Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?

Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?

Data: 2018-01-02 13:37:13
Autor: radekp@konto.pl
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
Tue, 2 Jan 2018 12:51:20 +0100, w <p2frnr$86i$1@node1.news.atman.pl>, Marek S
<precz@spamowi.com> napisał(-a):

Zapewne zadajecie sobie pytanie czego brakuje w takich kursach. W dużym skrócie:

1. Np. wyprzedzanie nieformalnej kolumny pojazdów.
Chyba nawet na tym forum czytałem o, powiedzmy,  grzybiarzu, który wlókł się jezdnią w lesie (ograniczenie 90) tworząc zator. Ktoś zaczął wyprzedzać kolumnę, grzybiarz zobaczył grzyba po lewej, skręcił i stracił życie. Okazuje się, że wina nie jest jednoznaczna dla żadnej ze stron zdarzenia. Więc jak wyprzedzać aby sytuacja była jednoznaczna? (chcę uzyskać odpowiedź na takim szkoleniu, lekturze, czy cholera wie co)

Mieć kamerkę samochodową.

2. Albo zasady stosowania kierunkowskazów.
Przykładowo - szeroka jezdnia, prawy pas dla skręcających a w nim 3 możliwe zjazdy będące skrzyżowaniami (w sensie, że ktoś może z nich również wyjechać). Ja chcę skręcić w ostatni. Kierunkowskaz gdy wjeżdżam na ten pas - sprawa oczywista. A potem co? Non-stop włączony / wyłączony? Jeśli włączony, to jak ma się zachować kierowca oczekujący na zjeździe/wjeździe widząc, że mam włączony kierunkowskaz? Udawać, że nie widzi go i czekać aż przejadę czy ruszyć widząc, że chcę w jego ulicę skręcić chociaż wcale nie chcę?

Włączasz przed właściwym zjazdem.

Data: 2018-01-02 14:39:51
Autor: Marek S
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
W dniu 02-01-2018 o 13:37, radekp@konto.pl pisze:

Mieć kamerkę samochodową.

Aby uwiecznić swoją niewiedzę?

Nie wiem czy wiesz: jeśli ten, co spowodował wypadek (o ile go tak zwać można bo sąd musi to ustalić dopiero - nie wiadomo na jakiej podstawie posiądzie tą wiedzę, pewnie wylosuje z kapelusza) włączył lewy kierunkowskaz z zamiarem wyprzedzania (np. ślimaka prującego przed nim 0.1km/h) albo z zamiarem skrętu w lewo, to ten zamiar wpływa na jego obowiązki przed wykonaniem manewru. Więc można wyciągnąć z tego wniosek, że sytuacja wyprzedzającego również zmienia się w zależności od zamiaru nieboszczyka. Kamera nie sfilmuje dwóch różnych jego zamiarów, które sygnalizowane są w identyczny sposób: lewym kierunkowskazem.

Właśnie takie niuanse są ekstremalnie ważne z uwagi na grożące konsekwencje, a tego nie uczą.


Włączasz przed właściwym zjazdem.


Tu masz 50% racji :-D Rozmawiałem z dwoma instruktorami jazdy z dwóch różnych firm i zasłyszałem 2 wykluczające się opinie na ten temat. Jedna z nich pokrywała się z Twoją.

Identycznie sprawy się mają z kierunkowskazami na rondach.

Właśnie chce uniknąć takich indywidualnych interpretacji i wiedzieć jak naprawdę jest.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-01-02 16:45:06
Autor: radekp@konto.pl
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
Tue, 2 Jan 2018 14:39:51 +0100, w <p2g23a$eg1$1@node1.news.atman.pl>, Marek S
<precz@spamowi.com> napisał(-a):

> Mieć kamerkę samochodową.

Aby uwiecznić swoją niewiedzę?

Nie wiem czy wiesz: jeśli ten, co spowodował wypadek (o ile go tak zwać można bo sąd musi to ustalić dopiero - nie wiadomo na jakiej podstawie posiądzie tą wiedzę, pewnie wylosuje z kapelusza) włączył lewy kierunkowskaz z zamiarem wyprzedzania (np. ślimaka prującego przed nim 0.1km/h) albo z zamiarem skrętu w lewo, to ten zamiar wpływa na jego obowiązki przed wykonaniem manewru. Więc można wyciągnąć z tego wniosek, że sytuacja wyprzedzającego również zmienia się w zależności od zamiaru nieboszczyka. Kamera nie sfilmuje dwóch różnych jego zamiarów, które sygnalizowane są w identyczny sposób: lewym kierunkowskazem.

Ależ to proste - ma włączony lewy migacz to nie wyprzedzasz.
I nie dlatego, że nie masz prawa wyprzedzać - tylko dlatego aby uniknąć
wypadku.

Data: 2018-01-02 19:23:37
Autor: Marek S
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
W dniu 02-01-2018 o 16:45, radekp@konto.pl pisze:


Ależ to proste - ma włączony lewy migacz to nie wyprzedzasz.
I nie dlatego, że nie masz prawa wyprzedzać - tylko dlatego aby uniknąć
wypadku.


No właśnie... tu kłóci się teoria z rzeczywistością i to nie z powodu nieznajomości jakiegoś przepisu. Skąd masz wiedzieć, że ma włączony kierunkowskaz 10te auto przed Tobą? Odpowiedź: nie widzisz.

Wniosek z tego może być jeden: wyprzedzanie kolumny aut jest nielegalne bo tego z przodu nigdy nie widzisz. A jak nie widzisz, to nie wyprzedzasz. Czy tak?

Mało tego - nawet jeśli jakimś cudem widzisz, to też nie wolno wyprzedzać bo manewr ten nie trwa zero sekund więc jest szansa, że któreś z wyprzedzanych aut włączy lewy kierunkowskaz długo po rozpoczęciu przez Ciebie manewru. Tak więc jeśli na początku manewru wszystko odbyło się prawidłowo, to wystarczy jeden ruch dźwigni kierunkowskazów u któregoś z kierowców w kolumnie aby Twój manewr przeistoczył się w penalizowany. Prawda?

Mogę jeszcze bardziej skomplikować sytuację. Możesz w ogóle nie wiedzieć, że z przodu jest o jedno auto więcej niż policzyłeś i ono też może mieć włączony kierunkowskaz. A dzieje się to w trzech przypadkach jakie mi do głowy przyszły.

1) TIR siedzi na zderzaku małego autka i je całkowicie zasłania.
2) Kierowca #1 ma włączony lewy kierunkowskaz ale trzyma się prawej krawędzi (ulubiony manewr kobiet) więc każde z aut je zasłania.
3) Kierowca #1 parkuje na poboczu po prawej stronie, następnie przed kolumną startuje i zawraca lecąc na czołówkę z wyprzedzającym (co przynajmniej ze 2x doświadczyłem a uratowała mnie ucieczka na lewe pobocze).

To znów potwierdza tezę, że wyprzedzanie kolumny aut jest nielegalne przy takiej interpretacji jaką podałeś.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-01-02 18:55:43
Autor: Pszemol
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
Marek S <precz@spamowi.com> wrote:
W dniu 02-01-2018 o 16:45, radekp@konto.pl pisze:


Ależ to proste - ma włączony lewy migacz to nie wyprzedzasz.
I nie dlatego, że nie masz prawa wyprzedzać - tylko dlatego aby uniknąć
wypadku.


No właśnie... tu kłóci się teoria z rzeczywistością i to nie z powodu nieznajomości jakiegoś przepisu. Skąd masz wiedzieć, że ma włączony kierunkowskaz 10te auto przed Tobą? Odpowiedź: nie widzisz.

Wniosek z tego może być jeden: wyprzedzanie kolumny aut jest nielegalne bo tego z przodu nigdy nie widzisz. A jak nie widzisz, to nie wyprzedzasz. Czy tak?

Mało tego - nawet jeśli jakimś cudem widzisz, to też nie wolno wyprzedzać bo manewr ten nie trwa zero sekund więc jest szansa, że któreś z wyprzedzanych aut włączy lewy kierunkowskaz długo po rozpoczęciu przez Ciebie manewru. Tak więc jeśli na początku manewru wszystko odbyło się prawidłowo, to wystarczy jeden ruch dźwigni kierunkowskazów u któregoś z kierowców w kolumnie aby Twój manewr przeistoczył się w penalizowany. Prawda?

Mogę jeszcze bardziej skomplikować sytuację. Możesz w ogóle nie wiedzieć, że z przodu jest o jedno auto więcej niż policzyłeś i ono też może mieć włączony kierunkowskaz. A dzieje się to w trzech przypadkach jakie mi do głowy przyszły.

1) TIR siedzi na zderzaku małego autka i je całkowicie zasłania.
2) Kierowca #1 ma włączony lewy kierunkowskaz ale trzyma się prawej krawędzi (ulubiony manewr kobiet) więc każde z aut je zasłania.
3) Kierowca #1 parkuje na poboczu po prawej stronie, następnie przed kolumną startuje i zawraca lecąc na czołówkę z wyprzedzającym (co przynajmniej ze 2x doświadczyłem a uratowała mnie ucieczka na lewe pobocze).

To znów potwierdza tezę, że wyprzedzanie kolumny aut jest nielegalne przy takiej interpretacji jaką podałeś.


Ty w Polsce jeździsz czy jakims Tadżykistanie lub Indiach?

Czemu ja takich sytuacji nie spotykam?

Data: 2018-01-02 21:46:36
Autor: Marek S
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
W dniu 02-01-2018 o 19:55, Pszemol pisze:


Ty w Polsce jeździsz czy jakims Tadżykistanie lub Indiach?

Czemu ja takich sytuacji nie spotykam?


Bo pewnie mało jeździsz lub dużo ale autostradami tudzież w korkach stoisz. Pewnie więcej jeszcze może być powodów takiego stanu rzeczy. Ciężko zgadywać.

Jeśli chcesz popatrzeć od drugiej strony na doświadczenia kierowców, to polecam:

https://www.youtube.com/channel/UCBoOyAEALLrz6m6igdJ8tOw

Co tydzień publikują nową kompilację.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-01-02 22:17:13
Autor: Pszemol
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
Marek S <precz@spamowi.com> wrote:
W dniu 02-01-2018 o 19:55, Pszemol pisze:


Ty w Polsce jeździsz czy jakims Tadżykistanie lub Indiach?

Czemu ja takich sytuacji nie spotykam?


Bo pewnie mało jeździsz lub dużo ale autostradami tudzież w korkach stoisz. Pewnie więcej jeszcze może być powodów takiego stanu rzeczy. Ciężko zgadywać.

Jeśli chcesz popatrzeć od drugiej strony na doświadczenia kierowców, to polecam:

https://www.youtube.com/channel/UCBoOyAEALLrz6m6igdJ8tOw

Co tydzień publikują nową kompilację.


W większości przypadków pożywką dla takich filmików jest głupota ludzka a
nie niejasność przepisów w jakichś wyjątkowych okolicznościach. Nadmierna
prędkość, wyprzedzanie w pośpiechu z nadmiarem brawury zły stan techniczny
samochodu (letnie opony w zimie), itp. Na filmiku nie ma problemu typu ktoś
się zatrzymał niepotrzebnie aby puścić kogoś z prawej z podporządkowanej bo
nie zauważył z tyłu odwróconego trójkąta, prawda?

Pytasz się jak jeździć: ano tak jeździć aby unikać wypadków, zachowawczo -
nawet jak masz pierwszeństwo a widzisz że ktoś się zagapił to nie wjeżdzasz
na kolizję chyba, prawda?

Data: 2018-01-03 00:09:46
Autor: J.F.
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
Dnia Tue, 2 Jan 2018 22:17:13 -0000 (UTC), Pszemol napisał(a):
Marek S <precz@spamowi.com> wrote:
W dniu 02-01-2018 o 19:55, Pszemol pisze:
Ty w Polsce jeździsz czy jakims Tadżykistanie lub Indiach?
Czemu ja takich sytuacji nie spotykam?


Bo pewnie mało jeździsz lub dużo ale autostradami tudzież w korkach stoisz. Pewnie więcej jeszcze może być powodów takiego stanu rzeczy. Ciężko zgadywać.
Jeśli chcesz popatrzeć od drugiej strony na doświadczenia kierowców, to polecam:
https://www.youtube.com/channel/UCBoOyAEALLrz6m6igdJ8tOw
Co tydzień publikują nową kompilację.


W większości przypadków pożywką dla takich filmików jest głupota ludzka a
nie niejasność przepisów w jakichś wyjątkowych okolicznościach.

Plus prawo wielkich liczb - jak jest pare mln kamerek, to sie cos
fajnego nagra.

https://www.youtube.com/watch?v=kqJW7F96d34
https://www.youtube.com/watch?v=CM6vLRwWnwI
https://www.youtube.com/watch?v=tLEhTK7Cis0

czyli strasznie nudny film o szarej drogowej rzeczywistosci.

Co ciekawe - ten sam autor czy tylko podobna mysl?

J.

Data: 2018-01-03 15:26:22
Autor: Marek S
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
W dniu 02-01-2018 o 23:17, Pszemol pisze:

W większości przypadków pożywką dla takich filmików jest głupota ludzka

Ależ oczywiście!
Podobnie było z tym dziadkiem który z prawego pobocza ruszył i zawrócił przed kolumną aut, którą wyprzedzałem. W/g przepisów pewnie żadnego nie naruszył ale to nie znaczy, że zachowanie nie było co najmniej idiotyczne. Przepisy nie są wstanie przewidywać wszystkich sytuacji.

a
nie niejasność przepisów w jakichś wyjątkowych okolicznościach. Nadmierna
prędkość, wyprzedzanie w pośpiechu z nadmiarem brawury zły stan techniczny
samochodu (letnie opony w zimie),

Dygresja: jeżdżę na letnich tak długo jak się da bo w/g moich doświadczeń zimowe (przy ciężkim aucie - 1800kg)  są o klasę mniej przyczepne przy temperaturach powiedzmy 0...+5. Zaraz po wyjechaniu z warsztatu miałem 2 sezony temu stłuczkę z tego powodu. Ostrzejsze hamowanie a auto jedzie jak na niesprawnych hamulcach. Na zakrętach wynosi. Pozbyłem się nowiusieńkich opon Imperial jakiś tam na rzecz Bridgestone Blizzak ML-25V (97V) z klasą przyczepności B lub nawet A - dokładnie to samo. Mokra / sucha nawierzchnia - nie ma znaczenia zawsze znacząco gorzej niż na letnich. Mimo napędu 4x4 z gazem bardzo ostrożnie - zawsze kapcia zerwie i to przy przyspieszaniu na pół gwizdka. Na letnich nie ma takiej opcji na suchym.

Jeżdżę wolno, z duszą na ramieniu. Zerowe poczucie bezpieczeństwa.

Tylko na śniegu jest dokładnie odwrotnie. Na letnich nie da się z garażu wyjechać a zimowe radzą sobie świetnie.

Tak więc nie przeceniałbym opon zimowych. Być może mam pecha do zimówek - nie wiem.

itp. Na filmiku nie ma problemu typu ktoś
się zatrzymał niepotrzebnie aby puścić kogoś z prawej z podporządkowanej bo
nie zauważył z tyłu odwróconego trójkąta, prawda?

A po co publikować brak zdarzenia? Atrakcyjniejsze są stłuczki.

Pokazałem Ci zdjęcia. W jednym z takich miejsc, gdzie ZAWSZE się zatrzymuję mając pierwszeństwo bo praktycznie w 100% przypadków osoby jadące na wprost szerszą ulicą uważają, że to ona je ma. Przez kilka lat mieszkania w tych okolicach tylko raz zdarzyło się, że ktoś zastosował się do prawej wolnej. Jeśli chcesz, to średnio co 2 dni będę mógł opublikować z tego film. Jestem przekonany, że marna będzie widownia. Może dodać pikanterii i wyjechać aby gość zatrzymał się na płocie lub na mnie? Będzie ciekawiej, prawda?

Pytasz się jak jeździć: ano tak jeździć aby unikać wypadków, zachowawczo -
nawet jak masz pierwszeństwo a widzisz że ktoś się zagapił to nie wjeżdzasz
na kolizję chyba, prawda?

Owszem, patrz wyżej. Nawet nie śmiałbym w tym konkretnym przypadku skorzystać z przysługującego mi pierwszeństwa.

Zresztą nie o tym jest mowa. Twierdziłeś, że należy analizować znaki ustawione w przecznicach bo są one doskonale widoczne. Nabijałeś się z kolegi Liwiusza, że ma za słabe okulary skoro nie widzi z wyprzedzeniem tych znaków po bokach. Moim zdaniem jest odwrotnie: jeździsz w sterylnych warunkach zapewne skoro wszystkie znaki, 5 dzielnic na przód, postrzegasz i nikt nikomu drogi nie zajeżdża a wszyscy wokół honorują podporządkowanie dróg. Tylko pozazdrościć. Ja mam skrajnie odmienne doświadczenia. Zaryzykuję twierdzenie, że przy każdej wyprawie rzędu, powiedzmy 20km, mógłbym nagrać poważne naruszenie przepisów (pomijając błahostki typu przekraczanie prędkości). Również z powodu niewidoczności znaków, nieprawidłowego oznakowania dróg, niejednoznacznych przepisów i mnóstwa innych powodów. Mało tego - nie wyłączając L-ek, gdzie instruktor a nawet egzaminator nie wie jak używać kierunkowskazów na rondzie.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-01-02 22:08:28
Autor: P.B.
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
Dnia Tue, 2 Jan 2018 19:23:37 +0100, Marek S napisał(a):


No właśnie... tu kłóci się teoria z rzeczywistością i to nie z powodu nieznajomości jakiegoś przepisu. Skąd masz wiedzieć, że ma włączony kierunkowskaz 10te auto przed Tobą? Odpowiedź: nie widzisz.

Nie widzisz, nie wyprzedzasz - bardzo prosta zasada. Jest na to napisane
wprost w Kodeksie Drogowym:

"Art. 24.
1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w
szczególności, czy:

ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez
utrudnienia komukolwiek ruchu;"

To jest bardzo proste i nie wymaga żadnego wyjaśnienia.

Wniosek z tego może być jeden: wyprzedzanie kolumny aut jest nielegalne bo tego z przodu nigdy nie widzisz. A jak nie widzisz, to nie wyprzedzasz. Czy tak?

Dokładnie tak. Zwracam uwagę, że wyprzedzanie, nawet w naszej dziczy, nie
jest obowiązkowe.

Mało tego - nawet jeśli jakimś cudem widzisz, to też nie wolno wyprzedzać bo manewr ten nie trwa zero sekund więc jest szansa, że któreś z wyprzedzanych aut włączy lewy kierunkowskaz długo po rozpoczęciu przez Ciebie manewru. Tak więc jeśli na początku manewru wszystko odbyło się prawidłowo, to wystarczy jeden ruch dźwigni kierunkowskazów u któregoś z kierowców w kolumnie aby Twój manewr przeistoczył się w penalizowany. Prawda?

A to zależy. Czasem wina będzie wyprzedzanego, czasem wyprzedzającego. BTW
była już rocznica niewyjaśnienia wypadku pani Premier? Armia prawników,
biegli polscy, biegli niemieccy i dalej nie wiadomo czy sprawcą był
borowik, czy Sebastian z czerwonego cinqucento.

Mogę jeszcze bardziej skomplikować sytuację. Możesz w ogóle nie wiedzieć, że z przodu jest o jedno auto więcej niż policzyłeś i ono też może mieć włączony kierunkowskaz. A dzieje się to w trzech przypadkach jakie mi do głowy przyszły.

Wróć do przepisu przytoczonego na początku i pamiętaj, że wyprzedzanie nie
jest obowiązkowe.

1) TIR siedzi na zderzaku małego autka i je całkowicie zasłania.
2) Kierowca #1 ma włączony lewy kierunkowskaz ale trzyma się prawej krawędzi (ulubiony manewr kobiet) więc każde z aut je zasłania.
3) Kierowca #1 parkuje na poboczu po prawej stronie, następnie przed kolumną startuje i zawraca lecąc na czołówkę z wyprzedzającym (co przynajmniej ze 2x doświadczyłem a uratowała mnie ucieczka na lewe pobocze).

j.w.
To znów potwierdza tezę, że wyprzedzanie kolumny aut jest nielegalne przy takiej interpretacji jaką podałeś.

Nielegalne jest wyprzedzanie gdy nie wiesz czy masz odpowiednią widoczność
i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu. Na
szczęście wyprzedzanie nie jest obowiązkowe i można tego manewru nie
wykonywać, póki nie będzie odpowiedniej widoczności.

--
Pozdrawiam,
Przemek

Data: 2018-01-02 22:32:03
Autor: Marek S
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
W dniu 02-01-2018 o 22:08, P.B. pisze:


Nie widzisz, nie wyprzedzasz - bardzo prosta zasada. Jest na to napisane
wprost w Kodeksie Drogowym:

Właśnie na niego się powołałem.

Wniosek z tego może być jeden: wyprzedzanie kolumny aut jest nielegalne
bo tego z przodu nigdy nie widzisz. A jak nie widzisz, to nie
wyprzedzasz. Czy tak?

Dokładnie tak.

Tak też sądziłem...

Zwracam uwagę, że wyprzedzanie, nawet w naszej dziczy, nie
jest obowiązkowe.

Owszem. Jazda samochodem również nie jest obowiązkowa a prędkość zabija więc zakazać jej używania :-)

Mało tego - nawet jeśli jakimś cudem widzisz, to też nie wolno
wyprzedzać bo manewr ten nie trwa zero sekund więc jest szansa, że

A to zależy. Czasem wina będzie wyprzedzanego, czasem wyprzedzającego. BTW
była już rocznica niewyjaśnienia wypadku pani Premier? Armia prawników,
biegli polscy, biegli niemieccy i dalej nie wiadomo czy sprawcą był
borowik, czy Sebastian z czerwonego cinqucento.

No więc to jest ten aspekt jaki na myśli miałem. Masz dobrych i darmowych prawników: rób co chcesz na drodze. Jakby co, to ostatecznie pomroczność jasna pomoże.

Nielegalne jest wyprzedzanie gdy nie wiesz czy masz odpowiednią widoczność

.... a tego nigdy nie będziesz miał zagwarantowane. Być może za prującym po szosie 20km/h emerytem w słomkowym kapeluszu jedzie dziecko na 3-kołowym rowerku?

No ale nie ma sensu brnąć dalej w takie konfabulacje skoro już wcześniej doszliśmy do wniosku, że wyprzedzanie kolumny pojazdów jest niedopuszczalnym manewrem.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-01-03 21:04:14
Autor: Marek S
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
W dniu 02-01-2018 o 23:19, TomN pisze:


Pokażesz taki zapis w PoRD i towarzyszących?
Tylko nie powołuj sie na brak widoczności, ten 10 przed tobą jedzie prawym
pasem a ty lewym...

Właśnie takie sytuacje i mnóstwo innych chciałbym wyjaśnić. W PoRDzie nikt nie chce gadać. Ale w międzyczasie dowiedziałem się bardzo ciekawej rzeczy. Otóż niedaleko mnie jest ośrodek doskonalenia techniki jazdy. Chodzi o jazdę w poślizgu na płycie, awaryjne hamowanie z omijaniem itd. Od czerwca będą mieli obowiązek doskonalić nie tylko praktykę ale i teorię właśnie w kierunku ekstremalnych, niejednoznacznych itp sytuacji. No i już przygotowują się do tego zbierając informacje od takich osób jak ja.

Nie chodzi o sytuacje, których sam doświadczyłem ale również o hipotetyczne. A i można szkolić się na własnym aucie jeśli da się w nim elektronikę wyłączyć.

Sądzę, że to jest opcja dla mnie :-)

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-01-06 21:43:12
Autor: Tomasz Pyra
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
Dnia Tue, 2 Jan 2018 22:32:03 +0100, Marek S napisał(a):

Nielegalne jest wyprzedzanie gdy nie wiesz czy masz odpowiednią widoczność

... a tego nigdy nie będziesz miał zagwarantowane. Być może za prującym po szosie 20km/h emerytem w słomkowym kapeluszu jedzie dziecko na 3-kołowym rowerku?

Tak i każdą sytuację drogową można sprowadzić w okolicę absurdu (co wcale
nie oznacza że to będzie niemożliwe) i owszem - okaże się że nie działając
w złej wierze, możesz się okazać winnym spowodowania wypadku.

Ustawa mówi że masz się co do czegoś upewnić i to oznacza że masz sie
upewnić, jeśli nie jesteś więc pewien że rowerka tam nie ma, nie możesz
wykonać danego manewru.
Jeśli Twoja pewność jest 99.99%, to manewr wykonujesz ze świadomością że
masz 0.01% że wtopisz i wtedy poniesiesz za to odpowiedzialność.

Nie da się opracować metody jazdy która a'priori gwarantuje ci uniknięcie
wypadku, ani nawet niespowodowanie go.

I owszem zdarza się że tak jest - że ktoś jedzie "uczciwie", nie robi na
drodze "niczego złego", aż tu nagle los (a nawet czasem inny nieżyczliwy
kierowca), zrobi taką sytuację na drodze że będzie winnym spowodowania
kolizji czy wypadku.
Tyle że praktyka pokazuje, że w takiej sytuacji sądy nie wysyłają sprawcy
do więzienia - tylko tyle i aż tyle.

Data: 2018-01-07 01:27:24
Autor: Marek S
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
W dniu 06-01-2018 o 21:43, Tomasz Pyra pisze:


Tyle że praktyka pokazuje, że w takiej sytuacji sądy nie wysyłają sprawcy
do więzienia - tylko tyle i aż tyle.

Oby...

Któryś z kolegów (chyba nawet na tym forum) stracił ojca właśnie w podobny sposób. Na leśnej przelotówce (90km/h) bez skrzyżowań poza gruntowymi blokował ruch wlokąc się niemiłosiernie. Ktoś inny w kolumnie zniecierpliwił się i zaczął ją wyprzedzać a ten na przodzie skręcił nieoczekiwanie, choć z sygnalizacją w lewo. Nie przeżył tego.

Sprawa w sądzie w toku - jak czytałem. Były ekspertyzy do ekspertyz i inne durnoty bo przepisu jednoznacznie brzmiącego nie ma. Różnicuje się bowiem czy skręcił w lewo poza skrzyżowaniem bo zamierzał skręcić czy raczej wyprzedzić. Jeśli skręcić, to nie ma obowiązku upewniać się czy wyprzedzającemu nie zajedzie drogi. Ewentualny monitoring / kamerki w autach nie pomogłyby w tym przypadku. Ona nie zarejestrują w jakim celu lewy kierunkowskaz pracował. Trzeba zatem pośmiertnie zbadać zapis w jego mózgu by winę określić.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-01-02 20:18:33
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
W dniu .01.2018 o 16:45 radekp@konto.pl <radekp@konto.pl> pisze:


Ależ to proste - ma włączony lewy migacz to nie wyprzedzasz.
I nie dlatego, że nie masz prawa wyprzedzać - tylko dlatego aby uniknąć
wypadku.



Przejedź się kiedyś na południe Włoch lub Francji - tam co trzeci  Włoch/Francuz na autostradzie ma włączony lewy migacz bo zapomniało mu się  go wyłączyć przy poprzednim manewrze. Przy pierwszym, drugim razie  turlałem się za takim "migaczem" przez 20-30km bo myślałem, że się w końcu  zdecyduje :-)

TG

Data: 2018-01-02 21:48:07
Autor: Marek S
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
W dniu 02-01-2018 o 20:18, Tomasz Gorbaczuk pisze:

Przejedź się kiedyś na południe Włoch lub Francji - tam co trzeci Włoch/Francuz na autostradzie ma włączony lewy migacz bo zapomniało mu się go wyłączyć przy poprzednim manewrze. Przy pierwszym, drugim razie turlałem się za takim "migaczem" przez 20-30km bo myślałem, że się w końcu zdecyduje :-)

A może u nich są takie przepisy? Nie pomyślałeś o tym by też włączyć któryś by nie odstawać od reszty? :-D :-D

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-01-02 22:11:36
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
W dniu .01.2018 o 21:48 Marek S <precz@spamowi.com> pisze:

W dniu 02-01-2018 o 20:18, Tomasz Gorbaczuk pisze:

Przejedź się kiedyś na południe Włoch lub Francji - tam co trzeci  Włoch/Francuz na autostradzie ma włączony lewy migacz bo zapomniało mu  się go wyłączyć przy poprzednim manewrze. Przy pierwszym, drugim razie  turlałem się za takim "migaczem" przez 20-30km bo myślałem, że się w  końcu zdecyduje :-)

A może u nich są takie przepisy? Nie pomyślałeś o tym by też włączyć  któryś by nie odstawać od reszty? :-D :-D

Oni migają lewym przez cały manewr wyprzedzania - zapalają lewy kierunek,  wjeżdżają na lewy pas, wyprzedzają auto/auta (z włączonym lewym),  zjeżdżają na prawy pas (z włączonym lewym) i zapominają ten lewy kierunek  wyłączyć. Co ciekawe robią tak tylko "południowcy" z Francji i Włoch.   Trzeba się wybrać od nas poniżej Rzymu/Lionu aby to fascynujące zjawisko  zaobserwować :-)

TG

Data: 2018-01-02 22:34:08
Autor: Marek S
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
W dniu 02-01-2018 o 22:11, Tomasz Gorbaczuk pisze:

 Co ciekawe robią tak tylko "południowcy" z Francji i
Włoch.  Trzeba się wybrać od nas poniżej Rzymu/Lionu aby to fascynujące zjawisko zaobserwować :-)

Ciekawe spostrzeżenie... ale jak teraz grzebię sobie w pamięci... to faktycznie masz rację :-D
Może to od temperatury zależy? Trzeba by to zbadać :-D :-D

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-01-02 14:54:26
Autor: Shrek
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
W dniu 02.01.2018 o 14:39, Marek S pisze:

Tu masz 50% racji :-D Rozmawiałem z dwoma instruktorami jazdy z dwóch różnych firm i zasłyszałem 2 wykluczające się opinie na ten temat. Jedna z nich pokrywała się z Twoją.

Identycznie sprawy się mają z kierunkowskazami na rondach.

Właśnie chce uniknąć takich indywidualnych interpretacji i wiedzieć jak naprawdę jest.

Przedpisca ma 100% racji a ty już wiesz których instruktorów unikać. Kierunki mają okreslony cel - mają informować _innych_ co zamierzasz zrobić. Więc skoro nie zamierzasz skręcić to nie migasz. Podobnie na rondzie - migasz na zjeździe (zaraz się zacznie;)

Shrek

Data: 2018-01-02 18:43:15
Autor: Marek S
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
W dniu 02-01-2018 o 14:54, Shrek pisze:

Przedpisca ma 100% racji a ty już wiesz których instruktorów unikać.

Musiałbym oblecieć wszystkie pobliskie szkoły jazdy aby przynajmniej lokalną informację uzyskać :-)

Kierunki mają okreslony cel - mają informować _innych_ co zamierzasz zrobić. Więc skoro nie zamierzasz skręcić to nie migasz. Podobnie na rondzie - migasz na zjeździe (zaraz się zacznie;)

Oj zacznie się  zacznie :-D

Od razu wspomnę, że nie zamierzam brać udziału w dyskusji bo to nie koresponduje do mojego problemu opisanego na wstępie. Ale i tak włożę kij w mrowisko. ;-)

http://czasopismo.legeartis.org/2017/09/kierunkowskaz-przy-wjezdzie-rondo.html

Mnóstwo razy widuję, nie tylko w mojej miejscowości, jak kursant przemierza rondo z lewym kierunkowskazem. Dodam, że sam to piętnuję, szczególnie na rondach z większą liczbą pasów. A wszystko zależy, kto L nalepił na auto.



--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-01-02 18:55:04
Autor: Shrek
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
W dniu 02.01.2018 o 18:43, Marek S pisze:

Od razu wspomnę, że nie zamierzam brać udziału w dyskusji bo to nie koresponduje do mojego problemu opisanego na wstępie. Ale i tak włożę kij w mrowisko. ;-)

http://czasopismo.legeartis.org/2017/09/kierunkowskaz-przy-wjezdzie-rondo.html

Jak chcesz startować na flejm roku to raczej pod koniec;)

Shrek

Data: 2018-01-02 19:24:27
Autor: Marek S
Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?
W dniu 02-01-2018 o 18:55, Shrek pisze:


Jak chcesz startować na flejm roku to raczej pod koniec;)

Ja się zdecydowanie wycofuję :-D

--
Pozdrawiam,
Marek

Gdzie rzetelny kurs prawa jazdy?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona