarek raczej nie używają...

Od lat inwestuja w FR, bo tak po prostu taniej, szybciej, lepiej.
No, z tym taniej to na szczescie nie calkiem :-)

Takiej, szybciej i lepiej. Do tego FR nie są oznakowane.

Mozliwe tez ze im te stare reczne radary zestarzaly, kupili troche
laserkow, ale teraz nie widza sensu nawet kalibrowac - tylko blitze.

Mają laserki, mają.

I tych miejsc kontroli przybywa, bo FR musi sie zwrocic :-)

Zwracają się od dawna.

Data: 2013-08-18 21:07:42
Autor: J.F.
Gdzie Ci piraci?
Dnia Sun, 18 Aug 2013 20:39:32 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-08-18 16:09, J.F. pisze:
Ale ... Niemcy sa na tyle rozsadni ze na autostradzie nie wybiegaja z
lizakiem i nie zmuszaja do gwaltownego hamowania.

A w Polsce z czymś takim się spotykasz?

W Polsce nie bylo autostrad, wiec jadac dluzsza trasa widzialo sie
wybiegajacych przed maske :-)

Pamietam ze na gierkowce stali dosc czesto ... ale chyba jakos slabo
lapali, moze dlatego ze przy 150 to grozi smiercia lub kalectwem :-)

Mozesz "caly kraj
przejechac" i suszarki nie zobaczyc. Tylko "polizei, bitte folgen".
Musisz z autostrady zjechac.
Na autostradach to suszarek raczej nie używają...

Lapali ... chyba nawet nie na VR, tylko podobnie - chwila jazdy za
delikwentem, komisyjny odczyt predkosciomierza, wyprzedzali i
zapraszamy na parking.
Tak czy inaczej - suszarka to poza autostrada.

Od lat inwestuja w FR, bo tak po prostu taniej, szybciej, lepiej.
No, z tym taniej to na szczescie nie calkiem :-)
Takiej, szybciej i lepiej. Do tego FR nie są oznakowane.

Drogie te FR, wiec ich tak duzo nie ma.
Widac tam jeszcze rachunek ekonomiczny nie trafil do rzadu ... albo
demokracja dziala nieco inaczej niz w GB :-)

Mozliwe tez ze im te stare reczne radary zestarzaly, kupili troche
laserkow, ale teraz nie widza sensu nawet kalibrowac - tylko blitze.
Mają laserki, mają.

Mowiac szczerze to nie spotkalem. Nie mowie ze nie ma, ale widac takie
akcje to bardziej dla telewizji
http://www.youtube.com/watch?v=Ees2T1VzOKY

Za to FR przybywa - nawet jesli kosztuja 150k euro
http://www.youtube.com/watch?v=cjIiXXYfvak

I tych miejsc kontroli przybywa, bo FR musi sie zwrocic :-)
Zwracają się od dawna.

Widac jakos kiepsko, bo ciagle niemiecka policja ma z kim walczyc :-)

J.

Data: 2013-08-18 21:35:02
Autor: Artur Maśląg
Gdzie Ci piraci?
W dniu 2013-08-18 21:07, J.F. pisze:
Dnia Sun, 18 Aug 2013 20:39:32 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-08-18 16:09, J.F. pisze:
Ale ... Niemcy sa na tyle rozsadni ze na autostradzie nie wybiegaja z
lizakiem i nie zmuszaja do gwaltownego hamowania.

A w Polsce z czymś takim się spotykasz?

W Polsce nie bylo autostrad, wiec jadac dluzsza trasa widzialo sie
wybiegajacych przed maske :-)

Napisałeś "na autostradzie" to może się trzymaj tego co napisałeś,
bez dryfu...

Pamietam ze na gierkowce stali dosc czesto ... ale chyba jakos slabo
lapali, moze dlatego ze przy 150 to grozi smiercia lub kalectwem :-)

Gierkówka nie była autostradą, nie była nawet ekspresówką i tam
zdarzało się im łapać. Zdziwiłbyś się jak łapali tych jeżdżących
po 150km/h. Skutecznie.

Na autostradach to suszarek raczej nie używają...

Lapali ...

Suszarkami?

chyba nawet nie na VR, tylko podobnie - chwila jazdy za
delikwentem, komisyjny odczyt predkosciomierza, wyprzedzali i
zapraszamy na parking.
Tak czy inaczej - suszarka to poza autostrada.

To po co ściemniasz? Zresztą na autostradzie też się trafiały
- na ograniczeniach.

Drogie te FR, wiec ich tak duzo nie ma.

Nie, skąd, mają pod 4k...

Widac tam jeszcze rachunek ekonomiczny nie trafil do rzadu ... albo
demokracja dziala nieco inaczej niz w GB :-)

GB to może nie mieszaj do tego, a system zawsze przynosi dochody.

Mają laserki, mają.

Mowiac szczerze to nie spotkalem.

A co ma do rzeczy, że nie spotkałeś?

Nie mowie ze nie ma, ale widac takie
akcje to bardziej dla telewizji
http://www.youtube.com/watch?v=Ees2T1VzOKY

Zdziwiłbyś się, jak to skutecznie działa IRL.
A że tv pokazują? Cóż, pewna forma edukacji.

Za to FR przybywa - nawet jesli kosztuja 150k euro
http://www.youtube.com/watch?v=cjIiXXYfvak

I będzie coraz więcej.

I tych miejsc kontroli przybywa, bo FR musi sie zwrocic :-)
Zwracają się od dawna.

Widac jakos kiepsko, bo ciagle niemiecka policja ma z kim walczyc :-)

Nie widzisz sprzeczności w tym co napisałeś?

Data: 2013-08-18 23:30:04
Autor: J.F.
Gdzie Ci piraci?
Dnia Sun, 18 Aug 2013 21:35:02 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-08-18 21:07, J.F. pisze:
Ale ... Niemcy sa na tyle rozsadni ze na autostradzie nie wybiegaja z
lizakiem i nie zmuszaja do gwaltownego hamowania.
A w Polsce z czymś takim się spotykasz?
W Polsce nie bylo autostrad, wiec jadac dluzsza trasa widzialo sie
wybiegajacych przed maske :-)
Napisałeś "na autostradzie" to może się trzymaj tego co napisałeś,
bez dryfu...

Meritum jest takie ze jak jezdziles "przez Polske" to sie panow z
suszarkami widywalo. A "przez Niemcy" to nie.
Bo "przez Niemcy" prowadza autostrady.

Pamietam ze na gierkowce stali dosc czesto ... ale chyba jakos slabo
lapali, moze dlatego ze przy 150 to grozi smiercia lub kalectwem :-)

Gierkówka nie była autostradą, nie była nawet ekspresówką i tam
zdarzało się im łapać. Zdziwiłbyś się jak łapali tych jeżdżących
po 150km/h. Skutecznie.

Nieskutecznie, zapewniam cie.
Zreszta jak mieli byc skuteczni, tam jezdzilo z tysiac pojazdow na
godzine, a oni co - co pare dni ustawia sie z jednej strony i co
kwadrans kogos zatrzymaja. Albo i nie, bo za szybko jechal, potem go gonili 30km, a potem musieli
ministra przepraszac :-)

Drogie te FR, wiec ich tak duzo nie ma.
Nie, skąd, mają pod 4k...

Widac tam jeszcze rachunek ekonomiczny nie trafil do rzadu ... albo
demokracja dziala nieco inaczej niz w GB :-)

GB to może nie mieszaj do tego, a system zawsze przynosi dochody.

Nie, jak sie wybory przegrywa :-)

Jakos w kazdym badz razie nik nie wpadl ze jakby ich bylo 40 tys, to
by dochody byly 10x wieksze :-)

Mają laserki, mają.
Mowiac szczerze to nie spotkalem.
A co ma do rzeczy, że nie spotkałeś?

Ze maja malo, albo uzywaja gdzie indziej ...

Nie mowie ze nie ma, ale widac takie
akcje to bardziej dla telewizji
http://www.youtube.com/watch?v=Ees2T1VzOKY
Zdziwiłbyś się, jak to skutecznie działa IRL.

Moze i dziala, jak sie stosuje. Ale ze nie stosuja, to sie skutecznosc
rzadko objawia :-)

Za to FR przybywa - nawet jesli kosztuja 150k euro
http://www.youtube.com/watch?v=cjIiXXYfvak
I będzie coraz więcej.

Bedzie tez coraz wiecej trzypasowych autostrad bez ograniczen.

W kazdym badz razie znajomi Niemcy o laserkach nie wspominaja.
Mozliwe ze z radarami myla, ale o nich tez nie wspominaja.
Choc potrafia pokazac - o, tu lapia.
Bardziej im Blitze dokuczaja ... ale jezdza duzo, szybko, i jakos nie
slyszalem aby ktorys byl uziemiony. Nie wiem jak to robia, bo tych
przepisow to tak umiarkowanie przestrzegaja. Ale jak widza gdzies
ograniczenie to jednak zwalniaja, bo tak glupio sie podkladac.
Ale tak sie nie zawsze da, wiec nie wiem - policjanci swoje maszynki
ustawiaja na +50, czy oni zwalaja na zony, czy jezdza bez PJ ..

I tych miejsc kontroli przybywa, bo FR musi sie zwrocic :-)
Zwracają się od dawna.
Widac jakos kiepsko, bo ciagle niemiecka policja ma z kim walczyc :-)
Nie widzisz sprzeczności w tym co napisałeś?

Nic a nic - jakby policzyli, to by ich nastawiali tyle, ze zaraz nie
mialyby kogo lapac :-) A skoro ciagle lapia, to widac naprawde malo
dokuczliwe sa.

J.

Data: 2013-08-19 09:11:33
Autor: Artur Maśląg
Gdzie Ci piraci?
W dniu 2013-08-18 23:30, J.F. pisze:
Dnia Sun, 18 Aug 2013 21:35:02 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-08-18 21:07, J.F. pisze:
Ale ... Niemcy sa na tyle rozsadni ze na autostradzie nie wybiegaja z
               ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
lizakiem i nie zmuszaja do gwaltownego hamowania.
       ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
A w Polsce z czymś takim się spotykasz?
W Polsce nie bylo autostrad, wiec jadac dluzsza trasa widzialo sie
wybiegajacych przed maske :-)
Napisałeś "na autostradzie" to może się trzymaj tego co napisałeś,
bez dryfu...

Meritum jest takie ze jak jezdziles "przez Polske" to sie panow z
suszarkami widywalo. A "przez Niemcy" to nie.
Bo "przez Niemcy" prowadza autostrady.

Znaczy wykręcasz kota ogonem - napisałeś wyraźnie o wybieganiu
z lizakiem na autostradę, więc raczej nie dopisuj teraz nowej
wersji o zachowaniach nie na autostradach.

Pamietam ze na gierkowce stali dosc czesto ... ale chyba jakos slabo
lapali, moze dlatego ze przy 150 to grozi smiercia lub kalectwem :-)

Gierkówka nie była autostradą, nie była nawet ekspresówką i tam
zdarzało się im łapać. Zdziwiłbyś się jak łapali tych jeżdżących
po 150km/h. Skutecznie.

Nieskutecznie, zapewniam cie.

Skutecznie, zapewniam cię...

Zreszta jak mieli byc skuteczni, tam jezdzilo z tysiac pojazdow na
godzine, a oni co - co pare dni ustawia sie z jednej strony i co
kwadrans kogos zatrzymaja.

No i wyłapywali co lepszych artystów. A to, że szanse wpadki
niezbyt duże... Cóż...

Jakos w kazdym badz razie nik nie wpadl ze jakby ich bylo 40 tys, to
by dochody byly 10x wieksze :-)

Cóż, Twój pomysł jest dość kuriozalny i nie próbuj pisać, że to ironia
na brak dochodu z systemu w Polsce.

Mają laserki, mają.
Mowiac szczerze to nie spotkalem.
A co ma do rzeczy, że nie spotkałeś?
Ze maja malo, albo uzywaja gdzie indziej ...

Mało jest pojęciem dość względnym, podobnie jak gdzie indziej...

I tych miejsc kontroli przybywa, bo FR musi sie zwrocic :-)
Zwracają się od dawna.
Widac jakos kiepsko, bo ciagle niemiecka policja ma z kim walczyc :-)
Nie widzisz sprzeczności w tym co napisałeś?

Nic a nic -

Wcale się nie dziwię - to że taki system ma bilans finansowy dodatni
nijak nie znaczy, że z tego powodu się go stosuje. Nie stosuje się
by zarabiać, tylko by jednak zapewnić pewien poziom bezpieczeństwa.

Data: 2013-08-19 11:12:34
Autor: J.F.
Gdzie Ci piraci?
Dnia Mon, 19 Aug 2013 09:11:33 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-08-18 23:30, J.F. pisze:
Ale ... Niemcy sa na tyle rozsadni ze na autostradzie nie wybiegaja z
               ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
lizakiem i nie zmuszaja do gwaltownego hamowania.
       ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
A w Polsce z czymś takim się spotykasz?
W Polsce nie bylo autostrad, wiec jadac dluzsza trasa widzialo sie
wybiegajacych przed maske :-)
Napisałeś "na autostradzie" to może się trzymaj tego co napisałeś,
bez dryfu...

Meritum jest takie ze jak jezdziles "przez Polske" to sie panow z
suszarkami widywalo. A "przez Niemcy" to nie.
Bo "przez Niemcy" prowadza autostrady.

Znaczy wykręcasz kota ogonem - napisałeś wyraźnie o wybieganiu
z lizakiem na autostradę, więc raczej nie dopisuj teraz nowej
wersji o zachowaniach nie na autostradach.

Bo zeby zagraniczny turysta przejezdzajac przez Niemcy zobaczyl
suszarke, to oni musieliby wybiegac z lizakami na autostrade.
A oni sa na tyle rozsadni, ze tego nie robia, wiec turysta suszarki
nie zobaczy, proste ? Malpa by zrozumiala.

A Polacy .. z szuszarka na autostradzie nie stoja, ale przy
czteropasowej drodze to sie zdarzalo. Ale to w zasadzie nie na temat,
u nas trzeba jechac i innymi drogami, to suszarki sie widuje.

Pamietam ze na gierkowce stali dosc czesto ... ale chyba jakos slabo
lapali, moze dlatego ze przy 150 to grozi smiercia lub kalectwem :-)
Gierkówka nie była autostradą, nie była nawet ekspresówką i tam
zdarzało się im łapać. Zdziwiłbyś się jak łapali tych jeżdżących
po 150km/h. Skutecznie.
Nieskutecznie, zapewniam cie.
Skutecznie, zapewniam cię...

To ile mandatow miedzy Warszawa a Piotrkowem zaplaciles ? Bo ja ani jednego. Nieskutecznie.

Zreszta jak mieli byc skuteczni, tam jezdzilo z tysiac pojazdow na
godzine, a oni co - co pare dni ustawia sie z jednej strony i co
kwadrans kogos zatrzymaja.
No i wyłapywali co lepszych artystów. A to, że szanse wpadki
niezbyt duże... Cóż...

.... coz, to jest wlasnie "nieskutecznie". Nawet jak kogos zlapia, to
az na pare lat, ot, przypadek, i dalej jedzie 150+.

Co lepszych artystow zreszta nie wylapia, bo zanim radar odloza, na
lewy pas wybiegna, lizakiem machna, to kierowca zgodnie z prawda
twierdzi ze nic nie widzial. Zlapia tych co przy okazji jakiegos
remontu jada 100/60.

Jakos w kazdym badz razie nik nie wpadl ze jakby ich bylo 40 tys, to
by dochody byly 10x wieksze :-)
Cóż, Twój pomysł jest dość kuriozalny i nie próbuj pisać, że to ironia
na brak dochodu z systemu w Polsce.

Ja o Niemczech pisze. No, czemu ich nie ustawili 40 tys ? :-P

I tych miejsc kontroli przybywa, bo FR musi sie zwrocic :-)
Zwracają się od dawna.
Widac jakos kiepsko, bo ciagle niemiecka policja ma z kim walczyc :-)
Nie widzisz sprzeczności w tym co napisałeś?
Nic a nic -
Wcale się nie dziwię - to że taki system ma bilans finansowy dodatni
nijak nie znaczy, że z tego powodu się go stosuje. Nie stosuje się
by zarabiać, tylko by jednak zapewnić pewien poziom bezpieczeństwa.

A jednak nie postawili 40 tys FR i nie zlikwidowali piractwa w jeden
rok. Czyzby bylo za drogo ? :-)

J.

Data: 2013-08-19 12:00:37
Autor: Artur Maśląg
Gdzie Ci piraci?
W dniu 2013-08-19 11:12, J.F. pisze:
Dnia Mon, 19 Aug 2013 09:11:33 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-08-18 23:30, J.F. pisze:
Ale ... Niemcy sa na tyle rozsadni ze na autostradzie nie wybiegaja z
                ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
lizakiem i nie zmuszaja do gwaltownego hamowania.
        ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
A w Polsce z czymś takim się spotykasz?
W Polsce nie bylo autostrad, wiec jadac dluzsza trasa widzialo sie
wybiegajacych przed maske :-)
Napisałeś "na autostradzie" to może się trzymaj tego co napisałeś,
bez dryfu...

Meritum jest takie ze jak jezdziles "przez Polske" to sie panow z
suszarkami widywalo. A "przez Niemcy" to nie.
Bo "przez Niemcy" prowadza autostrady.

Znaczy wykręcasz kota ogonem - napisałeś wyraźnie o wybieganiu
z lizakiem na autostradę, więc raczej nie dopisuj teraz nowej
wersji o zachowaniach nie na autostradach.

Bo zeby zagraniczny turysta przejezdzajac przez Niemcy zobaczyl
suszarke, to oni musieliby wybiegac z lizakami na autostrade.
A oni sa na tyle rozsadni, ze tego nie robia, wiec turysta suszarki
nie zobaczy, proste ? Malpa by zrozumiala.

Ciąg wykręcania kota ogonem dalszy - nie dziwi mnie wiec Twoje
"nie widziałem", "mało" itd. Czym innym jest *przejechanie*
przez Niemcy turystycznie, a czy innym jest korzystanie na
co dzień z ich dróg lokalnych - Niemcy nie tylko autostradami
stoją. To powinna zrozumieć rzeczona małpa. W kolejnym
kroku już sobie dopasowałeś to co widzi turysta :>

A Polacy .. z szuszarka na autostradzie nie stoja, ale przy
czteropasowej drodze to sie zdarzalo. Ale to w zasadzie nie na temat,
u nas trzeba jechac i innymi drogami, to suszarki sie widuje.

To po co wykręcasz kota ogonem? Zresztą u nich też trzeba jeździć
nie tylko autostradami i raczej nie tylko turyści tam mieszkają :>

Nieskutecznie, zapewniam cie.
Skutecznie, zapewniam cię...

To ile mandatow miedzy Warszawa a Piotrkowem zaplaciles ?

A to ja latałem po gierkówce 150km/h+?

Bo ja ani jednego. Nieskutecznie.

O czym by to miało świadczyć? Jest trochę takich co zapłacili.

No i wyłapywali co lepszych artystów. A to, że szanse wpadki
niezbyt duże... Cóż...

... coz, to jest wlasnie "nieskutecznie". Nawet jak kogos zlapia, to
az na pare lat, ot, przypadek, i dalej jedzie 150+.

Czasy się zmieniają - a Ty często tą trasą nie jeździłeś i nie
jeździsz.

Co lepszych artystow zreszta nie wylapia, bo zanim radar odloza, na
lewy pas wybiegna, lizakiem machna, to kierowca zgodnie z prawda
twierdzi ze nic nie widzial.

Chciałbyś. Można to zrobić inteligentniej i tak też potrafili
robić :)

Zlapia tych co przy okazji jakiegos remontu jada 100/60.

Tych pewnie też.

Data: 2013-08-19 12:26:47
Autor: J.F.
Gdzie Ci piraci?
Dnia Mon, 19 Aug 2013 12:00:37 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-08-19 11:12, J.F. pisze:
Bo zeby zagraniczny turysta przejezdzajac przez Niemcy zobaczyl
suszarke, to oni musieliby wybiegac z lizakami na autostrade.
A oni sa na tyle rozsadni, ze tego nie robia, wiec turysta suszarki
nie zobaczy, proste ? Malpa by zrozumiala.

Ciąg wykręcania kota ogonem dalszy - nie dziwi mnie wiec Twoje
"nie widziałem", "mało" itd. Czym innym jest *przejechanie*
przez Niemcy turystycznie, a czy innym jest korzystanie na
co dzień z ich dróg lokalnych - Niemcy nie tylko autostradami
stoją.

A Anacron to co - kurierem byl przez pol roku w Niemczech, przejechal
po lokalnych drogach 50kkm i na tej podstawie napisal ? To mu pisze - na sutostradach nie zobaczy.

A Polacy .. z szuszarka na autostradzie nie stoja, ale przy
czteropasowej drodze to sie zdarzalo. Ale to w zasadzie nie na temat,
u nas trzeba jechac i innymi drogami, to suszarki sie widuje.
To po co wykręcasz kota ogonem? Zresztą u nich też trzeba jeździć
nie tylko autostradami i raczej nie tylko turyści tam mieszkają :>

Siec autostrad maja imponujaca. No i efekcie zagraniczny obserwator
wiecej malo przejedzie "zwyklymi drogami".

Nieskutecznie, zapewniam cie.
Skutecznie, zapewniam cię...
To ile mandatow miedzy Warszawa a Piotrkowem zaplaciles ?
A to ja latałem po gierkówce 150km/h+?

No to co sie wypowiadasz w temacie skutecznosci ? :-P

Bo ja ani jednego. Nieskutecznie.
O czym by to miało świadczyć?  Jest trochę takich co zapłacili.

O nieskutecznosci :-P

No i wyłapywali co lepszych artystów. A to, że szanse wpadki
niezbyt duże... Cóż...
... coz, to jest wlasnie "nieskutecznie". Nawet jak kogos zlapia, to
az na pare lat, ot, przypadek, i dalej jedzie 150+.
Czasy się zmieniają - a Ty często tą trasą nie jeździłeś i nie
jeździsz.

Kiedys tam jezdzilem relatywnie czesto i z tego okresu obserwacje.

Co lepszych artystow zreszta nie wylapia, bo zanim radar odloza, na
lewy pas wybiegna, lizakiem machna, to kierowca zgodnie z prawda
twierdzi ze nic nie widzial.
Chciałbyś. Można to zrobić inteligentniej i tak też potrafili
robić :)

Raz na rok ? Chyba zaden z FR przy tej trasie nie dzialal.

Zlapia tych co przy okazji jakiegos remontu jada 100/60.
Tych pewnie też.

Nie tez, a zwlaszcza. Jesli gdzies widzialem aktywnie lapiacych, to wlasnie tam.

Dziwic sie nie ma co, i nie trzeba biec przez dwa pasy (bo drugi
zamkniety), i droga hamowania rozsadna :-)

J.

Data: 2013-08-19 13:03:56
Autor: Artur Maśląg
Gdzie Ci piraci?
W dniu 2013-08-19 12:26, J.F. pisze:
Dnia Mon, 19 Aug 2013 12:00:37 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-08-19 11:12, J.F. pisze:
(...)
Ciąg wykręcania kota ogonem dalszy - nie dziwi mnie wiec Twoje
"nie widziałem", "mało" itd. Czym innym jest *przejechanie*
przez Niemcy turystycznie, a czy innym jest korzystanie na
co dzień z ich dróg lokalnych - Niemcy nie tylko autostradami
stoją.

A Anacron to co - kurierem byl przez pol roku w Niemczech, przejechal
po lokalnych drogach 50kkm i na tej podstawie napisal ?

Wiesz, jego opowieści oraz wiarygodność jest delikatnie powiedziawszy
znana od jakiegoś czasu :>

To mu pisze - na sutostradach nie zobaczy.

Zapytałem więc, czy w Polsce na autostradach zobaczy... No, ale
to też niekoniecznie porównywalne wprost...

To po co wykręcasz kota ogonem? Zresztą u nich też trzeba jeździć
nie tylko autostradami i raczej nie tylko turyści tam mieszkają :>

Siec autostrad maja imponujaca. No i efekcie zagraniczny obserwator
wiecej malo przejedzie "zwyklymi drogami".

Jaki obserwator, takie opowieści, jak to mało suszarek, FR nie ma
i w ogóle jak to szybko jeżdżą :>

To ile mandatow miedzy Warszawa a Piotrkowem zaplaciles ?
A to ja latałem po gierkówce 150km/h+?

No to co sie wypowiadasz w temacie skutecznosci ? :-P

To musiałem ja dostać mandat?

Bo ja ani jednego. Nieskutecznie.
O czym by to miało świadczyć?  Jest trochę takich co zapłacili.
O nieskutecznosci :-P

Położą pętle to przestaniesz się cieszyć i opowiadać jak nie dałeś
się złapać. Żeby nie było - przyczynisz się do przekręcenia
kagańca...

Czasy się zmieniają - a Ty często tą trasą nie jeździłeś i nie
jeździsz.

Kiedys tam jezdzilem relatywnie czesto i z tego okresu obserwacje.

Znaczy z punkty widzenia turysty, który kiedyś tam był ze 2 razy :>

Chciałbyś. Można to zrobić inteligentniej i tak też potrafili
robić :)

Raz na rok ?

Nie, dużo częściej.

Chyba zaden z FR przy tej trasie nie dzialal.

FR to w ogóle kiedyś jak na lekarstwo było (zresztą teraz
też jest mało).

Zlapia tych co przy okazji jakiegos remontu jada 100/60.
Tych pewnie też.

Nie tez, a zwlaszcza.

....zwłaszcza na parapecie...

Jesli gdzies widzialem aktywnie lapiacych, to wlasnie tam.

No popatrz, jednak remonty to nie były jakieś częste.

Dziwic sie nie ma co, i nie trzeba biec przez dwa pasy (bo drugi
zamkniety), i droga hamowania rozsadna :-)

Jak pisałem - można to było robić dużo inteligentniej. Jedni suszą,
a drugi patrol kilkaset metrów dalej i ten zatrzymywał.

Data: 2013-08-19 15:50:21
Autor: J.F.
Gdzie Ci piraci?
Dnia Mon, 19 Aug 2013 13:03:56 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-08-19 12:26, J.F. pisze:
(...)
A Anacron to co - kurierem byl przez pol roku w Niemczech, przejechal
po lokalnych drogach 50kkm i na tej podstawie napisal ?

Wiesz, jego opowieści oraz wiarygodność jest delikatnie powiedziawszy
znana od jakiegoś czasu :>

Akurat w tym przypadku sie z nim zgadzam. Mozna pare razy niemcy przejechac wzdluz i wszerz i zadnej suszarki
nie zobaczyc.

Dawniej w ogole mialem wrazenie ze oni jakos rzadko te predkosc
kontroluja, teraz FR przybywa.

Siec autostrad maja imponujaca. No i efekcie zagraniczny obserwator
wiecej malo przejedzie "zwyklymi drogami".
Jaki obserwator, takie opowieści, jak to mało suszarek, FR nie ma
i w ogóle jak to szybko jeżdżą :>

Oprocz obserwacji sa jeszcze twarde dowody w postaci mandatow :-)

FR ... dobrze ukryte, bez wspomagania trudno je zauwazyc, a mandaty do
Polski nie przychodza :-)

To ile mandatow miedzy Warszawa a Piotrkowem zaplaciles ?
A to ja latałem po gierkówce 150km/h+?
No to co sie wypowiadasz w temacie skutecznosci ? :-P
To musiałem ja dostać mandat?

Prawidlowa odpowiedz brzmialaby "zadnego, ale mam wielu znajomych
ktorzy dostali". Udzieliles odpowiedzi nieprawidowej - czyli co ty
wiesz o skutecznosci :-)

Bo ja ani jednego. Nieskutecznie.
O czym by to miało świadczyć?  Jest trochę takich co zapłacili.
O nieskutecznosci :-P
Położą pętle to przestaniesz się cieszyć i opowiadać jak nie dałeś
się złapać. Żeby nie było - przyczynisz się do przekręcenia
kagańca...

Albo i nie, bo ze statystyk wyniknie ze te wszystkie radary nic nie
poprawiaja :-)

Czasy się zmieniają - a Ty często tą trasą nie jeździłeś i nie
jeździsz.
Kiedys tam jezdzilem relatywnie czesto i z tego okresu obserwacje.
Znaczy z punkty widzenia turysty, który kiedyś tam był ze 2 razy :>

powiedzmy ze 20 razy ..

Chyba zaden z FR przy tej trasie nie dzialal.
FR to w ogóle kiedyś jak na lekarstwo było (zresztą teraz
też jest mało).

Ale slupkow nastawiali gesto. A nie, przepraszam - tam akurat
nastawiali rozsadnie. Tylko one puste byly.

Zlapia tych co przy okazji jakiegos remontu jada 100/60.
Tych pewnie też.
Nie tez, a zwlaszcza.
...zwłaszcza na parapecie...

Jesli gdzies widzialem aktywnie lapiacych, to wlasnie tam.
No popatrz, jednak remonty to nie były jakieś częste.

No nie byly, ale na 150km starej trasy widac jest co robic.

Chciałbyś. Można to zrobić inteligentniej i tak też potrafili
robić :)
Raz na rok ?
Nie, dużo częściej.

No to bym sie kiedys natnal, niemieccy znajomi by sie natkneli,
opowiadali, a tu nic ...

Dziwic sie nie ma co, i nie trzeba biec przez dwa pasy (bo drugi
zamkniety), i droga hamowania rozsadna :-)
Jak pisałem - można to było robić dużo inteligentniej. Jedni suszą,
a drugi patrol kilkaset metrów dalej i ten zatrzymywał.

tylko po co, skoro ustawiasz blitza i masz wieksza skutecznosc.

J.

Data: 2013-08-19 18:05:54
Autor: Artur Maśląg
Gdzie Ci piraci?
W dniu 2013-08-19 15:50, J.F. pisze:
Dnia Mon, 19 Aug 2013 13:03:56 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
(...)
Wiesz, jego opowieści oraz wiarygodność jest delikatnie powiedziawszy
znana od jakiegoś czasu :>

Akurat w tym przypadku sie z nim zgadzam.
Mozna pare razy niemcy przejechac wzdluz i wszerz i zadnej suszarki
nie zobaczyc.

Weź mnie nie rozśmieszaj - tu nie chodzi o to, że można ich nie
zobaczyć, a jego opowieści, jakoby policja "na zachodzie" nie
używała takich metod dokonywania pomiarów i tylko "nasza" jest
zła itd. Doświadczenia z kilku przejazdów autostradami są zazwyczaj
inne niż te, z którymi on (zresztą nie on jeden) próbuje porównywać.

Dawniej w ogole mialem wrazenie ze oni jakos rzadko te predkosc
kontroluja, teraz FR przybywa.

Miałeś wrażenie :> Dobrze się maskują, gdyby w Polsce można było
choć w 30% tak, to dopiero byłby wrzask.

Jaki obserwator, takie opowieści, jak to mało suszarek, FR nie ma
i w ogóle jak to szybko jeżdżą :>

Oprocz obserwacji sa jeszcze twarde dowody w postaci mandatow :-)

FR ... dobrze ukryte, bez wspomagania trudno je zauwazyc, a mandaty do
Polski nie przychodza :-)

O właśnie, jakie ładne i jakie prawdziwe. A te cudaki to w fajnych
miejscach potrafią zostawić :)

To ile mandatow miedzy Warszawa a Piotrkowem zaplaciles ?
A to ja latałem po gierkówce 150km/h+?
No to co sie wypowiadasz w temacie skutecznosci ? :-P
To musiałem ja dostać mandat?

Prawidlowa odpowiedz brzmialaby "zadnego, ale mam wielu znajomych
ktorzy dostali". Udzieliles odpowiedzi nieprawidowej - czyli co ty
wiesz o skutecznosci :-)

Pozwolisz, że ja nie będę się opierał na twoich definicjach
"prawidłowości". Jednak napiszę, że kilku znajomych mandaty
dostało, a wręczania nieznajomym byłem wielokrotnie świadkiem.

Położą pętle to przestaniesz się cieszyć i opowiadać jak nie dałeś
się złapać. Żeby nie było - przyczynisz się do przekręcenia
kagańca...

Albo i nie, bo ze statystyk wyniknie ze te wszystkie radary nic nie
poprawiaja :-)

Jak na razie to wynika, że poprawiają i do tego nie trzeba do nich
dokładać.

Czasy się zmieniają - a Ty często tą trasą nie jeździłeś i nie
jeździsz.
Kiedys tam jezdzilem relatywnie czesto i z tego okresu obserwacje.
Znaczy z punkty widzenia turysty, który kiedyś tam był ze 2 razy :>

powiedzmy ze 20 razy ..

20 razy? Przez ile lat?

Chyba zaden z FR przy tej trasie nie dzialal.
FR to w ogóle kiedyś jak na lekarstwo było (zresztą teraz
też jest mało).

Ale slupkow nastawiali gesto. A nie, przepraszam - tam akurat
nastawiali rozsadnie. Tylko one puste byly.

Niektóre były pełne.

Chciałbyś. Można to zrobić inteligentniej i tak też potrafili
robić :)
Raz na rok ?
Nie, dużo częściej.

No to bym sie kiedys natnal, niemieccy znajomi by sie natkneli,
opowiadali, a tu nic ...

Jak to turyści...

Dziwic sie nie ma co, i nie trzeba biec przez dwa pasy (bo drugi
zamkniety), i droga hamowania rozsadna :-)
Jak pisałem - można to było robić dużo inteligentniej. Jedni suszą,
a drugi patrol kilkaset metrów dalej i ten zatrzymywał.

tylko po co, skoro ustawiasz blitza i masz wieksza skutecznosc.

Tak się systematycznie dzieje, ale zdaje się cierpisz na amnezję
- przypomnij 'nam' kiedy to Niemcy (czy Francuzi etc.) wprowadzili
powszechny system nadzoru z takimi urządzeniami...

Data: 2013-08-19 12:00:49
Autor: Budzik
Gdzie Ci piraci?
Osobnik posiadający mail jfox_xnospamx@poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

A Polacy .. z szuszarka na autostradzie nie stoja, ale przy
czteropasowej drodze to sie zdarzalo. Ale to w zasadzie nie na temat,
u nas trzeba jechac i innymi drogami, to suszarki sie widuje.

oj, widziałem na autostradzie nie raz suszarki.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jeżeli nawet OE nie widzi żadnych załączników, to ich nie ma ;)

Data: 2013-08-19 12:57:05
Autor: anacron
Gdzie Ci piraci?
W dniu 18.08.2013 20:39, Artur Maśląg pisze:
Pewnie, że używali :) Imć Motyliński w sumie niewiele widział i stąd
taki jeden worek, by spróbować udowodnić, że w Polsce to zła policja
jest.

No popatrz, a jak dziennikarze weryfikowali (w 2012) to np. w Niemczech
oficjalnie policja twierdzi, że nie używa ręcznych mierników radarowych.
Mają Lidary ale też mało, więc za przeproszeniem masz jakieś nieaktualne
dane (i nie myl lidaru z radarem).

--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-zaba/
Poprzyj https://www.facebook.com/NielegalneRadaryDoKosza

Data: 2013-08-19 13:18:21
Autor: Artur Maśląg
Gdzie Ci piraci?
W dniu 2013-08-19 12:57, anacron pisze:
W dniu 18.08.2013 20:39, Artur Maśląg pisze:
Pewnie, że używali :) Imć Motyliński w sumie niewiele widział i stąd
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^
taki jeden worek, by spróbować udowodnić, że w Polsce to zła policja
jest.

No popatrz, a jak dziennikarze weryfikowali (w 2012) to np. w Niemczech
oficjalnie policja twierdzi, że nie używa ręcznych mierników radarowych.
Mają Lidary ale też mało, więc za przeproszeniem masz jakieś nieaktualne
dane (i nie myl lidaru z radarem).

LOL - w 2012, dziennikarze weryfikowali? A napisali coś może od kiedy
nie używa? Wymienili już cały sprzęt? A może było też doprecyzowane co
to znaczy mało - tak samo jak mało jest 4k FR?

Data: 2013-08-18 19:58:43
Autor: Artur Maśląg
Gdzie Ci piraci?
W dniu 2013-08-18 10:14, Axel pisze:
"jerzu"  wrote in message
news:dbt0199nmrcbi870bp5cod34ntv7pl84he4ax.com...

I jeszcze jedna obserwacja - jedzie taki na krajówce, wyprzedza co się
da i gdzie się nie da, a potem na autostradzie jedzie 110 km/h. Już
się nie śpieszy? Tego fenomenu nie potrafię zrozumieć.

No właśnie to miałem napisać - np. na Gierkówce jadąc, zgodnie z
przepisami, 100 km/h byłem wyprzedzany przez jadących 120+, a na kawałku
autostrady pod Piotrkowem jadąc z przepisami ja wyprzedzałem ich. Paliwo
oszczędzają jadąc 120 wszędzie?

To jest pewnego rodzaju ciekawostka i od jakiegoś czasu tutaj o tym
się pisze. Jak mam autostradę (czy ekspresówkę) to pociągnę i mało
kto mnie wyprzedzi. Na zwykłej krajówce ja jestem przez takich
wyprzedzany.

W zeszłą niedzielę na A2 od Wwy do granicy jechałem 140 km/h (na
tempomacie) i wyprzedzających mnie mogłem policzyć na palcach obu rąk.

To się dzieje nie tylko na A2 :>

I tak BTW - jak ktoś jeszcze raz napisze, że Niemcy jeżdżą zgodnie z
przepisami to chyba pęknę ze śmiechu. Po drodze i przez ostatni tydzień
widziałem przykłady łamania chyba wszystkich przepisów, łącznie z próbą
zepchnięcia innego samochodu na pas zieleni przy jakichś 140km/h na
autostradzie.

Nie przesadzaj - zawsze można barana trafić, błędy też się zdarzają,
ale jednak pilnują się.

Data: 2013-08-18 20:47:12
Autor: J.F.
Gdzie Ci piraci?
Dnia Sun, 18 Aug 2013 19:58:43 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-08-18 10:14, Axel pisze:
No właśnie to miałem napisać - np. na Gierkówce jadąc, zgodnie z
przepisami, 100 km/h byłem wyprzedzany przez jadących 120+, a na kawałku
autostrady pod Piotrkowem jadąc z przepisami ja wyprzedzałem ich. Paliwo
oszczędzają jadąc 120 wszędzie?

To jest pewnego rodzaju ciekawostka i od jakiegoś czasu tutaj o tym
się pisze. Jak mam autostradę (czy ekspresówkę) to pociągnę i mało
kto mnie wyprzedzi. Na zwykłej krajówce ja jestem przez takich
wyprzedzany.

Bo kapeluszniczysz i jedziesz 45/50, kto to wytrzyma :-)

Ale to nie ten przypadek - tu z ekspresowki wyjechali na autostrade
.... i zwolnili ? Czy po prostu dobrze im sie jedzie te 120, wiec
autostrada 120, ekspresowka 120, krajowka 120 i wies 120 :-)

Mnie sie dobrze jedzie 140, wiec tacy mi sie nie rzucaja w oczy :-)

W zeszłą niedzielę na A2 od Wwy do granicy jechałem 140 km/h (na
tempomacie) i wyprzedzających mnie mogłem policzyć na palcach obu rąk.
To się dzieje nie tylko na A2 :>

Ale co sie stalo z tymi co gierkowka jechali 150+ ? Nadal jada ... teraz to tuskowka :-)

J.

Data: 2013-08-18 21:03:37
Autor: Artur Maśląg
Gdzie Ci piraci?
W dniu 2013-08-18 20:47, J.F. pisze:
Dnia Sun, 18 Aug 2013 19:58:43 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-08-18 10:14, Axel pisze:
No właśnie to miałem napisać - np. na Gierkówce jadąc, zgodnie z
przepisami, 100 km/h byłem wyprzedzany przez jadących 120+, a na kawałku
autostrady pod Piotrkowem jadąc z przepisami ja wyprzedzałem ich. Paliwo
oszczędzają jadąc 120 wszędzie?

To jest pewnego rodzaju ciekawostka i od jakiegoś czasu tutaj o tym
się pisze. Jak mam autostradę (czy ekspresówkę) to pociągnę i mało
kto mnie wyprzedzi. Na zwykłej krajówce ja jestem przez takich
wyprzedzany.

Bo kapeluszniczysz i jedziesz 45/50, kto to wytrzyma :-)

Wymyśl coś lepszego...

Ale to nie ten przypadek - tu z ekspresowki wyjechali na autostrade
... i zwolnili ? Czy po prostu dobrze im sie jedzie te 120, wiec
autostrada 120, ekspresowka 120, krajowka 120 i wies 120 :-)

Chyba czegoś nie doczytałeś - 100km/h jest na zwykłych krajówkach,
dwujezdniowwych itd., ale nie ekspresówkach. Tak było na 'gierkówce'.

Mnie sie dobrze jedzie 140, wiec tacy mi sie nie rzucaja w oczy :-)

Jadący 45? Oj, rzucają się w oczy.

W zeszłą niedzielę na A2 od Wwy do granicy jechałem 140 km/h (na
tempomacie) i wyprzedzających mnie mogłem policzyć na palcach obu rąk.
To się dzieje nie tylko na A2 :>

Ale co sie stalo z tymi co gierkowka jechali 150+ ?

Wielu ich nie było i nie ma.

Data: 2013-08-18 21:33:28
Autor: J.F.
Gdzie Ci piraci?
Dnia Sun, 18 Aug 2013 21:03:37 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-08-18 20:47, J.F. pisze:
No właśnie to miałem napisać - np. na Gierkówce jadąc, zgodnie z
przepisami, 100 km/h byłem wyprzedzany przez jadących 120+, a na kawałku
autostrady pod Piotrkowem jadąc z przepisami ja wyprzedzałem ich. Paliwo
oszczędzają jadąc 120 wszędzie?

To jest pewnego rodzaju ciekawostka i od jakiegoś czasu tutaj o tym
się pisze. Jak mam autostradę (czy ekspresówkę) to pociągnę i mało
kto mnie wyprzedzi. Na zwykłej krajówce ja jestem przez takich
wyprzedzany.

Bo kapeluszniczysz i jedziesz 45/50, kto to wytrzyma :-)

Wymyśl coś lepszego...

No ale taka prawda, krajowka, wies, wolno 50 ... no i ile jedziesz ?
Tylko nie klam :-P

Najwyrazniej jedna na tyle wolno, ze cie bez trudu doganiaja i
wyprzedzaja
Ale to nie ten przypadek - tu z ekspresowki wyjechali na autostrade
... i zwolnili ? Czy po prostu dobrze im sie jedzie te 120, wiec
autostrada 120, ekspresowka 120, krajowka 120 i wies 120 :-)
Chyba czegoś nie doczytałeś - 100km/h jest na zwykłych krajówkach,
dwujezdniowwych itd., ale nie ekspresówkach. Tak było na 'gierkówce'.

gierkowka nie byla ekspresowa ?
Mnie sie dobrze jedzie 140, wiec tacy mi sie nie rzucaja w oczy :-)
Jadący 45? Oj, rzucają się w oczy.

No fakt. Duze to, z przyczepa, i czlowiek klnie ze po krajowej drodze
wolno ciagnikom jechac :-)
Samochodow wolniej jadacych nie licze, za duzo ich.

Ale nie rozmydlajmy watku - tu zdziwienie wzbudilo ze ktos zwolnil po
wyjechaniu na autostrade. IMO - powod byl inny.

W zeszłą niedzielę na A2 od Wwy do granicy jechałem 140 km/h (na
tempomacie) i wyprzedzających mnie mogłem policzyć na palcach obu rąk.
To się dzieje nie tylko na A2 :>
Ale co sie stalo z tymi co gierkowka jechali 150+ ?
Wielu ich nie było i nie ma.

Bylo wielu.

J.

Data: 2013-08-18 21:40:36
Autor: Artur Maśląg
Gdzie Ci piraci?
W dniu 2013-08-18 21:33, J.F. pisze:
Dnia Sun, 18 Aug 2013 21:03:37 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-08-18 20:47, J.F. pisze:
No właśnie to miałem napisać - np. na Gierkówce jadąc, zgodnie z
przepisami, 100 km/h byłem wyprzedzany przez jadących 120+, a na kawałku
autostrady pod Piotrkowem jadąc z przepisami ja wyprzedzałem ich. Paliwo
oszczędzają jadąc 120 wszędzie?

To jest pewnego rodzaju ciekawostka i od jakiegoś czasu tutaj o tym
się pisze. Jak mam autostradę (czy ekspresówkę) to pociągnę i mało
kto mnie wyprzedzi. Na zwykłej krajówce ja jestem przez takich
wyprzedzany.

Bo kapeluszniczysz i jedziesz 45/50, kto to wytrzyma :-)

Wymyśl coś lepszego...

No ale taka prawda, krajowka, wies, wolno 50 ... no i ile jedziesz ?
Tylko nie klam :-P

Najwyrazniej jedna na tyle wolno, ze cie bez trudu doganiaja i
wyprzedzaja

To nie ten przypadek.

Ale to nie ten przypadek - tu z ekspresowki wyjechali na autostrade
... i zwolnili ? Czy po prostu dobrze im sie jedzie te 120, wiec
autostrada 120, ekspresowka 120, krajowka 120 i wies 120 :-)
Chyba czegoś nie doczytałeś - 100km/h jest na zwykłych krajówkach,
dwujezdniowwych itd., ale nie ekspresówkach. Tak było na 'gierkówce'.

gierkowka nie byla ekspresowa ?

Nie, podobnie jak 7 na sporym odcinku. Od niedawna gierkówka (DK8)
od Radziejowic do Piotrkowa jest ekspresówką.

Ale nie rozmydlajmy watku

Lubisz to :>

- tu zdziwienie wzbudilo ze ktos zwolnil po
wyjechaniu na autostrade. IMO - powod byl inny.

Tak to wygląda, a jaki powód?

Ale co sie stalo z tymi co gierkowka jechali 150+ ?
Wielu ich nie było i nie ma.

Bylo wielu.

Nie, nie było.

Data: 2013-08-18 22:12:25
Autor: jerzu
Gdzie Ci piraci?
On Sun, 18 Aug 2013 21:40:36 +0200, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com>
wrote:

Nie, podobnie jak 7 na sporym odcinku. Od niedawna gierkówka (DK8)
od Radziejowic do Piotrkowa jest ekspresówką.

Z tymi Radziejowicami to przesadziłeś. Ekspresówką jest od Huty
Zawadzkiej.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2013-08-19 08:54:04
Autor: Artur Maśląg
Gdzie Ci piraci?
W dniu 2013-08-18 22:12, jerzu pisze:
On Sun, 18 Aug 2013 21:40:36 +0200, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com>
wrote:

Nie, podobnie jak 7 na sporym odcinku. Od niedawna gierkówka (DK8)
od Radziejowic do Piotrkowa jest ekspresówką.

Z tymi Radziejowicami to przesadziłeś. Ekspresówką jest od Huty
Zawadzkiej.

Fakt :)

Data: 2013-08-19 12:16:16
Autor: Axel
Gdzie Ci piraci?
"Artur Maśląg"  wrote in message news:52110b53$0$1453$65785112news.neostrada.pl...



I tak BTW - jak ktoś jeszcze raz napisze, że Niemcy jeżdżą zgodnie z
przepisami to chyba pęknę ze śmiechu. Po drodze i przez ostatni tydzień
widziałem przykłady łamania chyba wszystkich przepisów, łącznie z próbą
zepchnięcia innego samochodu na pas zieleni przy jakichś 140km/h na
autostradzie.

Nie przesadzaj - zawsze można barana trafić, błędy też się zdarzają,
ale jednak pilnują się.

Generalnie jeżdża spokojnie, zwłaszcza w mieście, ale sporo aut łamie przepisy. Zakaz skrętu/zawracania jest łamany równie często jak w DC, albo i częściej (jak pisałem - mam takie miejsce blisko hotelu).


--
Axel

Data: 2013-08-19 05:07:03
Autor: przemek.jedrzejczak
Gdzie Ci piraci?
-- Generalnie jeżdża spokojnie, zwłaszcza w mieście, ale sporo aut łamie przepisy. Zakaz skrętu/zawracania jest łamany równie często jak w DC, albo i częściej (jak pisałem - mam takie miejsce blisko hotelu). -- Axel

generalnie generalizowanie jest do dupy ...

https://www.google.de/maps?q=star+tankstelle+buxtehuder+stra%C3%9Fe+1&ie=UTF8&ll=53.4641,9.980403&spn=0.000013,0.016469&sll=53.464408,9.979201&layer=c&cid=16678376495593042611&cbp=13,145.56,,0,18.82&panoid=V127Ee7BVg5m02Z6aIqBfA&hq=star+tankstelle+buxtehuder+stra%C3%9Fe+1&t=m&z=17&cbll=53.464062,9.980521

C4 powinien skrecic w prawo a pojedzie w lewo jak wiekszosc aut o poranku .... czego to dowodzi ? oczywiscie niczego, pare lat juz tu jezdze i przychylam sie ku opinii ze wiekszosc Niemcow jezdzi prawidlowo choc oczywiscie zdarzaja sie przypadki nieuleczalne, niemniej system z krotkoterminowym pozbawianiem prawa jazdy a w przypadku recydywy przymusowymi badaniami MPU daje rade ... @FR
nigdy nie widzialem policjanta z suszarka w dloni (wszystko na trojnogach, slupach itp) na autobahnie (przy wyznaczonych postojach) stoja czasami z czyms w reku ale to moze byc laser ew. skaner do tablic
w Schmolln A20/A11 maja czesto cos na statywie, sekcja Mobile Messgeräte w linku
http://de.wikipedia.org/wiki/Geschwindigkeits%C3%BCberwachung
ostatnio mierzyli z terenu czyjejs posesji, skandaliczne zachowanie :-)

P.

Data: 2013-08-18 11:09:24
Autor: J.F.
Gdzie Ci piraci?
Dnia Sun, 18 Aug 2013 09:21:01 +0200, jerzu napisał(a):
On Sun, 18 Aug 2013 02:06:32 +0200, anacron <anacron@anacron.pl>
Wracam sobie dziś z 3miasta A1 i oczom nie wierzę. Sam, z racji że mi
się nie spieszy 120km/h (tak ekonomicznie) i co? I jeszcze wyprzedzam
całkiem sporo aut.

Dopiero teraz to zauważyłeś? Ja na PMS pisałem o tym już ze dwa lata
temu.

Bo on do najblizszej autostrady ma daleko :-)

I jeszcze jedna obserwacja - jedzie taki na krajówce, wyprzedza co się
da i gdzie się nie da, a potem na autostradzie jedzie 110 km/h. Już
się nie śpieszy? Tego fenomenu nie potrafię zrozumieć.

Ekonomiczny kierowca ? Nie traci paliwa goniac 140, nie traci czasu jadac 70 :-)

A to na pewno ci sami ? J.

Data: 2013-08-18 21:30:41
Autor: jerzu
Gdzie Ci piraci?
On Sun, 18 Aug 2013 11:09:24 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

A to na pewno ci sami ?

Nie. W międzyczasie się zmienili...


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2013-08-18 12:41:44
Autor: anacron
Gdzie Ci piraci?
W dniu 18.08.2013 09:21, jerzu pisze:
Dopiero teraz to zauważyłeś? Ja na PMS pisałem o tym już ze dwa lata
temu.

No wiesz, zazwyczaj na autostradzie na liczniku coś pomiędzy 140-160km/h
to nie zauważałem, wczoraj akurat tak spacerowo wracałem.

I jeszcze jedna obserwacja - jedzie taki na krajówce, wyprzedza co się
da i gdzie się nie da, a potem na autostradzie jedzie 110 km/h. Już
się nie śpieszy? Tego fenomenu nie potrafię zrozumieć.

A było paru takich fakt, ale może po prostu nie dotankowali przed
autostradą gazu i zorientowali się, że muszą przyoszczędzić, aby się do
stacji dotoczyć? :)

--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-zaba/
Poprzyj https://www.facebook.com/NielegalneRadaryDoKosza

Gdzie Ci piraci?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona