Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Gdzie telefon komórkowy?

Gdzie telefon komórkowy?

Data: 2009-02-26 13:53:13
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Gdzie telefon komórkowy?
Panie schinesghe@gmail.com, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:03267f9a-0555-4463-99d6-cc1775efb62ft3g2000yqa.googlegroups.com>
przy ul....

Jakie macie sposoby na komórkę podczas jazdy? Pytanie to szczególnie
kieruję do turystów rowerowych.

W torbie na kierownicy. Sprawdza się niezawodnie (poza tym, że nigdy nie
zdążę odebrać i zawsze muszę oddzwaniać ;-)), telefon jest chroniony przed
zalaniem... Bajka, jednym słowem.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-02-27 13:02:24
Autor: Marcin Hyła
Gdzie telefon komórkowy?
Marek 'marcus075' Karweta wrote:

Jakie macie sposoby na komórkę podczas jazdy? Pytanie to szczególnie
kieruję do turystów rowerowych.

W torbie na kierownicy. Sprawdza się niezawodnie (poza tym, że nigdy nie
zdążę odebrać i zawsze muszę oddzwaniać ;-)), telefon jest chroniony przed
zalaniem... Bajka, jednym słowem.

Dokładnie tak - to jest jedyny sensowny sposób na przewóz komórki, cyfraka itp. na wyprawie rowerowej. Zawsze na podorędziu, zabezpieczone przed deszczem, wstrząsami itp. Jedyna wada - nie zawsze słychać że telefon dzwoni (szczególnie jak się szybko jedzie albo wieje silny wiatr).

W konfiguracji "miejskiej" - oczywiscie telefon w kieszeni kurtki, marynarki, ew. kieszeni spodni, tak jak normalnie się nosi.

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Data: 2009-02-27 16:32:33
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Gdzie telefon komórkowy?
Panie Marcin Hyła, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:go8kol$c3c$1inews.gazeta.pl> przy ul....

Marek 'marcus075' Karweta wrote:

Jakie macie sposoby na komórkę podczas jazdy? Pytanie to szczególnie
kieruję do turystów rowerowych.

W torbie na kierownicy. Sprawdza się niezawodnie (poza tym, że nigdy nie
zdążę odebrać i zawsze muszę oddzwaniać ;-)), telefon jest chroniony przed
zalaniem... Bajka, jednym słowem.

Dokładnie tak - to jest jedyny sensowny sposób na przewóz komórki, cyfraka itp. na wyprawie rowerowej. Zawsze na podorędziu, zabezpieczone przed deszczem, wstrząsami itp. Jedyna wada - nie zawsze słychać że telefon dzwoni (szczególnie jak się szybko jedzie albo wieje silny wiatr).

Marcin... Jak jedziesz na wakacje to naprawdę chcesz z ludźmi przez komórkę
rozmawiać? ;-) A jak jedziesz z kimś i się gubisz to stajesz.
Ja tam na wyjazdach patrzę na telefon co jakiś czas - na postojach. W
czasie jazdy i tak dzwonił nie będę, pisania SMSów w siodle też się
oduczyłem.
Co do cyfraka - również pełna zgoda. Problem w tym, żeby torba była dobra.
Słyszenie telefonu to kwestia odpowiedniego pogłośnienia - tak moja
starowinka Nokia 6310i, jak i SE K550i mają profil "na zewnątrz" czy coś
takiego.

W konfiguracji "miejskiej" - oczywiscie telefon w kieszeni kurtki, marynarki, ew. kieszeni spodni, tak jak normalnie się nosi.

Ja tam zamierzam razem z innymi betami wrzucać do sakwy (torby na
kierownicy brać nie zamierzam na dojazdy na uczelnię), niech się świat
wali.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-02-28 21:40:14
Autor: Roberto
Gdzie telefon komórkowy?
Marek 'marcus075' Karweta wrote:

>> Jakie macie sposoby na komórkę podczas jazdy? Pytanie to szczególnie
>> kieruję do turystów rowerowych.
> > W torbie na kierownicy. Sprawdza się niezawodnie (poza tym, że nigdy nie
> zdążę odebrać i zawsze muszę oddzwaniać ;-)), telefon jest chroniony przed
> zalaniem... Bajka, jednym słowem.

Dokładnie tak - to jest jedyny sensowny sposób na przewóz komórki, cyfraka itp. na wyprawie rowerowej. Zawsze na podorędziu, zabezpieczone przed deszczem, wstrząsami itp. Jedyna wada - nie zawsze słychać że telefon dzwoni (szczególnie jak się szybko jedzie albo wieje silny wiatr).

Dla mnie to bezsensowna lokalizacja. Ja trzymam zawsze przy sobie w turystycznej torbie-nerce... na zdjeciu po lewej stronie a po prawej etui od aparatu

http://www.tinyurl.pl?lgqnH1Rc

Dzieki temu mam zawsze przy sobie wszystko co niezbedne bez koniecznosci siegania do ...czegos tam, zdejmowania z ...czegos tam czy tez zabierania jakiejs tam sakwy.



--


Gdzie telefon komórkowy?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona