Mam z żona rozdzielność majątkową.
Mam mieszkanie, żona dom :-)
Mieszkanie bez kredytu, dom jest na kredyt w GE (teraz BPH).
Potrzebuję jakieś 100 tys. kredytu na inne mieszkanie.
I teraz nie wiem czy brać jakiś gotówkowy (gdzie najlepiej) czy jakiś konsolidacyjny (bo BPH daje na b. niekorzystnych warunkach) a może hipoteczny gdzieś tam.
Dzwoniłem do Pekao gdzie mam zdolność na w/w kwotę ale nie wiem czy to najlepszy bank pod względem warunków i kosztów.
Macie jakieś sugestie?
Nie kupuj tego domu. Kochance wystarczy samochód ;)