On May 22, 10:16 am, "Neko" <miglce@_bez_spamu.wp.pl> wrote:
Ponad 30 lat chodze po tej ziemi i jeszcze nigdy ani na ulicy, ani w
sklepie,
ani na dworcu, ani w szkole, ani w pracy nie trafilem nawet na ANI
JEDEN przejaw antysemityzmu.
Pomijam wypowiedzi osłów na anonimowych forach. Bo to nie
jest warte komentarza (w sieci zwykle jestesmy inni niz w realu)
Nigdzie nigdy w zyciu rzeczywistym
nie spotkalem nawet promila antysemityzmu
Moze po zlych ulicach chodze? Moze do zlych dworcow wbiegam?
A moze te osoby, ktore twierdza, ze jestesmy "zydozercami" tak
preparuja rzeczywistosc nawet posiłkując sie jakimis kwestiami z historii,
ale tak manipuluja i manewruja, aby ich wersja rzeczywistosci
odzwierciedlala WŁAŚCIWĄ rzeczywistosc?
Ale czy to jest UCZCIWIE?
Czy w ogole wiemy co to jest jeszcze UCZCIWOSC?
Ja ciagle widze antysemityzm i spotykam antysemitow...
Dziwie sie, ze Zydzi chca jeszcze przyjezdzac do Polski - kraju
antysemickiego.
Prawie wszyscy moi znajomi sa antysemitami.