.... prawdopodobnie ruscy czekisci ja przechwycili :

http://niezalezna.pl/37342-gdzie-jest-czarna-skrzynka-z-tupolewa

Wciąż nie wiadomo, gdzie jest jeden z najważniejszych dowodów na to, co faktycznie wydarzyło się 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku. Chodzi o tzw. trzecią czarną skrzynkę – rejestrator K3–63, który zaginął w tajemniczych okolicznościach. Prokuratura wojskowa przyznaje, że nic nie wie na ten temat.

  Temat zaginionej trzeciej czarnej skrzynki tupolewa porusza w swoim najnowszym filmie „Anatomia upadku” dziennikarka „Gazety Polskiej” Anita Gargas. Wcześniej sprawą zajmowali się takĹźe Grzegorz Wierzchołowski i Leszek Misiak z „Gazety Polskiej”. Wciąż jednak więcej jest pytań niĹź odpowiedzi, poniewaĹź nawet polska prokuratura wojskowa nie wie, co się stało ze skrzynką. Na pytanie gdzie się znajduje ten jeden z najwaĹźniejszych dowodĂłw w śledztwie prokuratorzy tłumaczą, Ĺźe odpowiedĹş wymagałaby „czasochłonnej kwerendy” akt sprawy. Jednocześnie przyznają, Ĺźe urządzenie nie było przez nich badane.

  Zamontowany w Tu-154M opancerzony rejestrator K3–63 precyzyjnie zapisywał parametry lotu: wysokość baryczną, prędkość oraz – co najwaĹźniejsze – przeciążenia, czyli zapis wstrząsĂłw.

Nie wiadomo, dlaczego kilkudziesięciocentymetrowe, opancerzone urządzenie zaginęło. W żadnym z oficjalnych dokumentów nie ma jednak słowa o jego szczątkach. „Rejestrator K3–63 nie został odnaleziony” – czytamy na 62. stronie raportu komisji Millera.

– Zaskakujące, że nikogo to nie zainteresowało, nikt nie interweniował. Moim zdaniem to jeden z najważniejszych dowodów w tym śledztwie, który ukrywają Rosjanie – uważa Antoni Macierewicz.

trzecią czarną skrzynkę - rejestrator K3-63, który zaginął w
tajemniczych okolicznościach. Prokuratura wojskowa przyznaje, że nic nie
wie na ten temat.

A to matoly. Mogli ja wyjac z trupolewa przed startem i wtedy by nie
zginela.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification