Debata nad aferą taśmową odbywa się według wypracowanych w ostatnich
latach wzorców: czarne kontra białe. My kontra oni. Czy ja się temu
dziwię? Do pewnego stopnia nie, ale konieczne jest małe „ale”.
Seremet: "Nie martw siÄ™, Mietek. Potem nowe wybory i PiS nas powsadza"