Witam,

Dawno temu szukałem cichego czajnika elektrycznego.
Wydawało się że znalazłem - Morphy Richards, z jakimś plastikowym elementem
który dosyć efektywnie wyciszał ów czajnik.
Niestety - w końcu przestał wyciszać... może ten "tłumik" na dnie stracił
giętkość (albo wręcz przeciwnie - nie wiem) i już czajnik huczy jak
przejeżdżający ekspres do Otwocka.

Jako że czajniki z odkrytą grzałką są bez porównania cichsze, zacząłem
takich szukać - ale niestety wszędzie króluje plastikowy szajs :(

Czy ktokolwiek widział gdzieś NIE-plastikowy czajnik z odkrytym elementem
grzejnym? Nie musi być bezprzewodowy - byle kabelek miał dłuższy niż te
"bezprzewodowe" :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

W dniu wtorek, 29 maja 2012 14:44:51 UTC+2 użytkownik Jacek Osiecki napisał:

Jako że czajniki z odkrytą grzałką są bez porównania cichsze, zacząłem
takich szukać - ale niestety wszędzie króluje plastikowy szajs :(

Czy ktokolwiek widział gdzieś NIE-plastikowy czajnik z odkrytym elementem
grzejnym? Nie musi być bezprzewodowy - byle kabelek miał dłuższy niż te
"bezprzewodowe" :)

Gdybyś nie mógł znaleźć to może zrobisz sobie żyletę?
Instrukcja: http://www.youtube.com/watch?v=w8cuyALCWK8

--
ZZ@private

W dniu 2012-05-29 14:44, Jacek Osiecki pisze:

Witam,

Dawno temu szukałem cichego czajnika elektrycznego.
Wydawało się że znalazłem - Morphy Richards, z jakimś plastikowym elementem
który dosyć efektywnie wyciszał ów czajnik.
Niestety - w końcu przestał wyciszać... może ten "tłumik" na dnie stracił
giętkość (albo wręcz przeciwnie - nie wiem) i już czajnik huczy jak
przejeżdżający ekspres do Otwocka.

Jako że czajniki z odkrytą grzałką są bez porównania cichsze, zacząłem
takich szukać - ale niestety wszędzie króluje plastikowy szajs :(

Czy ktokolwiek widział gdzieś NIE-plastikowy czajnik z odkrytym elementem
grzejnym? Nie musi być bezprzewodowy - byle kabelek miał dłuższy niż te
"bezprzewodowe" :)

Pozdrawiam,

A ja w zasadzie do swojego się przyzwyczaiłem. Zazwyczaj po od-kamienieniu tak się zachowuje ale jak to mówią nauczyłem się z tym żyć.
Pozdrawiam

Dnia Tue, 29 May 2012 14:54:30 +0200, Einstein napisał(a):

W dniu 2012-05-29 14:44, Jacek Osiecki pisze:

Dawno temu szukałem cichego czajnika elektrycznego.
Wydawało się że znalazłem - Morphy Richards, z jakimś plastikowym elementem
który dosyć efektywnie wyciszał ów czajnik.

[...]

A ja w zasadzie do swojego się przyzwyczaiłem. Zazwyczaj po od-kamienieniu tak się zachowuje ale jak to mówią nauczyłem się z tym żyć.

Gorzej z przyzwyczajaniem do tego huku śpiących domowników :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Jacek Osiecki wrote:

Dnia Tue, 29 May 2012 14:54:30 +0200, Einstein napisał(a):

W dniu 2012-05-29 14:44, Jacek Osiecki pisze:

Dawno temu szukałem cichego czajnika elektrycznego.
Wydawało się że znalazłem - Morphy Richards, z jakimś plastikowym
elementem który dosyć efektywnie wyciszał ów czajnik.

[...]

A ja w zasadzie do swojego się przyzwyczaiłem. Zazwyczaj po
od-kamienieniu tak się zachowuje ale jak to mówią nauczyłem się z
tym żyć.

Gorzej z przyzwyczajaniem do tego huku śpiących domowników :)

może niech nie śpią w kuchni tylko w sypialniach :)

On 30 Maj, 05:15, "Marek Dyjor" <mdy...@poczta.onet.pl> wrote:

mo e niech nie pi w kuchni tylko w sypialniach :)

Tylko że dziś moda na otwarte kuchnie 3333-)

Ikselka wrote:

On 30 Maj, 05:15, "Marek Dyjor" <mdy...@poczta.onet.pl> wrote:

mo e niech nie pi w kuchni tylko w sypialniach :)

Tylko że dziś moda na otwarte kuchnie 3333-)

w salonie sie też nie śpi..

On 30 Maj, 20:51, "Marek Dyjor" <mdy...@poczta.onet.pl> wrote:

Ikselka wrote:
> On 30 Maj, 05:15, "Marek Dyjor" <mdy...@poczta.onet.pl> wrote:

>> mo e niech nie pi w kuchni tylko w sypialniach :)

> Tylko że dziś moda na otwarte kuchnie 3333-)

w salonie sie też nie śpi..

Sypialnia też niekoniecznie dalej od kuchni, niż salon...

Dnia Wed, 30 May 2012 05:15:35 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

Jacek Osiecki wrote:

Dnia Tue, 29 May 2012 14:54:30 +0200, Einstein napisał(a):

W dniu 2012-05-29 14:44, Jacek Osiecki pisze:
A ja w zasadzie do swojego się przyzwyczaiłem. Zazwyczaj po
od-kamienieniu tak się zachowuje ale jak to mówią nauczyłem się z
tym żyć.

Gorzej z przyzwyczajaniem do tego huku śpiących domowników :)

może niech nie śpią w kuchni tylko w sypialniach :)

Gdy w kuchni nie ma drzwi to już zaczyna być problemem...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

W dniu 2012-05-29 14:44, Jacek Osiecki pisze:

Jako że czajniki z odkrytą grzałką są bez porównania cichsze, zacząłem
takich szukać - ale niestety wszędzie króluje plastikowy szajs :(

I ani jeden z nich Ci nie pasuje?
Posortuj od najdroższych
http://www.ceneo.pl/Czajniki_elektryczne;0170Spiralna_P11-010480.htm


--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

Dnia Tue, 29 May 2012 15:19:36 +0200, quent napisał(a):

W dniu 2012-05-29 14:44, Jacek Osiecki pisze:

Jako że czajniki z odkrytą grzałką są bez porównania cichsze, zacząłem
takich szukać - ale niestety wszędzie króluje plastikowy szajs :(

I ani jeden z nich Ci nie pasuje?

A jest jakiś wybór?

Posortuj od najdroższych
http://www.ceneo.pl/Czajniki_elektryczne;0170Spiralna_P11-010480.htm

Dwa akumulatorowe, plastik plastik plastik, mikrus 0,6l, plastik. Ot tyle
"wyboru" :(

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

W dniu 2012-05-29 16:58, Jacek Osiecki pisze:

Dwa akumulatorowe, plastik plastik plastik, mikrus 0,6l, plastik. Ot tyle
"wyboru" :(

A co złego w plastiku?
Jak znajdę Ci stalowy to powiesz, że za pękaty ;-)

--
Q
www.elipsa.info

Dnia Tue, 29 May 2012 20:49:36 +0200, quent napisał(a):

W dniu 2012-05-29 16:58, Jacek Osiecki pisze:

Dwa akumulatorowe, plastik plastik plastik, mikrus 0,6l, plastik. Ot tyle
"wyboru" :(

A co złego w plastiku?

Nie lubię plastikowych czajników, nie lubię zapachu rozgrzanego plastiku,
nie lubię czajników w których woda ekspresowo stygnie.

Jak znajdę Ci stalowy to powiesz, że za pękaty ;-)

Ależ niech będzie i pękaty, byle na ladzie się mieścił ;)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Dnia Wed, 30 May 2012 08:06:10 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):

Dnia Tue, 29 May 2012 20:49:36 +0200, quent napisał(a):

W dniu 2012-05-29 16:58, Jacek Osiecki pisze:

Dwa akumulatorowe, plastik plastik plastik, mikrus 0,6l, plastik. Ot tyle
"wyboru" :(

A co złego w plastiku?

Nie lubię plastikowych czajników, nie lubię zapachu rozgrzanego plastiku,
nie lubię czajników w których woda ekspresowo stygnie.

To kup taki, który oprócz gotowania wody, ma opcję utrzymywania
temperatury. Zojirushi ma świetne (zresztą nie tylko czajniki).

Pozdrawiam,
M.

Dnia Thu, 31 May 2012 14:48:26 +0200, Fragile napisał(a):

Dnia Wed, 30 May 2012 08:06:10 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):

Nie lubię plastikowych czajników, nie lubię zapachu rozgrzanego plastiku,
nie lubię czajników w których woda ekspresowo stygnie.

To kup taki, który oprócz gotowania wody, ma opcję utrzymywania
temperatury. Zojirushi ma świetne (zresztą nie tylko czajniki).

Khem, wątpię szczerze czy którykolwiek z prezentowanych w podawanym
wcześniej linku miał taką funkcję - to po pierwsze :)
A po drugie - nie widzę sensu posiadania w czajniku jakiejkolwiek opcji poza
"zagotuj wodę" :) Utrzymywanie temperatury? Toć wolę w razie czego jeszcze
raz włączyć i w kilkanaście-kilkadziesiąt sekund mam wrzątek. Wychodzi
pewnie i tak taniej niż utrzymywanie non-stop wysokiej temperatury...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Dnia Fri, 1 Jun 2012 08:18:01 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):

Dnia Thu, 31 May 2012 14:48:26 +0200, Fragile napisał(a):

Dnia Wed, 30 May 2012 08:06:10 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):

Nie lubię plastikowych czajników, nie lubię zapachu rozgrzanego plastiku,
nie lubię czajników w których woda ekspresowo stygnie.

To kup taki, który oprócz gotowania wody, ma opcję utrzymywania
temperatury. Zojirushi ma świetne (zresztą nie tylko czajniki).

Khem, wątpię szczerze czy którykolwiek z prezentowanych w podawanym
wcześniej linku miał taką funkcję - to po pierwsze :)

Pewnie nie miał. Ale ja pisałam konkretnie o Zojirushi :)
Zapomniałam dać link:
http://www.zojirushi.com/user/scripts/user/prod_category.php?prod_category_id=2

A po drugie - nie widzę sensu posiadania w czajniku jakiejkolwiek opcji poza
"zagotuj wodę" :) Utrzymywanie temperatury?

Z tego co napisałeś, wywynioskowałam, że woda nie powinna szybko stygnąć.
Dlatego pomyslałam o takiej opcji  z podgrzewaniem. Ale jeśli się nie
wstrzeliłam z oczekiwaniami, to przepraszam :)

Toć wolę w razie czego jeszcze
raz włączyć i w kilkanaście-kilkadziesiąt sekund mam wrzątek. Wychodzi
pewnie i tak taniej niż utrzymywanie non-stop wysokiej temperatury...

Nie wiem, czy taniej, czy nie, ale na pewno wygodniej. Chciałam dobrze :)

Pozdrawiam,
M.

Dnia Sat, 2 Jun 2012 12:13:52 +0200, Fragile napisał(a):

Dnia Fri, 1 Jun 2012 08:18:01 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):

Dnia Thu, 31 May 2012 14:48:26 +0200, Fragile napisał(a):

To kup taki, który oprócz gotowania wody, ma opcję utrzymywania
temperatury. Zojirushi ma świetne (zresztą nie tylko czajniki).

Khem, wątpię szczerze czy którykolwiek z prezentowanych w podawanym
wcześniej linku miał taką funkcję - to po pierwsze :)

Pewnie nie miał. Ale ja pisałam konkretnie o Zojirushi :)
Zapomniałam dać link:
http://www.zojirushi.com/user/scripts/user/prod_category.php?prod_category_id=2

Jak dla mnie mocno przekombinowane.
Wolę czajnik który sam z siebie ma na tyle dużą bezwładność że długo trzyma
ciepło, a jak minie zbyt wiele czasu to wystarczy włączyć i już.
Żeby mieć w nocy wrzątek pod ręką bez żadnych hałasów i opóźnień, od 3 lat
z powodzeniem stosuję po prostu termos + dzbanek z przestudzoną wodą,
przyrządzenie odpowiedniej temperatury we flaszce dla malucha nie stanowi
najmniejszego problemu :)

A po drugie - nie widzę sensu posiadania w czajniku jakiejkolwiek opcji poza
"zagotuj wodę" :) Utrzymywanie temperatury?

Z tego co napisałeś, wywynioskowałam, że woda nie powinna szybko stygnąć.

To kwestia zupełnie poboczna, podstawowym kryterium była cichość :)
Szczęśliwie nabyty właśnie ceramiczny czajnik działa jak marzenie.

Toć wolę w razie czego jeszcze
raz włączyć i w kilkanaście-kilkadziesiąt sekund mam wrzątek. Wychodzi
pewnie i tak taniej niż utrzymywanie non-stop wysokiej temperatury...

Nie wiem, czy taniej, czy nie, ale na pewno wygodniej. Chciałam dobrze :)

Za dobre chęci dziękuję :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Użytkownik "Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> napisał w wiadomości news:slrnjsbl7h.k1b.joshuatau.ceti.pl...

Dnia Tue, 29 May 2012 20:49:36 +0200, quent napisał(a):

W dniu 2012-05-29 16:58, Jacek Osiecki pisze:

Dwa akumulatorowe, plastik plastik plastik, mikrus 0,6l, plastik. Ot tyle
"wyboru" :(

A co złego w plastiku?

Nie lubię plastikowych czajników, nie lubię zapachu rozgrzanego plastiku,
nie lubię czajników w których woda ekspresowo stygnie.

http://www.ceneo.pl/1506690

Dnia Fri, 1 Jun 2012 00:40:53 +0200, Veronika napisał(a):

Użytkownik "Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> napisał w wiadomości

Dwa akumulatorowe, plastik plastik plastik, mikrus 0,6l, plastik. Ot tyle
"wyboru" :(

A co złego w plastiku?

Nie lubię plastikowych czajników, nie lubię zapachu rozgrzanego plastiku,
nie lubię czajników w których woda ekspresowo stygnie.

http://www.ceneo.pl/1506690

No ciekawe, choć z komentarzy wynika że niestety też głośny. Zobaczymy, na
razie zamówiłem ceramiczny - dzisiaj przyjdzie. Po testach opiszę jak to
jest z tą cichością ceramicznych...

P.S. Drugi raz w życiu dostawa firmą kurierską trwa dłużej niż 1 dzień
roboczy, i drugi raz jest to K-EX. Argh, po co sprzedawcy korzystają z
takiego pseudokuriera!

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Użytkownik "quent"  napisał

I ani jeden z nich Ci nie pasuje?
Posortuj od najdroższych
http://www.ceneo.pl/Czajniki_elektryczne;0170Spiralna_P11-010480.htm
www.elipsa.info

"Wiodący" producenci uciekli od drogich grzałek spiralnych i spowodowali likwidację  jedynej fabryka Strix'ów (termostatów) do obsługi wyżej wymienionych.
W tej chwili dostępne są tylko beznadziejne podróbki tak termostatów jak i grzałek, w związku z tym podany link jest wykazem totalnego shitu jaki został na rynku, który należy obchodzić wielkim łukiem ; niestety nie pozostaje nic innego jak przywyknąć.
Jest to numer porównywalny z unijnym przekrętem na żarówkach , ponieważ w przypadku stosowania jeszcze parę lat temu podzespołów dobrej jakości czajniki z grzałka spiralną były nie do zajeżdżenia.
A teraz robi się jakieś pierdoły z możliwością ustawienia temperatury mniejszej niż sto stopni , a to bo zielona herbata , a to kawa , a to woda dla dziecka , a to choroby weneryczne, a wszystko ku zadowoleniu klientów pokroju Marka De Duże.  ;)


pozdrawiam

Dziobak

Nienawidze UE

Czy ktokolwiek widział gdzieś NIE-plastikowy czajnik z odkrytym elementem
grzejnym? Nie musi być bezprzewodowy - byle kabelek miał dłuższy niż te
"bezprzewodowe" :)

Ceramiczny nawet bezprzewodowy kosztuje niewiele ponad 100.- pln.
Grube ścianki skutecznie wyciszają.
Przyznaj się - jakich czajników szukałeś.Metalowych? Gumowych? Drewnianych?
Bo odnoszę wrażenie że nie przyłożyłeś się wcale.

Hals.

Dnia Tue, 29 May 2012 22:34:01 +0200, Hals napisał(a):

Czy ktokolwiek widział gdzieś NIE-plastikowy czajnik z odkrytym elementem
grzejnym? Nie musi być bezprzewodowy - byle kabelek miał dłuższy niż te
"bezprzewodowe" :)

Ceramiczny nawet bezprzewodowy kosztuje niewiele ponad 100.- pln.
Grube ścianki skutecznie wyciszają.
Przyznaj się - jakich czajników szukałeś.Metalowych? Gumowych? Drewnianych?
Bo odnoszę wrażenie że nie przyłożyłeś się wcale.

Szukałem takich z grzałką odkrytą - bo nie przeszkadza mi że muszę nalać
minimum 5cm wody, a kamieniem się nie przejmuję bo przy RO ten problem nie
istnieje.

Nie szukałem ceramicznych, bo pierwsze słyszę by były jakieś wyjątkowo
ciche. Może ktoś potwierdzić?

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

W dniu środa, 30 maja 2012 09:27:40 UTC+2 użytkownik Jacek Osiecki napisał:

Dnia Tue, 29 May 2012 22:34:01 +0200, Hals napisał(a):
>> Czy ktokolwiek widział gdzieś NIE-plastikowy czajnik z odkrytym elementem
>> grzejnym? Nie musi być bezprzewodowy - byle kabelek miał dłuższy niż te
>> "bezprzewodowe" :)
> Ceramiczny nawet bezprzewodowy kosztuje niewiele ponad 100.- pln.
> Grube ścianki skutecznie wyciszają.
> Przyznaj się - jakich czajników szukałeś.Metalowych? Gumowych? Drewnianych?
> Bo odnoszę wrażenie że nie przyłożyłeś się wcale.

Szukałem takich z grzałką odkrytą - bo nie przeszkadza mi że muszę nalać
minimum 5cm wody, a kamieniem się nie przejmuję bo przy RO ten problem nie
istnieje.

Nie szukałem ceramicznych, bo pierwsze słyszę by były jakieś wyjątkowo
ciche. Może ktoś potwierdzić?

Oczywiście że są ciche. Dwa dowody:
1. Ceramika jest cięższa i grubsza niż metal więc mniej rezonuje
2. Swego czasu (lata 80) innych nie było więc z takich korzystaliśmy w firmie. Mniej więcej raz na kwartał była zrzutka na nowy, bo poprzedni się spalił (wygotowanie wody oczywiście).
Jeszcze jeden powód dla którego powinieneś się zainteresować takim materiałem to lepsza izolacja cieplna niż metal.

--
ZZ@private

Dnia Wed, 30 May 2012 01:22:50 -0700 (PDT), ZbyszekZ napisał(a):

W dniu środa, 30 maja 2012 09:27:40 UTC+2 użytkownik Jacek Osiecki napisał:

Szukałem takich z grzałką odkrytą - bo nie przeszkadza mi że muszę nalać
minimum 5cm wody, a kamieniem się nie przejmuję bo przy RO ten problem nie
istnieje.
Nie szukałem ceramicznych, bo pierwsze słyszę by były jakieś wyjątkowo
ciche. Może ktoś potwierdzić?

Oczywiście że są ciche. Dwa dowody:
1. Ceramika jest cięższa i grubsza niż metal więc mniej rezonuje
2. Swego czasu (lata 80) innych nie było więc z takich korzystaliśmy w firmie. Mniej więcej raz na kwartał była zrzutka na nowy, bo poprzedni się spalił (wygotowanie wody oczywiście).
Jeszcze jeden powód dla którego powinieneś się zainteresować takim materiałem to lepsza izolacja cieplna niż metal.

OK, wierzę na słowo :)
Nic to, teraz pozostaje uzgodnić wzór z małżonką i zamówić...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Dnia Wed, 30 May 2012 08:55:02 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):

Dnia Wed, 30 May 2012 01:22:50 -0700 (PDT), ZbyszekZ napisał(a):

W dniu środa, 30 maja 2012 09:27:40 UTC+2 użytkownik Jacek Osiecki napisał:

Szukałem takich z grzałką odkrytą - bo nie przeszkadza mi że muszę nalać
minimum 5cm wody, a kamieniem się nie przejmuję bo przy RO ten problem nie
istnieje.
Nie szukałem ceramicznych, bo pierwsze słyszę by były jakieś wyjątkowo
ciche. Może ktoś potwierdzić?

Oczywiście że są ciche. Dwa dowody:

OK, wierzę na słowo :)
Nic to, teraz pozostaje uzgodnić wzór z małżonką i zamówić...

OK. Czajnik dotarł.
Sukces - jest znacznie ciszej niż przy metalowych, generalnie poziom
głośności jak najbardziej akceptowalny :) A do tego wygląda bez porównania
lepiej...
Ma swoje wady - brak wskaźnika poziomu wody (ale można wyczuć poruszając
czjnikiem) i nieco upierdliwe nalewanie wody (pokrywka jest dość długo
gorąca i trzeba się trochę postarać żeby ją otworzyć). Ale to pikuś, czajnik
jest najlepszy spośród tych które dotąd gościły w domu :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

W dniu 2012-06-02 10:07, Jacek Osiecki pisze:

Dnia Wed, 30 May 2012 08:55:02 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):

Dnia Wed, 30 May 2012 01:22:50 -0700 (PDT), ZbyszekZ napisał(a):

W dniu środa, 30 maja 2012 09:27:40 UTC+2 użytkownik Jacek Osiecki napisał:

Szukałem takich z grzałką odkrytą - bo nie przeszkadza mi że muszę nalać
minimum 5cm wody, a kamieniem się nie przejmuję bo przy RO ten problem nie
istnieje.
Nie szukałem ceramicznych, bo pierwsze słyszę by były jakieś wyjątkowo
ciche. Może ktoś potwierdzić?

Oczywiście że są ciche. Dwa dowody:

OK, wierzę na słowo :)
Nic to, teraz pozostaje uzgodnić wzór z małżonką i zamówić...

OK. Czajnik dotarł.
Sukces - jest znacznie ciszej niż przy metalowych, generalnie poziom
głośności jak najbardziej akceptowalny :) A do tego wygląda bez porównania
lepiej...
Ma swoje wady - brak wskaźnika poziomu wody (ale można wyczuć poruszając
czjnikiem) i nieco upierdliwe nalewanie wody (pokrywka jest dość długo
gorąca i trzeba się trochę postarać żeby ją otworzyć). Ale to pikuś, czajnik
jest najlepszy spośród tych które dotąd gościły w domu :)

Daj linka, jakiej to firmy i jaki dokładnie model.

Dnia Sat, 02 Jun 2012 19:48:54 +0200, BQB napisał(a):

W dniu 2012-06-02 10:07, Jacek Osiecki pisze:

Nie szukałem ceramicznych, bo pierwsze słyszę by były jakieś wyjątkowo
ciche. Może ktoś potwierdzić?

Oczywiście że są ciche. Dwa dowody:

OK, wierzę na słowo :)
Nic to, teraz pozostaje uzgodnić wzór z małżonką i zamówić...

OK. Czajnik dotarł.
Sukces - jest znacznie ciszej niż przy metalowych, generalnie poziom

[ciach]

Daj linka, jakiej to firmy i jaki dokładnie model.

Taki: http://www.ceneo.pl/11283441
Kupiony na allegro - teraz są dwie oferty, ale tak naprawdę jest więcej -
"diags" to tylko kolorystyka, a wielu sprzedawców ma po prostu wszystkie 4
wersje kolorystyczne jako jedną aukcję.

Swoją drogą - ja już nie rozumiem... Czasami allegro jest najtańsze, czasami
jednak ceneo potrafi mieć znacznie niższą cenę, a ostatnio kupowałem
drukarkę to wszędzie było drożej niż w dużej firmie w której zawsze kupuję :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Użytkownik "Jacek Osiecki" napisał

Szukałem takich z grzałką odkrytą - bo nie przeszkadza mi że muszę nalać
minimum 5cm wody, a kamieniem się nie przejmuję bo przy RO ten problem nie
istnieje.

Na zdrowie , zakąszaj jeszcze potrawami z królika a będziesz uciechą dla ZUS ;)


Dziobak

Dnia Wed, 30 May 2012 22:22:37 +0200, Dziobak napisał(a):

Użytkownik "Jacek Osiecki" napisał

Szukałem takich z grzałką odkrytą - bo nie przeszkadza mi że muszę nalać
minimum 5cm wody, a kamieniem się nie przejmuję bo przy RO ten problem nie
istnieje.

Na zdrowie , zakąszaj jeszcze potrawami z królika a będziesz uciechą dla ZUS ;)

Czyżbyś był z tej sekty, co uważa że 99% niezbędnych minerałów i składników
odżywczych spożywa się w wodzie? Dlaczego więc nie odstawisz tego
niepotrzebnego jedzenia, wystarczy pić wodę, wodę, dużo wooody... :>

P.S. A co z królikami jest nie tak? Osobiście nie przepadam i jadłem może ze
dwa razy w życiu, ale znam takich co lubią sobie przekąsić czasami królika
czy zająca i jakoś nie mają problemu z długim życiem :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Jacek Osiecki wrote:

Dnia Wed, 30 May 2012 22:22:37 +0200, Dziobak napisał(a):

Użytkownik "Jacek Osiecki" napisał

Szukałem takich z grzałką odkrytą - bo nie przeszkadza mi że muszę
nalać minimum 5cm wody, a kamieniem się nie przejmuję bo przy RO
ten problem nie istnieje.

Na zdrowie , zakąszaj jeszcze potrawami z królika a będziesz uciechą
dla ZUS ;)

Czyżbyś był z tej sekty, co uważa że 99% niezbędnych minerałów i
składników odżywczych spożywa się w wodzie? Dlaczego więc nie
odstawisz tego niepotrzebnego jedzenia, wystarczy pić wodę, wodę,
dużo wooody... :>

P.S. A co z królikami jest nie tak? Osobiście nie przepadam i jadłem
może ze dwa razy w życiu, ale znam takich co lubią sobie przekąsić
czasami królika czy zająca i jakoś nie mają problemu z długim życiem
:)

Dziobak bredzi...

Użytkownik "Jacek Osiecki"

P.S. A co z królikami jest nie tak? Osobiście nie przepadam i jadłem może ze
dwa razy w życiu, ale znam takich co lubią sobie przekąsić czasami królika
czy zająca i jakoś nie mają problemu z długim życiem :)

Nie pamiętam kiedy to było , ale nie był to net pełen dyjoropodobnych ani pomponik lub jakaś szmatława gazeta , ale było tam napisane ,że do strawienia królika potrzeba z naszego organizmu zużyć coś czego mamy mało i dieta stricte królicza ;) była w konsekwencji zabójcza.
Oczywiście pan Dyjor jako fotografik profesjonalista może się ze mną nie zgadzać ale generalnie mi to to lata wokół genitalii.
Królik w naszej kuchni jest w istocie tak często stosowany ;)   , że nikomu nie zaszkodzi. :)

pozdrawiam

Dziobak

p.s pewien hydraulik po zainstalowaniu u znajomych RO wypił odrobinę czystej H20 i skrzywił sie z obrzydzeniem ;)

Dnia Fri, 1 Jun 2012 20:25:17 +0200, Dziobak napisał(a):

Użytkownik "Jacek Osiecki"

P.S. A co z królikami jest nie tak? Osobiście nie przepadam i jadłem może ze dwa razy w życiu, ale znam takich co lubią sobie przekąsić czasami królika
czy zająca i jakoś nie mają problemu z długim życiem :)

Nie pamiętam kiedy to było , ale nie był to net pełen dyjoropodobnych ani pomponik lub jakaś szmatława gazeta , ale było tam napisane ,że do strawienia królika potrzeba z naszego organizmu zużyć coś czego mamy mało i dieta stricte królicza ;) była w konsekwencji zabójcza.

Tak samo jak dieta czysto krowia, czysto owcza czy czysto sałaciana :)

p.s pewien hydraulik po zainstalowaniu u znajomych RO wypił odrobinę czystej H20 i skrzywił sie z obrzydzeniem ;)

Straszne... rozumiem że to ma sprawić bym uznał RO za ZUOOO :)
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.